Wątek bułgariowo-offtopowy

[Niedopowiedzenia]

Zapraszam do wątku o Bułgarii z wielką ilością offtopów

[201607111004]

Zapisuję się!

Uczycie się bułgarskiego?

[Niedopowiedzenia]

Nie uczę się,nie mam talentu do języków,pisałam już wcześniej,że nawet angielski ciężko mi w mowie opanować.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Byłaś w Bułgarii?

[Lisciolaz Straszliwy]

Hej ho, można ?

W sumie nigdy nie myślałam o nauce bułgarskiego, ale posty SweetHusky w temacie o bałkańskich kobietach skłoniły mnie do rozważań pt. "a dlaczego by nie" ? Chociaż, chyba wolałabym zacząć od rosyjskiego . Moje zainteresowanie Bułgarią skoncentrowane jest póki co na ichniej muzyce i tańcach. A, i byłam raz, "na wczasach" .

[201607111004]

Ja już nawet nie poprawiam angielskiego bo nie czuję zupełnie tego języka. Pouczę się, coś ogarnę a za pół roku znowu mówię poziom niżej.

Natomiast próbuję z bułgarskim. Na początku nie odróżniałam go od rosyjskiego. Nie raz czytałam coś w cyrylicy i dochodziłam do wniosku, że nic nie ma sensu. Okazywało się, że to po bułgarsku.

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że bułgarska czalga jest jak nasze disco polo tylko bardziej egzotyczne i z droższymi teledyskami? Nie raz panowie mają tyle talentu muzycznego co w naszych Weekendach czy Akcentach a jednak jakoś przyjemniej mi się ich słucha, nie razi mnie ich brak talentu choć słyszę podobieństwo. I dlaczego oni wszyscy tacy napakowani? U nas od razu zyskali by łatkę dresa czy karczycha, a tam nie jeden okazuje się gejem ale za to jak zbudowanym!


Nie byłam w Bułgarii Może kiedyś, choć słyszałam, że to taka imprezowania i poza kurortami to tam niby nic ciekawego do zwiedzania.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Hej ho, można ?

W sumie nigdy nie myślałam o nauce bułgarskiego, ale posty SweetHusky w temacie o bałkańskich kobietach skłoniły mnie do rozważań pt. "a dlaczego by nie" ? Chociaż, chyba wolałabym zacząć od rosyjskiego . Moje zainteresowanie Bułgarią skoncentrowane jest póki co na ichniej muzyce i tańcach. A, i byłam raz, "na wczasach" .

Zapraszamy

A gdzie dokładniej?

[201605301111]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Hej ho, można ?

W sumie nigdy nie myślałam o nauce bułgarskiego, ale posty SweetHusky w temacie o bałkańskich kobietach skłoniły mnie do rozważań pt. "a dlaczego by nie" ? Chociaż, chyba wolałabym zacząć od rosyjskiego . Moje zainteresowanie Bułgarią skoncentrowane jest póki co na ichniej muzyce i tańcach. A, i byłam raz, "na wczasach" .

może być ci przez to cięzko z wymową (mnie jest - jestem rusycystką na Erasmusie w Bułgarii xD)

[201607111004]

O,cześć Liściu! Ja cię skłoniłam? Kurcze teraz czuję presję!
Ja zaczynałam od rosyjskiego i teraz mi się myli, ale to pewnie kwestia skupienia i ogarnięcia a ja nie jestem ogarnięta.

Czułam, ze wpadnie tu Czocher
Jak tam u Ciebie?

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez SweetHusky

Ja już nawet nie poprawiam angielskiego bo nie czuję zupełnie tego języka. Pouczę się, coś ogarnę a za pół roku znowu mówię poziom niżej.

Natomiast próbuję z bułgarskim. Na początku nie odróżniałam go od rosyjskiego. Nie raz czytałam coś w cyrylicy i dochodziłam do wniosku, że nic nie ma sensu. Okazywało się, że to po bułgarsku.

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że bułgarska czalga jest jak nasze disco polo tylko bardziej egzotyczne i z droższymi teledyskami? Nie raz panowie mają tyle talentu muzycznego co w naszych Weekendach czy Akcentach a jednak jakoś przyjemniej mi się ich słucha, nie razi mnie ich brak talentu choć słyszę podobieństwo. I dlaczego oni wszyscy tacy napakowani? U nas od razu zyskali by łatkę dresa czy karczycha, a tam nie jeden okazuje się gejem ale za to jak zbudowanym!


Nie byłam w Bułgarii Może kiedyś, choć słyszałam, że to taka imprezowania i poza kurortami to tam niby nic ciekawego do zwiedzania.

Ja właśnie w Bułgarii w tym roku angielski podniosłam. Chociaż przyznam,że jak znali trochę polski to przechodziłam chętnie na polski.

[201605301111]

Napisane przez SweetHusky

Ja już nawet nie poprawiam angielskiego bo nie czuję zupełnie tego języka. Pouczę się, coś ogarnę a za pół roku znowu mówię poziom niżej.

Natomiast próbuję z bułgarskim. Na początku nie odróżniałam go od rosyjskiego. Nie raz czytałam coś w cyrylicy i dochodziłam do wniosku, że nic nie ma sensu. Okazywało się, że to po bułgarsku.

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że bułgarska czalga jest jak nasze disco polo tylko bardziej egzotyczne i z droższymi teledyskami? Nie raz panowie mają tyle talentu muzycznego co w naszych Weekendach czy Akcentach a jednak jakoś przyjemniej mi się ich słucha, nie razi mnie ich brak talentu choć słyszę podobieństwo. I dlaczego oni wszyscy tacy napakowani? U nas od razu zyskali by łatkę dresa czy karczycha, a tam nie jeden okazuje się gejem ale za to jak zbudowanym!


Nie byłam w Bułgarii Może kiedyś, choć słyszałam, że to taka imprezowania i poza kurortami to tam niby nic ciekawego do zwiedzania.

Płowdiw i Wieliko Tyrnovo <3
Płowdiw jest jednym z najpiękniejszych miast w jakich byłam

a tak w ogóle to witam

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez SweetHusky

O,cześć Liściu! Ja cię skłoniłam? Kurcze teraz czuję presję!
Ja zaczynałam od rosyjskiego i teraz mi się myli, ale to pewnie kwestia skupienia i ogarnięcia a ja nie jestem ogarnięta.

Czułam, ze wpadnie tu Czocher
Jak tam u Ciebie?

zaczynam się przyzwyczajać, chociaż nadal się wkurzam na ich styl bycia i życia

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Czocherovsky

Płowdiw i Wieliko Tyrnovo <3
Płowdiw jest jednym z najpiękniejszych miast w jakich byłam

a tak w ogóle to witam

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------



zaczynam się przyzwyczajać, chociaż nadal się wkurzam na ich styl bycia i życia

Hej

Ja byłam w Warnie,Bałcziku i Nessebarze. No i w Słonecznym Brzegu i Złotych Piaskach.
A w 2015 pewnie Bośnia i Hercegowina albo jak będzie możliwość to Albania

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez SweetHusky

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że bułgarska czalga jest jak nasze disco polo tylko bardziej egzotyczne i z droższymi teledyskami? Nie raz panowie mają tyle talentu muzycznego co w naszych Weekendach czy Akcentach a jednak jakoś przyjemniej mi się ich słucha, nie razi mnie ich brak talentu choć słyszę podobieństwo.

Mam tak samo . Nie czuję się zażenowana, bo nie rozumiem słów. I pod względem muzycznym bardziej mi odpowiada, ze względu na ten lekko folkowy rys pobrzmiewający gdzieś w tle . A disco polo to takie "gołe" disco po prostu, same syntezatory i badziew.

Napisane przez Niedopowiedzenia

Zapraszamy

A gdzie dokładniej?

To była jakaś turystyczna wioseczka nieopodal Nessebaru, Ravda bodaj .

[201607111004]

O, dawaj Czocherku więcej informacji o punktach zwiedzania, jeśli możesz. Spotkałam się na wizażu tylko z określeniami: imprezownia, hotele, dalej nic tylko bieda i brud. I jak tu nie myśleć po takich postach, że Bałkany zacofane?

Jeśli ktoś się uczy bułgarskiego i ma jakieś fajne strony czy podręczniki proszę o namiary. Ja trafiłam na bloga do nauki bułgarskiego ale jest napisany takim językiem jakby uniwersyteckim, że już na pierwszym poście nie zrozumiałam niektórych regułek.


Właśnie, Czocher, ty lubisz jak się ciebie nazywa Czocherkiem, czy unikać?

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Mam tak samo . Nie czuję się zażenowana, bo nie rozumiem słów. I pod względem muzycznym bardziej mi odpowiada, ze względu na ten lekko folkowy rys pobrzmiewający gdzieś w tle . A disco polo to takie "gołe" disco po prostu, same syntezatory i badziew.



To była jakaś turystyczna wioseczka nieopodal Nessebaru, Ravda bodaj .

No to jak blisko Nessebaru to i Słonecznego Brzegu.
Jakby któraś się zastanawiała między Słonecznym Brzegiem a Złotymi Piaskami to zdecydowanie Złote.
W Słonecznych pełno chińskich podróbek w sumie tylko.

[201607111004]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Mam tak samo . Nie czuję się zażenowana, bo nie rozumiem słów. I pod względem muzycznym bardziej mi odpowiada, ze względu na ten lekko folkowy rys pobrzmiewający gdzieś w tle . A disco polo to takie "gołe" disco po prostu, same syntezatory i badziew.
.

O, to jets to. Nasze disco polo jest takie własnie jakby nagie, same syntezatory, bas. A u nich tak jakoś, że wiadomo od razu, że to czalga, że bułgarski produkt. I nie znając języka nie czuję się zażenowana słowami. Choć właściwie w każdej piosence pojawia się iskam te (kocham cię) i parę innych, których jeszcze nie rozumiem ale to pewnie też o miłości lub seksie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Helo. Jestem bułgarystką Więcej poczytam i napiszę wieczorem.

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez Czocherovsky

może być ci przez to cięzko z wymową (mnie jest - jestem rusycystką na Erasmusie w Bułgarii xD)

A bo wiesz, tak sobie niecnie wykoncypowałam, że traktując ruski jako bazę, dogadam się w miarę i w Bułgarii, i na Ukrainie, Białorusi, Rumunii, Mołdawii, Gruzji...ROSJI etc. etc.. No generalnie tam, gdzie chciałabym kiedyś pojechać . Tak, chodzi o takie właśnie podstawowe "dogadanie się", potem ewentualnie zgłębiałabym meandry poszczególnych języków.

[201607111004]

Czocher, co masz na myśli przez "ich styl bycia"?

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez SweetHusky

O, dawaj Czocherku więcej informacji o punktach zwiedzania, jeśli możesz. Spotkałam się na wizażu tylko z określeniami: imprezownia, hotele, dalej nic tylko bieda i brud. I jak tu nie myśleć po takich postach, że Bałkany zacofane?

Jeśli ktoś się uczy bułgarskiego i ma jakieś fajne strony czy podręczniki proszę o namiary. Ja trafiłam na bloga do nauki bułgarskiego ale jest napisany takim językiem jakby uniwersyteckim, że już na pierwszym poście nie zrozumiałam niektórych regułek.


Właśnie, Czocher, ty lubisz jak się ciebie nazywa Czocherkiem, czy unikać?

O,jeszcze w Burgasie byłam.
Nie powiedziałabym,że taka bieda i brud. W Burgasie właśnie było sporo żebrzących osób,trochę namolnych. No,ale ogólnie to takie zwykłe miasto.
Brudno nie było nigdzie,gdzie byłam.

[201607111004]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

A bo wiesz, tak sobie niecnie wykoncypowałam, że traktując ruski jako bazę, dogadam się w miarę i w Bułgarii, i na Ukrainie, Białorusi, Rumunii, Mołdawii, Gruzji...ROSJI etc. etc.. No generalnie tam, gdzie chciałabym kiedyś pojechać . Tak, chodzi o takie właśnie podstawowe "dogadanie się", potem ewentualnie zgłębiałabym meandry poszczególnych języków.

W Mołdawii i Rumunii jeszcze po rosyjsku się dogadasz, bo to często ich drugi język podobno. Nie wiem jak z Bułgarią ale czuję, że słabo.
Widzę, że mamy podobne kierunki zwiedzania.

Boże, jak ten watek zapierdziela.

[Niedopowiedzenia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48726187]Helo. Jestem bułgarystką Więcej poczytam i napiszę wieczorem.[/QUOTE]

Hej

[201607111004]

Napisane przez Niedopowiedzenia

O,jeszcze w Burgasie byłam.
Nie powiedziałabym,że taka bieda i brud. W Burgasie właśnie było sporo żebrzących osób,trochę namolnych. No,ale ogólnie to takie zwykłe miasto.
Brudno nie było nigdzie,gdzie byłam.

To ciekawe skąd te opinie? Może dlatego, że często to były opinie typu Grecja vs Bułgaria. Wiadomo, że Grecja wygra. Ale żeby od razu pisać, że Bułgaria to syf i bieda? Skąd to się wzięło?

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez SweetHusky

W Mołdawii i Rumunii jeszcze po rosyjsku się dogadasz, bo to często ich drugi język podobno. Nie wiem jak z Bułgarią ale czuję, że słabo.
Widzę, że mamy podobne kierunki zwiedzania.

Boże, jak ten watek zapierdziela.

A jeszcze co do tego brudu to byłam zaskoczona jak czysto jest w rumuńskich hotelach. Naprawdę ładnie.

[201605301111]

Napisane przez SweetHusky

O, dawaj Czocherku więcej informacji o punktach zwiedzania, jeśli możesz. Spotkałam się na wizażu tylko z określeniami: imprezownia, hotele, dalej nic tylko bieda i brud. I jak tu nie myśleć po takich postach, że Bałkany zacofane?

Jeśli ktoś się uczy bułgarskiego i ma jakieś fajne strony czy podręczniki proszę o namiary. Ja trafiłam na bloga do nauki bułgarskiego ale jest napisany takim językiem jakby uniwersyteckim, że już na pierwszym poście nie zrozumiałam niektórych regułek.


Właśnie, Czocher, ty lubisz jak się ciebie nazywa Czocherkiem, czy unikać?

Może być Czocherek, wszystkie "wariacje" na temat Czochera są dozwolone

Ja generalnie dopiero powoli wychodzę poza Sofię. Jeśli chodzi o Sofię to na pierwszy rzut oka jest paskudna, brzydka i - w porównaniu do Polski - niestety zacofana. Taka wielka, betonowa dżungla, z paskudnymi drogami. Ale jak się bliżej pozna to można ją polubić Stara część miasta bardzo ładna, chociaż na kolana nie rzuca (jak np. Płowdiw), ale podoba mi się, że jest dużo różnych przyjemnych, małych miejsc do spędzania czasu. Np. Bulwar Witosza (który mi się kojarzy z Monciakiem albo Krupówkami trochę) - generalnie jak się spojrzy w górę to są sytare, betonowe, obdrapane budynki, ale mało kto w górę patrzy, bo jest pełen przytulnych kawiarenek i pubów i różnych kolorowych miejsc, zaludnionych praktycznie bez przerwy. Ma to swój urok.
"Poza" Sofią byłam na razie w górach - i polecam każdemu, jest przepięknie, ale ja to kocham góry.
Poza tym w Płowdiwie - w którym jestem absoultnie zakochana - bardzo stare miasto, z rzymskimi ruinami i amfiteatrem i przepiękną starówką (chociaż poza starówką to też betonowa dżungla troche jednak) i w Weliko Tarnowo - ze sredniowieczną twierdzą (byłam tam też na Lights&Sounds Show - historia twierdzy w muzyce i światłach, coś magicznego) - miasto również piękne, chociaż niestety nie mogłam za wiele pozwiedzać bo trafiłam na śnieżycę (w październiku ) - z tego powodu musiałam też odpuścić sobie wodospady i jaskinie po drodze z Tyrnowa do Sofii.
Następnym razem chyba uderzam w Ruse i Cerkiew Bojańską, która jest niedaleko Sofii.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez SweetHusky

To ciekawe skąd te opinie? Może dlatego, że często to były opinie typu Grecja vs Bułgaria. Wiadomo, że Grecja wygra. Ale żeby od razu pisać, że Bułgaria to syf i bieda? Skąd to się wzięło?

Moja przyjaciółka była dwa razy w Grecji i dwa razy w Bułgarii. I mówi,że praktycznie nie ma różnicy. Była na jakiś dwóch wyspach tam,jeśli to ważne.
No i,że Bułgaria ma dwa plusy,których Grecja nie ma-piaszczyste plaże i tanio.

[201607111004]

A jak słyszysz Rumunia czy Bułgaria to przed oczami wielu ludzi ma:

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Czocherovsky

Może być Czocherek, wszystkie "wariacje" na temat Czochera są dozwolone

Ja generalnie dopiero powoli wychodzę poza Sofię. Jeśli chodzi o Sofię to na pierwszy rzut oka jest paskudna, brzydka i - w porównaniu do Polski - niestety zacofana. Taka wielka, betonowa dżungla, z paskudnymi drogami. Ale jak się bliżej pozna to można ją polubić Stara część miasta bardzo ładna, chociaż na kolana nie rzuca (jak np. Płowdiw), ale podoba mi się, że jest dużo różnych przyjemnych, małych miejsc do spędzania czasu. Np. Bulwar Witosza (który mi się kojarzy z Monciakiem albo Krupówkami trochę) - generalnie jak się spojrzy w górę to są sytare, betonowe, obdrapane budynki, ale mało kto w górę patrzy, bo jest pełen przytulnych kawiarenek i pubów i różnych kolorowych miejsc, zaludnionych praktycznie bez przerwy. Ma to swój urok.
"Poza" Sofią byłam na razie w górach - i polecam każdemu, jest przepięknie, ale ja to kocham góry.
Poza tym w Płowdiwie - w którym jestem absoultnie zakochana - bardzo stare miasto, z rzymskimi ruinami i amfiteatrem i przepiękną starówką (chociaż poza starówką to też betonowa dżungla troche jednak) i w Weliko Tarnowo - ze sredniowieczną twierdzą (byłam tam też na Lights&Sounds Show - historia twierdzy w muzyce i światłach, coś magicznego) - miasto również piękne, chociaż niestety nie mogłam za wiele pozwiedzać bo trafiłam na śnieżycę (w październiku ) - z tego powodu musiałam też odpuścić sobie wodospady i jaskinie po drodze z Tyrnowa do Sofii.
Następnym razem chyba uderzam w Ruse i Cerkiew Bojańską, która jest niedaleko Sofii.

Warna mi się dość podobała,ale byłam tylko dwie godziny.

[201605301111]

Napisane przez SweetHusky

To ciekawe skąd te opinie? Może dlatego, że często to były opinie typu Grecja vs Bułgaria. Wiadomo, że Grecja wygra. Ale żeby od razu pisać, że Bułgaria to syf i bieda? Skąd to się wzięło?

nie powiedziałabym "syf i bieda" ale widać jednak że poziom życia jest trochę niższy i nie jest jednak to miejsce tak rozwinięte jak zachód (mówię patrząc na Sofię) - nawet w porównaniu z Polską.

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez SweetHusky

To ciekawe skąd te opinie? Może dlatego, że często to były opinie typu Grecja vs Bułgaria. Wiadomo, że Grecja wygra. Ale żeby od razu pisać, że Bułgaria to syf i bieda? Skąd to się wzięło?

No ja trafiłam niestety na wysyp glonów i niemal cała plaża była uwalona tym świństwem . Więc w tym kontekście można mówić o syfie, jasne. Ale tak poza tym, to nie zauważyłam, by było jakoś szczególnie brudno.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

No ja trafiłam niestety na wysyp glonów i niemal cała plaża była uwalona tym świństwem . Więc w tym kontekście można mówić o syfie, jasne. Ale tak poza tym, to nie zauważyłam, by było jakoś szczególnie brudno.

Ja w tym roku niestety też. Aż byłam zdziwiona,bo pamiętałam piękną przezroczystą wodę,a tu Bałtyk