Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-25, 15:20   #1
LauraLa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14

Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..


Witam drogie Wizażanki. Piszę żeby może sie troszke wyzalic, ale tez doradzic i po prostu porozmawiac. Mam 20 lat i od roku mieskzam z moim 21-letnim TŻ za granica. O wyjezdzie postanowilismy rok przed skonczeniem szkoly. Napisalismy mature, ja skonczylam liceum, On technikum i wyjechalismy. Pierwszym powodem bylo to że chcielismy zamieszkac razem. Moj TŻ chcial takze przestac życ na utrzymaniu rodzicow, a ja chcialam swoich odciążyc..Tata zawsze pracowity i zaradny zaczal slabnąć na zdrowiu nie mogl juz tyle pracowac i zaczelo byc krucho z kasa, Zawsze chcialam isc na studia, ale zrezygnowalam z tego. Wtedy jeszcze nie wiedzialam ze bedzie mi z tym tak źle. Na poczatku mielismy wyjechac do Francji z racji tego że moj francuzki byl w miare dobry, ale plany sie pokrzyzowaly i wyjechalismy do Niemiec. Na poczatku z jezykiem bylo kiepsko, wrecz fatalnie. Niemieckiego uczylam sie bardzo krotko, ale takze wyjatkowo nie znosilam tego przedmiotu. W rok czasu jednak sporo nadrobilam. Dogadam sie u lekarza i w urzędzie. Szalu jakiegos nie ma, ale z Niemcem sie dogadam. Mieszkamy sobie razem i jest nam z tym wspaniale. Moj TŻ moze rozwijac swoje pasje na co w PL nie moglby sobie pozwolic. Czeste treningi tenisa i zakup dobrego sprzetu do tanich nie nalezy,a le tutaj sie tego nie odczuwa. Żyjemy sobie na spokojnie bez obaw ze nam nie starczy na rachunki itd. Plan od poczatku byl taki, ze wyjedziemy na kilka lat, zarobimy, odlozymi i wrocimy do Polski zeby otwrzyc cos wlasnego. Mamy nadzieje ze to sie uda Planujemy razem przyszlosc. JEsesmy naprawde zżyci ze soba i zakochani. Teskni sie nam za nasza Polska.. Za kazdym razem gdy jedziemy na urlop ciezko tu wracac. Planujemy powrot, ale tez nie wykluczamy tego ze tu ostaniemy, bo jak tu wrocic do PL jak sobie tam nie poradzimy..
Oboje pracujemy w fabrykach. Mnie stras0nzie to doluje. JEdni ludzie ktorzy mnie juz troche poznali dziwia sie i pytaja co taka dziewczyna robi w takim miejscu, a inni (z tego co zauwazylam) mysla ze musze byc jakas tepa zeby pracowac przy takim czyms. W ogole to wwiercam srubki w jakies metalowe podkladki czy jak to w ogole nazwac. Praca marzen.. Codziennie mysle ze mozna to bylo inaczej rozegrac.. Pojsc na zaoczne i do pracy.. Chcialabym podszkolic sie jeszcze z jezykim i znalezc cos lepszego, ale jak jesli nie mam zadnego wyksztalcenia. Jakakolwiek praca w biurze.. Ech, naprawde marzenie. Czuje sie jak zero.. Czuje ze zawiodlam rodzicow. Do tego mi wstyd bo mam troje rodzenstwa i kazde z Nich jest wyksztalcone. JEdno jest inzynierem, drugie ma 2x inzynier, a trzecie 2x magister.. Do tego nasi przyjaciele (naprawde prawdziwi) studiuja na uniwerytetach i politechnikach.. Tata zawsze wszytskim opowiadal ze ja to dopieo wszytkim pokaze, ze bede taka bizneswomen itd.. Heh. Tak mi źle.. Nie jestem glupia. W szkole zawsze mialam dobre stopnie i dobrze sobie radzilam. Zawsze mowie ze jesli wrocimy do Pl to pojde na studia, ale tak na prawde nie mam nawet na co isc. Nie mam czegos takiego w czym czulabym sie dobrze, co jest moja pasja. Naprawde. Tzn pasje moze i mam, a raczej mialam.. Kiedys przez kilka lat tanczylam i uprawialam sport, ale przez pewna przypadlosc musialam z tego zrezygnowac. Na koszt mojego zdrowia, pasje odeszly na bok. Czuje sie beznadziejnie. Przestalam tu o siebie dbac, a zawsze bylam dziewczyna ktora lubila ladnie wygladac, a tutaj nie mam gdzie sie ladnie ubrac. Do pracy zakladam te najgorsze ubrania bo zawsze sie ubrudze itd. Sam ten fakt ze moglabym sie ladnie ubrac do pracy by mnie naprawde dowartosciowal. Uwierzcie.
W dodatku nie mamy tu zadnych znajomych. Na poczatki trafilismy na przyzwoitych Polakow, ale to szybko sie 'rozluznilo' i kontakt sie urwal. Ja chcialabym pojsc na jakas impreze, zaszalec, odżyc, ale moj TŻ nie chce o tym slyszec. Nie przepada za czyms takim. Zawsze wolal pobawic sie w gronie przyajciol, na domowce itd. No ale tutaj przyjaciol nie mamy. Kazdy dzien jest taki sam.. Tydzien, miesiac.. Mieszkamy w malym miasteczku wiec specjalnych mozliwosci tez tu nie mamy.
Czy ktoras z wam byla w takiej sytuacji? Jak sie odnalezc na obczyznie? Upisalam sie, ale w koncu szczerze wylalam to co mi lezy na sercu. Chcialabym po prostu z kims porozmawiac.
LauraLa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 15:53   #2
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
Napisane przez greenlemon Pokaż wiadomość
A nie moglibyście się przenieść do większego miasta, mogłabyś sobie załatwić darmowy kurs języka - wydaje mi się, że w Niemczech gminy organizują takie rzeczy dla obcokrajowców.
Dokładnie.

Plus można poszukać na forum jakiś Polek, które mieszkają gdzieś obok i wyskoczyć na jakąś kawę (na wizażu był taki wątek, że dziewczyny z Niemiec się umawiały na spotkania)

Ile z tego miasteczka masz do większego miasta? Nie ma tam możliwości zrobienia jakiś kursów, szkoleń?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 16:18   #3
LauraLa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Nooo tak, zapomnialam wspomniec ze niedawno sie zapisalam na kurs. Jest calkiem w porzadku, cos wpada. Do sporego miasta mamy 30 km wiec nie jest daleko. W 'naszym' mieszka 40 tysiecy osob.
LauraLa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 16:39   #4
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Laska, korzystaj z tego, że jesteś młoda i mieszkasz w Niemczech. Podszkolisz język, to może pójdziesz tam na studia? A o jakichś kursach nie myślałaś? Poza tym robotę zawsze można zmienić, nawet jak tak tej nienawidzisz to poszukaj w jakimś sklepie np. z ciuchami, w Rossmannie? Zawsze to lepsze niż praca na taśmie. Jakbyś sie kiedyś zdecydowała kończyć studia, to w Niemczech na państwowych uniwerkach nie są drogie, nie wszystko stracone. Widzisz sama jaki komfort życia tam masz, w Polsce tego nie miałaś.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 16:45   #5
LauraLa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Placi się, ale nie są to duże kwoty bo 90 euro na pol rokuJak tu juz jestem to nie moge sobie pozwolić na takie typowe studia. Przecież musze pracowac, zarabiac. Nikt mi tutaj na to nie da. Co prawda z TŻ mamy wspolne pieniadze, ale nie wyobrażam sobie czegoś takiego że On bedzie zasuwał, a te pieniadze beda szły na moja nauke i wszystko bedzie oplacane z Jego (chociaz naszch) pieniedzy. Dowiadywalam sie o 'Ausbildung' to tutaj bardzo popularne. Uczy sie w szkole i w pracy. Czlowiek sie uczy zawodu (ale nie mylic tego z nasza zawodowka). JAk ktos ma zawod to jest juz ustwiony.To jest na calkiem dobrym poziomie i dużo młodych ludzi z tego korzysta, ale to trwa 3 lata.. Dowiadywalam sie o cos krotszego. No i jedyne co to opieka nad starszymi, ale to odpada. Na takie cos na pewno sie nie łapie, nie nadaje sie do tego.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

A co do Berlina czy innych takich miast to mysle że czułabym sie zagubiona, ale może bym dala rade sie odnaleźć. Zreszta pewnie te możliwosci ktore tam sie ma szybko by mnie do tego miejsca przekonaly, ale dla TŻ to odpada. On nie znosi takich tłumow. Lubi spokoj, stabilizacje itd.
LauraLa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 16:46   #6
martitka007
Raczkowanie
 
Avatar martitka007
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

moja historia byla podobna, zaraz po szkole wyjechałam z moim za granice do holandii, pracowalismy w fabryce, niby pieniądze ok, razem mieszkaliśmy to nie powinnam narzekać ale strasznie przeszkadzalo mi że nie zdobyłam wykształcenia (miałam tylko technika i mature), po ponad trzech latach zaczęliśmy myśleć o powrocie ponieważ lata leciały a za granicą niestety staliśmy w miejscu, nie rozwijaliśmy się, związek w tez utknął w martwym punkcie ponieważ mieliśmy tam tylko siebie i to po latach zaczęło nam przeszkadać, pewnego dnia pech chciał że moj Tż miał wypadek na motorze, nic strasznego się nie stało ale zdecydowaliśmy że po tym jak już trochę dojdzie do siebie to wrócimy do Polski. Od stycznia tego roku jesteśmy już w kraju, w kwietniu udało mi się załapać na stację, niby praca za grosze ale zawsze to coś, od pazdziernika jestem na wymarzonych studiach, ratownictwo medyczne, Tż poszedł do woja, zaręczyliśmy się i planujemy niedługo znowu wspólnie zamieszkać. Nie żałuje wyjazdu za granice, te 3 lata dużo mnie nauczyły, dotarło do mnie że mam tylko jedno życie i ze nie chce go zmarnować, jestem też bardzo szczęśliwa że wróciłam do kraju, czuję się spełniona, mam blisko rodzinę, przyjaciół
martitka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 16:48   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
. Czuje ze zawiodlam rodzicow. Do tego mi wstyd bo mam troje rodzenstwa i kazde z Nich jest wyksztalcone. JEdno jest inzynierem, drugie ma 2x inzynier, a trzecie 2x magister..
- piszesz wyżej , ze musisz pracować, czy Twoje rodzeństwo studiując też musiało, czy rodzice pomagali finansowo, co wydaje mi się oczywistością, gdy dziecko idzie na studia?
Masz tylko 20 lat, młoda jesteś, a Ty aby zamieszkać z chłopakiem, zdecydowałaś się na pracę w fabryce i wspólne mieszkanie- cóż, nie dziwię się, że tak źle się czujesz- miałabym poczucie marnowania czasu, który się nie powtórzy. Nie wiem, jest w życiu czas, kiedy robi się coś DLA SIEBIE, czyli zdobywa się wykształcenie, jeśli się tego chce; żyje się bardziej młodzieńczo, a życie: praca, fabryka itp.- mnie byłoby szkoda młodości.
Z ilu jeszcze rzeczy Ty rezygnujesz?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-25, 17:01   #8
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
Napisane przez greenlemon Pokaż wiadomość
Odnosze wrażenie, że mocno zrezygnowałaś z siebie na rzecz faceta. Miała być Francja wyszły Niemcy, miał byc francuski, a jest zerowa znajomość niemieckiego, miała być fajna praca, jest fabryka, miały być przyjemności - jest jego sprzęt i jego pasje, jego tenis.

Gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla ciebie i twoich marzeń?
- nie ma i dlatego, gdybym miała córkę, to namawiałabym: dziecko, idź na te studia, zrób coś dla siebie i tak, jak Ty chcesz.
Nie patrzę na tak młody wiek jako na czas dla poświęcania się dla faceta swoim kosztem. Raczej w ogóle- w dobrych związkach nie trzeba aż tylu rzeczy, w tym chciane wykształcenie, "poświęcać".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 17:07   #9
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
Napisane przez LauraLa Pokaż wiadomość
Placi się, ale nie są to duże kwoty bo 90 euro na pol rokuJak tu juz jestem to nie moge sobie pozwolić na takie typowe studia. Przecież musze pracowac, zarabiac. Nikt mi tutaj na to nie da. Co prawda z TŻ mamy wspolne pieniadze, ale nie wyobrażam sobie czegoś takiego że On bedzie zasuwał, a te pieniadze beda szły na moja nauke i wszystko bedzie oplacane z Jego (chociaz naszch) pieniedzy. Dowiadywalam sie o 'Ausbildung' to tutaj bardzo popularne. Uczy sie w szkole i w pracy. Czlowiek sie uczy zawodu (ale nie mylic tego z nasza zawodowka). JAk ktos ma zawod to jest juz ustwiony.To jest na calkiem dobrym poziomie i dużo młodych ludzi z tego korzysta, ale to trwa 3 lata.. Dowiadywalam sie o cos krotszego. No i jedyne co to opieka nad starszymi, ale to odpada. Na takie cos na pewno sie nie łapie, nie nadaje sie do tego.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

A co do Berlina czy innych takich miast to mysle że czułabym sie zagubiona, ale może bym dala rade sie odnaleźć. Zreszta pewnie te możliwosci ktore tam sie ma szybko by mnie do tego miejsca przekonaly, ale dla TŻ to odpada. On nie znosi takich tłumow. Lubi spokoj, stabilizacje itd.
Mozesz pracowac i studiowac. Ja tak robie. Moj TZ pracuje na pelen etat, albo i wiecej, ale nie zyje za jego pieniadze. Po prostu zarabiam mniej. Nie robie studiow tylko dla wlasnej przyjemnosci, ale w jakims celu.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 18:13   #10
LauraLa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

To nie jest tak, ze Jego pasje sie licza, a moje nie. Jak juz pisalam, ja nie mam po prostu czegos takiego. Wiem, może to sie wydawac zalosne, kazdy powinien miec przeciez jakis talent, ale u mnie tego brak. Juz tyle artykułów typu "jak odnalezc siebie/ swoja pasje/ swoj talent" przeczytalam i nic. Nie wiem czy to bardziej śmieszne czy smutne. Zreszta Tz zawsze mnie dopinguje, chwali, ale jak ja sie nie potrafię odnalezc to On przeciez tego za mnie nie zrobi..
A co do rodzicow to owszem, oplacali studia mojego rodzenstwa ile mozliwe, ai rodzenstwo nie leniuchowalo tylko sobie dorabialo co mozliwe. Sek w tym ze sytuacja finansowa w domu byla duzo lepsza.
LauraLa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 18:19   #11
8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 684
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- nie ma i dlatego, gdybym miała córkę, to namawiałabym: dziecko, idź na te studia, zrób coś dla siebie i tak, jak Ty chcesz.
Nie patrzę na tak młody wiek jako na czas dla poświęcania się dla faceta swoim kosztem. Raczej w ogóle- w dobrych związkach nie trzeba aż tylu rzeczy, w tym chciane wykształcenie, "poświęcać".
Zgadzam że warto podyskutować z facetem i zrobić coś dla siebie. Dobrym pomysłem mogłaby być przeprowadzka do większego miasta w niemczech i zmiana pracy. Praca w fabryce niestety nie wpływa dobrze na samoocenę, bo jest monotonna i niestety nie rozwija.
8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-25, 18:20   #12
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
Napisane przez LauraLa Pokaż wiadomość
To nie jest tak, ze Jego pasje sie licza, a moje nie. Jak juz pisalam, ja nie mam po prostu czegos takiego. Wiem, może to sie wydawac zalosne, kazdy powinien miec przeciez jakis talent, ale u mnie tego brak. Juz tyle artykułów typu "jak odnalezc siebie/ swoja pasje/ swoj talent" przeczytalam i nic. Nie wiem czy to bardziej śmieszne czy smutne. Zreszta Tz zawsze mnie dopinguje, chwali, ale jak ja sie nie potrafię odnalezc to On przeciez tego za mnie nie zrobi..
A co do rodzicow to owszem, oplacali studia mojego rodzenstwa ile mozliwe, ai rodzenstwo nie leniuchowalo tylko sobie dorabialo co mozliwe. Sek w tym ze sytuacja finansowa w domu byla duzo lepsza.
Takich wątków jak twój było od groma.
Weź się ogarnij i zamiast mysleć wiekimi słowami typu pasja, po prostu poszukaj czegoś co sprawia ci przyjemność i daje satysfakcję.
Ustal sobie co chcesz osiągnąć np. dostać się na studia w Niemczech (czy też w innym kraju), ucz się języka, naiązuj znajomości.
A jak kraj ci nie odpowiada, mas doła strasznego to wyjedź gdzieś indziej.
Radę mam taką: następny wyjazd lepiej przemyśl i lepiej się do niego przygotuj.

I prestań wymówkami, ze nie masz się po co ładnie ubrać. Ja rozumiem, ze do pracy stroić sięnie chcesz, ale chyba funkcjnujesz na innych płaszczyznach?Robisz zakupy, idziesz na spacer itd?

Geberalnie uważam, ze Twoje roblemy sązwiązane z tym jak myslisz o całej sytuacji, a nie z faktycznymi problemami.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 18:21   #13
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

W Niemczech studia są darmowe. Dlaczego nie pójdziesz tam na studia?
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 19:30   #14
semelchen
Raczkowanie
 
Avatar semelchen
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 63
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
W Niemczech studia są darmowe. Dlaczego nie pójdziesz tam na studia?
dokladnie, normalnie musisz zaplacic za semestr ok. 50 euro i w tym masz bilet na wszelka komunikacje w miescie.

a jak idzie Ci z angielskim? mozesz isc na kierunek po angielsku, na dodatek jest wiele ofert w trybie zaocznym albo popatrz na oferty "ausbildung" - nie wiem jak wtedy sytuacja wyglada z jezykiem. tez studiuje w Niemczech i dzieki wszelkim stypendiom jestem w stanie odciazyc rodzicow. w trakcie studiow mozesz sie tez zalapac na jakis minijob, albo spojrz na oferte viadriny - maja stypendia dla polakow oraz zajecia po polsku (o ile dobrze pamietam)
semelchen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 21:05   #15
LittleAnne
Raczkowanie
 
Avatar LittleAnne
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Wiadomości: 139
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Cytat:
Napisane przez LauraLa Pokaż wiadomość
Witam drogie Wizażanki. Piszę żeby może sie troszke wyzalic, ale tez doradzic i po prostu porozmawiac. Mam 20 lat i od roku mieskzam z moim 21-letnim TŻ za granica. O wyjezdzie postanowilismy rok przed skonczeniem szkoly. Napisalismy mature, ja skonczylam liceum, On technikum i wyjechalismy. Pierwszym powodem bylo to że chcielismy zamieszkac razem. Moj TŻ chcial takze przestac życ na utrzymaniu rodzicow, a ja chcialam swoich odciążyc..Tata zawsze pracowity i zaradny zaczal slabnąć na zdrowiu nie mogl juz tyle pracowac i zaczelo byc krucho z kasa, Zawsze chcialam isc na studia, ale zrezygnowalam z tego. Wtedy jeszcze nie wiedzialam ze bedzie mi z tym tak źle. Na poczatku mielismy wyjechac do Francji z racji tego że moj francuzki byl w miare dobry, ale plany sie pokrzyzowaly i wyjechalismy do Niemiec. Na poczatku z jezykiem bylo kiepsko, wrecz fatalnie. Niemieckiego uczylam sie bardzo krotko, ale takze wyjatkowo nie znosilam tego przedmiotu. W rok czasu jednak sporo nadrobilam. Dogadam sie u lekarza i w urzędzie. Szalu jakiegos nie ma, ale z Niemcem sie dogadam. Mieszkamy sobie razem i jest nam z tym wspaniale. Moj TŻ moze rozwijac swoje pasje na co w PL nie moglby sobie pozwolic. Czeste treningi tenisa i zakup dobrego sprzetu do tanich nie nalezy,a le tutaj sie tego nie odczuwa. Żyjemy sobie na spokojnie bez obaw ze nam nie starczy na rachunki itd. Plan od poczatku byl taki, ze wyjedziemy na kilka lat, zarobimy, odlozymi i wrocimy do Polski zeby otwrzyc cos wlasnego. Mamy nadzieje ze to sie uda Planujemy razem przyszlosc. JEsesmy naprawde zżyci ze soba i zakochani. Teskni sie nam za nasza Polska.. Za kazdym razem gdy jedziemy na urlop ciezko tu wracac. Planujemy powrot, ale tez nie wykluczamy tego ze tu ostaniemy, bo jak tu wrocic do PL jak sobie tam nie poradzimy..
Oboje pracujemy w fabrykach. Mnie stras0nzie to doluje. JEdni ludzie ktorzy mnie juz troche poznali dziwia sie i pytaja co taka dziewczyna robi w takim miejscu, a inni (z tego co zauwazylam) mysla ze musze byc jakas tepa zeby pracowac przy takim czyms. W ogole to wwiercam srubki w jakies metalowe podkladki czy jak to w ogole nazwac. Praca marzen.. Codziennie mysle ze mozna to bylo inaczej rozegrac.. Pojsc na zaoczne i do pracy.. Chcialabym podszkolic sie jeszcze z jezykim i znalezc cos lepszego, ale jak jesli nie mam zadnego wyksztalcenia. Jakakolwiek praca w biurze.. Ech, naprawde marzenie. Czuje sie jak zero.. Czuje ze zawiodlam rodzicow. Do tego mi wstyd bo mam troje rodzenstwa i kazde z Nich jest wyksztalcone. JEdno jest inzynierem, drugie ma 2x inzynier, a trzecie 2x magister.. Do tego nasi przyjaciele (naprawde prawdziwi) studiuja na uniwerytetach i politechnikach.. Tata zawsze wszytskim opowiadal ze ja to dopieo wszytkim pokaze, ze bede taka bizneswomen itd.. Heh. Tak mi źle.. Nie jestem glupia. W szkole zawsze mialam dobre stopnie i dobrze sobie radzilam. Zawsze mowie ze jesli wrocimy do Pl to pojde na studia, ale tak na prawde nie mam nawet na co isc. Nie mam czegos takiego w czym czulabym sie dobrze, co jest moja pasja. Naprawde. Tzn pasje moze i mam, a raczej mialam.. Kiedys przez kilka lat tanczylam i uprawialam sport, ale przez pewna przypadlosc musialam z tego zrezygnowac. Na koszt mojego zdrowia, pasje odeszly na bok. Czuje sie beznadziejnie. Przestalam tu o siebie dbac, a zawsze bylam dziewczyna ktora lubila ladnie wygladac, a tutaj nie mam gdzie sie ladnie ubrac. Do pracy zakladam te najgorsze ubrania bo zawsze sie ubrudze itd. Sam ten fakt ze moglabym sie ladnie ubrac do pracy by mnie naprawde dowartosciowal. Uwierzcie.
W dodatku nie mamy tu zadnych znajomych. Na poczatki trafilismy na przyzwoitych Polakow, ale to szybko sie 'rozluznilo' i kontakt sie urwal. Ja chcialabym pojsc na jakas impreze, zaszalec, odżyc, ale moj TŻ nie chce o tym slyszec. Nie przepada za czyms takim. Zawsze wolal pobawic sie w gronie przyajciol, na domowce itd. No ale tutaj przyjaciol nie mamy. Kazdy dzien jest taki sam.. Tydzien, miesiac.. Mieszkamy w malym miasteczku wiec specjalnych mozliwosci tez tu nie mamy.
Czy ktoras z wam byla w takiej sytuacji? Jak sie odnalezc na obczyznie? Upisalam sie, ale w koncu szczerze wylalam to co mi lezy na sercu. Chcialabym po prostu z kims porozmawiac.
Ja też mieszkam na obczyźnie od jakiegoś czasu, i powiem Ci że chciałabym mieć takie problemy jak Ty, że nie mam się gdzie ubrać, czy że pracuję w fabryce, a chciałabym w biurze...To co jest Twoim problemem to nuda, i przez nią tworzysz sobie w głowie te abstrakcyjne problemy...nie masz się gdzie ubrać? A co to w Niemczech nie ma sklepów, bo Ja nawet z Holandii jadę do Niemczech na jakieś zakupy ciuszków, bo troszkę tam taniej i większy wybór. Chcesz pracować w biurze, Moja Droga, zrób sobie szkołę, popatrz w internecie ile jest ofert, aż Cię oczy zabolą od ilości. Albo spróbuj wykazać się w pracy, nie wiem jak do końca jest w Niemczech, ale tu w Holandii, jeśli ktoś jest naprawdę dobrym pracownikiem, nawet na produkcji i przełożony to zauważy, to nie trudno o awans i pięcie się w górę.
Jeśli będziesz tylko siedzieć i użalać się nad sobą, to na prawdę nic z tego nie wyjdzie, poza tym że w końcu zaczniesz tym zadręczać swojego TŻ i on któregoś dnia nie wytrzyma,"kopnie Cię w tyłek" , i tyle z tego będzie.
Kobito, ogarnij się, wiesz ile ludzi wyjeżdża za granicę bo ma ciężką sytuację finansową, i dałoby wszystko żeby być na Twoim miejscu, pracować z facetem swoim w fabryce, dorabiać się i cieszyć dniem codziennym, bycie ze sobą na co dzień? Uwierz Mi że znam takich ludzi, i to na prawdę wielu.
__________________
"Świat jest pełen mężczyzn...szczególnie tych nic nie wartych." J. Austen

Florence and The Machine - Ceremonials (deluxe edition)
LittleAnne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-25, 21:38   #16
barbarossan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Trochę mnie przestraszył Twój post, bo ja sama teraz stoję przed decyzją czy rzucić wszystko w cholerę i jechać do Tż
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania
Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same

zamykam kolekcję półmaratonów czas na ...
barbarossan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-26, 18:24   #17
LauraLa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14
Dot.: Obczyzna, samotnosc, milosc, brak wyksztalcenia..

Dziewczyny, swietnie zdaje sobie sprawe ze ludzie maja wieksze problemy. Ja chcialam sie po prostu wygadac o tym co mnie dreczy. To ze ktos uwaza ze to nie sa istotne sprawy to trudno, ale dla mnie sa to sprawy niebłache.

A jesli chodzi o to ze nie mam sie gdzie ladnie ubrac to nie chodzilo mi ze nie mam gdzie kupowac ubran tylko gdzie w nich wyjsc. Chodzi wlasnie o te wyjscia, a nie o ciuchy.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Cytat:
Napisane przez barbarossan Pokaż wiadomość
Trochę mnie przestraszył Twój post, bo ja sama teraz stoję przed decyzją czy rzucić wszystko w cholerę i jechać do Tż
Kochana, moze Ty bedziesz szczesliwa jesli wyjedziesz.
Ja sie troche rozczarowalam, bo zdalam sobie sprawe ze rzeczy z ktorych zrezygnowalam sa dla mnie bardzo istotne, a do tego w PL zawsze bylam otoczona ludzmi, bylam tam gdzie sie cos dzialo, a tutaj jest 180' w druga strone. Takie sa moje doswiadczenia, a Tobie moze sie ulozyc swietnie.


Tak czy inaczej odbylam dzis rozmowe z TZ, nabralam nowej energii i moze cos sie zmieni.
LauraLa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-26 19:24:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.