|
|
#1 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 757
|
Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Witam,
zacznę od razu od spraw, które są moim problemem i z którymi tutaj przychodzę. Jestem na 3 roku studiów i trafiłam na taką fazę w której nie układa mi się kompletnie NIC. 1. Praca licencjacka- nie mam napisane nic, ani kropki, nawet tematu, nie wspominając o przedsiębiorstwie, które opiszę. Pewnie powiecie abym szła do promotora jednak jego odpowiedzią na większość pytań jest zdanie 'to musi być Pani decyzja', nie można liczyć na radę czy też merytoryczną pomoc. Wiem, że to nie są powody bo jak się chce to same się napisze ale mnie takie coś pogrążyło w tym 'niechciejstwie'. Na zmianę promotora jest już za późno. Mimo, iż mam świadomość, że jeśli się nie obronię to zaprzepaszczę 3 lata pracy to nie umiem się zmobilizować, znaleźć w sobie siły. Przeraża mnie wizja plagiatu, przypisów- czarna magia... 2. Zbliżająca się sesja- mam spore zaległości (w tym parę przedmiotów z poprzedniego semestru, które się skumulowały i które po prostu muszę zdać w ciągu najbliższego miesiąca a jak się domyślacie ciężko wrócić do czegoś co było dawno- tak jestem sama sobie winna i o tym doskonale wiem). Smaku dodaje to iż, jestem zmuszona pracować na cały etat więc w każdy weekend nie ma mnie całymi dniami (plus długie dojazdy) co znacząco zabiera mój czas na nadrabianie zaległości (wracając jestem tak wykończona, że czasem zasypiam na siedząco w autobusie). Wolne, urlop- odpada... Zorganizowałam sobie teraz wolny weekend jednak nie wiem czy 2 dni wystarczą mi na ogarnięcie się bo kiedy spisuję listę z rzeczami do zrobienia ona mnie przytłacza. Siadam i zaczynam płakać. Wiem, że to wszystko powinno mnie mobilizować jednak w moim przypadku jest odwrotnie- zniechęcam się i załamuje. Nie mam osoby, która mnie kopnie w tyłek, zmobilizuje, doceni sukces. Jestem z tym wszystkim sama i może dlatego tutaj piszę. Zazwyczaj moje dni wyglądają tak: praca->sen, szkoła-> praca-> sen. Chodzę na zajęcia jednak nie wszystkie i nie czarujmy się na większości jest to zwyczajne przesiadywanie albo słuchanie jak prowadzący czyta slajdy, które my mamy wydrukowane na cały rok z góry. Żeby nie było- interesuje mnie mój kierunek jednak marzę aby móc zacząć obcować z nim w życiu realnym a nie teoretycznych rozważaniach. Tak- bez licencjatu jest to mocno ograniczone. Nie chcę się obudzić gdy będzie za późno a nie umiem nic obecnie zmienić- paranoja. Czuję się beznadziejnie... Wiem, że pewnie dostanę odpowiedzi w stylu: jesteś leniem, usiądź i się zepnij, zmotywuj się. Doszłam jednak do momentu kiedy mam ochotę sobie palnąć w łeb. Wszystko jest dla mnie zbyt trudne. Zazdroszczę kiedy widzę osoby z gronem bliskich, pracą, studiami, miłością i ciepłem. Nie wiem dlaczego piszę, może potrzebuję kopa w ... . Może ktoś da mi rady na które do tej pory nie wpadłam. Dziękuję za każdą odpowiedź
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 107
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Zrób listę rzeczy do zrobienia, następnie wybierz z niej jedno, dwa zadania, które jesteś w stanie zrobić w ciągu dnia i listę schowaj. Skoncentruj się na tym, co wybrałaś, a o reszcie na razie nie myśl. Jak zrobisz, to, co wybrałaś, powtórz procedurę.
Nie ma nic gorszego niż przytłaczająca ilość rzeczy do zrobienia. Dlatego trzeba się koncentrować na jednej, maksymalnie dwóch rzeczach naraz. Jak coś zrobisz, to od razu poczujesz się trochę lepiej. U mnie motywacja do pracy rośnie już po posprzątaniu biurka. |
|
|
|
|
#3 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 757
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 107
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Zacznij od DZISIAJ
|
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Po pierwsze: zaczynasz teraz. Po drugie: nie ma opcji sprobuje. Mozesz sobie tak probowac do us***ej smierci. Mysle: jutro zrobie to i to i koniec kropka.
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Cytat:
no chyba juz pisałaś coś w swoim życiu?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Cytat:
![]() Autorko, Ty chyba w ogóle się życia boisz. Czas się ogarnąć raz a dobrze, bo skończysz na wiecznym chceniu. Polecę banałem, ale.. może psycholog? Bo ewidentnie masz jakiś problem... |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Każda osoba studiująca musi przejść przez to, co Ty i nie ma z tym aż takich problemów.
Jestem zdecydowanie za tym, że nie każdy powinien studiować. Jeśli kogoś przerasta napisanie 30 stron pracy w języku polskim, to sorry, ale nie powinien mieć wyższego wykształcenia. Pewnie, że czasami człowiekowi się tak strasznie nie chce (czego jestem teraz przykładem, bo też piszę pracę mgr), ale trzeba wziąć się do roboty mimo swojego 'niechcenia', a nie wpadać z tego powodu w rozpacz.
__________________
Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2015-01-07 o 14:50 |
|
|
|
|
#9 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Autorko przede wszystkim nie panikuj. Na pisanie pracy licencjackiej masz jeszcze mnóstwo czasu. Swoją pisałam na spokojnie w maju, a na początku lipca się obroniłam i bez spiny z terminami. Co studiujesz? Podejrzewam, że cokolwiek to nie jest, to i tak zdążysz napisać, ale oczywiście temat powinnaś wybrać jak najszybciej.
Co cię przeraża w przypisach? Zobacz jakie są wymogi edytorskie na twoim kierunku i się do tego stosuj, albo zapytaj bardziej zorientowanych koleżanek, w tym nie ma nic trudnego. |
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Powodzenia. Dasz radę.
Dobrze się odżywiasz? Jakiś sport albo chociaż domowa gimnastyka? To często jest podstawa i ma ogromny wpływ na naszą energię i motywację. |
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 80
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Jeśli chodzi o przypisy to najlepiej zapytaj promotora albo zajrzyj do jakiejkolwiek pracy licencjackiej z Twojego kierunku, bo wszędzie mogą być inne wymagania.
Na początek wybierz temat, który Cię chociaz trochę interesuje i poszukaj artykułów/książek. Jeszcze masz sporo czasu, więc nie martw się, powinnaś zdążyć. Jeśli nawet nie to przecież pewnie można przedłużyć termin składania pracy... więc nie stresuj się za bardzo, bo to tylko przeszkadza. Powodzenia, dasz radę .
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#12 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 642
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Cytat:
Mój promotor licencjatu wymagał minimum 70. Moja praca licencjacka ostatecznie miała prawie 100... Chociaż wiem, że zwykle ta liczba oscyluje w okolicach 50, i zgadzam się, że to nie powinien być problem dla kogoś kto chce się legitymować wyższym wykształceniem. |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
No nie wiem, wg mnie pracowanie na caly etat+studia dzienne+pisanie pracy moze przytloczyc. Autorce pewnie brakuje czasu na wlasne przyjemnosci, wiec zniecheca sie na wszystko inne. Slabo zyc tylko obowiazkami.
Nie wiem jak jest u Ciebie autorko, ale mozesz dostaniesz kopa jak juz bedziesz przed calkowitym deadlinem? Stres bywa motywujacy. Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2015-01-07 o 20:37 |
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 642
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;49646830]No nie wiem, wg mnie pracowanie na caly etat+studia dzienne+pisanie pracy moze przytloczyc. Autorce pewnie brakuje czasu na wlasne przyjemnosci, wiec zniecheca sie na wszystko inne. Slabo zyc tylko obowiazkami.
[/QUOTE] Pracowałam całe 3 lata na pełen etat. Studiowałam systemem: zjazd co 2 tygodnie. Resztę weekendów pracowałam, bo taki system pracy, że wolne raczej wypadło w tygodniu. Do tego na ostatnim roku doszła mi już własna rodzina, pełne utrzymanie domu i ogarnięcie pełni obowiązków życia codziennego. Jasne, było ciężko i często musiałam umiejętnie gospodarować swoim czasem. Ale pracę napisałam w terminie, obroniłam się od razu po sesji i spięłam dupkę. Więc wiem też, że nie jest to niemożliwe. Wiem też z perspektywy studiów, że są ludzie, którzy nie powinni ich skończyć bo była to dla nich męka a tytuł jest wymęczono-wyproszono-wypłakanym dokumentem potwierdzającym lata katorgi i szarpania się ze sobą. |
|
|
|
|
#15 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Cytat:
Super, tylko prawie wszyscy pracuja przy studiach zaocznych. Autorka jest na dziennych, to ZUPELNIE inna sprawa. Byles sobie na uczelni 4 razy w miesiacu, faktycznie, wyczyn. Na studiach dziennych zazwyczaj trzeba bywac duzo czesciej. Poza tym kazdy inaczej reaguje na nadane tempo, to ze ty sobie swietnie radzilas, to nie znaczy ze mozna innym gadac, ze sie do studiowania nie nadaja. Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2015-01-07 o 21:00 |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 642
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;49647518]Zapomnialas jeszcze dodac, ze mialas czas na zumbe 4 razy w tygodniu i wyjscia ze znajomymi ze 3 razy.
Super, tylko prawie wszyscy pracuja przy studiach zaocznych. Autorka jest na dziennych, to ZUPELNIE inna sprawa. Byles sobie na uczelni 4 razy w miesiacu, faktycznie, wyczyn. Na studiach dziennych zazwyczaj trzeba bywac duzo czesciej. Poza tym kazdy inaczej reaguje na nadane tempo, to ze ty sobie swietnie radzilas, to nie znaczy ze mozna innym gadac, ze sie do studiowania nie nadaja.[/QUOTE] Autorka jest na zaocznych. Przynajmniej ja tak ją rozumiem, bo pisze, że ze względu na pracę i studia ma zajęty każdy jeden weekend. Dziennie też studiowałam. Prawie 3 lata. Mając porównanie: dzienne zajmują bezsensownie dużo czasu, robiąc i narzucając Ci to, co na zaocznych musisz ogarnąć w czasie zorganizowanym samemu w dogodnym dla Ciebie czasie. I nie, nie miałam czasu na zumbę i widzenia się ze znajomymi, szczególnie w czasie sesji. Taki lajf. Nie rozumiem więc tonu wypowiedzi pt.; nie odzywaj się, bo byłaś na zaocznych to niee wiesz co to studia i w ogóle co Ty tam wiesz. Każdy ma prawo do swojego zdania. Dla mnie ktos kto w ciągu 3 lat ma zaległości kilku przedmiotów, problem z ogarnięciem sesji i nie wyobraża sobie tego, że ma napisać pracę i ogarnąć przypisy jawi się jako osoba na studia się nie nadająca. Dziwi mnie w ogóle co to za studia i na jakiej uczelni, że ktos po 3 latach nie ma doświadczenia w pisaniu czegokolwiek gdzie potrzebne są przypisy i zdaje mu się to czarną magią. |
|
|
|
|
#17 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 757
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Studiuje dziennie. A co do przypisow nie wiem jak duzo ich stosowac. To dziwne ale nigdy nie pisalismy nic podobnego na studiach...
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 757
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Mam napisac do rektora? Czy to tez moja wina, ze ciagle robimy prezentacje? Moze Wy jestescie idealne ale ja nie i dlatego napisalam.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
praca licencjacka nie jest tak straszna, jak się wydaje. Przypisy - stosuj z umiarem, wszędzie gdzie są potrzebne, w kwestiach naukowych, czysto teoretycznych, resztę spróbuj ogarnąć sama. Co studiujesz?
Ustal sobie cel, krok po kroku, zacznij jedno, skończ, zacznij następne. Wszystko nadrobisz, ale nie panikuj, nie rozpaczaj, tylko do roboty ![]() I ciesz się, że pracujesz :tak: wiele osób po studiach nie może znaleźć pracy, nie tylko w zawodzie, dobrze jest zdobywać doświadczenie. Nawet jak się jest najlepszym studentem, to niekoniecznie potem jest dla takiego praca. Lepiej jest pracowac już na studiach ![]() i myśl pozytywnie świat nie jest taki wielki i straszny jak nam się czasem wydaje Zawsze na końcu drogi jest jakieś światełko
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Ja tez robie prezentacje. Prawie co tydzien stoje i mowie. Ale oprocz tego sa tez inne rzeczy. Serio nigdy nie pisalas chocby referatu? Dluzszej wypowiedzi na jakis temat? Cokolwiek?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Nie wiemy co autorka studiuje (albo ja przegapiłam). Ze swojej strony mogę powiedzieć, że na studiach nie napisałam ani jednego referatu, jedynie jakieś konspekty, ale zazwyczaj oddawałam to od razu po ćwiczeniach. Z przypisami i bibliografią miałam do czynienia robiąc prezentację i to tyle, więc mnie to nie dziwi.
---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ---------- Cytat:
A poza tym lista zadań jest dobrym pomysłem. Zacznij od nadrobienia zaległości na uczelni, bo masz jeszcze czas na napisanie pracy. W wolny weekend najpierw zrób coś dla siebie, odpocznij, potem ucz się do najbliższego zaliczenia, powoli do przodu
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pięknego miasta ;)
Wiadomości: 332
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
1. Po pierwsze zdaj przedmioty, które Ci zalegają, gdyż inaczej nie ukończysz studiów i nie przystąpisz do obrony. Weź się w garść zdaj przedmiot po przedmiocie. Małymi krokami do przodu.
2. Po drugie jak zdasz wszystkie przedmioty wybierz się do biblioteki szkolnej i poproś o udostępnienie pracy dyplomowej 2,3 innych osób aby zobaczyć jak taka praca w ogóle wygląda. 3. Po trzecie przemyśl o czym chciałbyś napisać pracę, rozumiem , że temat masz już wybrany. Stwórz plan pracy i wyślij go promotorowi do zatwierdzenia!! Grunt to wysłać co kolwiek, a on Cie już później naprowadzi dobrze. jak nie wyślesz nic to on Ci tez za bardzo nie pomoże bo nie będzie widział twojej inicjatywy. No i dalej.... Rozbij dany temat na części składowe, czyli: np. "Wpływ diety i suplementów diety na stan skóry i jej przydatków" - i szukaj książek z dziedziny diety, suplementów i skóry, paznokci, włosów. Tak samo zrób z własnym tematem. Wejdź na stronę internetową szkoły i wpisuj po kolei wybrane hasła twojego tematu i w ten sposób wyszukuj książki, które wzbudzają Twoje zainteresowanie i mogłyby Ci się przydać. Powyższy temat jest tematem mojej pracy którą broniłam i rozbiłam to tak że: Wstęp. Czyli opisanie tego co będzie w pracy.( w 1,2,3 rozdziale) Cel pracy. Co chcesz udowodnić w pracy. Np. moim celem było ukazanie jak ważną role odgrywa prawidłowa dieta i suplementy na stan skóry i jej przydatków(WŁOSÓW I PAZNOKCI). 1. rozdział był poświęcony skórze, przydatkom i diecie(najpierw wyjaśnienie z czego składa się skóra, włosy paznokcie oraz co to jest prawidłowa dieta, jak powinna wyglądać prawidłowa dieta, zostały opisane wszystkie składniki-białka, tłuszcze , węglowodany, witaminy itd., oraz jak dieta oddziałuje na skórę i przydatki) . W 2 rozdziale zrobiłam dokładnie to samo, czyli opisałam suplementy diety,co to są suplementy, jakie wyróżniamy, jak dany suplement wpływa na zdrowie, skórę, włosy, paznokcie człowieka ( ważne jest zamieszczanie zdjęć, tabel np. przykładowy skład danego suplementu diety ). W 3 rozdziale opisałam jak dieta wpływa na wybrane defekty skórne czyli trądzik, cellulit, suchość skóry, łamliwość paznokci i przetłuszczanie się włosów). No i oczywiście posumowanie całej pracy i wyciągnięcie z niej wniosków. To tak w skrócie na moim przykładzie. Byłam w takiej samej sytuacji jak ty praca na pełen etat, 30 km do pracy, studia zaoczne i codzienne obowiązki, brak totalnej motywacji, facet! I co dałam radę, co prawda przedłużałam pisanie pracy o pół roku ale w końcu się w☠☠☠☠iłam i napisałam tą cholerną pracę, bo na samą myśl że wydałam tyle kasy za tą szkołę( co miesiąc 450zł) a miałbym jej nie skończyć....doprowadzało mnie do łez.. Napisanie pracy zajęło mi 4 miesiące, poświęcałam na nią każdy wolny dzień, wstawałam rano o 10 i zabierałam się do pisania , kończąc o 23,24 i nawet później w nocy( moja praca miała 60 stron, jakieś 50 różnych pozycji. tzn. książki, czasopisma, źródła internetowe, -ale tego możliwie najmniej), oczywiście wszystko co napisałam wysyłałam mojej promotorce a ona mi non stop coś zmieniała, kreśliła ale jakoś się udało i napisałam tą całą pracę. Wymagania edytorskie zostaw sobie na sam koniec najważniejsze jest to żebyś w ogóle zaczęła co kolwiek pisać!!!!!! Pamiętaj też , o dobrym w wordzie w którym można stworzyć m in. przypisy( bo niektóre wordy nie mają tego rozszerzenia). A i uwierz mi jak będziesz pisać pracę z książek i czasem też z neta oczywiście zmieniając dane słowa i szukając ich synonimów i będziesz zmieniać co piąte słowo w pracy nie ma możliwości stwierdzenia plagiatu. zaczynając zdanie również zmieniaj wyrazy. Ja tak zrobiłam całą pracę sklejając trochę z jednej, trochę z drugiej, trzeciej książki, neta i miałam na całą pracę 0,5 % plagiatu wiec nie ma opcji napisania plagiatu!!! A uwierz mi pisarka nie jestem i nigdy nie miałam czerwonego świadectwa z paskiem. I jak się weźmiesz za siebie dasz radę!! Musisz dać, bo pamiętaj potem będziesz sobie wypominać do końca życia , że nie skończyłaś tego co zaczęłaś, a dzięki czemu masz szanse na lepszą pracę. Wierzę w Ciebie!! Sama nie wierzyłam w siebie..a jednak warto się poświęcić!!! Także bierz się do pracy, nauka, zdaj przedmioty i pisz plan pracy!!!!!!!!!! nie ma na co czekać. Uda Ci się!! Pozdroooooo )))):brzydal :
__________________
"walczmy o szczęście swoje, bo nie poprawne są podróbki" On całym moim życiem Kocham Go jak nigdy nikt!!;*** Miś;************* |
|
|
|
|
#24 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Ciekawe, co by było, gdybyś musiała do swojej pracy zrobić badania i jeszcze wyniki opracować, chyba byś od razu w depresję popadała. ![]() Cytat:
Większość osób sobie z tym radzi i to jakoś ogarnia. Nie płacze, że nie umie, ale bierze się do roboty. Wszystko wychodzi w praniu. A jak się czegoś nie wie to zawsze można zapytać, promotora, koleżankę, czy kolegę. Uczelnia podaje też wymagania, co do pracy. Poza tym u mnie jest tak, że można wziąć do wglądu w bibliotece prace dyplomowe za zgodą promotora i zobaczyć sobie, jak to ma wyglądać. Trzeba tylko się ruszyć.
__________________
Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2015-01-07 o 23:39 |
||||
|
|
|
|
#25 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 757
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Dalej nic...
|
|
|
|
|
#26 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
No cóż, z takim podejściem daleko nie zajedziesz. Rozumiem, że przez weekend byłaś w pracy i wracałaś przemęczona, ale wątek założyłaś w ubiegłą środę, czy zrobiłaś coś w tym dniu? Nie mówię o czwartku i piątku, przecież jak studiujesz dziennie to nie spędzasz całego dnia na zajęciach, masz przerwy - byłaś w tym czasie w bibliotece, tak jak dziewczyny radziły?
Odnośnie przypisów możesz zapytać jakąś koleżankę, która tak jak Ty pisze pracę albo wpisać w google "przypisy" - w drugiej pozycji wyświetlił mi się dokument w pdf "Podstawowe zasady sporządzania przypisów i bibliografii" więc to chyba nie jest jakaś czynność, która Cie przerasta? Prawda jest taka, że samo się nic nie zrobi i jak się sama nie zmobilizujesz to możesz stracić 3 lata w które włożyłaś swój wysiłek. Priorytetem powinno być, jak już ktoś napisał, pozdawanie wszystkich zaległych egzaminów... |
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 92
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Opinie większości koleżanek nie są zbyt budujące
![]() Ja też pisałam pracę licencjacką, i też nie wiedziałam jak się do tego zabrać (tak, nie wiedziałam jak zrobić przypisy, itd.). Więc wyszukałam w necie przykładowe prace na zbliżony mojemu temat, plan pracy też wzięłam z neta, tylko zmodyfikowałam i zaczęłam pisać. To takie duże wypracowanie, które dzielisz sobie na części - ja sobie to tak tłumaczyłam i pomagało .Pamiętaj, że najgorszy jest pierwszy krok, pierwsze 5min. Jak już zaczniesz pisać/uczyć się to po pół godziny się wkręcisz i będzie Ci szło, tylko musisz zacząć :P Powodzenia
|
|
|
|
|
#28 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
No to siedź nadal na d... i czekaj, aż sama wyjdzie taka piękna katastrofa, bo się do nauki zabrać nie chcesz. Przepraszam, nie możesz, nie potrafisz. Wiesz, na studiach już się jednak wymaga od ludzi pewnej dojrzałości, odpowiedzialności z siebie i swoje czyny. A ty? Pozawalałaś egzaminy w normalnym terminie, siedzisz i jęczysz, że nie nadrabiasz zaległości. I nic. Zawaliłaś pisanie pracy - i to samo, siedzisz i jęczysz, że nie potrafisz zacząć. Być może, że studia nie są jednak dla ciebie, na nich jednak uczą się, a nie "są nauczani" w miarę ogrnięci ludzie.
A ty? Napisałaś na wizażu i czekasz, aż to sprawi cud, a tu "dalej nic". No straszne? Nadal nikt się za ciebie nie nauczył, nie zdał i nie napisał? No, co za ludzie, doprawdy! |
|
|
|
|
#29 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 642
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Tak się zastanawiałam nad tym wątek i nad tym jak w ogóle dobrnęłaś do 3-go roku i już wiem.
Na większości porządnych uczelni jakie znam, nie ma możliwości być na 3-cim roku i mieć kilka przedmiotów zawalonych z poprzednich lat. Więc nawet jak na ( z opisu ) lajtowej i pobłażliwej uczelni sobie nie radzisz to studiowanie raczej na pewno nie jest dla Ciebie. |
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
|
Dot.: Ja, studia, załamanie- proszę doradźcie...
Nie wszyscy są transformersami i czasami człowiek podupada na duchu. Nie spisujcie Autorki od razu na straty. Też tak kiedyś myślałam, że jak ja daję radę robić studia X i Y, zaliczać sesje w terminie , dorabiać sobie wieczorami i jeszcze pierdyliard innych rzeczy - to każdy tak potrafi. Nie, nie każdy.
Moja dobra koleżanka wpadła w depresję, bo nie zaliczyła kilku przedmiotów na studiach (studiowała dziennie i zaocznie, rodzice ją finansowali) i zaczęło się dziewczynie wydawać że świat się wali, rodzina się jej wyrzeknie, ona nic nie zaliczy, jest głupia, zła i leniwa i w ryk... Dopiero wizyty u specjalisty jej pomogły. I lekarstwa. Dziwicie się że nic nie robi od środy, ale to nic dziwnego: jak jest wykończona psychicznie, nie ma z kim o tym pogadać, zero wsparcia w realu, z internetów hasła "zepnij dupę, ludzie dają rady, to Ty też!" to załamuje się jeszcze bardziej, bo podejrzewam że nie wierzy w siebie. Autorko, jak mnie dopada jakaś niemoc i załamka, to mówię sobie, że przecież tragedia się nie dzieje, nikt nie umiera mam obie rączki i nóżki, więc dam radę. Wystarczy sobie wmówić, że problem tak naprawdę nie jest PROBLEMEM, tylko niedogodnością którą z pewnością się pokona. I tak, tak, wiem że łatwo mówić, ale mi to pomaga ![]() Koleżanka AaNUsia1990 dobrze napisała co powinnaś zrobić na początku. Rozpraw się z przedmiotami które zostały Ci do zaliczenia -to w pierwszej kolejności, bo jak nie ruszysz z tym tematem, to o obronie pracy na razie nie a co myśleć. Zwróć się o pomoc do ludzi z roku, jakieś notatki, kserówki. Na pewno znajdzie się chociaż jedna dobra dusza która zechce Ci pomóc. Podejrzewam też, że nie tylko Ty jesteś w sytuacji że zostało Ci kilka niezaliczonych przedmiotów, więc zlokalizuj ludzi z takim samym problemem i może zacznijcie uczyć się razem. Pozdrawiam, Optimus Prajm xD |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:23.






no chyba juz pisałaś coś w swoim życiu?













