2015-08-04, 18:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Jechać czy nie?
Cześć. Jestem nowa, więc witam serdecznie. Przejdę do sedna sprawy.
Poznałam faceta na jednym z portali randkowych (ech, te portale). Chcemy się spotkać, ale on jest z Gdańska, a ja z Krakowa. On pracuje w tygodniu (więc wiadomo, że nie ma jak nagle przyjechać), ja z kolei jestem w trakcie poszukiwania pracy, więc można powiedzieć, że mam wakacje. Więc zaproponował mi, żebym to ja do niego przyjechała. Tylko, że wolałabym, aby to on przyjechał jako pierwszy. Jednakże jednocześnie ciągnie mnie nad morze. Nigdy tam nie byłam, porządnych wakacji nie miałam od 7 lat. Kusi mnie, ale jednocześnie zapala mi się lampka. Nie wspomnę też o mojej rodzicielce, która zakazała mi jechania do faceta, bo to on ma się starać i latać za kobietą, a nie ona za nim. Nie podoba mi się to, bo ja nie mam takich poglądów, że to facet ma latać, a ja od siebie nie dam nic (nie jestem typem księżniczki). Denerwuje mnie również ten wpływ mojej rodziny. Przez takie coś nie umiem sama podejmować decyzji, ryzykować i samej w końcu układać sobie życia, bo ogarnia mnie strach i wątpliwości, co rodzina pomyśli (mam 23 lata). Wiem, że to robią z troski, ale przez to czuję się ograniczana, nie przygotowana do dorosłego życia i brania za siebie odpowiedzialności. Człowiek chce być niezależny, sam się utrzymuje, a nie może nawet o sobie decydować. Rozmowy nic nie dają, że nie mam już nastu lat. Więc jak? Jechać czy czekać aż on przyjedzie? Gdzie nie wiadomo czy w ogóle to nastąpi, bo znając moje szczęście i psychikę mężczyzn, szybko tracą zainteresowanie. A i niecierpliwa jestem i nie lubię gadać przez neta tyle czasu. Edytowane przez Jiyeon Czas edycji: 2015-08-04 o 18:51 |
2015-08-04, 19:14 | #2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jechać czy nie?
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2015-08-04, 19:19 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Mam takie możliwości właśnie i chciałam w końcu skorzystać. Rodzina w ogóle nie myśli o mnie. Jadą gdzieś na wakacje, nie proponują mi wyjazdu z nimi, tylko szukają kogoś kto się kotami zajmie. Dzięki za odpowiedź. Chciałabym zaryzykować.
|
2015-08-04, 19:28 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jechać czy nie?
ja bym pojechała nad morze jak na normalne wakacje (czyli namiot lub pensjonat lub hotel). A przy okazji spotkała się z facetem, skoro mieszka w tamtych rejonach - na randkę.
Natomiast nie jechałabym do niego - w sensie, by on organizował mi noclegi.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-08-04, 19:30 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jechać czy nie?
przeciez nie musisz spac u niego :p
|
2015-08-04, 19:34 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Właśnie problem w tym, że on mi zaproponował osobny pokój w swoim domu, w którym mieszka z babcią. Dlatego myślałam, żeby to on pierwszy przyjechał.
|
2015-08-04, 19:36 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jechać czy nie?
nadal nie rozumiem PROBLEMU. zaproponował, to odmów i wynajmij nocleg na mieście.
|
2015-08-04, 19:42 | #8 |
Zadomowienie
|
Jechać czy nie?
Hotel to dobry pomysł skoro masz na to środki i nie patrz już na to, że rodzice nie zabierają cię na wakacje, oni chyba zauważyli, że dorosłaś teraz twoja kolej
pomyśl: wylegiwanie się na plaży, piękna opalenizna, a w któryś dzien wieczorem randka z przystojnym nieznajomym Tylko nie zapraszaj go na noc :p następny krok będzie zależał od niego, moze zrekompensuje sie przyjazdem? tylko czy jeśli cos zaiskrzy dacie radę prowadzić związek na odległość ? Pomyśl troche przyszłościowo jak byś chciała aby ta relacja mogła wyglądać i po spotkaniu z nim zweryfikujesz jak bardzo możesz zmienić swoje życie. Moze znajdziesz prace nad morzem? A jak nie zaiskrzy to przynajmniej będziesz mieć udane wakacje jak dla mnie same plusy
__________________
You are not alone dear loneliness. Edytowane przez cassie91910 Czas edycji: 2015-08-04 o 19:43 |
2015-08-04, 19:44 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Jechać czy nie?
Tak wtrace - moze sprawdzcie polaczenia lotnicze (mowie serio) i wtedy on moglby wpasc do krakowa pierwszy. Wychodzi to szybciej i wygodniej, a nawet taniej niz pociag (kupujac z wyprzedzeniem to kwestia 60-70zl w jedna strone, ok 40min podrozy)?
Jesli nie to jak dziewczyny radza jedz, ale miej swoj nocleg i koniecznie ustal formy kontaktu i 'hasla' z rodzina czy przyjaciolmi, zeby wiedzieli co sie z Toba dzieje. |
2015-08-04, 19:49 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Jechać czy nie?
Jesli masz ochote zrobic sobie wakacje - jedz.
Jesli tylko dla faceta - nie jedz. Oraz koniecznie wlasny nocleg w hotelu i ja bym raczej poleciala niz pojechala, jezdzilam kiedys dosc czesto pociagiem z Kielc do Gdanska i dziekuje, na cale zycie mi juz siedzenia w pociagu wystarczy. |
2015-08-04, 20:06 | #11 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jechać czy nie?
myślałam, że jesteś bardziej rozsądna. ja bym nie zgodziła się na nocowanie u obcego faceta. co jeśli się nie polubicie na żywo? skrócisz wyjazd do 2 dni? -_- tym bardziej nie pchałabym się komuś do domu jak mieszka tam babcia.
__________________
-27,9 kg |
2015-08-04, 20:06 | #12 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jechać czy nie?
Moze masz jakiś znajomych którzy chcieliby tez odpocząć nad morzem? Jakieś dwie, trzy kumpele by było raźniej
__________________
You are not alone dear loneliness. |
2015-08-04, 20:11 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Przyszłościowo, to chciałabym w końcu z kimś ułożyć sobie życie i jeśli miałoby to nawet się sprowadzać do przeprowadzki, to nie problem, bo mnie w Krk nic nie trzyma oprócz szkoły, którą kończę za rok, a mogę się przenieść do innego miasta pomiędzy semestrami jeśli będę miała taką potrzebę. Ale wiadome, że nawet jakbym pojechała, nie chciałabym widzieć go tylko raz, tylko spędzić więcej czasu razem. A loty, z tego co sprawdziłam, to teraz są drogie. Z Krk mam bezpośrednio bus za 66 zł.
Sam zaproponował, a ja nie dałam odpowiedzi. Tą kwestię z babcią też rozważyłam. Powiedział, że babcia to otwarta osoba i nie ma nic przeciwko. Biorę pod uwagę te noclegi ---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ---------- Nawet na piwo z nimi się ciężko umówić, a co dopiero na wyjazd Edytowane przez Jiyeon Czas edycji: 2015-08-04 o 20:10 |
2015-08-04, 20:24 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 329
|
Dot.: Jechać czy nie?
Jak rozumiem na portale wchodzi się, aby szukać kandydata na chłopaka. Jak niby byście mieli się poznać z taką odległością i tym, że on nie ma czasu? Będziecie się widywać 4 razy w roku, potem się do niego przeprowadzisz i dopiero wtedy zaczniecie się poznawać?
Cokolwiek zdecydujesz odrzuć jego propozycję. Jak można iść do domu obcego faceta? Jak już musisz jechać, to wynajmij pokój i spotykajcie się na zwykłe randki. |
2015-08-04, 20:34 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Jechać czy nie?
Jedź kobieto jedź, żeby szczęśliwą i wakacje miej, a kotami nie przejmuje się. Kot jest zwierzęciem drapieżnym. Zje najwyżej wszystkie dostępne myszy, a jak tego zabraknie to może wcinać muchy osy, pszczoły a nawet i szerszenie. A siedzenie w lecie w Krk do przyjemnych chyba nie należy, bo to duże miasto.. Ach zapomniałbym, niektóre babcie są bardzo w porządku i nie bawią się w agentki Abwhery.
|
2015-08-04, 20:48 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jechać czy nie?
nawet jakby ją korciło między nogami?
---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- ty tak serio, czy żartem?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-08-04, 21:03 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Jechać czy nie?
Autorko jestem w analogicznej do Ciebie sytuacji (pierwsze spotkanie, on pracuje, ja nie) i u mnie plan wygląda tak: on przyjeżdża + nocleg w hotelu. Dodatkowo ma jeszcze większą odległość do przebycia.
Na Twoim miejscu, jeżeli faktycznie chcesz jechać na wakacje, wynajęłabym sobie pokój i na neutralnym gruncie spotkałabym się z facetem. |
2015-08-04, 21:09 | #18 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jechać czy nie?
Mimo wszystko warto się powstrzymać, choćby dlatego zeby nie wyszło na to ze łatwo przyszło łatwo poszło :p
A jak sie nie da powstrzymać to farciarz z tego faceta tylko zeby to docenił a z tym bywa rożnie :p Oczywiście sa mężczyźni dla których warto stracić głowę i sa związki które zaczęły sie od łóżka i sa trwałe i dojrzałe ale to jest rosyjska ruletka jak dla mnie :p A autorka napisała ze szuka kogos na dłużej Także powodzenia! Taki jest moj punkt widzenia na te sprawy :p
__________________
You are not alone dear loneliness. |
2015-08-04, 21:10 | #19 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Cytat:
|
|
2015-08-04, 21:18 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Jechać czy nie?
Cytat:
Ale jeżeli chcesz to oczywiście możesz jechać. Tylko najlepiej na neutralnym gruncie żeby mieć trochę swobody i większe poczucie bezpieczeństwa. No i oczywiście obowiązkowo informujesz kogoś gdzie jedziesz i meldujesz się co jakiś czas. |
|
2015-08-04, 21:24 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Jechać czy nie?
Uważam,że to nie jest dobry pomysł. Możesz nic nie zyskać a nawet stracić. Jeżeli jego wizyta udaną nie będzie to możecie się już nie spotkać, a jeśli tak to ty, jeśli w planach nie masz nic innego, poczekasz jeszcze rok na wakacje. A tak jak ty się udasz z Krk do Danzig to przynajmniej będziesz mieć wakacje. Nawet jak mieszkanie u niego nie będzie ci odpowiadać to będziesz mogła przenieść się do hotelu. Twój pomysł z tej perspektywy nie jest logiczny.
|
2015-08-04, 21:32 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Cytat:
|
|
2015-08-04, 21:40 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Jechać czy nie?
Dobrze, że to widzisz. Może być z tymi twoimi wakacjami -gdy on przyjedzie i nie wypali- jak z Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi, czyli wiesz choojâââ☠ d.pa i kamieni kupa , dlatego lepiej ty jedź do niego.
Przepraszam, za to, że bluźnie - jakby to powiedziała moja babcia- ale pasuje w tym miejscu ta analogia. Edytowane przez CDIKK Czas edycji: 2015-08-04 o 21:43 |
2015-08-04, 21:50 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Jechać czy nie?
Ja bym pojechała na wakacje nad morze a przy okazji spotkała się z facetem.
Co do mieszkania, to nie u niego bo równie dobrze może ci się wcale nie spodobać ten pan i będzie klops. Masz 23 lata i rodzina nie powinna już decydować czy możesz gdzieś jechać czy nie, po prostu ich poinformuj o decyzji i tyle. |
2015-08-04, 22:28 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Poinformowania chyba najbardziej się boję. Będzie krzyk na całego busa. :p
|
2015-08-04, 22:30 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Jechać czy nie?
|
2015-08-04, 22:32 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Rodzinę mam w innym mieście, więc kontakt tylko telefoniczny.
|
2015-08-04, 23:03 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Jechać czy nie?
czas nieco dorosnąć i wejść na głębszą wodę jedź, baw się dobrze. lepiej zabukuj sobie nocleg w jakimś hostelu, bo różnie to może być na miejscu - lepiej mieć na wszelki wypadek. rodzinę informuj albo nie - jesteś dorosła. myślę, że ten wyjazd będzie dla Ciebie bardzo dobry, ze względu na relację z rodziną, a dodatkowo odpoczniesz nad morzem
|
2015-08-04, 23:22 | #29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jechać czy nie?
Cytat:
|
|
2015-08-05, 04:21 | #30 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Jechać czy nie?
Informujesz, że jedziesz na wakacje nad morze. Krzyczą - rozłączasz się. Musisz postawić granicę.
Co do jechania - również doradzam wyjazd na kwaterę a nie do niego, bo skoro on dużo pracuje to przecież głupio siedzieć z jego babcią tylko, a jak będzie miał czas spędzić z Tobą czas gdy Ty będziesz u niego, to ten sam czas może przeznaczyć na spotkanie z Tobą na mieście gdy Ty będziesz mieszkać w hotelu. Różnica żadna, a bezpieczniej pod każdym względem.
__________________
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:14.