![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Czy on coś sobie pomyślał...?
Mój problem jest następujący. Poznalam niedawno pewnego faceta przez internet, spotkaliśmy się, było bardzo fajnie i zdecydowaliśmy się utrzymywać ten kontakt. Codziennie jakieś wiadomości, smsy, mieliśmy spotkać się w nadchodzący weekend. Dzisiaj wybrałam się na ognisko, napisałam mu wcześniej wiadomość, że wychodzę po południu,dokąd i z kim (ze starymi znajomymi) i wrócę późnym wieczorem i, że nie biorę telefonu, bo będzie mi przeszkadzał, ponieważ nie biorę torebki, a mogę go gdzieś zgubić, zalać czymś itd. Myślałam, że on normalnie to potraktuje, bo tak też w istocie było, jak opisałam,po prostu nie chciałam brać telefonu. Jednak on mi na to nie odpisał (wiadomość napisałam przez komunikator w necie) a jak napisałam mu smsa, gdy wróciłam do domu- nadal cisza...Nie wiem mam mieszane uczucia, mam wrażenie, że on sobie pomyślał, że coś ukrywam, że idę na jakąś randkę, nie wiem. Jak powinnam z nim wyjaśnić tą sprawę? Ewidentnie coś jest nie tak.
Edytowane przez toy123 Czas edycji: 2014-08-09 o 00:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Cytat:
Jeśli nie odpowie, napisz mu, że fajnie się bawiłaś na ognisku, zapytaj jak jemu minął piątek i tyle. Obserwuj reakcję; być może ma problem z nadmierną zazdrością. A może nie miał czasu odpisać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Ja jemu powiedziałam, że idę na ognisko i wymienilam przyczyny czemu nie biorę telefonu...I właśnie o to chodzi, że napisałam otwarcie, a on się przestal odzywać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 71
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
A od jak długiego czasu się nie odzywa? Może po prostu coś się stało, że teraz nie jest w stanie Ci odpisać
![]()
__________________
~*~ I'm a grenade.
And one day I'm gonna blow up, and I'm gonna obliterate everything in my wake, and I don't wanna hurt you. ~*~ Projekt Denko ![]() 19.03.2016 <3 72|67||55 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Hm przeczytał moją wiadomość w necie na pewno, nie odpisał na nią, a napisałam ją koło godziny 17.00, na 22.00 wiem, że szedł do pracy, więc na pewno nie śpi i myślę, że przeczytał też sms-a którego napisałam po powrocie. Myślę, że jeśli do jutra się nie odezwie to zapytam się go wprost o co chodzi...może raczy odpowiedzieć...Ogolnie zawsze odpisywał,pisał wiadomości, sms-y hmm więc dlatego to mnie dziwi. Wydaje mi się, że on to odebrał w dziwny sposób, ale eksponowanie tego brakiem odzewu, no kurczę jesteśmy dorośli...
Edytowane przez toy123 Czas edycji: 2014-08-09 o 00:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 431
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Ojej, przecież przyczyn może byc bardzo dużo. Zaczęłabym od tego, czy on wymaga od Ciebie, żebys miała cały czas telefon przy sobie? Może zdziwil się, że po tak krótkiej znajomosci tak mu się tłumaczysz, że nie bierzesz telefonu, jakbyscie byli małżeństwem. Masz w koncu prawo wyjsc i nie wziąc telefonu, a Was nic nie łączy. Nawet jakby cos napisał a Ty odpisałabys na drugi dzień to co z tego?
Istnieje też taka możliwosc, że facet chce Cię osaczyc i wymaga abys cały czas miała z nim kontakt, ale to w takim razie jakis beznadziejny typ. A może po prostu nie wiedział co ma odpisac? Wyszłaś, nie wzięłaś telefonu no to ok, co ma Ci na to odpisac, 'aha'? Mógł też byc zajęty czyms innym itp. itd. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
To nie chodzi o to , że mu się tłumaczyłam, ale napisałam w jednym zdaniu, że idę na ognisko i nie biorę telefonu, bo będzie mi przeszkadzał. Bo zazwyczaj pisaliśmy cos ze sobą wieczorem. Nie wiedział co napisac? Hm wystarczyłoby jakieś okej, baw się dobrze, tym bardziej, że pisał coś zawsze, no i to on bardziej chciał pisać smsy (ja nie przepadam) więc dziwi mnie to zachowanie, bo jest inne niż dotychczas. Nie no zobaczę jak się rozwinie sytuacja.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
hmmm... a moje pierwsze wrażenie jest takie, że facet się trochę przestraszył tym, że tlumaczysz mu się z tego, że na ognisko nie bierzesz telefonu, mimo, że was absolutnie nic nie łączy..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
No wolałam go uprzedzić, bo wiem , że by pisał jakieś smsy, jak to robił codziennie, wiec trochę niegrzeczne byłoby z mojej strony olanie, no przynajmniej ja bym nie chciała takiej sytuacji. Wyglądało to tak, że codziennie pisaliśmy ze sobą, więc nagle takie zniknięcie byłoby dziwne :P Poza tym on pierwszy dzisiaj rano napisał, wolalam go poinformować po ludzku, że dzisiaj nie pogadamy i tyle
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 176
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Faceci czasem uważają, że napisanie smsa w stylu "ok, aha" czyli: "otrzymałem informację, ale nie mam żadnych wniosków" jest bez sensu. Spokojnie, podpasowujesz fakty pod swoją teorię.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Cytat:
Ty nic zlego nie zrobilas.Rownie dobrze nie musialas go w ogole powiadamiac ,ze komorki nie bierzesz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Najprawdopodobniej facet, z którym przecież guzik Cię łączy, po prostu Cię olał / ma inne sprawy, ważniejsze, może umówił się na kolejną randkę z kimś. Lub odezwie się z umówieniem na dzisiaj / jutro w ostatniej chwili, a Ty się wijesz, tłumaczysz, szukasz winy w sobie. Dżizas, dziewczyno, przestań. Przede wszystkim nie ucz faceta od początku tego, że masz jakiś obowiązek tłumaczenia się przed nim.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
No cos jest nie tak, ale z nim.
Wyslane przez tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Odezwał się, ale jakoś tak bardziej zdawkowo niż zazwyczaj, ciekawe :P No ja też uważam, że nic nas nie łączy takiego, więc tym bardziej myślałam, że zachowa się normalnie. Po prostu wiem, jak zachowywał się wcześniej i, że sam mnie informował np. ze idzie się zobaczyć z kumplem i co ja robię itp, zobaczymy co wymysli dzisiaj
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 457
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
daleko od siebie mieszkacie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Jakieś 20 km
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Byłaś może w związku z zazdrośnikiem lub nim jesteś? Pytam, bo zachowujesz się tak jakby to, że poszłaś na ognisko powodowało w Tobie jakieś eee wyrzuty sumienia? Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi, po prostu to wygląda tak jakbyś się bała, że facet Cię oleje, bo nie wisiałaś na telefonie lub byłaś gdzieś z kimś innym, lub miała coś na sumieniu
![]() ![]() Nie rozumiem jednak czemu niektóre Wizażanki od razu to co zrobiłaś przyrównują do tresury i tłumaczeń. Nie musisz mu się spowiadać, ale osobiście uważam, że jeżeli jest się z kimś w jakiejś głębszej relacji i normalnym dla was jest, że codziennie np. rozmawiacie wieczorami, to dlaczego nie można tej osoby powiadomić, że dziś sobie nie pogadacie, bo macie inne plany? Jeżeli to nie jest potrzeba spowiadania się ze wszystkich swoich poczynań to nie uważam w tym nic złego, lepiej chyba tak niż jeśli facet miałby dzwonić lub czekać aż odpiszesz :P. Z drugiej strony, czysto hipotetycznie, jakby Autorka wzięła telefon, a ten chłopak by do niej napisał, to też można uznać by było za tłumaczenie, jeżeli napisałaby mu 'przepraszam, jestem ze znajomymi na ognisku, odezwę się później '? ![]() Pamiętam jak Tż (jak jeszcze byliśmy na etapie 'kręcenia') też tak kiedyś zrobił. Codziennie pisaliśmy na gadu lub smsowaliśmy i była taka sytuacja, że przyjechała do niego jakaś rodzina z daleka na parę dni. Pisaliśmy wtedy chyba smsy i zakończył rozmowę, oznajmiając mi, że przez najbliższy czas może nie mieć czasu się odezwać, bo ma gości. Jakoś nie widziałam w tym problemu/tłumaczenia, wręcz na odwrót - poczułam, że chyba musi mu zależeć w jakiś sposób na mnie skoro nie chce żebym nie zastanawiała się nad tym czemu się nie odzywa, czy coś się stało czy co ![]() Jeżeli jednak chłopak serio zmienił swoje nastawienie, to szybciej by mi przyszło niestety na myśl, że chłopak ma problemy z zazdrością.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
Cytat:
Autorko, dajcie sobie trochę luzu... Może przenieście znajomość do realu, skoro on blisko mieszka. Chyba dla Ciebie byłoby to lepsze skoro oczekujesz od niego odpowiedzi na smsy czy na komunikatorze NATYCHMIAST. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 492
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyslał...?
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4763859 8]Też tak uważam.
[/QUOTE] Nie tylko faceci tak mają :P Ja też jak dostaję jakąś wiadomość, w której mam podane informacje, ale nie ma żadnego pytania do mnie ni nic do czego mogłabym się odnieść, to często nie odpisuję, bo nie widzę sensu w pisaniu "Ok spoko" skoro nikt się o nic nie pyta, tylko mnie informuje :P Przeczytałam smsa, a więc jestem poinformowana, nie muszę już nic pisać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Hm...chyba jednak jest to dziwny facet...Otóż dzwonił wczoraj, żeby ustalić godzinę spotkania, nie odebrałam, więc napisałam mu smsa i zadzwonił po raz drugi, ustaliliśmy godzinę, on chciał co prawda wcześniej, ale ja wracałam jeszcze dzisiaj z innego miasta pociągiem i nie wyrobiłabym się. Ok, miał sprawdzić sobie pociągi i jeszcze potwierdzić, na koniec powiedział, że jak coś to sms. Dzisiaj nie odezwał się, więc napisałam mu smsa kolo 13:00 , że wracam i tak jak mówiłam dam radę spotkać się o 17:00 i ...cisza, do tej pory
![]() Edytowane przez toy123 Czas edycji: 2014-08-10 o 15:26 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Tak jak pisałam nie rozumiem, bo to on bardzo chciał się spotkać w ten weekend, sam też zadzwonił, a jak nie odebrałam to napisał sms, o ktorej jutro się widzimy, potem zadzwonił drugi raz. A dzisiaj co- nic? Nawet sms sory jednak nie dam rady? To jakiś żart ;/
Zawsze się odzywał, więc to nie w jego stylu nawet nie napisać, że musi odwołać spotkanie. Tak czy siak miło mi bardzo... Edytowane przez toy123 Czas edycji: 2014-08-10 o 15:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Skoro jeszcze nie ma 17 to skąd wiesz że nie będzie na umówionym spotkaniu O.o? Mocno nie ogarniam twoich kombinacji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
No wiem, bo on dojeżdża pociągiem i nie ustaliśmy miejsca spotkania, miał mi powiedzieć o której dokładnie będzie. Ale newsy są takie, że napisał mi o godzinie 17:00 jak jest ciężko zatruty i leży w łóżku i przeprasza, że nie odpisał wcześniej. Nie wiem czy to bajki czy nie, bo niby nawet nie logował się dzisiaj w necie, ale mimo wszystko...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
a mi się wydaje, że facet, choć może być tobą zainteresowany, wyczuwa twoją ostrą desperację. I ogólnie albo sprawdza na ile może sobie pozwolić albo jest przerażony. Najlepsze, co możesz zrobic w tej sytuacji to zająć się czymś innym, kolesia olać i przestać rozkminiać tyle. Bo ty o nim myślisz, planujesz, wyczekujesz, a on sobie niewiele z tego robi. Idź na spacer, obejrzyj ciekawy film, jak się odezwie, to nie leć z ogniem, możesz nawet sobie dzień lub dwa pomilczeć. Jak będzie się chciał spotkać to mu powiedz, że niestety, ale obawiasz się, że skończy się tak jak ostatnio, a nie zamierzasz marnować sobie popołudnia przez niego. A przede wszystkim nie pokazuj swojej desperacji i nie bądź dla niego taka milusia, bo absolutnie nie zasługuje na to.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 76
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Czyżby? Kurczę tak sobie teraz analizuję to jak się zachowywałam, co pisałam, wydaje mi się, że postępowałam normalnie, tak odpisywałam mu zawsze, ale często kończyłam np rozmowę smsową, że muszę coś porobić, jestem zmęczona itp, nie siedziałam wpatrzona w laptopa czy telefon...Wierzcie, że nie było w tym desperacji...Robiłam wszystko co zawsze, pracowałam, spotykałam się ze znajomymi, a pisaliśmy w międzyczasie, więc myślę, że raczej to odpada...Wczoraj po rozmowie telefonicznej nie odzywałam się w ogóle aż do dzisiaj, kiedy chciałam potwierdzić to spotkanie na które się przecież umawialiśmy, czekałam zresztą z tym do po południa,to chyba normalne, nie wiedziałam czy mam się szykować czy nie. Mi się wydawało, że może właśnie to, że to ja się pierwsza rzadko odzywałam, poszłam na to ognisko bez telefonu, potem w sobotę nie było mnie u siebie w mieście tylko wyjechałam i też spotkałam się np z koleżanką na piwo, w sensie nie zabiegałam o kontakt i tak bardzo na luzie podeszłam do tego... Ale z drugiej strony niby jak miałam podejść? Nie mam zielonego pojęcia i to jest najgorsze! Przez myśl mi jeszcze przemknęło, że może umówił się z kimś innym, na necie nie siedzi, nie logował się nigdzie, tylko ten umierający sms jak to się zatruł...Nie mam pojęcia.
---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ---------- Cytat:
Edytowane przez toy123 Czas edycji: 2014-08-10 o 18:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Czy on coś sobie pomyślał...?
Piszac o tresurze mialam na mysli jego a nie jak ktoras pomyslala,ze ciebie.
Poznajesz chlopaka .Zachowanie dziwne i mocno niejasne .Uwzazam ,ze nie zabranie telafonu rzeczywiscie mu mocno zaszkodzilo i probowal ciebie w ten sposob z lekka " ukarac".Potem moze myslal,ze powinnas sie nim zaiteresowac,dlaczego sie nie odzywa,bo moze cos sie zlego stalo? jakis wypadek sms nie doszedl lub jak napisal zatrucie.Podejrzewam,ze to klamstwo i proba manipulacji. Twoje postepowanie jest jasne,informujesz o wszystkim,chcesz sie umowic.Dla mnie to on cos kreci i chce abys zabiegala bardziej niz teraz i bardziej niz normalnie mozna.Ten telefon to byl dla mnie sygnal, (jak i dla ciebie)ze nie jest z nim wszystko ok. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:02.