Spadłam ze schodów

ZamyslonaRoztargniona · 2014-12-18, 20:10

Dokładnie jak w tytule. Schody betonowe, obłożone płytkami.
Schodziłam w skarpetkach, poślizgnęłam się, przywaliłam kręgosłupem w kant stopnia, to znaczy kilku stopni.
Chodzę, generalnie nic mi nie jest, tylko ten kręgosłup boli nieziemsko. Uderzyłam akurat tym odcinkiem, który boli mnie codziennie od lat.

Samo przejdzie, czy warto byłoby odwiedzić lekarza? Może jakąś fotkę sobie cyknąć? Czy panikuję?

niepa · 2014-12-18, 20:14

serio pytasz o takie rzeczy na wizażu? idź do lekarza.

**201607040940** · 2014-12-18, 20:15

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Dokładnie jak w tytule. Schody betonowe, obłożone płytkami.
Schodziłam w skarpetkach, poślizgnęłam się, przywaliłam kręgosłupem w kant stopnia, to znaczy kilku stopni.
Chodzę, generalnie nic mi nie jest, tylko ten kręgosłup boli nieziemsko. Uderzyłam akurat tym odcinkiem, który boli mnie codziennie od lat.

Samo przejdzie, czy warto byłoby odwiedzić lekarza? Może jakąś fotkę sobie cyknąć? Czy panikuję?

galopem do lekarza. I odklej się od kompa bo przy urazach kręgosłupa należy leżeć płasko (tak mówili Ci którzy mieli coś z kręgosłupem -że leżeli i O korzystania z komputera).

**201607141620** · 2014-12-18, 20:17

Iść. Dla własnego świętego spokoju. Po co ryzykować z kręgosłupem?

ZamyslonaRoztargniona · 2014-12-18, 20:22

Cytat:

Napisane przez niepa

serio pytasz o takie rzeczy na wizażu? idź do lekarza.

No serio pytam. Nie czuję się umierająco, żeby po nocy zawracać lekarzom głowę.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Cytat:

Napisane przez Gosiaczek1969

galopem do lekarza. I odklej się od kompa bo przy urazach kręgosłupa należy leżeć płasko (tak mówili Ci którzy mieli coś z kręgosłupem -że leżeli i O korzystania z komputera).

Ok. Położę się.

Cytat:

Napisane przez DarcAngael

Iść. Dla własnego świętego spokoju. Po co ryzykować z kręgosłupem?

Dzięki za głos rozsądku.

Kiciaaaa · 2014-12-18, 20:24

Iść do lekarza!! Dla swojego dobra. Skoro boli to znaczy, że coś się stało. Moja mama jest po trzech operacjach kręgosłupa i od kilku lat na lekach. Kręgosłup to nie przelewki...

DudiBoy · 2014-12-18, 20:30

Czekam tylko na wątek "Chce mi się Q..., iść do toalety?? Błagam pomóżcie!"

mpt · 2014-12-18, 20:34

Ale jakie zdjęcie chcesz nam tu wstawić, rentgenowskie?

martynka89 · 2014-12-18, 20:36

Cytat:

Napisane przez DudiBoy

Czekam tylko na wątek "Chce mi się Q..., iść do toalety?? Błagam pomóżcie!"

"Ktos zaslabl na ulicy. Czy powinnam wezwac karetke?"
I wezwac dopiero jesli na 10 odpowiadajacych, wiekszosc bedzie na TAK.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Cytat:

Napisane przez mpt

Ale jakie zdjęcie chcesz nam tu wstawić, rentgenowskie?

Smartfony maja teraz aplikacje do zdjec rentgenowskich

mpt · 2014-12-18, 20:39

Cytat:

Napisane przez martynka89

"Ktos zaslabl na ulicy. Czy powinnam wezwac karetke?"
I wezwac dopiero jesli na 10 odpowiadajacych, wiekszosc bedzie na TAK.[...]

Lepiej wrzucić na fb i zaznaczyć "like - tak, share - nie"

_ent_ · 2014-12-18, 20:43

Jakby mnie coś bolało nieziemsko, to bym chyba nie zastanawiała się na forum nad zrobieniem sobie selfika ze schodami w tle, ale ja to taka wariatka jestem, wiecie...

paula78 · 2014-12-18, 21:33

Uderzylas się wiec boli- uderz sie mlotkiem w gowe- tez bedzie bolało, bedzie siniak, obicie- doczłapałaś do kompa-czyli nogi sprawne, napisałaś- czyli rece sprawne, skladnie napisalas- czyli glowa ok- jak nie przejdzie do po swietach- idz do lekarza.

MissChievousTess · 2014-12-18, 22:25

Mój tata jak spadł ze schodów to skruszył sobie trzy kręgi i cierpi do dziś.
Jak najbardziej do lekarza i zrobić prześwietlenie kręgosłupa.

Hibiku · 2014-12-18, 22:53

Cytat:

Napisane przez paula78

Uderzylas się wiec boli- uderz sie mlotkiem w gowe- tez bedzie bolało, bedzie siniak, obicie- doczłapałaś do kompa-czyli nogi sprawne, napisałaś- czyli rece sprawne, skladnie napisalas- czyli glowa ok- jak nie przejdzie do po swietach- idz do lekarza.

Jako dziecko przewróciłam się i walnęłam w rękę, trochę blało, ale spoko, dam radę. Cały dzień łażenia, wieczorem trening na basenie - rączką ruszałam więc co za problem. Jak lekarz zobaczył to dnia następnego, bo babcia mnie zaciągnęła, dostałam największy opr życia - ręka do dziś nie jest tak sprawna jak druga. Serio uważasz, że warto tak ze zdrowiem ryzykować?

Harmonija · 2014-12-18, 23:07

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

No serio pytam. Nie czuję się umierająco, żeby po nocy zawracać lekarzom głowę.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Ok. Położę się.

Dzięki za głos rozsądku.

eyo · 2014-12-19, 00:22

jak nie czujesz się umierająca ale odczuwasz ból po upadku to nie kwalifikujesz się na karetkę ale na wizytę u lekarza jak najbardziej
odpocznij spokojnie do jutra a rano - bez względu na to czy przejdzie czy nie - idź do lekarza bo nawet jak do rana ból zejdzie to nigdy nie wiadomo co się tam stało i np. czy za tydzień podnosząc coś z podłogi nie pogorszysz sprawy

coffee · 2014-12-19, 00:34

Autorko.
Wklej zdjęcia.

zdradzo · 2014-12-19, 01:10

Cytat:

Napisane przez coffee

Autorko.
Wklej zdjęcia.

LUBIĘ TO

Colderia · 2014-12-19, 06:20

Mój brat tylko z roweru spadł, a okazało się, że kręgosłup ma w 3 miejscach złamany

No ale chodzi. Radziłabym nie lekceważyć urazów kręgosłupa.

limonka1983 · 2014-12-19, 09:52

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Chodzę, generalnie nic mi nie jest, tylko ten kręgosłup boli nieziemsko. Uderzyłam akurat tym odcinkiem, który boli mnie codziennie od lat.

Samo przejdzie, czy warto byłoby odwiedzić lekarza? Może jakąś fotkę sobie cyknąć? Czy panikuję?

Eee... Fotkę?
To, czy coś Ci jest, czy nie, okaże się później...

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Cytat:

Napisane przez coffee

Autorko.
Wklej zdjęcia.

Po co? Podobno nic Autorce nie ma Chyba, że w celu oceniania urody (co też dość często się zdarza)...

ZamyslonaRoztargniona · 2014-12-19, 10:42

Moje pytanie nie było wcale takie z d... Trudno czasami samemu ocenić swój stan.

Chciałam dziś rano udać się do lekarza rodzinnego, żeby ocenił mój stan. Rejestratorka oświeciła mnie, że to już nie te czasy, kiedy lekarze diagnozę stawiają po obejrzeniu pacjenta. Bez badań ani rusz. W przychodni prześwietlenie zrobiliby mi najwcześniej w styczniu, więc rejestratorka zasugerowała wizytę w szpitalu.

Pojechałam na izbę przyjęć. Czułam się zdecydowanie nie na miejscu, będąc obok pacjenta który przyleciał helikopterem z ciężkiego wypadku.
Lekarz mnie obejrzał, zlecił prześwietlenie klatki piersiowej (a nie kręgosłupa lędźwiowego którym uderzyłam o schody). Na zdjęciu nie było żadnych zmian.
Ból ma prawo utrzymywać się przez kilka miesięcy. Jeśli zaczną drętwieć mi kończyny, mam zgłosić się ponownie. Na koniec usłyszałam komentarz o hipochondrykach. (ślady na ciele od upadku mam całkiem wyraźne)

Zdjęcia rtg wam nie wstawię, bo mi nie dali. Dostałam tylko opis.

Miłego dnia!

Margot45 · 2014-12-19, 12:09

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Lekarz mnie obejrzał, zlecił prześwietlenie klatki piersiowej (a nie kręgosłupa lędźwiowego którym uderzyłam o schody). Na zdjęciu nie było żadnych zmian.
Ból ma prawo utrzymywać się przez kilka miesięcy. Jeśli zaczną drętwieć mi kończyny, mam zgłosić się ponownie. Na koniec usłyszałam komentarz o hipochondrykach. (ślady na ciele od upadku mam całkiem wyraźne)

Zdjęcia rtg wam nie wstawię, bo mi nie dali. Dostałam tylko opis.

Miłego dnia!

Jednym słowem, standardowe podejście polskiej służby zdrowia i miałaś rację pisząc "skoro się nie czuję umierająca to nie będę lekarzowi zawracać głowy".

Oczywiście, jeśli stanie się to, co wytłuściłam i zabiorą Cię na ostry dyżur do szpitala (czego Ci absolutnie nie życzę), wtedy może łaskawie raczy się okazać, ze no tak, faktycznie, może i były podstawy wcześniej, ale skoro pacjentka sama przyszła... niech se paracetamol zażyje

najwyżej będzie kolejny przypadek do nagłośnienia w mediach.

Spróbuj się umówić prywatnie do normalnego lekarza, nie do konowała z NFZ i niech Cię potraktuje poważnie. Jeśli to by miało być po Świętach, zrób zdjęcia obrażeń/ siniaków zanim znikną.

**201607141620** · 2014-12-19, 12:28

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Na koniec usłyszałam komentarz o hipochondrykach. (ślady na ciele od upadku mam całkiem wyraźne)

Już pomijając konowała, to w takim wypadku jak Twój, lepiej być zdrowym hipochondrykiem niż uszkodzonym olewaczem zdrowia.

suszarka · 2014-12-19, 13:28

umysłowa sieczka.

ktoregos_dnia · 2014-12-19, 13:57

Cytat:

Napisane przez Margot45

Oczywiście, jeśli stanie się to, co wytłuściłam i zabiorą Cię na ostry dyżur do szpitala (czego Ci absolutnie nie życzę), wtedy może łaskawie raczy się okazać, ze no tak, faktycznie, może i były podstawy wcześniej, ale skoro pacjentka sama przyszła... niech se paracetamol zażyje

.

No przecież zrobili jej zdjęcie i lekarz ją obejrzał, więc w czym masz problem

a szpital nie jest od robienia RTG, od tego są pracownie. Ale po co się nad czymkolwiek samemu zastanawiać, przecież TVN nas uświadomi

Margot45 · 2014-12-19, 13:59

Cytat:

Napisane przez ktoregos_dnia

No przecież zrobili jej zdjęcie i lekarz ją obejrzał, więc w czym masz problem

a szpital nie jest od robienia RTG, od tego są pracownie. Ale po co się nad czymkolwiek samemu zastanawiać, przecież TVN nas uświadomi

Czytania ze zrozumieniem uczą chyba już w podstawówce....ale widać nie wszystkich.

ktoregos_dnia · 2014-12-19, 14:09

Szkoda, że samodzielnego myślenia nie uczą

eot

elvegirl · 2014-12-19, 15:25

Cytat:

Napisane przez ktoregos_dnia

No przecież zrobili jej zdjęcie i lekarz ją obejrzał, więc w czym masz problem

a szpital nie jest od robienia RTG, od tego są pracownie. Ale po co się nad czymkolwiek samemu zastanawiać, przecież TVN nas uświadomi

Zbastuj z tonem, to po pierwsze. Po drugie, chyba nie doczytałaś - autorka potłukła lędźwiowy odcinek kregosłupa, a zlecono zdjęcie klatki piersiowej. Po trzecie, nie wszędzie są samodzielne pracownie rtg, u mnie w mieście zdjęcia rentgenowskie robi się tylko w szpitalu.

Autorko, ależ trafiłaś :/ Obserwuj siebie, ja bym się jeszcze na Twoim miejscu wybrała do rodzinnego albo do neurologa, bo kręgosłup to nie przelewki :/

I am Rock · 2014-12-19, 17:56

Przypomniała mi się historia koleżanki mojej mamy, która strasznie poobijana poszła do lekarza i oznajmiła, że spadła ze schodów z trzeciego piętra na sam dół.
Ponoć zdziwiony lekarz zapytał: "I nie zatrzymała się pani na półpiętrze?"
Niestety byłam za mała, by dopytać się o szczegóły.

A wracając do tematu, to moja koleżanka straciła równowagę na szczycie schodów i zjechała z 10-ciu stopni w pozycji "na baczność". Z ubolewaniem stwierdzam, że moja radocha była większa, niż współczucie. Ale poza poobijaniem nic się jej nie stało.

Mijanou · 2014-12-19, 21:14

Cytat:

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Dokładnie jak w tytule. Schody betonowe, obłożone płytkami.
Schodziłam w skarpetkach, poślizgnęłam się, przywaliłam kręgosłupem w kant stopnia, to znaczy kilku stopni.
Chodzę, generalnie nic mi nie jest, tylko ten kręgosłup boli nieziemsko. Uderzyłam akurat tym odcinkiem, który boli mnie codziennie od lat.

Samo przejdzie, czy warto byłoby odwiedzić lekarza? Może jakąś fotkę sobie cyknąć? Czy panikuję?

Oj warto warto.
Ja w dzieciństwie rąbnęłam na lodzie na kość ogonową a teraz mnie łupie czasem dalej^^
Idź do lekarza, trzeba zrobić rentgen, kość mogła lekko pęknąć. Nawet jeśli czujesz, ze przesadzasz to lepiej to sprawdź. Z kręgosłupem żartów nie ma. Ja się wtedy nie przyznałam rodzicom, że rąbnęłam. Gdybym powiedziała, Mama zaraz by ze mną pognała (mama jest lekarzem) na rentgen.

2014-12-18, 20:10	#1
ZamyslonaRoztargniona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 5 580	Spadłam ze schodów Dokładnie jak w tytule. Schody betonowe, obłożone płytkami. Schodziłam w skarpetkach, poślizgnęłam się, przywaliłam kręgosłupem w kant stopnia, to znaczy kilku stopni. Chodzę, generalnie nic mi nie jest, tylko ten kręgosłup boli nieziemsko. Uderzyłam akurat tym odcinkiem, który boli mnie codziennie od lat. Samo przejdzie, czy warto byłoby odwiedzić lekarza? Może jakąś fotkę sobie cyknąć? Czy panikuję?

2014-12-18, 20:14	#2
niepa Catleesi Morza Kocimiętki Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 978	Dot.: Spadłam ze schodów serio pytasz o takie rzeczy na wizażu? idź do lekarza.

2014-12-18, 20:17	#4
201607141620 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 403	Dot.: Spadłam ze schodów Iść. Dla własnego świętego spokoju. Po co ryzykować z kręgosłupem?

2014-12-18, 20:24	#6
Kiciaaaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 425	Dot.: Spadłam ze schodów Iść do lekarza!! Dla swojego dobra. Skoro boli to znaczy, że coś się stało. Moja mama jest po trzech operacjach kręgosłupa i od kilku lat na lekach. Kręgosłup to nie przelewki... __________________ Mała Juleczka <3 !!

2014-12-18, 20:30	#7
DudiBoy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ] Wiadomości: 5 640	Dot.: Spadłam ze schodów Czekam tylko na wątek "Chce mi się Q..., iść do toalety?? Błagam pomóżcie!"

2014-12-18, 20:34	#8
mpt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 7 346	Dot.: Spadłam ze schodów Ale jakie zdjęcie chcesz nam tu wstawić, rentgenowskie? __________________ Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem

2014-12-18, 20:43	#11
_ent_ serum z nanopletami Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: z morza Wiadomości: 170	Dot.: Spadłam ze schodów Jakby mnie coś bolało nieziemsko, to bym chyba nie zastanawiała się na forum nad zrobieniem sobie selfika ze schodami w tle, ale ja to taka wariatka jestem, wiecie... __________________ "Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić."Kubuś Puchatek

2014-12-18, 21:33	#12
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: Spadłam ze schodów Uderzylas się wiec boli- uderz sie mlotkiem w gowe- tez bedzie bolało, bedzie siniak, obicie- doczłapałaś do kompa-czyli nogi sprawne, napisałaś- czyli rece sprawne, skladnie napisalas- czyli glowa ok- jak nie przejdzie do po swietach- idz do lekarza. __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2014-12-18, 22:25	#13
MissChievousTess Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 12 916	Dot.: Spadłam ze schodów Mój tata jak spadł ze schodów to skruszył sobie trzy kręgi i cierpi do dziś. Jak najbardziej do lekarza i zrobić prześwietlenie kręgosłupa. __________________ Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894

2014-12-19, 00:22	#16
eyo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 16 988	Dot.: Spadłam ze schodów jak nie czujesz się umierająca ale odczuwasz ból po upadku to nie kwalifikujesz się na karetkę ale na wizytę u lekarza jak najbardziej odpocznij spokojnie do jutra a rano - bez względu na to czy przejdzie czy nie - idź do lekarza bo nawet jak do rana ból zejdzie to nigdy nie wiadomo co się tam stało i np. czy za tydzień podnosząc coś z podłogi nie pogorszysz sprawy __________________ ... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥

2014-12-19, 00:34	#17
coffee and cigarettes Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 6 965	Dot.: Spadłam ze schodów Autorko. Wklej zdjęcia.

2014-12-19, 06:20	#19
Colderia Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 424	Dot.: Spadłam ze schodów Mój brat tylko z roweru spadł, a okazało się, że kręgosłup ma w 3 miejscach złamany No ale chodzi. Radziłabym nie lekceważyć urazów kręgosłupa.

2014-12-19, 10:42	#21
ZamyslonaRoztargniona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 5 580	Dot.: Spadłam ze schodów Moje pytanie nie było wcale takie z d... Trudno czasami samemu ocenić swój stan. Chciałam dziś rano udać się do lekarza rodzinnego, żeby ocenił mój stan. Rejestratorka oświeciła mnie, że to już nie te czasy, kiedy lekarze diagnozę stawiają po obejrzeniu pacjenta. Bez badań ani rusz. W przychodni prześwietlenie zrobiliby mi najwcześniej w styczniu, więc rejestratorka zasugerowała wizytę w szpitalu. Pojechałam na izbę przyjęć. Czułam się zdecydowanie nie na miejscu, będąc obok pacjenta który przyleciał helikopterem z ciężkiego wypadku. Lekarz mnie obejrzał, zlecił prześwietlenie klatki piersiowej (a nie kręgosłupa lędźwiowego którym uderzyłam o schody). Na zdjęciu nie było żadnych zmian. Ból ma prawo utrzymywać się przez kilka miesięcy. Jeśli zaczną drętwieć mi kończyny, mam zgłosić się ponownie. Na koniec usłyszałam komentarz o hipochondrykach. (ślady na ciele od upadku mam całkiem wyraźne) Zdjęcia rtg wam nie wstawię, bo mi nie dali. Dostałam tylko opis. Miłego dnia!

2014-12-19, 13:28	#24
suszarka Buc Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: z kropki. Wiadomości: 9 914	Dot.: Spadłam ze schodów umysłowa sieczka. __________________

2014-12-19, 14:09	#27
ktoregos_dnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 967	Dot.: Spadłam ze schodów Szkoda, że samodzielnego myślenia nie uczą eot __________________

2014-12-19, 17:56	#29
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 803	Dot.: Spadłam ze schodów Przypomniała mi się historia koleżanki mojej mamy, która strasznie poobijana poszła do lekarza i oznajmiła, że spadła ze schodów z trzeciego piętra na sam dół. Ponoć zdziwiony lekarz zapytał: "I nie zatrzymała się pani na półpiętrze?" Niestety byłam za mała, by dopytać się o szczegóły. A wracając do tematu, to moja koleżanka straciła równowagę na szczycie schodów i zjechała z 10-ciu stopni w pozycji "na baczność". Z ubolewaniem stwierdzam, że moja radocha była większa, niż współczucie. Ale poza poobijaniem nic się jej nie stało.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)