Nie wiem co sie ze mna dzieje

hederahelix · 2015-09-11, 21:54

Hej Wam wszystkim,
pisze na forum, bo nie mam z kim o tym porozmawiac i sie wstydze tego co sie dzieje w mojej glowie. Otoz, nie chcialam nigdy zaczynac drastycznej diety, chcialam przygotowac sie do polmaratonu, wiec zaczelam biegac duzo i w zwiazku z tym tracilam stopniowo na wadze...I samoistnie/podswiadomie zmienialam stopniowo jakosc i ilosc tego co jadlam...Doszlo do tego, ze aktualnie jem prawie tylko owoce i warzywa, sporadycznie salatki i zawsze wydaje mi sie za duzo zjadlam (czuje sie napeczniala) wiec staram sie ograniczyc to co jem, ale to jest wbrew mojemu rozsadkowi...jak sumuje ile jadam i jak duzo cwicze to bilas kalorii zawsze wychodzi ujemny.
Nawet jak postanawiam sobie "ok, dzis bedzie normalnie", po zjedzeniu porzadnego lunchu czuje sie tak zle, ze w koncu cwicze jeszcze wiecej i najczesciej nie jem nic do nastepnego dnia. Zdaje sobie sprawe, ze to nie jest normalne, najgorsze jest to ze zaczelam oklamywac znajomych, albo wstawac rano przed moim chlopakiem zeby pocwiczyc. Co sie ze mna stalo? Jak moge byc tak nieracjonalna?

skazana_na_bluesa · 2015-09-12, 11:24

masz zaburzenia odżywiania, więc powinnaś udać się do specjalisty zajmującego się takimi problemami.

jesicak · 2015-09-17, 15:33

Myślę, że masz problem ze swoim odżywianiem, a wiem co piszę, ponieważ Hmm choruję/chorowałam no wychodzę z anorekcji. Powinnaś udać się do lekarza - nawet do rodzinnego i on powinien Ci udzielić wstępnej pomocy. Czym szybciej się zdiagnozuje i zacznie (jak będzie taka potrzeba) leczenie tym szybciej wyzdrowiejesz ;-)

2015-09-11, 21:54	#1
hederahelix Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Deutschland/UK Wiadomości: 131	Nie wiem co sie ze mna dzieje Hej Wam wszystkim, pisze na forum, bo nie mam z kim o tym porozmawiac i sie wstydze tego co sie dzieje w mojej glowie. Otoz, nie chcialam nigdy zaczynac drastycznej diety, chcialam przygotowac sie do polmaratonu, wiec zaczelam biegac duzo i w zwiazku z tym tracilam stopniowo na wadze...I samoistnie/podswiadomie zmienialam stopniowo jakosc i ilosc tego co jadlam...Doszlo do tego, ze aktualnie jem prawie tylko owoce i warzywa, sporadycznie salatki i zawsze wydaje mi sie za duzo zjadlam (czuje sie napeczniala) wiec staram sie ograniczyc to co jem, ale to jest wbrew mojemu rozsadkowi...jak sumuje ile jadam i jak duzo cwicze to bilas kalorii zawsze wychodzi ujemny. Nawet jak postanawiam sobie "ok, dzis bedzie normalnie", po zjedzeniu porzadnego lunchu czuje sie tak zle, ze w koncu cwicze jeszcze wiecej i najczesciej nie jem nic do nastepnego dnia. Zdaje sobie sprawe, ze to nie jest normalne, najgorsze jest to ze zaczelam oklamywac znajomych, albo wstawac rano przed moim chlopakiem zeby pocwiczyc. Co sie ze mna stalo? Jak moge byc tak nieracjonalna?

2015-09-12, 11:24	#2
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Nie wiem co sie ze mna dzieje masz zaburzenia odżywiania, więc powinnaś udać się do specjalisty zajmującego się takimi problemami. __________________ -27,9 kg

2015-09-17, 15:33	#3
jesicak Przyczajenie Zarejestrowany: 2015-09 Wiadomości: 2	Dot.: Nie wiem co sie ze mna dzieje Myślę, że masz problem ze swoim odżywianiem, a wiem co piszę, ponieważ Hmm choruję/chorowałam no wychodzę z anorekcji. Powinnaś udać się do lekarza - nawet do rodzinnego i on powinien Ci udzielić wstępnej pomocy. Czym szybciej się zdiagnozuje i zacznie (jak będzie taka potrzeba) leczenie tym szybciej wyzdrowiejesz ;-)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)