antykoncepcyjna apokalipsa

[201604181004]

Witajcie, proszę o nie przenoszenie tego wątku, to raczej ma być luźna dyskusja.
Czemu zakładam wątek? Hm, bo jestem zmęczona.
Jestem zmęczona ginekologami którzy chcą faszerować mnie hormonami... Czy mi to przeszkadza? Teraz tak. Tyle lat brałam tabletki, w końcu chciałam odstawić. Mam dwóch stałych ginekologów (prywatnie oraz drugi na nfz). Co usłyszałam?
od tego na nfz
-no ale niby co jak nie tabletki??
prywatnie?
-zaproponuję pani plastry
-to też hormony
-to taki krążek nuva ring
-to nadal hormony
-wkłada mirena
-... to też hormony

I jestem już powoli zmęczona tematem i zrozpaczona. Lata temu założyłam wątek o wkładce gynefix dla nieródek - i? I minęły lata, w Polsce to nadal temat tabu, znalazłam informacje że zakładana jest w Warszawie za 1000 zł. Koszty bym przeżyła, ale czemu to nie jest w trójmieście? Pamiętam jednego ginekologa który zakładał... Ale zgubiłam jego namiary.

No i się zastanawiam: jak to w końcu jest cholerka. Nie chcę stosować prezerwatyw, bo im nie ufam. Metody naturalne są zbyt upierdliwe. Hormonów przyjmować nie chcę.

Zależałoby mi na spirali, ale żaden lekarz nie chce mi założyć miedzianej, a mirena mija się z celem. Gyne fix nikt nie zna.

Przypomniałam sobie że istnieje diafragma, czy ktoś z was jej używa?

Mi już powoli ręce opadają, jakby znalazł się tutaj ktoś kto używał kapturka (diafragmy bez żadnych hormonów) albo gynefix (wkładka domaciczna bez hormonów) niech da znać, że istnieje i ma się dobrze... Bo wiemy jedno, po trzydziestce wazektomia

[sarraa]

szczerze mówiąc jestem w szoku, o tej spiralce dla kobiet, które nie rodziły dowiedziałam się od mojej ginekolog, mówiła, że jej cena to chyba 600 zł (o ile dobrze pamiętam) plus zakładanie, nie sądziłam, że są z nimi takie problemy, sama jej nie mam, ale proponowała mi ją jako jedną z metod, mówiła o dwóch wersjach, jedna tańsza, a druga droższa dla kobiet które mają jakieś uczulenie na metale

[201604181004]

skąd jesteś?
jestem w stanie dojechać na terenie województwa pomorskiego, gdzieś dalej po prostu mi się to nie kalkuluje.
o kosztach dawno temu mówił mi przypadkowy ginekolog, sama spirala od 60 do 120 euro, plus koszty zakładania...

[sarraa]

mieszkam na śląsku, a może sama ją sprowadzisz sobie z zagranicy a lekarz jakiś dobry tylko założy?

[201604181004]

no tak tylko że proponowałam to lekarzom, oczywiście żaden z nich o tym nie słyszał, przy czym odmówili próby założenia bo nie byli na żadnym szkoleniu i dla nich to jakieś ufo które nie istnieje...

[grubella]

Napisane przez drabineczka

Witajcie, proszę o nie przenoszenie tego wątku, to raczej ma być luźna dyskusja.
Czemu zakładam wątek? Hm, bo jestem zmęczona.
Jestem zmęczona ginekologami którzy chcą faszerować mnie hormonami... Czy mi to przeszkadza? Teraz tak. Tyle lat brałam tabletki, w końcu chciałam odstawić. Mam dwóch stałych ginekologów (prywatnie oraz drugi na nfz). Co usłyszałam?
od tego na nfz
-no ale niby co jak nie tabletki??
prywatnie?
-zaproponuję pani plastry
-to też hormony
-to taki krążek nuva ring
-to nadal hormony
-wkłada mirena
-... to też hormony

I jestem już powoli zmęczona tematem i zrozpaczona. Lata temu założyłam wątek o wkładce gynefix dla nieródek - i? I minęły lata, w Polsce to nadal temat tabu, znalazłam informacje że zakładana jest w Warszawie za 1000 zł. Koszty bym przeżyła, ale czemu to nie jest w trójmieście? Pamiętam jednego ginekologa który zakładał... Ale zgubiłam jego namiary.

No i się zastanawiam: jak to w końcu jest cholerka. Nie chcę stosować prezerwatyw, bo im nie ufam. Metody naturalne są zbyt upierdliwe. Hormonów przyjmować nie chcę.

Zależałoby mi na spirali, ale żaden lekarz nie chce mi założyć miedzianej, a mirena mija się z celem. Gyne fix nikt nie zna.

Przypomniałam sobie że istnieje diafragma, czy ktoś z was jej używa?

Mi już powoli ręce opadają, jakby znalazł się tutaj ktoś kto używał kapturka (diafragmy bez żadnych hormonów) albo gynefix (wkładka domaciczna bez hormonów) niech da znać, że istnieje i ma się dobrze... Bo wiemy jedno, po trzydziestce wazektomia

Nielegalna jest w Polsce, karalna. Trudno będzie znaleźć lekarza do zrobienia jej.

[201604181004]

co za problem wyjechać z wazektomią za granice, to praktycznie jednorazowy króciutki zabieg. założyć sobie gynefix za granicą to problem, bo potem muszę regularnie chodzić do lekarza, a trudno żeby mnie leczył z gynefixem ktoś kto na oczy tego nie widział. a jak będę chciała wyjąć. a jak zachoruję. a kto mi wyciągnie. ah oh grubella nie dodałaś od siebie nic mądrego w temacie.

[grubella]

Napisane przez drabineczka

co za problem wyjechać z wazektomią za granice, to praktycznie jednorazowy króciutki zabieg. założyć sobie gynefix za granicą to problem, bo potem muszę regularnie chodzić do lekarza, a trudno żeby mnie leczył z gynefixem ktoś kto na oczy tego nie widział. a jak będę chciała wyjąć. a jak zachoruję. a kto mi wyciągnie. ah oh grubella nie dodałaś od siebie nic mądrego w temacie.

Nie byłabyś zadowolona z tego co mam do powiedzenia na ten temat.

[201605161006]

Myślę, że fakt, że jest w PL nielegalna jest dość istotny. Cóż, może po prostu urodź szybko dzieci, a potem wytnij macicę i z głowy .

[201604181004]

to się kłóci z moimi planami zawodowymi
poza tym, co ty porównujesz, wycinanie operacyjne macicy do wazektomii, plis ;d
ciekawe czemu słownik zmienia mi to na "wuzetkami"

w każdym razie nadal poszukuję kobiet z diafragmą lub gynefixem lub jeszcze inną alternatywną formą antykoncepcji niehormonalnej

[201604191001]

Napisane przez grubella

Nie byłabyś zadowolona z tego co mam do powiedzenia na ten temat.

To po co w ogole sie odzywasz, w dodatku podajac nieprawdziwe informacje?

Jest legalna bo jest odwracalna. Pokazcie mi prokuratora, ktory bedziesklonny wszczac sprawe powodzenia.


Drabi, ale tylko tabsy bralas. Czyli doustnie tylko a dowcipnie juz nie. Dowcipne maja inna dawke tych hormonow i omijaja raz watrobe. Moze warto raz sprobowac? Tak czy siak zanim znajdziesz kogos od gynefixu to minie jeszcze troche czasu, wiec moze w miedzy czasie? Sprawdzisz jak to na ciebie dziala.

[201604181004]

nie mogę mieć niższej dawki hormonów jak w przypadku nuva ring, bo np. tabletki z niską dawką nie trzymają mi w ogóle cyklu i krwawię non stop... spróbować w zasadzie to i mogę... ale wiem ze to raczej skazane na porażkę jest xd

[201604191001]

Wiesz, że ekspertem nie jestem ale wydaje mi się, że mogą być mniejsze bo właśnie są tak blisko źródełka Co innego jak mniejsze doustnie a co innego jak wtykane. Nie mówię o plastrach, tylko właśnie o krążkach, spiralach itd.

[201604181004]

dobra w piątek opowiem o tym mojej ginekolożce, ale jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tego xd zwłaszcza fakt noszenia czegoś 21 dni w moim ciele, umg, no średnio to widzę.

[201605161006]

Owce od jedzenia czerwonej koniczyny są chronione przed ciążą, a to dzięki fitoestrogenom. Mają one korzystne działanie na zdrowie wręcz. Z tego co czytałam również w dużych ilościach u ludzi mogą działać antykoncepcyjnie. Chyba nawet w starożytności z tego co wiem było tak, że kiedy był nadmiar dzieci, to władze do obiegu wpuszczały rośliny z fitoestrogenami, żeby kobiety nie zachodziły w ciążę. Pewnie i tak ginekolodzy Cię wyśmieją, jak przyjdziesz z pytaniem o to. A, i Judith ma rację, hormony niedoustne tylko np. doskórne nie idą żyłą wrotną z jelita do wątroby, więc przy nich jest ona trochę oszczędzona.

[201604181004]

ale to nie o wątrobę chodzi

[201605161006]

A o co? O cellulit?

[201604181004]

nie. o libido.
znam siebie. wiem jak to wyglądało przez tabletkami.
odstawiłam tabletki na jakiś czas.
libido wzrosło przekolosalnie.
co za tym idzie, liczba zbliżeń.
co za tym idzie, włączyła mi się ciążowa panika.
co za tym idzie, wróciłam do tabletek z braku lepszego zabezpieczenia.
libido z powrotem spadło.

rozumiesz. nie chcę już hormonów, żadnych, męczy mnie ten temat, tabletki zmieniałam osiemset razy i to nigdy nigdy nigdy nie jest to samo. dlatego uparcie szukam czegoś innego. bardzo uparcie. i jak widać nie bardzo mi idzie.

[201604191001]

Jeszcze tak dodam.
Wiesz jak to u mnie jest, umieranie, nie mogę ruszyć ręką, hektolitry krwi itd. Biorę najmocniejsze gówna jakie są a i tak mi nie trzyma cyklu i tak umieram. I właśnie kobietom w mojej sytuacji zaleca się Mirenę. Okres potrafi nawet zniknąć, nie ma umierania a i libido aż furczy. Tak mówią.

[201604181004]

no ale skoro już bym zakładała spiralę - mirenę, to równie dobrze mogę założyć spiralę bez hormonów - gynefix. problem w tym że ze świecą szukać ginekologów, od dwóch godzin przekopuję internet, znalazłam tę warszawę i szczątkowe info o poznaniu

[201604191001]

No właśnie dlatego mówię, z gynefixem jest problem a np. mirena jest od ręki, krążek też. Więc to nie jest "równie dobrze" bo drugiej opcji na razie brak.

[201605161006]

To serio zainteresuj się antykoncepcją np. kumestrolem i genisteiną, tylko tak na serio, a nie że łykniesz tabletkę z ekstraktem z soi i zadowolona. Ja nie interesowałam się dokładnie, wiem tylko że w większej dawce ma działanie antykoncepcyjne (i przy okazji antynowotworowe, anty angiogenetyczne, antyutleniające i parę innych). Nie wiem jak z dawką i w ogóle, a ginekolodzy pewnie g... na ten temat będą wiedzieć, bardziej bym szukała u fitoterapeutów np. dr Różański, bromatologów, botaników itp.

[201604181004]

no tak xd dlatego szukam xd zanim zdecydowałabym się na mirenę która kosztami 500-800 zł wychodzi podobnie, muszę mieć pewność że gynefixu nikt mi nie założy

i że kapturek to zła opcja. bo o tej metodzie nikt mi nie mówi. kompletnie jakby nie istniała. przeżytek?:P

[winter76]

Ja jadę na nuva ringu od paru lat i bardzo sobie chwalę, na tabletkach miałam częste plamienia.

[Villemo44]

Ciekawy temat Ja też szukam jakiejś metody, bo tabletki to w moim przypadku jedno wielkie zło. Nie dość, że przez nie mam plamienia od 15 dnia cyklu aż do pojawienia się okresu (lekarz stwierdził, że nic się nie da z tym zrobić, bo mój organizm chce być w ciąży), to od roku mam arytmię więc już w ogóle hormony odpadają. Nuva ring, choć słabszy, niestety też. Próbowałam przez 2 tygodnie ale miałam wrażenie, że serce mi wyskoczy z piersi. A mój partner nie ufa prezerwatywom. O kapturku chciałam porozmawiać z ginekolożką ale nie potrafiła mi nic na ten temat powiedzieć. Dzieci nie rodziłam także spirali też mi nie założy. Więc szukam odpowiedniej metody dalej. Z partnerem dzieci nie planujemy, oboje jesteśmy po 30-tce i kiedyś zastawialiśmy się nad zabiegiem wazektomii. Dziś, dzięki tej dyskusji, przypomniałam sobie o tej metodzie i taką oto stronę znalazłam http://www.wazektomia.com/gdzie-operujemy-wazektomie Wszystko na temat zabiegu. Ale trzeba się poważnie zastanowić, bo zabieg jest nieodwracalny.

[201604181004]

No właśnie, my niestety planujemy, ale jesteśmy pewni że wazektomię wykonamy jeśli tylko dzieci się urodzą, a nasienie i tak zawsze można zamrozić... Chyba? W każdym razie to jest odwracalne, nie martwię się.
No i ten kapturek, tak jak mówisz, niby jest, ale ginekolodzy nic na ten temat nie mówią. Tylko hormony hormony hormony, mam wrażenie że mimo XXI wieku to zachód jest trochę bardziej posunięty w tej kwestii, bo tam jest szeroki wachlarz możliwości i to co oni mają na co dzień, my musimy szukać i znajdować.
W zasadzie jak nie planujesz dzieci to i spirale mogłabyś mieć... Bo poza wąskim kanałem rodnym (pół biedy) istnieje ryzyko problemów z zajściem w ciążę, stąd nieródkom nie zakładają. No ale nawet jak powiedziałam ginekologom że mnie to nie obchodzi, żaden nie chciał się podjąć ze względu właśnie na wąski kanał rodny i zrosty które mam. i jestem załamana bo sporo osób się wypowiedziało a nikt nie ma kontaktu z kapturkiem...

[Villemo44]

Znalazłam stronę, przez którą można kapturek kupić. Kosztuje około 240 zł :O Nie wiedziałam, że jest taki drogi. No i są 3 rozmiary: dla kobiet, które nie rodziły są najmniejsze (albo najwęższe), większy dla pań po cesarce i największy dla kobiet, które rodziły siłami natury. Napisane też jest tak "Przed podjęciem decyzji o jego stosowaniu, należy udać się do lekarza ginekologa w celu wykonania badania miednicy, aby wykluczyć jakiekolwiek nieprawidłowości mogące utrudniać korzystanie z kapturka antykoncepcyjnego".
Plusy stosowania kapturka:

• skuteczność antykoncepcyjna 92% potwierdzona testami klinicznymi (do kapturka można dodatkowo użyć żel plemnikobójczy)
• może pozostać założony w pochwie do 48 godzin
• dobrze przylega do ścian pochwy
• odznacza się bardzo dużą wytrzymałością
• nie absorbuje zapachu
• nie powoduje alergii
• może być sterylizowany
• nie ma wpływu na doznania partnera

Kapturek nazywa się FemCap.

Nic tylko zrobić badanie, kupić i wypróbować

[201604181004]

też mnie to zachęca, zwłaszcza że np. w połączeniu z prezerwatywami czy żelem plemnikobójczym jest to dość skuteczna metoda tylko że lekarze chyba uznają to za metodę sprzed dwóch dekad

[Villemo44]

Też mi się tak wydaje. Ale to nam ma być dobrze z daną antykoncepcją i najważniejsze, że ta metoda nie szkodzi zdrowiu. Hormonów nie chcę już nigdy brrr

[201604181004]

no ja już też jestem na nie, jedyna wzmianka o diafragmie jaką pamiętam pochodzi z seksu w wielkim mieście, gdy carrie po zbliżeniu z bigiem zaklinowała się i samantha ją wyjmowała