Mój 14letni brat molestował swoją 6letnią kuzynkę!!!

[Jeldim]

To się wydarzyło w domu naszych dziadków.Jestem w szoku,nie mam pojęcia co robic
Nie chcę mówić o szczegółach.Tylko ja o tym wiem.Czy powinnam powiedzieć naszym rodzicom?To w końcu mój brat...Ale z drugiej strony...

[123Kwiatek]

Ale skąd o tym wiesz? Ciężka sprawa. Kiedy to zrobił? 14 letni chłopak jeszcze nie specjalnie ma pojęcie co robi- z drugiej strony powinien mieć po prostu wstręt przed tym, opór. Powinien pod tym względem interesować się koleżankami w jego wieku, a nie dzieckiem.. Powinnaś o tym powiedzieć- najpierw zdobądź jednak pewność i więcej szczegółów, bo sprawa jest bardzo poważna.

[divergents]

Powiedz... może zrobić coś gorszego z czasem, szkoda tej dziewczynki ona przecież sama nie zdaję sobie sprawy co się dzieje.

[Karena 73]

Napisane przez 123Kwiatek

14 letni chłopak jeszcze nie specjalnie ma pojęcie co robi

ta, jasne

Idziesz do rodziców, natychmiast.

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Jeldim

To się wydarzyło w domu naszych dziadków.Jestem w szoku,nie mam pojęcia co robic
Nie chcę mówić o szczegółach.Tylko ja o tym wiem.Czy powinnam powiedzieć naszym rodzicom?To w końcu mój brat...Ale z drugiej strony...

Ale wiesz o tym, bo widziałaś, czy co?
TAK, powinnaś powiedzieć rodzicom i co do tego, że ma dopiero 14 lat, to wiekszość chłopców w tym wieku wie co wolno, a co nie i nikt mi nie wmówi, że gówniarz nie zdawał sobie sprawy z tego, że molestuje tą biedną dziewczynkę.
I zainteresowałabym się tą sześciolatką, pewnie nie obejdzie się bez pomocy psychologa.

Gdyby to był mój brat, to zrobiłabym mu jesień średniowiecza z dupy za cos takiego i mało by mnie obchodziło, że łączą nas więzy krwi.
Molestowanie to molestowanie i ta biedna dziewczynka pewnie nie wie nawet co się działo i możliwe, że gówniarz będzie próbował jeszcze to powtórzyć. Chroń tą dziewczynkę, nawet jeśli musisz ją chronić przed własnym bratem. Nawet na sekundę bym jej z nim nie zostawiła.

[ondatrazibethicus]

Napisane przez 123Kwiatek

14 letni chłopak jeszcze nie specjalnie ma pojęcie co robi

Napisane przez divergents

ona przecież sama nie zdaję sobie sprawy co się dzieje.

serio?


Jeśli masz pewność, że to się wydarzyło to oczywiście, że powiedzieć. Dziwne wątpliwości.

[bernikula]

Uważam, że 14letni chłopak zrobił to świadomie. Oczywiście, że nie zostawiłabym tego problemu i porozmawiała z rodzicami, a oni koniecznie z bratem.

[taka_cholercia]

Najpierw zrobiłabym mu jesień średniowiecza a potem zawlokła do rodziców i opowiedziała co zrobił. Ale: musiałabym widzieć że coś robi na własne oczy. Chłopak ma 14 lat, oczywiście że robi to z pełną świadomością.. Tym bardziej to straszne i trzeba to tępić. Tu nie wystarczy "nie rób tak więcej Mateuszku"

[Cherry Blossom Girl]

Natychmiast poinformuj rodziców.

[roseblue]

broń boże nie daj sobie wmówić, że czternastolatek to nieświadome dziecko, nie wiem skąd się niektórzy urwali. Powiedz rodzicom, mam nadzieję, że są rozsądni i nie zbagatelizują sprawy.

[201703240903]

Co za gówniarz.

Idź do rodziców i warto byłoby gdyby rodzice kuzynki się o tym dowiedzieli. Nigdy nie wiadomo co strzeli do głowy bratu. Jak się o tym dowiedziałaś?

[201803290936]

Przerażające, że niektórzy tu wypisują, że 14-latek nie wie, co robi, a 6-latka nie wie co się dzieje, więc to nie krzywda. W ścianę z rozpędu na otrzeźwienie, serio.

[limonka1983]

Jakiś czas temu była głośna sprawa dotyczącą gwałtu na bezdomnej na dworcu w Katowicach. Ekipa małolatów, nie wiem, czy nie jeszcze młodszych, zgwałciła bezdomną dziewczynę. No więc nie wiem, czy można zwalać coś na wiek.


Jak się o tym dowiedziałaś? Nakryłaś go? Ta dziewczynka coś powiedziała?

[201803090921]

Napisane przez roseblue

broń boże nie daj sobie wmówić, że czternastolatek to nieświadome dziecko, nie wiem skąd się niektórzy urwali. Powiedz rodzicom, mam nadzieję, że są rozsądni i nie zbagatelizują sprawy.

No nie? Za cztery lata to "nieświadome dziecko" uzyska pełnię praw i pełnoletność, więc nie wciskajmy kitu, że nie wie co robi. Mały zboczeniec rośnie pod bokiem, ot co. Trzeba powiadomić rodziców oraz rodziców dziewczynki, a nie zamiatać pod dywan temat.

[Fleur_D]

Napisane przez Doris1981

Przerażające, że niektórzy tu wypisują, że 14-latek nie wie, co robi, a 6-latka nie wie co się dzieje, więc to nie krzywda. W ścianę z rozpędu na otrzeźwienie, serio.

To jest straszne, słów brakuje.

Mój bart ma 13 lat, a nie jest nieświadomym dzieckiem, jego koledzy też nie.

Własnie dla dobra brata nie powinnaś bagatelizować sprawy.

[cleopadra]

Dziewczynka powinna jak najszybciej znalezc sie pod opieka psychologa

[MalinowaMilka]

Napisane przez Jeldim

To się wydarzyło w domu naszych dziadków.Jestem w szoku,nie mam pojęcia co robic
Nie chcę mówić o szczegółach.Tylko ja o tym wiem.Czy powinnam powiedzieć naszym rodzicom?To w końcu mój brat...Ale z drugiej strony...

Tylko kluczowa sprawa skąd o tym wiesz, bo mój brat ma 9 lat a jeszcze do niedawna twierdził, że gwałt to pobicie kogoś...
To w końcu Twój brat ale z drugiej strony to jest 14 letnim kryminalistą (jeśli ją zgwałcił) i patrz na to tak, że prędzej czy później on to powtórzy... Idź do rodziców ich dziecko- ich problem, mogli go uważniej wychowywać .

Napisane przez 123Kwiatek

Ale skąd o tym wiesz? Ciężka sprawa. Kiedy to zrobił? 14 letni chłopak jeszcze nie specjalnie ma pojęcie co robi- z drugiej strony powinien mieć po prostu wstręt przed tym, opór. Powinien pod tym względem interesować się koleżankami w jego wieku, a nie dzieckiem.. Powinnaś o tym powiedzieć- najpierw zdobądź jednak pewność i więcej szczegółów, bo sprawa jest bardzo poważna.

Serio? W wieku 14 lat można być nieświadomym czy wolno mieć pierwszy raz czy nie jeśli się zauroczysz i chcesz bardzo to zrobić a nie w sprawie " czy wolno wziąć na siłę dziecko" o niebiosa

[Figa634]

Nie powinnś tego bagatelizować... Rodzice muszą wiedzieć
Kiedyś też byłam w takiej sytuacji i dzięki reakcji mojego taty nie doszło do większego nieszczęścia

[MalinowaMilka]

Opowiesz coś o tym? Wybacz, że proszę ale tą reakcją taty to mnie zaintrygowałaś

[Figa634]

Napisane przez MalinowaMilka

Opowiesz coś o tym? Wybacz, że proszę ale tą reakcją taty to mnie zaintrygowałaś

Miałam 5 może właśnie 6 lat i starszego o 7 lat sąsiada z którym znałam się od dziecka. W lato on zaczął najzwyczajniej się do mnie dobierać, "lizać" mnie po twarzy i szyi. Był silniejszy, zasłaniał mi usta, dotykał mnie. Taka sytuacja powtarzała się przez kilka dni, dopóki mój tato tego nie zobaczył. Zapytał mnie, czy sąsiad posunął się do czegoś więcej i kazał mi iść do domu. Nie wiem co mu powiedział, ale przez najbliższe 10 lat nie mieliśmy już żadnego kontaktu a widzieliśmy się dosłownie codziennie.

[MalinowaMilka]

Heh co za bydle obleśne. To ja mam ponad 60 letniego sąsiada i gdy miałam 14 lat wołał mnie na górę bym mu przy komputerze pomogła i wtedy zawsze przypadkiem musiał się tu i tam po mnie poocierać, na początku myślałam, że wyolbrzymiam ale po 3-4 razie już zapowiedziałam mu, że nie znam się na komputerach i już nie będę do niego przychodzić...
Zadziwiające jest ile takich osób jest blisko nas...

[Figa634]

Napisane przez MalinowaMilka

Heh co za bydle obleśne. To ja mam ponad 60 letniego sąsiada i gdy miałam 14 lat wołał mnie na górę bym mu przy komputerze pomogła i wtedy zawsze przypadkiem musiał się tu i tam po mnie poocierać, na początku myślałam, że wyolbrzymiam ale po 3-4 razie już zapowiedziałam mu, że nie znam się na komputerach i już nie będę do niego przychodzić...
Zadziwiające jest ile takich osób jest blisko nas...

Nawet nie zdajemy sobie sprawy ile...
Powinnaś jak najszybciej powiedzieć rodzicom, każda dziewczynka inaczej przeżyje cudze ręce w swoich majtkach w wieku 6 lat. Teraz może wydawać się że jest dobrze, ale za parę lat jeśli to będzie się powtarzać może być kiepsko

[Barbarella05]

Napisane przez Doris1981

Przerażające, że niektórzy tu wypisują, że 14-latek nie wie, co robi, a 6-latka nie wie co się dzieje, więc to nie krzywda. W ścianę z rozpędu na otrzeźwienie, serio.

Napisane przez cleopadra

Dziewczynka powinna jak najszybciej znalezc sie pod opieka psychologa

Napisane przez Figa634

Miałam 5 może właśnie 6 lat i starszego o 7 lat sąsiada z którym znałam się od dziecka. W lato on zaczął najzwyczajniej się do mnie dobierać, "lizać" mnie po twarzy i szyi. Był silniejszy, zasłaniał mi usta, dotykał mnie. Taka sytuacja powtarzała się przez kilka dni, dopóki mój tato tego nie zobaczył. Zapytał mnie, czy sąsiad posunął się do czegoś więcej i kazał mi iść do domu. Nie wiem co mu powiedział, ale przez najbliższe 10 lat nie mieliśmy już żadnego kontaktu a widzieliśmy się dosłownie codziennie.

Te zacytowane odpowiedzi powinny Ci Autorko dać do myślenia.
TAK, NATYCHMIAST PÓJŚĆ DO RODZICÓW.
Podejrzenie podejrzeniem, ale skoro jesteś pewna że ją MOLESTUJE( to Bardzo poważna sprawa) to nawet jeśli to tylko podejrzenie, to powinno sie z tym chłopakiem przeprowadzić rozmowę o seksie, czego się nie robi - czyli nie dotyka nikogo bez jego wyraźnego pozwolenia.

I błagam, nie gadajcie że 6 latka nie ma pojęcia co się mogło dziać- akurat w naszych czasach, w dobie internetu to nie trudno wiedzieć co jest czym. A rodzice nie mogą wszystkiego upilonować.Niestety, taki świat.
6 latka może nie wiedzieć co to seks, ale czuje że coś jest nie tak.

[201803290936]

Napisane przez Barbarella05

(...)
I błagam, nie gadajcie że 6 latka nie ma pojęcia co się mogło dziać- akurat w naszych czasach, w dobie internetu to nie trudno wiedzieć co jest czym. A rodzice nie mogą wszystkiego upilonować.Niestety, taki świat.
6 latka może nie wiedzieć co to seks, ale czuje że coś jest nie tak.

No właśnie, dziecko nie musi znać terminu "molestowanie", ani wiedzieć co to takiego, aby czuć się dziwnie, źle, nieswojo, być zaniepokojone, zawstydzone tym, że ktoś naruszył jego granice.

[MalinowaMilka]

Znałam jedną laską z innego forum, która opisywała, że ma 30 lat i do dziś jest dziewicą bo nie umie stworzyć związku a co dopiero relacji intymnej po tym jak dwóch kolegów z podwórka ją zgwałciło w wieku 6 lat... Także nie gadajcie bzdur, że dziecko nie wie co się z nim działo...

[MagdalenaSzs]

Napisane przez Doris1981

Przerażające, że niektórzy tu wypisują, że 14-latek nie wie, co robi, a 6-latka nie wie co się dzieje, więc to nie krzywda. W ścianę z rozpędu na otrzeźwienie, serio.

Rozumiem, że to miedzy innymi do mnie, już tłumaczę dlaczego tak uważam.
Moi rodzice rozwiedli się jak byłam mała, mam 3 starszych braci z pierwszego małżeństwa mojej mamy.
Z kasą się nie przelewało, więc mama musiała albo robić nadgodziny, albo znaleźć dodatkową pracę, dlatego często zajmował się mną któryś z braci.
Pewnego razu jeden z nich musiał pomóc mi się wykąpać(miałam jakieś 4- 5 lat), wtedy nie zwróciłam na to uwagi, ot po prostu pomagał mi się wykąpać, prawda? Dzisiaj wiem, że ta kąpiel była za bardzo skupiona na moich miejscach intymnych, zbyt dużo czasu trwała, zbyt dokładna była. I wiecie co jest najlepsze? Jakiś rok temu chodziłam do psychiatry i to on dopiero uświadomił mi, że to było molestowanie, bo odbiło się na mojej psychice, a wtedy, jako mała dziewczynka nie zdawałam sobie z tego sprawy, a ten incydent cholernie ciężko się na mnie odbił i gdyby nie psychiatra, to pewnie dalej myślałabym, że jestem nienormalna.

Co do Autorki, to dziwi mnie, że nie zareagowałaś od razu. W takich sytuacjach nie ma czasu na przemyślenia ''jest moim bratem, ma dopiero 14 lat'', dziecku działa się krzywda i Ty jako dorosła/świadoma osoba, wiedząca, że to co się dzieje jest złe, powinnaś zareagować natychmiast.

[MalinowaMilka]

Napisane przez MagdalenaSzs

Rozumiem, że to miedzy innymi do mnie, już tłumaczę dlaczego tak uważam.
Moi rodzice rozwiedli się jak byłam mała, mam 3 starszych braci z pierwszego małżeństwa mojej mamy.
Z kasą się nie przelewało, więc mama musiała albo robić nadgodziny, albo znaleźć dodatkową pracę, dlatego często zajmował się mną któryś z braci.
Pewnego razu jeden z nich musiał pomóc mi się wykąpać(miałam jakieś 4- 5 lat), wtedy nie zwróciłam na to uwagi, ot po prostu pomagał mi się wykąpać, prawda? Dzisiaj wiem, że ta kąpiel była za bardzo skupiona na moich miejscach intymnych, zbyt dużo czasu trwała, zbyt dokładna była. I wiecie co jest najlepsze? Jakiś rok temu chodziłam do psychiatry i to on dopiero uświadomił mi, że to było molestowanie, bo odbiło się na mojej psychice, a wtedy, jako mała dziewczynka nie zdawałam sobie z tego sprawy, a ten incydent cholernie ciężko się na mnie odbił i gdyby nie psychiatra, to pewnie dalej myślałabym, że jestem nienormalna.

Co do Autorki, to dziwi mnie, że nie zareagowałaś od razu. W takich sytuacjach nie ma czasu na przemyślenia ''jest moim bratem, ma dopiero 14 lat'', dziecku działa się krzywda i Ty jako dorosła/świadoma osoba, wiedząca, że to co się dzieje jest złe, powinnaś zareagować natychmiast.

Przykro mi, że coś takiego Cię spotkało ale co to ma do tego czy 14 latek jest świadomy molestowania czy nie?

[zlotniczanka]

Napisane przez MalinowaMilka

Heh co za bydle obleśne. To ja mam ponad 60 letniego sąsiada i gdy miałam 14 lat wołał mnie na górę bym mu przy komputerze pomogła i wtedy zawsze przypadkiem musiał się tu i tam po mnie poocierać, na początku myślałam, że wyolbrzymiam ale po 3-4 razie już zapowiedziałam mu, że nie znam się na komputerach i już nie będę do niego przychodzić...
Zadziwiające jest ile takich osób jest blisko nas...

wedle statystyk przeciętna kobieta w ciągu całego swojego życia pada ofiarą nadużycia seksualnego od kilku do kilkunastu razy. Tylko ma to różny wymiar.
Powinnaś natychmiast porozmawiać z rodzicami.

[MagdalenaSzs]

Napisane przez MalinowaMilka

Przykro mi, że coś takiego Cię spotkało ale co to ma do tego czy 14 latek jest świadomy molestowania czy nie?

Już napisałam w pierwszym poście, że działał z premedytacja, mój drugi komentarz to odpowiedź na jedną z odpowiedzi.

[MalinowaMilka]

Napisane przez zlotniczanka

wedle statystyk przeciętna kobieta w ciągu całego swojego życia pada ofiarą nadużycia seksualnego od kilku do kilkunastu razy. Tylko ma to różny wymiar.
Powinnaś natychmiast porozmawiać z rodzicami.

Ale ja z moimi mam teraz rozmawiać czy to do autorki było? xD