|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Związek, intercyza i problemy
Nie wiedziałam jak nadać tytuł temu tematowi… Może Wy obiektywnym okiem stwierdzicie gdzie i czy jest jakiś problem…
Przeszło 3 lata temu poznałam naprawdę wspaniałego mężczyznę. Zaczęliśmy się spotykać, wszystko było jak z bajki. Był kochający, czuły, namiętny, troskliwy. Wiedziałam, że to ten jedyny. Mówił, że jest handlowcem i pracuję w firmie xxx, w innym mieście A mieszkanie nie jest jego, tylko wynajmuje. No i taka sielanka trwała do czasu aż się dowiedziałam, że mój ukochany pewnych rzeczy mi nie powiedział… Okazało się, że tak właściwie to jest on synem właściciela xxx a na dzień dzisiejszy jest już właścicielem tej firmy, ponadto zasiada w zarządzie 3 innych firm. Jest człowiekiem bardzo zamożnym (o czym naprawdę nie wiedziałam). Za miastem ma duży dom itd. Dla mnie to był naprawdę ogromny szok. Tłumaczył się tym, że ukrywał to wszystko z obawy, że jak się dowiem o jego majątku to polecę na jego kasę a nie na to jakim jest człowiekiem a gdy już się do mnie przekonał i zobaczył, że nie jestem taka, to już nie wiedział jak to odkręcić. Powiedział, że już raz był w takim związku gdzie kobiecie zależało tylko na pieniądzach i po prostu się bał. Zerwałam z nim kontakt na 2 miesiące. On nie dawał za wygraną i dążył do tego byśmy znów byli razem a ja zakochana w nim do szaleństwa w końcu mu wybaczyłam… W jego zachowaniu nic się nie zmieniło, dalej był dla mnie dobry, kochający itd. Jego ojciec jest naprawdę fajnym człowiekiem, ale jego matka to taka typowa teściowa z dowcipów. Jego rodzice są po rozwodzie. Zaczęliśmy myśleć o ślubie i tu zaczęły pojawiać się problemy, ponieważ on powiedział, że chce podpisać intercyzę. Ok, nie mam nic przeciwko. Oboje się zgodziliśmy, że w dzisiejszych czasach tak po prostu będzie bezpieczniej bo wystarczy jakiś kryzys i firma może zbankrutować a on nie chce aby później jeszcze i mnie komornik ścigał. Niestety reszta jest kwestią sporną bo on…nie chce abym pracowała. On chce to zrobić tak, że to on będzie zarabiał a ja będę zajmować się tylko domem. I że w razie rozwodu to dostanę jakąś tam sumę i oprócz tego coś w rodzaju comiesięcznych alimentów z jego strony. Ten pomysł mi się nie podoba bo ja też chciałabym coś robić w życiu, może moja wypłata nigdy nie będzie równa temu co on przyniesie co miesiąc ale chciałabym mieć poczucie że nie jestem typowym darmozjadem co znalazł sobie bogatego chłopa. On nie bardzo rozumie czemu nie chce się na taki pomysł zgodzić, mówi, że chce mojego dobra, że powinnam się cieszyć, że o nic nigdy już nie będę musiała się martwić. Do tego wszystkiego wtrąca się przyszła teściowa która sobie ubzdurała, że to mój pomysł z tym zapisem, że omotałam jej syna „tyłkiem” i nim manipuluje jak chce. Czuję się przytłoczona tym wszystkim… |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 400
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
Z kolei jemu powiedz, ze bedziesz pracowac bez wzgledu na pieniadze. Bo chcesz sie rozwijac itd. Skoro tak chce cie rozpieszczac i utrzymywac to niech twoja wyplata bedzie na twoje wydatki, a on niech utrzymuje wasz dom..
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Jak Ty sobie to wyobrażasz, jeśli on np. za 10-15 lat zginie w wypadku samochodowym zostaniesz z niczym. Tak, tak, miałabyś majątek po nim, żeby się nie okazało, że jego rodzina puści Cię w skarpetkach np. Na rynku pracy będziesz zaczynać od 0.
Niech Ci zapisze przynajmniej dom lub któreś z mieszkań jako zabezpieczenie, jak się pojawią dzieci to kolejne zapisy na nie. Bo facet wymaga od Ciebie, żebyś była niesamodzielna jak wieczna 5latka, tylko, że nad 5latką ludzie się litują, nad np. 40letnią w ich opinii leniwą kobietą już niekoniecznie musi tak być. Będziesz zdana na siebie. O czymś tak prościutkim jak romans, jeśli facet zakocha się za parę lat i postanowi odejść, nie warto nawet wspominać. Szok, w ogóle nie wiem, jak można brać takie coś pod uwagę, co on Ci zaproponował (intercyza i Twoje finansowe ubezwłasnowolnienie) dla mnie to nie są sytuacje pod kompromisy. |
|
|
|
|
#4 |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
mam nadzieję, że nie rozważasz nawet opcji nie pracowania?
z nim pogadaj, na spokojnie, raz jeszcze, konkretnie - jak jest normalnym gościem to bez problemu zrozumie.
__________________
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Ależ to świetnie, że Twoja wypłata nie jest mu do niczego potzrebna
Powiedz, że będziesz w całości ją odkłądała, a po jakimś czasie zainwestujesz w zakup mieszkania pod wynajem. Będziesz miała dochód pasywny i zabezpieczenie na przyszłość ![]() Poza tym jak "nic nie będziesz musiała robić" jak chce żbyś zajmowała się domem. To też praca, tyle że niestaty bezpłatna. Skoro go stać, to niech dwa razy w tygodniu przychodzi posprzątać gosposia, a Ty się zajmiesz karierą, a później również pilnowaniem nierychomości. Nie zgadzaj się na rezygnacje z kariery, jeśli Ci to nie pasuje. Teściową olej, a zapisu w intercyzie jednak dopilnuj.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
|
|
|
|
#6 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Powiedz, że nie chcesz być kurą domową.
A na marginesie- z tą umową to też nie czułabym się jakoś super bezpiecznie. Skoro jego rodzina jest taka bogata, to zatrudnienie odpowiednich prawników i wydymanie Cię podczas rozwodu raczej nie będzie trudne. Edytowane przez 201609102148 Czas edycji: 2014-09-20 o 09:44 |
|
|
|
|
#8 |
|
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 169
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Miałam w rodzinie podobny przypadek - kobieta zgodziła się nie pracować.
I to był największy błąd jej życia. Nigdy nie poszłabym na taki układ.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
|
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
W samej intercyzie nie ma nic zlego, jesli obydwojgu partnerom taki uklad pasuje. Jednak gdy jedno nie pracuje i jest calkowicie zdane na drugiego to szalenstwo. Z czym zostaniesz w razie rozwodu?
I nie lykaj prosze opowiesci o tym, jak to dostaniesz po rozwodzie alimenty na siebie, bo niestety jesli jest to zamozny czlowiek, to stac go bedzie na najlepszych prawnikow i nieladnie mowiac Cie po prostu wydyma. Niestety znam taki przypadek osobiscie. Zamozne malzenstwo, tu akurat ze wspolnota majatkowa, postanowilo, ze on pracuje i pomnaza majatek, ona zostaje w domu i opiekuje sie dziecmi. Po dwudziestu paru latach pan zazadal rozwodu i sie zaczelo. Sad przyznal pani luksusowe mieszkanie , samochod i alimenty wlasnie. Pan podszedl po rozprawie do pani i poinformowal ja , ze zadnej kasy placic na nia nie bedzie bo juz nie jest jego rodzina. Ma dwie zdrawe raczki niech zasuwa do pracy. Pani: prawie 30letnia dziura w CV, ponad 50 lat, pracy nie znalazla zadnej. Pan jak powiedzial tak zrobil, nie placi ani grosza, pani kolejny rok sie procesuje, sprzedala co sie dalo, obecnie utrzymuja ja jej wlasne dzieci bo nie ma srodkow do zycia Uwazaj, zebys tak nie skonczyla, albo nawet jeszcze gorzej, bo u Ciebie nie bedzie wspolnoty majatkowej
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages" Tennessee Williams |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Nie rozumiem ludzi, którzy roszczą sobie prawo do decydowania o czyimś czasie. Równie dobrze mogłabyś powiedzieć: "nie życzę sobie, żebyś kiedykolwiek jeździł samochodem, wolę, żebyś chodził piechotą, mam taką fantazję, będziesz zdrowszy. Ja sobie za to pojeżdżę, bo lubię." Równie bezsensowne. Już nie wspominając o tym, że to upośledzające i za 5-10 lat na rynku pracy będziesz bezużyteczna ze swoim wykształceniem i umiejętnościami.
__________________
|
|
|
|
|
#11 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
niech on się łaskawie puknie w czerep i ogarnie, że jego przyszła żona może chcieć pracować, nie dlatego że nie docenia bogactwa pana męża, tylko z własnej potrzeby, ambicji, chęci zabicia nudy.
próba przeforsowania takiego pomysłu za wszelką cenę to totalny brak szacunku do autorki jako osoby z własnymi potrzebami i marzeniami. plus oczywiście widać, że koleś nie zna tzw. prawdziwego życia i wyłączył zdrowy rozsądek
|
|
|
|
|
#12 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Z tą teściową to nie jest taka prosta sprawa... Kobieta się ewidentnie zacięła w swoich przekonaniach i nie odpuszcza. Nie chodzi o to że dręczy mnie, że dręczy mojego faceta... Zaczęła dręczyć moich rodziców. Nachodzi ich, wydzwania. Wylewa na nich pretensję, że źle mnie wychowali, że jestem interesowna, bez zahamowań, pozbawiona godności i szacunku do siebie (bo mieszkamy i sypiamy razem bez ślubu), że chce się wybić do wyższych sfer kosztem jej syna. Próby izolowania się od niej lub niezwracanie na nią uwagi nie bardzo wychodzi...
Ja myślę, że mój facet nie ma nic złego na myśli chcąc abym zajmowała się domem i nie pracowała. Wiem, że chce dobrze, tylko, że... No właśnie. Kota też można ponoć na śmierć zagłaskać. Myślę, że tu nie odejmuje fakt kim jestem z zawodu bo jestem zwykłą kasjerką. |
|
|
|
|
#14 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
W życiu nie chciałabym ślubu z facetem (i związku również nie), który chce mnie ustawić w jakiejś roli i nagle mi z tym wyskakuje po kilku latach związku. Bo co innego jak się spotyka Zośka z Gienkiem i oboje od początku mówią, że mają takie, a takie wizje rodziny, zarobkowania i te wizje są spójne i wspólne, a co innego tak, jak tutaj: intercyza, ale siedź w domu, nie pracuj. Jak rozumiem pan zgodzi się na:
- co miesiąc pensja na specjalne konto żony, aby w razie czego nie została z ręką w nocniku w razie rozstania, - zobowiązanie się do płacenia alimentów na żonę przez jakiś czas po rozwodzie (jeżeli będzie bez orzeczenia o winie lub z jego winy)? Bo tylko wtedy to w jakiś sposób zabezpieczenia niepracującą żonę. ---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- Cytat:
Gdyby się chciał odizolować od matki, to by to zrobił. Skończy się tym, że to Ty będziesz musiała się do niej / nich dostosować i siedzieć cicho, bo przecież to jednak mamusia. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-09-20 o 12:05 |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
Dla mnie to bardzo dziwne. Bardzo.Zresztą - kochana, masz własną wolę, więc jeśli chcesz pracować, to będziesz i nikt Ci tego nie zabroni. |
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
To wybacz, ja pochodzę do ślubu poważnie, z takiej rodziny tradycjonalistów się wywodzę - co by nie było, ślub to świętość i nie biorę pod uwagę rozwodu. U mnie nie ma jakiegoś koszmaru, ale rodzice się nie rozwodzą (chociaż by chcieli), bo dla nich ślub to świętość.
|
|
|
|
|
#18 | |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Nie, nie to nie tak
Kurczę takie to pisanie na forum, po łebkach ![]() Mój facet jedynie co mi zaproponował to intercyzę abym w razie czego nie odpowiadała za jego długi. Poszliśmy wspólnie do jego prawnika i to jego prawnik zaproponował taki punkt w intercyzie, że w razie rozpadu małżeństwa nie wyjdę z niego z niczym. Mojemu facetowi ten pomysł bardzo przypadł do gustu bo to przemawia za argumentem, że nie muszę pracować bo w razie czego do końca życia i tak będzie na mnie łożył. No własnie to tylko teoria co by było gdyby, przeciez firma też może nigdy nie zbankrutować (osobiście wątpie, że to kiedykolwiek nastąpi), więc po co rozdzielność majątkowa? A jak to wszystko połączy się w jedno to faktycznie wychodzi na to, że dla osoby postronnej jestem chytrą babą co sobie jelenia znalazła... Kochamy się i w to nie wątpie ale piekielnie się boję, że poróżnią nas te diabelne pieniądze... |
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Zawsze mnie to dziwi, że faceci z dumą proponują swojej kobiecie zostanie przy garach. Wiem, że zaraz się odezwą głosy, że to może być niezwykle rozwojowe, można opiekować się ogrodem, organizować życie domowe, robić przetwory, udzielać się przy kościele i domach dziecka, uczyć się języków i bla bla, sceneria z serialu ''Gotowe na wszystko''.
Ze swojego doświadczenia znam trzy kobiety w swojej rodzinie, które wyznają taki model życia i niestety to nie wygląda tak różowo, jak w serialach. Ja bym w życiu się na to nie zdecydowała, wolałabym pracować za niewielka kasę i mieć poczucie, że się rozwijam. Oczywiście, jeśli masz jakiś już wyuczony zawód i lubisz to robić autorko. Poza tym widzisz, że matka Twojego faceta jest dość patologiczna i będzie Ci wszystko utrudniać. Jeśli w przyszłości zdarzy wam się jakiś wypadek losowy i zostaniesz sama to w wieku 30+ nawet do sprzątania Cię nie będą chcieli bez doświadczenia, bo będą mieć sto chętnych z doświadczeniem, którzy z radością przyjmą pracę za najniższą krajową. W życiu nie zgadzaj się na takie rozwiązanie. Też mnie zastanawia jedna rzecz w związku z intercyzą. Zawsze pada argument, że to zabezpieczenie dla rodziny w razie upadku firmy, długów. I zawsze się w duchu zastanawiam, czy małżonkowi chodzi faktycznie o zabezpieczenie żony w przypadku upadku firmy, czy o zabezpieczenie własnych pieniędzy w przypadku rozwodu. |
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Co Cię tak dziwi? Mają ślub kościelny, są wierzący. Żeby mieć unieważnienie ślubu, trzeba napisać do Watykanu i mieć dobry powód.
A rozwód cywilny nic im nie wnosi, bo są związani kościelnym. Zresztą łatwiej wyśmiać mnie, bo rodzicom w twarz nie spojrzysz... Edytowane przez d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd Czas edycji: 2014-09-20 o 12:43 |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
Bo widzisz Autorko, np. w mojej rodzinie jeden kuzyn zarabia bardzo dużo pieniędzy, a jakbyś spojrzała na niego i jego styl życia to byś pomyślała, że kiepsko mu się powodzi finansowo. Wcale nie skąpi kasy, po prostu nie ma potrzeby wydawać dużo, więc związek z dużo uboższą osobą nie odbija się czkawką. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
No własnie nie jest rozrzutny... Stąd też na początku nawet nie pomyśłałam o tym, że jest bogaty i sadziłam, ze jest zwykłym przedstawicielem handlowym. Jeździ kilkuletnim samochodem. No i ma ten dom - bo jak mówił, nigdy nie potrafił żyć w mieście, między ludźmi, woli z boku, na uboczu, gdzie można wyjść w garażu coś pogrzebać, w ogródku pokopać itd. Jak jedziemy do moich dziadków to w gospodarstwie rolnym pomaga.
Pod tym względem się nie różnimy, oboje jesteśmy domatorami, na imprezy chodzimy tylko służbowe i to pod wielkim przymusem. |
|
|
|
|
#24 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ---------- Cytat:
Z matką to on powinien porozmawiać i jak jego matka nie przestanie nachodzić Twojej rodziny to powiedz mu, że będą policję wzywać i niech przekaże mamusi, bo jej zachowanie jest skandaliczne. Aż dziwne, że dorosłą kobieta i tak pusto w głowie |
||
|
|
|
|
#25 | |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
sorry, ale nikogo nie wyśmiałam więc daruj sobie unoszenie się dumą. nie ogarniam jak dwoje dorosłych ludzi może tkwić w związku, który oboje chcieliby zerwać, ale nie mogą, bo "siła wyższa". nie mają prawdziwej relacji, nie spełniają założeń sakramentu małżeństwa, ale to jest OK, mogą sobie żyć osobno pod jednym dachem pod warunkiem, że na papierze wszystko cacy no i bóg się nie obrazi, bo przecież nie widzi prawdy (czyli tego, że małżeństwem de facto nie są).
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 910
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
Czyli jak (odpukać) zginąłby jej małżonek to intercyza nie obowiązuje i normalnie może dostać spadek bo jest pierwsza w kolejce jako żona. co do reszty to autorko... skoro on chce dawać Ci kasę to niech daje, ale miej swoje źródło dochodu. I skoro mu wybaczyłaś to ja na Twoim miejscu aż takich rozkmin nie miałbym, ale postanowił twardo, że w domu siedzieć non stop nie będziesz
|
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 167
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
co innego myśleć sobie w głowie po cichu " a co będzie jak się rozwiodę " a co innego opowiadać osobie którą się kocha, "co będzie jak się rozwiedziemy"
|
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Cytat:
Tak mi przyszło do głowy, że może twojemu facetowi trochę głupio, że masz taka, a nie inną robotę? I wolałby z dwojga złego, żebyś leżała i pachniała, jak na żonę biznesmena przystało, niż pracowała na kasie? Nie zakładam złych intencji twojego faceta, ale wiesz, co mu gdzieś z tyłu głowy siedzi? W każdym razie pogadaj z nim, że chcesz pracować z własnej wewnętrznej potrzeby, chcesz przebywać wśród ludzi. Jakie masz wykształcenie? Nie myślałaś nigdy, żeby zmienić zawód? Masz fajną szansę, żeby np. podszkolić język, zdobyć doświadczenie i bardziej się rozwinąć, jeśli oczywiście tego chcesz. Możesz zrobić nawet bezpłatny staż czy kurs i nie musisz się martwić, za co opłacić studia czy rachunki. |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 528
|
Dot.: Związek, intercyza i problemy
Moja koleżanka miała podobną sytuację, i uparła się przy swoim. Pracowała cały czas, nie w pracy swoich marzeń, ale nie chciała mieć dziury w cv, poszła dodatkowo na drugi kierunek. Po paru latach doszło do rozwodu z jego winy i jest megaszczęśliwa, że wtedy sobie to wywalczyła, bo bez problemu zabrała manatki i utrzymuje się sama, rozwija się.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:45.






Powiedz, że będziesz w całości ją odkłądała, a po jakimś czasie zainwestujesz w zakup mieszkania pod wynajem. Będziesz miała dochód pasywny i zabezpieczenie na przyszłość






Dla mnie to bardzo dziwne. Bardzo.


