|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 29
|
Czyżby zauroczenie prysło?
Witam. Od paru dni po mojej głowie krąży dość dziwna myśl, a mianowicie chodzi o mojego faceta z którym jestem od miesiąca. Wiele się naczytałam u Nas na forum, że przez pierwszy okres związku kobieta jest zauroczona swoim wybrankiem i chodzi z głową w chmurach.
Jestem z swoim mężczyzną dość krótko, a już zaczęłam dostrzegać w nim pewne minusy, które trochę mnie irytują. Jak dla mnie zbyt bardzo rozmyśla nad każdą rzeczą, bardzo czuje się swobodnie w towarzystwie obcych ludzi wołając przez pół sklepu "o jejciu jakie genialne", jest osobą która lubi okazywać uczucia (co chwilę przytulanie, całowanie). Pod względem wyglądu to np. inaczej bym go ubrała (nie daje nic w sobie zmienić z wyglądu), chciałaby aby zadbał bardziej o cerę, zrobił coś z zębami (ma je troszkę krzywe), włosy w nosie... Czy zakochana osoba po miesiącu to wszystko zaczyna już zauważać... Mam pewne wątpliwości czy nie za bardzo pośpieszyłam się z tym związkiem. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Miała, któraś z pań podobnie? ![]() Zdecydowanie przez okres spotkań i na początku związku byłam chodzącą kobietą z głową w chmurach i odczuwającą motylki w brzuchu. Co się ze mną stało? |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 560
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Podejrzewam, że powinnaś dojrzeć jeszcze do normalnej relacji
![]() Widziałaś co brałaś, a na siłę nikogo nie zmienisz. Widocznie to jednak nie to, zdarza się. |
|
|
|
|
#4 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Cytat:
Poważnie zastanów się nad tym, dlaczego jesteś w obecnej relacji i na ile chcesz w niej dalej być. To Ty sama jesteś w stanie najtrafniej ocenić, co czujesz, więc to Ty musisz zdecydować, czy dalsze bycie w związku ma sens.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
To chyba nie to autorko. Jeśli już w tej chwili drażni Ciebie tyle rzeczy to jak byłoby dalej? Ważny jest całokształt, i wygląd i cechy osobowości, Ty znalazłaś szereg minusów w jednym i w drugim.
Tak, to zdecydowanie jeszcze moment na różowe okulary i motylki w brzuchu
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Pretty Shitty City
Wiadomości: 155
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Lol, uwaga o cerze i 'troszkę krzywych' zębach mnie rozwaliła. Ale tak, jakby mi ktoś zasponsorował wielomiesięczną kurację dermatologiczną + kosmetyczną + aparat + wizyty u ortodonty, to tak, zgodziłabym się:p Wiesz, akurat te rzeczy nie tak łatwo poprawić.
__________________
Don't blame it on me, blame it on my wild heart. |
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Przemyśl z jakich powodów jesteś z tym mężczyzną. Wady ma każdy z nas. Nikt nie jest idealny. Wyobraź sobie jakbyś wszystko w nim zmieniła- czy zakochałabyś się w takim człowieku od razu?
__________________
Szalona żona i matka wariatka
![]() |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 121
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.n...7b4132bd5fca30
Tak a propo tych zmian...
__________________
Oh darling, you can't break a broken heart. |
|
|
|
|
#9 | |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Cytat:
Ja swojego przekonałam, że ciuchy "po domu," mimo że czyste nie zawsze nadają się, by wyjść w nich między ludzi. Mimo, że na początku twierdził, że to nie ma znaczenia. Ja wychodzę z założenia, że mój chłop świadczy o mnie i powinien wyglądać tak, bym sama patrzyła na niego z przyjemnością. |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wisła
Wiadomości: 120
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Z ubioru możesz mu coś zasugerować i wybrać się z nim na zakupy, ubierz go sama, a potem niech on sam zadecyduje czy mu się podoba czy woli coś innego. Co do cery i zębów.. cóż to musisz zaakceptować albo kupić mu jakieś kosmetyki aby cera była lepsza, bo z ząbkami raczej nie tak łatwo. Włosy w nosie... sama mam podobny problem, niestety. Ja chyba swojemu za niedługo powiem, że musimy coś na to poradzić, bo to jest straszne o.O
Czasami tak jest, że nasz wybranek w naszych oczach raz jest niemal jak Bóg, a innymi czasy nas niesamowicie wkurza. Sama stwierdź czy to Twoje humorki czy naprawdę to już nie jest "to"
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 560
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Cytat:
![]() Co do drugiej części - zawsze można znaleźć sobie gotowca skoro to takie ważne. |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Jeżeli już po miesiącu twierdzisz, że zauroczenie minęło i podchodzisz do swojego TŻ tak krytycznie to moim zdaniem nic z tego. Będziesz próbowała go zmieniać na siłę a to nic dobrego nie przyniesie
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 57
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
a ja powiem tak:
nie wolno nikogo zmieniać. Zmieniać można tylko siebie, wiec jeśli ty nie potrafisz zmienić swojego podejscia do chłopaka, to zrób wam obojgu przysługe i zakończ ten zwiazek, aby: - on mial szanse poznać kogoś kto go w zupełności akcetpuje - a Ty poznać kogoś kto spełnia Twoje oczekiwania i Cie tym uszczęśliwia |
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: Czyżby zauroczenie prysło?
Dość szybko te wady dostrzegłaś, Autorko
. Zgadzam się, że zmieniać kogoś pod swoje widzimisię nie wolno. Można drugiej osobie zasugerować zmiany, ale trzeba być przygotowanym, że odmówi. Wtedy pozostaje nam jedynie akceptacja cery, zgryzu, czy sposobu ubierania się. Jeśli nie sądzisz, ze mogłabyś być z tym chłopakiem bez wprowadzenia zmian, które są potrzebne na Twoje oko, to nie ma sensu brnąć w to dalej. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:22.



Jestem z swoim mężczyzną dość krótko, a już zaczęłam dostrzegać w nim pewne minusy, które trochę mnie irytują. Jak dla mnie zbyt bardzo rozmyśla nad każdą rzeczą, bardzo czuje się swobodnie w towarzystwie obcych ludzi wołając przez pół sklepu "o jejciu jakie genialne", jest osobą która lubi okazywać uczucia (co chwilę przytulanie, całowanie). Pod względem wyglądu to np. inaczej bym go ubrała (nie daje nic w sobie zmienić z wyglądu), chciałaby aby zadbał bardziej o cerę, zrobił coś z zębami (ma je troszkę krzywe), włosy w nosie... Czy zakochana osoba po miesiącu to wszystko zaczyna już zauważać... Mam pewne wątpliwości czy nie za bardzo pośpieszyłam się z tym związkiem. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Miała, któraś z pań podobnie? 














