Stéphane Humbert Lucas 777 Black Gemstone Parfum Haute Concentration - 21,38zł/ml

[Emiks]

*** POMYŚLNY KONIEC ***


Zakupy>700 zł

Kompozycje Stéphane Humbert Lucas nie są mi obce, wśród nich znajdują się takie, które wielbię, a kilka z nich nawet posiadam w swojej kolekcji, na przykład Asmar, Nùr Tym bardziej z ogromną przyjemnością i nieukrywanym dreszczykiem emocji, poznam te, sygnowane od 2013 roku własną marką Stéphane Humbert Lucas 777. Wybór nie był łatwy, jednak zdecydowałam, że przygodę z SHL777 zainicjuję z extraktem perfum Black Gemstone Perfumy zakupione i opłacone z konta walutowego. Jako przelicznik podaję kurs BPekao SA z dnia zakupu, czyli 15.01.2015. Koszt flakonu wynosi: 235E x 4,5495PLN = 1069,13PLN. Zamówienie wraz z dowodem płatności i wykazem kursu walut znajduje się w załączniku.

Chętnych do poznania Czarnego Kamienia w postaci extraktu perfum serdecznie zapraszam

Współrozbiórkowiczów, po wciągnięciu na listę, proszę o niezwłoczne dosłanie pv z danymi do wysyłki oraz numerem telefonu lub potwierdzenie w wątku, jeśli od naszej ostatniej wspólnej rozbiórki nie uległy zmianie.
W odpowiedzi, tuż po zamknięciu listy chętnych, prześlę niezbędne dane do przelewu
(minimalna brana pojemność - 2 ml)

1. Nazwa zapachu i pojemność: Stéphane Humbert Lucas 777 Black Gemstone Parfum Haute Concentration - 50 ml
[B]2. Miejsce zakupu: Aus Liebe zum Duft
3. Link do opisu nut:
Kafkaeque
The Scented Hound
Fragrantica
Lucky Scent
4. Cena flakonu i kwota wysyłki od sprzedawcy do Organizatora: 1069,13 zł
4a. Kurs waluty: 1 Złoty polski = 4,5495 Euro
5. Kwota za 1 ml zapachu: 21,38 zł
6. Termin zbierania wpłat: do 23 stycznia (piątek)
7. Posiadane atomizery i ich ceny:
* sampel 2,5 ml - 0,70 zł
* sampel 5 ml - 0,82 zł
* atomizer 5 ml - 2,06 zł
* atomizer 10 ml - 2,31 zł
* atomizer 53 ml - 3,05 zł
8. Sposób robienia odlewek: pipeta laboratoryjna
9. Koszt wysyłki do współkupujących:
*** list polecony
ekonomiczny - 8,60 zł (domyślna forma wysyłki)
priorytetowy- 9,40 zł
*** przesyłka listowa z zadeklarowaną wartością (+ 1zł za każde zadeklarowane 50 zł) (sugerowana forma wysyłki)
ekonomiczna - 13,10 zł
priorytetowa - 15,60 zł
*** paczka MINI z zadeklarowaną wartością do 100,00 zł plus dopłata zgodnie z cennikiem PP powyżej 100,00 zł (sugerowana forma wysyłki)
ekonomiczna - 10,50 zł
priorytetowa - 11,50 zł
*** paczka pocztowa
ekonomiczna – 11,50 zł
priorytetowa – 13,00 zł
10. Planowany termin wysyłki do współkupujących: wstępnie 26 stycznia (poniedziałek) - optymistyczny wariant, o ile przesyłka dotrze do 23 stycznia
11. Lista udziałowców (kupujących)/lista rozliczeń:

LISTA CHĘTNYCH:
Emiks – min. 30 ml + F *** DO PODZIAŁU MAX. 20 ML
Lolgav - 5 ml (A5 paczka MINI) wysyłka z Memoir
740 - 10 ml (A10)

ROZLICZENIE
Lolgav - 133,77 zł - 23.01.2015 - 26.01.2015 - 28.01.2015
740 - 231,11 zł - 23.01.2015 - 28.01.2015 - 05.02.2015




WPŁATA
WYSŁANO
OTRZYMANO

[Lolgav]

Ja poproszę 5-ę w atomizerze.

[Emiks]

Napisane przez Lolgav

Ja poproszę 5-ę w atomizerze.

Bardzo proszę Wysyłka z Memoir i próbką O dane już nawet nie pytam, bo wiem, że bez zmian

[740]

PoprszorĘ 10 mL oso hozii ? )) o... Czarny Klejnot :p
...ido końcaroku* odwyk :p
*końca 2014 roku :p

[Emiks]

Napisane przez 740

PoprszorĘ 10 mL oso hozii ? )) o... Czarny Klejnot :p
...ido końcaroku* odwyk :p
*końca 2014 roku :p

Właśnie o ten Czarny Klejnot w koronie
Jako formę zabezpieczenia proponuję paczkę MINI z zadeklarowaną wartością:
* 150,00 zł
eko - 12,00 zł
prio - 13,00 zł
* 200,00 zł
eko - 13,50 zł
prio - 14,50 zł
* 250,00 zł
eko - 15,00 zł
prio - 16,00 zł
chyba, że masz inne propozycje

Jeśli dane do wysyłki PR nie uległy zmianie od czasu naszego ostatniego, wspólnego rozbioru, proszę o potwierdzenie, jeśli są inne, czekam na pv.

[Emiks]

Mój optymistyczny wariant na temat terminu wysyłki można między bajki włożyć, albowiem otrzymałam informację z ALZD, że czekają na nową dostawę SHL 777, która ma dotrzeć za 5-8 dni, a na stronie pojawiła się adnotacja, że produkt będzie dostępny od 13.02.2015 roku, taka drobna rozbieżność
Przed dokonaniem zakupu i płatności wysłałam mail do perfumerii i jakoś nikt nie poczuł się w obowiązku, aby poinformować, że produkt niedostępny

[Lolgav]

Ja tam sobie spokojnie poczekam.

[Emiks]

Napisane przez Lolgav

Ja tam sobie spokojnie poczekam.

Ja też poczekam, skoro już zostałam postawiona przed faktem dokonanym, jednak z pominięciem "spokojnie"

[740]

Napisane przez Emiks

Właśnie o ten Czarny Klejnot w koronie
Jako formę zabezpieczenia proponuję paczkę MINI z zadeklarowaną wartością:
* 150,00 zł
eko - 12,00 zł
prio - 13,00 zł
* 200,00 zł
eko - 13,50 zł
prio - 14,50 zł
* 250,00 zł
eko - 15,00 zł
prio - 16,00 zł
chyba, że masz inne propozycje

Jeśli dane do wysyłki PR nie uległy zmianie od czasu naszego ostatniego, wspólnego rozbioru, proszę o potwierdzenie, jeśli są inne, czekam na pv.

Hm... to trochę jak gra w zakłady ) obstawiam że Wszystko bedzie ok ale warto dołożyć 2,5 zł jakby co :p
Także niech będzie ta mini z zadekl. wart. Eko za 15 )

[Emiks]

Napisane przez 740

Hm... to trochę jak gra w zakłady ) obstawiam że Wszystko bedzie ok ale warto dołożyć 2,5 zł jakby co :p
Także niech będzie ta mini z zadekl. wart. Eko za 15 )

Zdecydowanie warto Teraz jeszcze poproszę o odpowiedź na drugą część mojego pytania, dotyczącego potwierdzenia, bądź zaprzeczenia adresu wysyłki



Rozliczenie ogólne i szczegółowe w formie tabeli jest już w pierwszym poście, dane do wpłaty na pv.

Wczoraj na stronie zniknęła adnotacja na temat dostępności produktu w odroczonym terminie, zmienił się również status zamówienia na: wysłane, jednak żadnej informacji mailowej, potwierdzającej tej fakt nie otrzymałam, więc trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to wirtualna wysyłka, czy rzeczywista
Jeszcze trochę poczekam i... grzecznie zapytam o numer nadania

Będę na bieżąco informować o postępach.

[Lolgav]

Przelew zrobiłam, ale czy dobrze to wyliczyłam?
Pozwoliłam sobie doliczyć Pohadkę.
Coś tak czuję, że z powodu typowej, polskiej przypadłości - dyskal... coś tam prawdopodobnie pokręciłam te liczby, więc gdyby było nie tak, to bardzo proszę o wiadomość.

Adres, oczywiście ten sam co przy Memoir.

Trzymam kciuki i na nie chucham, żeby przesyłka z ALZD przybyła szybko i bezpiecznie!

[Emiks]

Napisane przez Lolgav

Przelew zrobiłam, ale czy dobrze to wyliczyłam?
Pozwoliłam sobie doliczyć Pohadkę.
Coś tak czuję, że z powodu typowej, polskiej przypadłości - dyskal... coś tam prawdopodobnie pokręciłam te liczby, więc gdyby było nie tak, to bardzo proszę o wiadomość.

Adres, oczywiście ten sam co przy Memoir.

Trzymam kciuki i na nie chucham, żeby przesyłka z ALZD przybyła szybko i bezpiecznie!

Pohadka zupełnie umknęła mej pamięci rozrachunkowej, ale już to nadrobiłam i proszę o krótką recenzję, jak już dotrze, bo również nie znam. A co do Twoich zdolności matematycznych, nie mam nawet najmniejszych wątpliwości

Wszystkie adresy potwierdzone teraz czas na doskonałe wieści
Wczoraj otrzymałam mail z numerem śledzenia przesyłki, a dzisiaj, zgodnie z informacją, przesyłka jest w doręczeniu

[Lolgav]

Napisane przez Emiks

Pohadka zupełnie umknęła mej pamięci rozrachunkowej, ale już to nadrobiłam i proszę o krótką recenzję, jak już dotrze, bo również nie znam. A co do Twoich zdolności matematycznych, nie mam nawet najmniejszych wątpliwości

Wszystkie adresy potwierdzone teraz czas na doskonałe wieści
Wczoraj otrzymałam mail z numerem śledzenia przesyłki, a dzisiaj, zgodnie z informacją, przesyłka jest w doręczeniu

Ależ!
Co ja tam mogę napisać o Pohadce? Najwyżej, że podobała mi się - nie podobała; pachnie jak drzewo - nie jak drzewo, tylko jak szafa; ewentualnie, że przypomina mi film Antonioniego z 1953...

Mam lepszy pomysł - ALZD wysyła chyba więcej niż 1 ml, więc jak już przyjdzie, to spróbuj globalnie przed zapakowaniem do mnie i Ty napisz!

[Emiks]

Napisane przez Lolgav

Ależ!
Co ja tam mogę napisać o Pohadce? Najwyżej, że podobała mi się - nie podobała; pachnie jak drzewo - nie jak drzewo, tylko jak szafa; ewentualnie, że przypomina mi film Antonioniego z 1953...

Mam lepszy pomysł - ALZD wysyła chyba więcej niż 1 ml, więc jak już przyjdzie, to spróbuj globalnie przed zapakowaniem do mnie i Ty napisz!

Rozumiem, o film Antonioniego z 1953 nie będę pytać, obiecuję
Dziękuję, z przyjemnością skorzystam z propozycji, tak dyskretnie, aby nie nadużyć Twojej szczodrobliwości
Ale... ale... mam chyba jakiś problem ze wzrokiem bo nijak nie mogę przeczytać tego ostatniego członu


A tak przy okazji podzielę się ogromną radością, że przed chwilą złożył mi wizytę Pan z paczuszką pięknie zapakowaną
Czarnego Klejnotu jeszcze nie zdążyłam rozdziewiczyć, ale niebawem to zrobię.
Pohadki jest cały 2,5 ml sampel
Pięknie dziękuję za podwójne zasilenie konta

[Lolgav]

Hurrra!


Z powodu stanu Twojego wzroku piszę raz jeszcze: proszę koniecznie o pierwsze wrażenia o Gemstone (no i bardzo o Pohadce)!

[Emiks]

Napisane przez Lolgav

Hurrra!


Z powodu stanu Twojego wzroku piszę raz jeszcze: proszę koniecznie o pierwsze wrażenia o Gemstone (no i bardzo o Pohadce)!

Na Twoim miejscu bym tak się nie cieszyła, bo mój wzrok słabnie już nie podwójnie, ale potrójnie i to z powodu stresu, na jaki mnie bezdusznie, z premedytacją, tak po prostu, bez żadnych zahamowań narażasz
Ech, to ja sobie o tak na temat Czarnego Kamienia nawet słówka nie szepnę a Pohadkę i tak jutro przetestuję i też nic, ale to nic nie powiem

Powiem jedynie, że zdjęcia są już w pierwszym poście i podziękuję pięknie dla 740 za przelew

[Lolgav]

Oj, ja to się tak cieszyłam tylko z powodu szybkiej dostawy.

A ponieważ dzisiaj jest "jutro", a nawet "pojutrze" i nie wspominasz nic o kłopotach z nosem, to proszę na razie chociaż o pierwsze wrażenie: czy chociaż podobają Ci się?

[Emiks]

Napisane przez Lolgav

Oj, ja to się tak cieszyłam tylko z powodu szybkiej dostawy.

A ponieważ dzisiaj jest "jutro", a nawet "pojutrze" i nie wspominasz nic o kłopotach z nosem, to proszę na razie chociaż o pierwsze wrażenie: czy chociaż podobają Ci się?

Aaaaaa... bo myślałam, że może z tego potrójnego doładowania konta
No dobrze, już prawie o tym zapomniałam i wzrok jakby się poprawił, więc wstępnie podzielę się wrażeniami

Zacznę od Pohadki, kojącej, relaksującej, pieszczącej zmysły swoją przyjemną wonią świeżo przygotowanego naparu z ziółowo - jaśminowego bukietu, oprószonego lekko gorzkawą wanilią.
Gdzieś w rogu ledwie połyskują płomienie świec, z głośników dobiega delikatna muzyka, a ja, wtulona w swój ulubiony, odrobinę przyduży kaszmirowy sweter, z ukojeniem wdycham snującą się leniwie po pokoju smużkę zielono - ziołowego dymku.

Black Gemstone natomiast jest zupełnie odmienną kompozycją. Emanuje zmysłowo magiczną czernią, wyzwala dreszcz emocji.
Gęsta smuga żywic oplata mięsistą, szlachetną i gładką jak jedwab skórę, powoli wtapia się w nią, raz po raz zionąc iskierkami kadzidła, to znowu osmolonymi szczapami drew. Jest w ciągłym ruchu, na chwilę przycicha, by pokazać swoje nowe oblicze, jeszcze ciemniejsze, jeszcze bardziej tajemnicze i podniecające. Aury otaczającej Czarny Klejnot nie sposób zamknąć w sztywne ramy i opowiedzieć od początku do końca. Można jedynie odkrywać krok po kroku i snuć opowieść, wciąż inną i wciąż nową, jednak za każdym razem równie ekscytującą.



Teraz pozwolę sobie przejść do spraw bardziej przyziemnych, choć ważnych i miłych
Wasze mini paczuchy odprawiłam w drogę, za chwilę wyślę indywidualne pv z numerami nadania, choć i tak pewnie PP już wcześniej przekazała je drogą sms-ową.
Następnie wygłoszę standardową regułkę: szklane buteleczki - tradycyjnie i jak do tej pory niezawodnie - zabezpieczyłam taśmą teflonową bezpośrednio na gwincie, pod plastikową nakrętką z atomizerem
Pierwszy post uzupełnię już jutro o niezbędne informacje i dokumentację fotograficzną.

Lolgav, w swojej paczuszce znajdziesz pewien drobiazg, z pewnością bez trudu odgadniesz, o czym mówię i tym razem to ja Ciebie poproszę jako pierwsza o podzielenie się wrażeniami

Mam również nadzieję, że opiszecie swoje doznania na temat Czarnego Kamienia

[Lolgav]

Dziękuję, za wrażenia.

Trochę martwię się jaśminem w Pohadce. Kwiaty (w perfumach tylko, ma się rozumieć!) to nie moja bajka.

Ja nie wiem, czy ja w ogóle coś coś jeszcze napiszę!

[Emiks]

Napisane przez Lolgav

Dziękuję, za wrażenia.

Trochę martwię się jaśminem w Pohadce. Kwiaty (w perfumach tylko, ma się rozumieć!) to nie moja bajka.

Ja nie wiem, czy ja w ogóle coś coś jeszcze napiszę!

Jaśmin jest na tyle symboliczny i nieinwazyjny, że nie musisz się jego obawiać. Kwiatowych zapachów również nie lubię, ale już te, wzbogacone o delikatną nutę kwiatową, zręcznie wkomponowaną w całość, potrafią dodać kompozycji blasku i polotu

Napiszesz, napiszesz i to wkrótce, na temat trzech zapachów, przecież nie możesz mnie zawieść


Pierwszy post uzupełniony o zdjęcia oraz termin wysyłki

[Lolgav]

W tej chwili jedynie odmelduję się, dziękując pięknie za niespodzianki, od których może się zakręcić w głowie.

Jest tyle wrażeń, że jakoś składnie uda mi się dzisiaj napisać tylko o Pohadce. Cieszę się, że podpowiedziałaś mi jaśmin - głowiłabym się mocno i pewnie w końcu doszłabym do wniosku, że to jabłka, które za długo leżały w plastikowej torbie. Jaśmin to jest, czyli kwiat, który ma prawo tak pachnieć i jest usprawiedliwiony! Bajka zaczyna się ślicznie: straszny, ciemny las, na skraju którego Baba Jaga przypala te zakupione w Tesco jabłka w nielegalnie rozpalonym ognisku , ale potem wraca do domku na kurzej łapce, gdzie na toaletce z pudrami Diora i zasypką dla dzieci firmy Johnson&Johnson trzyma wazony z ciętymi kwiatami. To nie tak było u braci Grimm...

O ile nie zamkniesz zaraz wątku, postaram się dopisać jeszcze coś mniej, lub bardziej sensownego o pozostałych zapachach.

A na razie - dziękuję!

[Emiks]

Dziękuję za bajkę o Baba Jadze, która przypala jabłka z Tesco, domyślam się, że te, na które Rosja nałożyła embargo, łamie przepisy kk, rozpalając ognisko w niedozwolonym miejscu, po czym wraca do domu i jak gdyby nigdy nic, przypudrowuje sobie swój krogulczy nosek pudrem od Diora z Duglasa

Ja powinnam zebrać Twoje wszystkie opowieści i wydać Tomik Bajek dla Dojrzałych Dzieci

Chęć usłyszenia Twoich wrażeń na temat Czarnego Kamienia i... no wiesz czego jest tak ogromna, że nie dopuszczę do zamknięcia wątku, zanim nie opublikujesz kolejnych, bajecznie barwnych, olfaktorycznych zwierzeń, uśmiecham się szeroko i czekam

[Lolgav]

No, no... Węszę podstęp, dlatego postaram się krótko i raczej nie psychodelicznie o Wiesz O Czym.

Skóra uderzyła mnie po nosie obuchem złożonym z oparów zagranicznego alkoholu, suchego tytoniu do skrętów i ręcznie wyrabianych półbutów męskich - czarnych. To jest wieczór przy kominku, gdzie po pracy odpoczywa Louis Cyphre ze swoją jakże aktualnie wyglądającą brodą. Czy taka sceneria mogłaby mi się nie podobać? Zupełnie nieoryginalnie, przyznaję, że Louis Cyphre to mój typ i nie miałabym nic przeciwko szklaneczce szkockiej w jego towarzystwie, pogawędce o rodzajach tytoniu do skrętów, a że skręcać potrafię sama, myślę, że miałabym szansę na jego zainteresowanie.

Po jakimś czasie zapach uspokaja się, pojawiają sie zadziwiające akcenty zieleni (nocny spacer po ogrodzie?), a potem nawet czekoladki z wiśniami w likierze. Tak, bo pan Cyphre ma i taką słodką odsłonę, szczególnie pod koniec męczącego dnia.

To jest zapach, który mówi mi - jesteś odważna! Jak scena w kinie, kiedy człowiek zapomina o reszcie świata. Nieulizany, niełatwy, bezpretensjonalny. Taka stara, amerykańska rezydencja. Ech, rozmarzyłam się...

Dodam, że nie palę. Teraz idę sprawdzić co tam jest naprawdę?

A gdzie można poczytać jakie są Twoje wrażenia?

[Emiks]

Dziękuję za kolejną dawkę ekscytujących wrażeń i pragnę zapewnić, że nie ma w tym żadnego podstępu. Byłam ogromnie ciekawa Twojego odbioru O Hira, dlatego z przyjemnością zrealizowałam pomysł podzielenia się zawartością sampelka

Proszę jeszcze o trzecią, brakującą mini recenzję

[Lolgav]

Tu jest mi jeszcze trudniej. W przypadku O Hira, to nie będąc odkrywcza, napiszę: czerń ucieleśniona, oleista tak, jak mogłaby pachnieć świeżo wydobyta z ziemi ropa (gdybym wiedziała jaki naprawdę ma zapach). Bardzo jest jednak OH żywy, chwilami łagodniejszy i nawet taki "kosmetyczny", ale najczęściej bezwględnie olejo-ziemisty. Jest dla mnie wyzwaniem, ale za to go cenię - trzeba się zatrzymać, wyciszyć i przygotować. Bo ta czerń jest bezczelna, szczera i nie ubiera się w żadne błyskotki. A jak Ty go odbierasz?

I dodam jeszcze, że Czarny Klejnot wcale dla mnie taki czarny nie jest - pływa w nim garść trawy. Przyznaję, że z nich dwóch, to O Hira skradł/a mi nos. Dlatego bardzo jestem Ci wdzięczna, Emiksiu, za podzielenie się i, jeśli przeprowadzałabyś jego rozbiórkę, to ja - wiadomo.


A jeszcze dodam, że jutro spędzę na podwójnej dawce Memoir (), tak żeby poniedziałek był miły, łatwy i przyjemny, czego życzę obu współ-wątkowiczkom.

Bardzo czekam na Wasze wrażenia, 740 - napisz coś także!

[Emiks]

U mnie sprawy mają się zgoła inaczej Czarny Klejnot emanuje czernią, taką, jaką lubię, a wręcz pożądam w perfumach. Jest zadziorny, charakterny, wręcz władczy.

Natomiast O Hira swoją najczarniejszą czerń eksponuje głównie przez pierwsze dwie godziny, pod postacią świeżo palonych ziaren wysokogatunkowej kawy, która w miarę rozwoju zapachu wycisza się, po czym przewrotnie przeistacza w miękką, skórzaną smugę, snującą się w towarzystwie gęstych żywic. Akordy żywiczne doskonale współgrają z delikatnie stęchłą, o słodkawym zabarwieniu paczulą, bukietem przypraw orientalnych i zwodniczym bursztynem.

Czerń Czarnego Klejnotu i O Hira ma dla mnie zupełnie inny wydźwięk - w tym pierwszym jest mocno nasycona, wyraźnie wyeksponowana, trochę brudna, trochę demoniczna, w tym drugim natomiast z nutką niepokoju, jednak przyjemna, przyjazna i niezwykle elegancka, taka czerń, której nie należy się bać

Piękne w O Hira jest to, że za każdym razem pozwala odkryć nowe zakątki, a wyłuszczenie poszczególnych nut nie jest ani proste, ani oczywiste. Nie jest to kompozycja do testów w przelocie, tak przy okazji, wymaga skupienia, uwagi i... większej ilości na solidne testy globalne, dlatego chyba nie pozostaje nic innego, jak zakup flakonu

Pozwoliłam sobie odwiedzić Ciebie na pv

Na wrażenia 740 raczej sobie poczekamy, ponieważ przesyłka wciąż czeka na odbiór. Mam nadzieją, że nic złego się nie stało, ani z jednym, ani z drugim

[Lolgav]

Oj, przede mną O Hira ukrył kawę - byłoby mi żal, bo jak kilka innych osób wciąż szukam kawy doskonałej, gdyby nie był tak ciekawy, ludzki i szczery, jak jest.

A Klejnot i w moich oczach (nosie) jest czarny, tylko gdzieś z tyłu szumią ciemno-zielone rośliny.

Dziękuję za kolejną piękną rozbiórkę i wiadomość!

[Emiks]

Nie tylko przed Tobą Testowałam O Hira na skórze mojego Ukochanego i nie doszukałam się nawet odrobiny aromatu kawy. Zresztą te pierwsze dwie godziny od aplikacji kompozycja zupełnie inaczej rozwija się na nim, nie, żebym zazdrościła, że piękniej, skądże znowu

Dziękuję za nasze kolejne wspólne rozbiórkowanie


Teraz idę walczyć z moimi kolejnymi dwiema pokusami bo priorytet zostanie znów przesunięty w czasie,
a tego wolałabym uniknąć

[740]

Mam Aniołku :p
Dzięki
Do następnego.

[Emiks]

Napisane przez 740

Mam Aniołku :p
Dzięki
Do następnego.

Aniołek cieszy się ogromnie życzy zadowolenia z noszenia Czarnego Klejnotu, dziękuje za udział we wspólnym rozbiórkowaniu i zaprasza na kolejne

Wszystkie przesyłki dotarły bezpiecznie
Bardzo dziękuję za wspólne zakupy, doskonałą współpracę i miłą atmosferę.