Jak przeprowadzić trudną rozmowę z 12 latkiem?

[Gosiazwilanowa]

Dobry wieczór.
Mam problem wychowawczy z Michałem, który jest moim synem 12 letnim. Właściwie to z kolegą Michała – Wojtkiem i ich relacją. Przez ostatnie kilka miesięcy znajdowałam z mężem u syna w pokoju poklejone firanki. Z początku myśleliśmy, że dzieciak wyciera umazane ręce lukrem ze zjadanych pączków. Niestety nasze przypuszczenia nie potwierdziły się, ponieważ pączków nie było w danym dniu a firanki były uciapane. Wiem, zjedziecie mnie na pewno z góry na dół i z prawa do lewa za to co zrobiłam, ale postanowiłam z mężem zamontować malutką ukrytą kamerę w żyrandolu w Michałowym pokoju. Obserwowaliśmy dzieciaka przez 3 dni, kiedy to cała sprawa się wyjaśniła. Syn ma cztery lata starszego kolegę Wojtka. Wojtek jest biedniejszy od naszego dziecka i przychodzi grać do mojego Michałka we Wiedźmina na naszym nowym komputerze, bo na jego komputerze grać nie można, ponieważ sprzętowo nie wyrabia. Chłopcy czasem ganiają na dworze razem za piłką. Niestety, kiedy nasz dzieciak wyszedł z pokoju, to Wojtek się zonanizował i zapaskudził nam firanki. Z początku myślałam, że robi to złośliwie. Mój mąż poszedł do rodziców Wojtka na Mokotów i próbował wyjaśnić sytuacje. Ojciec Wojtka powiedział, że on dziecku uwagi zwracać nie będzie, bo wychowują wspólnie z małżonką Wojtusia bez stresu. Jakby tego mało, to ojciec Wojtka zdradził, że u nich w domu są zafajdane wszystkie firanki, lecz oni się do tego przyzwyczaili i nie zwracają w ogóle uwagi. Jedyna wskazówka jakiej nam udzielił, to po prostu nie wpuszczanie ich dziecka do mojego domu. Czyli wybierajcie, chłopcy bawią się razem i firanki są syfione, albo go nie wpuszczajcie bo on nic nie zamierza mu mówić. Stoje teraz przed dylematem. Albo dopuszczać by gówniarz brudził mi firanki, albo porozmawiać z synem. Jak mu to jednak wytłomaczyć dlaczego nie może się spotykać z kolegą? Jak powiedzieć 12 latkowi, że jego kolega ma dziwne upodobania? Spotkała się którąś z was z podobnym przypadkiem? Zastanawiamy się też poważnie czy nie zaakceptować jednak zachowań Wojtka.
Będę wdzięczna za wszystkie konstruktywne rady.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Na Twoim miejscu porozmawiałabym (grzecznie) z kolegą syna. 12-latek to dojrzewający nastolatek, więc starałabym się być rzeczowa i rozmawiać z nim jak z dorosłym, ale absolutnie nie chciałabym być dla chłopca wredna / niemiła / upokarzająca. Wszystko z wyczuciem i empatią.

[ARAKSJEL]

Napisane przez Gosiazwilanowa

Dobry wieczór.
Mam problem wychowawczy z Michałem, który jest moim synem 12 letnim. Właściwie to z kolegą Michała – Wojtkiem i ich relacją. Przez ostatnie kilka miesięcy znajdowałam z mężem u syna w pokoju poklejone firanki. Z początku myśleliśmy, że dzieciak wyciera umazane ręce lukrem ze zjadanych pączków. Niestety nasze przypuszczenia nie potwierdziły się, ponieważ pączków nie było w danym dniu a firanki były uciapane. Wiem, zjedziecie mnie na pewno z góry na dół i z prawa do lewa za to co zrobiłam, ale postanowiłam z mężem zamontować malutką ukrytą kamerę w żyrandolu w Michałowym pokoju. Obserwowaliśmy dzieciaka przez 3 dni, kiedy to cała sprawa się wyjaśniła. Syn ma cztery lata starszego kolegę Wojtka. Wojtek jest biedniejszy od naszego dziecka i przychodzi grać do mojego Michałka we Wiedźmina na naszym nowym komputerze, bo na jego komputerze grać nie można, ponieważ sprzętowo nie wyrabia. Chłopcy czasem ganiają na dworze razem za piłką. Niestety, kiedy nasz dzieciak wyszedł z pokoju, to Wojtek się zonanizował i zapaskudził nam firanki. Z początku myślałam, że robi to złośliwie. Mój mąż poszedł do rodziców Wojtka na Mokotów i próbował wyjaśnić sytuacje. Ojciec Wojtka powiedział, że on dziecku uwagi zwracać nie będzie, bo wychowują wspólnie z małżonką Wojtusia bez stresu. Jakby tego mało, to ojciec Wojtka zdradził, że u nich w domu są zafajdane wszystkie firanki, lecz oni się do tego przyzwyczaili i nie zwracają w ogóle uwagi. Jedyna wskazówka jakiej nam udzielił, to po prostu nie wpuszczanie ich dziecka do mojego domu. Czyli wybierajcie, chłopcy bawią się razem i firanki są syfione, albo go nie wpuszczajcie bo on nic nie zamierza mu mówić. Stoje teraz przed dylematem. Albo dopuszczać by gówniarz brudził mi firanki, albo porozmawiać z synem. Jak mu to jednak wytłomaczyć dlaczego nie może się spotykać z kolegą? Jak powiedzieć 12 latkowi, że jego kolega ma dziwne upodobania? Spotkała się którąś z was z podobnym przypadkiem? Zastanawiamy się też poważnie czy nie zaakceptować jednak zachowań Wojtka.
Będę wdzięczna za wszystkie konstruktywne rady.

Ściągnij firanki i zamontuj żaluzje, możesz też zaproponować koledze syna seks oralny- koszt mały a firanki czyste. Następnym razem wymyśl coś bardziej mądrego, bo to słabe jest.

[201607211025]

Już tu kiedyś była bogata Gosia z Wilanowa, co na każdym kroku to podkreślała,więc myślę, że to troll.

[giselle2504]

Napisane przez beautyq

Już tu kiedyś była bogata Gosia z Wilanowa, co na każdym kroku to podkreślała,więc myślę, że to troll.

O to nie pamiętam takiej

Tak czy siak, to troll. Różne są zboczenia, ale ten szpan bogactwem itd... śmierdzi na kilometr

[201607211025]

Napisane przez giselle2504

O to nie pamiętam takiej

Tak czy siak, to troll. Różne są zboczenia, ale ten szpan bogactwem itd... śmierdzi na kilometr

W wątku o Szlachetnej Paczce.

[giselle2504]

Napisane przez beautyq

W wątku o Szlachetnej Paczce.

Chyba byłam wtedy na wizażowym odwyku

[201607211025]

Napisane przez giselle2504

Chyba byłam wtedy na wizażowym odwyku

Żałuj

[babie_lato]

Proponuję zagrozić wygnaniem z elyty wilanowskiej

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;52042771]Na Twoim miejscu porozmawiałabym (grzecznie) z kolegą syna. 12-latek to dojrzewający nastolatek, więc starałabym się być rzeczowa i rozmawiać z nim jak z dorosłym, ale absolutnie nie chciałabym być dla chłopca wredna / niemiła / upokarzająca. Wszystko z wyczuciem i empatią.[/QUOTE]

Chyba bardziej niż troll rozbawiła mnie poważna odpowiedź.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Mnie rozbawiła kamerka w lampie w pokoju nastolatka, której ten nastolatek niby nie zauważył

[201604181004]

Hm
Kiedy zdejmowaliscie firany do prania to konczyl na okno?
Mamy luke w tej historii moje drogie

[Darkoz]

Napisane przez drabineczka

Hm
Kiedy zdejmowaliscie firany do prania to konczyl na okno?
Mamy luke w tej historii moje drogie

Może w dywan wcierał.

[201604181004]

Tlo mysieliby prac dywan. Jak dywan i firana byly w pranuu to co?

[Darkoz]

Napisane przez drabineczka

Tlo mysieliby prac dywan. Jak dywan i firana byly w pranuu to co?

W pościel? Tego nie obalisz, firanki i pościel (i dywan) nie zmieszczą się do jednej pralki. Chociaż słyszałam coś o pralniach dla zamożnych, ale to niepotwierdzone info.

[witchwq]

Pomijajac ze to ewidentny troll, to z dziecmi w tym wieku nie ma co dzialac delikatnie bo oni wiedza duzo wiecej niz nam sie zdaje. Trzeba powiedziec krotko: chcesz sie bawic z moim synem? Nie paskudz mi firanek ani innych mebli. Chcesz husteczki to ci dam. I tyle

[klempaa]

Miło było, ale się skończyło nie na firanki