sposób na udany biszkopt czekoladowy - pomóżcie

[Nusi@]

dziewczynki kochane mam wielką prośbę o pomoc. Nidgy nie może mi wyjśc udany miękki puszysty biszkopt czekoladowy/kakaowy. Czy Wy macie jakieś sposoby by to ciasto wyrosło i było miekkie ? może mam zły piekarnik bo juz sama nie wiem co robić, a może kolejność jest jakas specjalna
Pomóżcie prosze

[trojka]

Tutaj masz przepisik na tort czekoladowy http://sys21.de/viewtopic.php?t=2259...rt+czekoladowy

a tu na tort "Czarny Las" http://sys21.de/viewtopic.php?t=8987...rt+czekoladowy

[Nusi@]

o dzięki Mała Kasiu. Może ten sposób robienia biszkoptu mi wyrośnie a jak nie to ja już nie wiem - widocznie nie jest mi dane piec czekoladowe ciasta

[trojka]

Nusiu napisz jak poszło

[Nusi@]

no więć udał sie wyśmienicie zrobiłam z ciasto z tego przepisu tortowego i choc ciasto wyszło wyrośnięte mięciutkie i rozpływało sie w ustach to jednak ztwierdzilam ze do tego mojego przepisu figowca biszkop czekoladowy musi wyjść jak do tej pory mi wychodzil abym go pozniej mogla nasaczyc bo wtedy lepiej cale ciasto trzyma sie "kupy" ale przynajmniej wiem że nie jestem taka beznadziejna i potrafie upiec ciasto czekoladowe tak by pieknie mi wyrosło wszystko zalezy od przepisu

[fructissa]

Oj dziewuszki co dziś zrobiłyscie lub macie zamiar zrobic dla swoich włosow? [dpbrego i złego]

ja wyprostowałam (
a wczoraj mialam maseczke z nafty i żółtek + umycie włosków + suszenie

[fructissa]

oj pomyłka

[ZuziaJ]

Napisane przez trojka

Tutaj masz przepisik na tort czekoladowy http://sys21.de/viewtopic.php?t=2259...rt+czekoladowy

a tu na tort "Czarny Las" http://sys21.de/viewtopic.php?t=8987...rt+czekoladowy

Mam pytanie...jaka jest dokładna nazwa tortu czekoladowego z tego linku (1). Na tej stronie znajduje się conajmniej 5 innych przepisów na tort czekoladowy.

[dobresobie]

dzień dobry,
ja też czas jakiś nie mogłam sobie poradzić, ale już mi wychodzi i jest naprawdę super - ciemny i bardzo puszysty.

na:
6 jajek
150-200 g cukru (to gł. zależy od wielkości jajek)
30 g ciemnego kakao
100 g mąki tortowej
płaska łyżeczka proszku do piecz.

1. mąkę, kakao, proszek przesiać do miski
2. w drugiej zmiksować jajka z cukrem na bardzo, bardzo puszystą masę (min. 5 minut)
3. wsypywać na dwa trzy razy mieszaninę suchych składników i mieszać delikatnie - ręką! do uzyskania jednolitej masy (bez grudek mąki - zwłaszcza na dnie miski ).
ja piekę do tzw suchego patyczka i jeszcze potem 5-6 minut.

powodzenia
ps. do tego mieszania ręką nie mogłam się na początku przekonać, ale tylko tym sposobem wychodzi mi za każdym razem,

[marsi11]

ja nigdy nie dodaje proszku do pieczenie i wychodzi mi wyśmienity

Rober Sowa mówi,że tajemnicą biszkoptu jest idealnie ubita piana z białek

mój niezawodny przepis

6 jajek
cukier( ja wole mniej słódki dlatego nie podaje proporcji
6 łyżek mąki

żóltka z cukrem ubić na puszystą masę
białka na sztywno- tak aby nie wyleciały z miski,kiedy ją wywrócimy
i teraz cała sztuka w mieszaniu- to białek dodaje troszkę zółtka i dwie łyżki mąki- delikatnie mieszam i znowu zółtka i dwie łyżki mąki mieszam i na koniec reszta

[myinspiration_]

ja też mam takie małe pytanko ... nie wiecie przypadkiem czy jak dodam do biszkopta barwniki spożywcze (w proszku) to coś się z tym ciastem stanie ... może oklapnąć albo coś innego ... gorszego ?

[Kucharka2013]

Napisane przez Nusi@

dziewczynki kochane mam wielką prośbę o pomoc. Nidgy nie może mi wyjśc udany miękki puszysty biszkopt czekoladowy/kakaowy. Czy Wy macie jakieś sposoby by to ciasto wyrosło i było miekkie ? może mam zły piekarnik bo juz sama nie wiem co robić, a może kolejność jest jakas specjalna
Pomóżcie prosze

A może za dużo kakaa dodajesz a w dodatku biszkopt najelpiej robić na dużych obrotach robotem.

[Lazurowewybrzeze]

Ja biszkopt robie zawsze jak w tym przepisie https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...15&postcount=1 , uzywam miksera.

[mysha25xx]

Robiłam różne biszkopty, nigdy nie miałam zakalca, były puszyste i lekkie jak chmurka-sekretem jest ubicie piany z białek lub całych jaj na bardzo puszystą masę a następnie delikatne połączenie jej z resztą skladników tak by nie opadła. Najlepiej delikatnie wymieszać łyżką lub na najwolniejszych obrotach miksera. Nawet proszku do pieczenia nie daję. Jednak za niezawodny, zawsze się udający i najlepszy w smaku a także idealny do przekrojenia nawet na cieniutkie blaty (nie kruszy się, jest gęsty i sprężysty, nie suchy), doskonale trzyma kształt pod masą cukrową, jest stabilny w torcie piętrowym, no poezja po prostu uważam ten biszkopt: http://www.kwestiasmaku.com/desery/t...i/przepis.html
http://www.kwestiasmaku.com/blog-kul...dowa-dokladka/

Nigdy mnie nie zawiódł, podobnie jak inne przepisy z kwestii smaku.
Na dowód zdjęcie tortów z wykorzystaniem tego biszkoptu

[Lazurowewybrzeze]

Od piekarnika tez duzo zalezy, np. ciasta wychodza lepsze z piekarnika elektrycznego niz na gaz.

A czy piana z bialek jest dobrze ubita, to mama uczyla mnie tak, ze trzeba uwazac przy oddzielaniu bialek od zoltek, zeby sie zoltko do bialka nie dostalo, bo sie wtedy piana dobrze z bialek nie ubije i, ze jest piana z bialek dobrze ubita, jak odwroci sie miske do gory dnem i piana z niej nie wyplynie, bedzie sie trzymac miski. I piane z bialek po ubiciu zawsze miesza sie lekko i krotko z reszta ciasta.

Dla mnie najwygodniej i najlepiej przekraja sie biszkopt nitka, tez sposob od mamy (podobnie jak i przepis na biszkopt). Po przekrojeniu biszkoptu kazdy z blatow biszkoptu powinno sie nasaczyc, wtedy jest smaczniejszy, i ciasto sie lepiej "sklei". Mama tez zawsze biszkopt nasaczala.

W moim przepisie na biszkopt nie ma oddzielngo ubijania piany z bialek, miksuje sie cale jajka z cukrem, a wychodzi zawsze elegancko, w roznych piekarnikach, bo przepis jest w rodzinie od dawna.

Niektorzy uwazaja, ze zeby biszkopt byl dobry, to po upieczeniu, od razu po wyjeciu z piekarnika, trzeba biszkoptem rzucic na podloge lub blat kuchenny z wysokosci 1 metra, nastepnie wstawic biszkopt do wylaczonego piekarnika, uchylic drzwiczki i pozosawic ciasto do ostygniecia, po ostudzeniu wyjac z formy i przekroic. Ale ja osobiscie nigdy nie rzucalam biszkoptem, u mnie w rodzinie tez sie nie rzucalo.