Nieszczęsna grzywka

[Hahathor]

To mój pierwszy post, więc po pierwsze... Witam
Mam proste blond włosy prawie za łopatki. Od 5lat zapuszczałam grzywkę, była już dość długa, nosiłam przedziałek po środku. Jakiś czas myślałam z powrotem o ścięciu. Mimo, że dobrze czułam się w takiej niewymagającej fryzurze problemem było moje wysokie czoło. No i stało się... obejrzałam kilka filmików, poczytałam porady gdyż nigdy wcześniej nie obcinałam włosów. Ścięłam ją do połowy nosa, boki lekko dłuższe, przez miesiąc nosiłam ją zaczesaną z boku na całe czoło. Ułożona wyglądała całkiem nieźle, jednak w domu była tragedia. Teraz grzywka odrosła i sięga końca nosa a ja nie wiem co dalej. Nie chcę ścinać z powrotem, ponieważ jednak zrozumiałam, że cenię sobie wygodę (a np. grzywka + wiatr to mało komfortowe połączenie), a przez kolorystyczne kombinacje na moich włosach nie chce ich dodatkowo katować codziennie toną lakieru, a bez tego wygląda ona słabo (mam cienkie, rzadkie włosy, zbijające się w strąki)
Ma ktoś pomysł co mogłabym z nią teraz zrobić? Przy tej długości wyglądałaby dobrze przy krótkich włosach ale ja raz w życiu ścięłam i to ciągnie się za mną do teraz bo nie mogę wrócić do długości
Jak ją układać, podciąć?
Mieszkam w Niemczech i tu nie chodzę do fryzjera ale w grudniu będę w Polsce więc mam trochę czasu na przemyślenie
Przepraszam za moją skłonność do przydługich wypowiedzi i czekam na porady

[ZawszeNaDiecie]

Chyba pozostaje Ci czekać aż odrośnie...mam podobny problem i powiem szczerze, że naprawdę nie wiem też co robić z grzywką...jak dla mnie tylko czekać pozostaje.

[kasiakluch]

czekać az odrośnie, a do tego czasu nie wiem.. może jakaś gustowna opaska? może zaczesanie na bok i polakierowanie, zeby nie plątała się przy oczach?
pamiętam, sama miałam z grzywką ciągłe problemy