Samotne święta, wątek wspólny

[201706081317]

Mamy wątek sylwestrowy, związkowy, "powiedz to tutaj", to żywię nadzieję, że znajdą się jakieś osoby, które tak jak ja samotnie spędzają święta i można by powymieniać się doświadczeniami

Jeśli nikt się nie znajdzie, to wątek pewnie zjedzie w historii na dalsze strony. A jeśli jakaś zbłąkana dusza tu trafi, to niech się pochwali, dlaczego wybrała (?) samotne święta, co planuje robić, jeść.

[kahoko hino]

i dziś, i w wigilię, i w drugi dzień świąt jestem sama. partner pracuje, ja doglądam domu ma wolne w piątek, więc będziemy mieć chwilę dla siebie.

co planuję robić? jak będzie jasno, to pójść z psem do parku.

wieczorem - laptop, kot, serial, wino i druty (tak, robię sweter )

co planuję jeść? ze względu na problemy żołądkowe menu mam ograniczone do żytniego chleba i oliwy... ale może coś tam wymyślę w kuchni narzeczony prosił o makowiec, może się jutro zbiorę i zrobię.

ogólnie to nie obchodzę świąt i napawam się brakiem świątecznej gorączki

[milionmalychkawalkow]

Melduję się
Samotnie, bo z rodziną od kilku lat nie mam kontaktu, rozstałam się z długoletnim partnerem i mimo, że mnie serdecznie zapraszal, nie mogłam pojechać do jego rodziny, z którą spędzałam święta od kilku lat, ponieważ do 16. będę jutro w pracy. Początkowo miałam spędzić święta z osobą, z którą od kilku miesięcy się☠spotykam - jest prawosławny, więc święta obchodzi nieco później - ale do Polski przyjechał jego brat, a nie jesteśmy jeszcze na tyle blisko, by ciągać się po rodzinie; zresztą jest w trakcie rozwodu i żadne z nas nie czułoby się komfortowo.

Planu nie mam. Wrócę do domu, posprzątam wreszcie meiszkanie, mam dwie ksiązki do dokończenia i chciałabym obejrzeć jakiś serial - ale nie mam bladego pojęcia jaki.

Zrobiłam sobie też zapas wina (promocje w Biedronce, polecam), chciałam też zrobić pasztet z soczewicy, a w lodówce już sie☠chłodzi sałatka jarzynowa. I barszcz z kartonika

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez kahoko hino

ogólnie to nie obchodzę świąt i napawam się brakiem świątecznej gorączki

O, to też. Prezent kupiłam tylko dla jednej osoby, juz☠go dostała i mam z głowy.

[kahoko hino]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Planu nie mam. Wrócę do domu, posprzątam wreszcie meiszkanie, mam dwie ksiązki do dokończenia i chciałabym obejrzeć jakiś serial - ale nie mam bladego pojęcia jaki.

a co lubisz? może doradzimy

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez kahoko hino

a co lubisz? może doradzimy

Ostatnio skończyłam XMenów, wiem, to filmy, ale obejrzałam jak serial i mam ochotę na coś☠w klimacie właśnie superbohaterów. Tylko nei Supermana, bo to jedyny, ktrego nie trawię☠: )

[kahoko hino]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ostatnio skończyłam XMenów, wiem, to filmy, ale obejrzałam jak serial i mam ochotę na coś☠w klimacie właśnie superbohaterów. Tylko nei Supermana, bo to jedyny, ktrego nie trawię☠: )

A Avengersów oglądałaś? ja ostatnio pochłonęłam wszystkie filmy, i dwa seriale: Agent Carter i Agents of S.H.I.E.L.D. DC nie lubię, za to Marvela całkiem całkiem

[201803290936]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ostatnio skończyłam XMenów, wiem, to filmy, ale obejrzałam jak serial i mam ochotę na coś☠w klimacie właśnie superbohaterów. Tylko nei Supermana, bo to jedyny, ktrego nie trawię☠: )

1 sezon 'Jessica Jones' czeka w takim razie. Super serial. Produkcja Netfixa.

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez Doris1981

1 sezon 'Jessica Jones' czeka w takim razie. Super serial. Produkcja Netfixa.

A o czym to? (nie chce czytac w necie zeby uniknac spojlerów)

[201803290936]

Napisane przez milionmalychkawalkow

A o czym to? (nie chce czytac w necie zeby uniknac spojlerów)

Nowy York już po słynnej bitwie z Avengersów (kilka razy o tym wspominają, ale to nie ma większego wpływu na fabułę). Główna bohaterka jest super silna (oczywiście nie wie o tym prawie nikt), dużo pije i prowadzi agencję detektywistyczną w mocno szemranej okolicy. Są super moce, ale jest też humor, ironia i nie ma zadęcia. Naprawdę polecam.

[201706081317]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Melduję się
Samotnie, bo z rodziną od kilku lat nie mam kontaktu, rozstałam się z długoletnim partnerem i mimo, że mnie serdecznie zapraszal, nie mogłam pojechać do jego rodziny, z którą spędzałam święta od kilku lat, ponieważ do 16. będę jutro w pracy. Początkowo miałam spędzić święta z osobą, z którą od kilku miesięcy się☠spotykam - jest prawosławny, więc święta obchodzi nieco później - ale do Polski przyjechał jego brat, a nie jesteśmy jeszcze na tyle blisko, by ciągać się po rodzinie; zresztą jest w trakcie rozwodu i żadne z nas nie czułoby się komfortowo.

Planu nie mam. Wrócę do domu, posprzątam wreszcie meiszkanie, mam dwie ksiązki do dokończenia i chciałabym obejrzeć jakiś serial - ale nie mam bladego pojęcia jaki.

Zrobiłam sobie też zapas wina (promocje w Biedronce, polecam), chciałam też zrobić pasztet z soczewicy, a w lodówce już sie☠chłodzi sałatka jarzynowa. I barszcz z kartonika

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------



O, to też. Prezent kupiłam tylko dla jednej osoby, juz☠go dostała i mam z głowy.

Ja nie znam żadnych serialów o superbohaterach, bo ich nie cierpię, ale koleżanka ogląda Flasha i sobie bardzo chwali, cokolwiek to jest.
+ dowiedziałam się wczoraj, że powstał serial opisujący losu Soula Goodmana, prawnika z Breaking Bad, nazywa się Better Call Soul. Więc ogólnie jakbyś nie oglądała takiej klasyki jak breaking Bad to polecam wszystkimi częściami mojego ciała a sequel o Soulu sama muszę zobaczyc dopiero.
No i czekają 4 zaległe odcinki Na dobre i na złe

Brr, prezenty. Łeh. Dostałam od mamy jak jechałam z domu na mieszkanie skarpetki w łosie Pierwszy prezent od niej którego ona nie założy jak już ja stwierdzę, że kupiła mi coś raczej na siebie

Ale niestety nie uniknęłam łamania się opłatkiem ale tylko z babcią. Jak zaczęła wyjeżdżac ze sie chce połamać to powiedziałam że nie chce a ona i tak swoje ze musi bo moze w kazde swieta umrzec

[201803290936]

Napisane przez niebieska_meta

(...)
Jak zaczęła wyjeżdżac ze sie chce połamać to powiedziałam że nie chce a ona i tak swoje ze musi bo moze w kazde swieta umrzec

Moja babcia umierała przez ostatnie 20 lat życia.

Do picia to polecam Choyę, wchodzi jak kompocik. Ale oczywiście jeszcze nic nie piję, bo w pracy siedzę. Dobry sposób na rybę to kotlety, tylko trzeba mieć blender / maszynkę do mielenia.

[201803080934]

w tym roku mam swoje wymarzone święta rodzinie powiedziałam, że nie przyjeżdżam, znajomym, że napijemy się po świętach, chłopakowi że spotkamy się później. nie mogłam się doczekać tego momentu kiedy leniwie wstanę rano, zajmę się sobą, wieczorem odpalę kevina i będę chillować pod kocem z kubkiem grzanego miodu
i dzisiaj właśnie zaczęłam to realizować. żadnych prezentów, żadnego sprzątania, gotowania, życzeń ani świątecznego żarcia

[201803290936]

Napisane przez Grin

w tym roku mam swoje wymarzone święta rodzinie powiedziałam, że nie przyjeżdżam, znajomym, że napijemy się po świętach, chłopakowi że spotkamy się później. nie mogłam się doczekać tego momentu kiedy leniwie wstanę rano, zajmę się sobą, wieczorem odpalę kevina i będę chillować pod kocem z kubkiem grzanego miodu
i dzisiaj właśnie zaczęłam to realizować. żadnych prezentów, żadnego sprzątania, gotowania, życzeń ani świątecznego żarcia

Również zamierzam oglądać Kevina. Wprawdzie ja nie mam samotnych świąt, bo jest TŻ i nasze koty, ale w większym, niż takie grono, święta mi się nie marzą. Od kilku lat tak spędzamy i jest super.

[201706081317]

Napisane przez Grin

w tym roku mam swoje wymarzone święta rodzinie powiedziałam, że nie przyjeżdżam, znajomym, że napijemy się po świętach, chłopakowi że spotkamy się później. nie mogłam się doczekać tego momentu kiedy leniwie wstanę rano, zajmę się sobą, wieczorem odpalę kevina i będę chillować pod kocem z kubkiem grzanego miodu
i dzisiaj właśnie zaczęłam to realizować. żadnych prezentów, żadnego sprzątania, gotowania, życzeń ani świątecznego żarcia

Aż Ci zaczęłam zazdrościć...
A, nie, wróć, przecież tak samo będę spędzać święta Piona!

[201803290936]

Napisane przez niebieska_meta

Aż Ci zaczęłam zazdrościć...
A, nie, wróć, przecież tak samo będę spędzać święta Piona!

Cieszę się, że się na to zdecydowałaś. I nie daj sobie zepsuć humoru przez nikogo. Wypiję dzisiaj za Twoje zdrowie.

[201706081317]

Napisane przez Doris1981

Cieszę się, że się na to zdecydowałaś. I nie daj sobie zepsuć humoru przez nikogo. Wypiję dzisiaj za Twoje zdrowie.

Rzeczy jakimi rodzice próbowali mnie przekonać żebym została jednak na święta... prawie mi się umarło we wtorek jak z domu wyjeżdżałam, takiej beki dawno nie miałam
Dziękuję Ja ze swej strony polecam nowego Redsa gruszka z chili, obłęd

[201803080934]

Napisane przez Doris1981

Również zamierzam oglądać Kevina. Wprawdzie ja nie mam samotnych świąt, bo jest TŻ i nasze koty, ale w większym, niż takie grono, święta mi się nie marzą. Od kilku lat tak spędzamy i jest super.

tak bym chciała spędzać święta zawsze może kiedyś trafię na faceta, który podziela moje poglądy.
też siedzę z kotem, więc nie do końca tak sama sama, ale jednak bez rodzinnych spędów, chaosu i hałasu

Napisane przez niebieska_meta

Aż Ci zaczęłam zazdrościć...
A, nie, wróć, przecież tak samo będę spędzać święta Piona!

magia świąt

Napisane przez niebieska_meta

Rzeczy jakimi rodzice próbowali mnie przekonać żebym została jednak na święta... prawie mi się umarło we wtorek jak z domu wyjeżdżałam, takiej beki dawno nie miałam

a jakimi rzeczami cię próbowali przekonać?

mój ojciec mnie chciał na litość brać, co za paskudna zagrywka

[karolCc]

Hej. Ja też spędzam święta samotnie.
Jestem za granicą.
Nie mam (i nie chcę mieć) kontaktu z rodziną.
I tak nie obchodzę świąt.

Wieczorem przejdę się na spacer z psem. No chyba, że będzie padać to hop pod koc z herbatą. To całe moje plany na dziś.

[201803290936]

Napisane przez Grin

tak bym chciała spędzać święta zawsze może kiedyś trafię na faceta, który podziela moje poglądy.
też siedzę z kotem, więc nie do końca tak sama sama, ale jednak bez rodzinnych spędów, chaosu i hałasu
(...)

Myślałam, że tylko ja jestem taka "dziwna", że nie marzę o wielogodzinnych rodzinnych spędach przy stole. Serio podziwiam osoby, które całe święta potrafią spędzić od odwiedzin do odwiedzin i na takich właśnie posiedzeniach. Chyba bym się wyczołgała pod tym stołem do wyjścia.

[201803080934]

Napisane przez Doris1981

Myślałam, że tylko ja jestem taka "dziwna", że nie marzę o wielogodzinnych rodzinnych spędach przy stole. Serio podziwiam osoby, które całe święta potrafią spędzić od odwiedzin do odwiedzin i na takich właśnie posiedzeniach. Chyba bym się wyczołgała pod tym stołem do wyjścia.

ja znam sporo osób, które twierdzą, że nie lubią takich spędów, ale siedzą na nich, `bo wypada`, i to jest w sumie dosyć przykre
tak jest w rodzinie mojego eksa - wigilię zaczynają dzisiaj koło 15 [!] i będą siedzieć jak zwykle pewnie do około 21 [!]

ja ogólnie unikam jak ognia tego typu imprez, a moja mama z kolei chodzi na 1-2h i ucieka, bo niby lubi, ale ile można ale to trzeba mieć czasami naprawdę gruby pancerz, żeby nie dać sobie wywiercić dziury w brzuchu i trzymać się postanowienia `nie idę/wychodzę wcześniej`

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Chcialam tylko napisac, ze wam zazdroszcze.
Jestem wybitnie nierodzinnym czlowiekiem, ciesze sie ze u mnie w rodzinie sie niczego nie obchodzi, no oprocz swiat.
Tz pojechal do swoich rodzicow, ja wrocilam do domu i dostaje tu szalu.
Posiedze dzisiaj i jutro sie juz zmywam do pustego mieszkania, nie ma innej opcji.

[201604301932]

Ja wpadam do mamy na 2 godziny, ale w tym roku wracam do siebie. W koncu bez nocowania, wroce wieczorem, obejrze film. Mama, co prawda, troche strzela focha ("no jak to w swieta samemu?!"), ale trudno. Najchetniej, w ogole nie jechalabym na Wigilie, może za rok sie odwaze.

[201803290936]

Napisane przez Grin

ja znam sporo osób, które twierdzą, że nie lubią takich spędów, ale siedzą na nich, `bo wypada`, i to jest w sumie dosyć przykre
tak jest w rodzinie mojego eksa - wigilię zaczynają dzisiaj koło 15 [!] i będą siedzieć jak zwykle pewnie do około 21 [!]
(...)

Przypadek naszej koleżanki. Po prostu całe święta przesiedzą albo u siebie, albo w odwiedzinach.

Jedyne poświęcenie na jakie się zdobędę, to odwiedzenie moich rodziców w 1 lub 2 dzień świąt - w sensie TŻ pogada sobie chwilę z moim ojcem, a ja posiedzę z siostrą w jej pokoju. Żadnego wspólnego przesiadywania za stołem.

[Merys]

Mój facet jutro cały dzień pracuje, więc zostaje sama w domu z psiakami. Plan jest taki, że siedzę cały dzień w piżamie, obżerając się słodyczami i oglądając seriale.

[201803290936]

Z dedykacją dla założycielki wątku:

[201706081317]

Napisane przez Grin

a jakimi rzeczami cię próbowali przekonać?

mój ojciec mnie chciał na litość brać, co za paskudna zagrywka

Prosiłam rodziców parę razy, żeby mi wzięli telefon na raty. Chciałam ich podpisu, bo nikt nie da mi nic na raty skoro nie mam stałego zatrudnienia, a te raty płaciłabym oczywiście ja. Ale nie zgodzili się Patologia To najpierw mama przyszła, że jak zostanę to mi wezmą ten telefon, potem babcia wyskoczyła, że to mogą być jej ostatnie święta przecież i że ciotka będzie o mnie pytać i co powiedzą A potem mama przyszła dzień później, że tata pewnie nie wpuści babci do stołu [nie gadają ze sobą lata, tata i babcia] i że będzie jedna wielka awantura i gdybym była, to ojciec by trzymał pozory i się na pewno coś stanie i to będzie moja wina. Zapytałam jej wprost, czy jak zostanę, to nie będzie pić do niedzieli, to powiedziała że będzie, więc koniec tematu dla mnie

Napisane przez karolCc

Hej. Ja też spędzam święta samotnie.
Jestem za granicą.
Nie mam (i nie chcę mieć) kontaktu z rodziną.
I tak nie obchodzę świąt.

Wieczorem przejdę się na spacer z psem. No chyba, że będzie padać to hop pod koc z herbatą. To całe moje plany na dziś.

U mnie taka cudna pogoda, że chce się iść na spacer

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;53897465]Chcialam tylko napisac, ze wam zazdroszcze.
Jestem wybitnie nierodzinnym czlowiekiem, ciesze sie ze u mnie w rodzinie sie niczego nie obchodzi, no oprocz swiat.
Tz pojechal do swoich rodzicow, ja wrocilam do domu i dostaje tu szalu.
Posiedze dzisiaj i jutro sie juz zmywam do pustego mieszkania, nie ma innej opcji. [/QUOTE]

Upewnij się, że dojedziesz do siebie czymś jutro, jeśli nie masz własnego auta. 3/4 komunikacji nie jeździ.

Napisane przez nimueg

Ja wpadam do mamy na 2 godziny, ale w tym roku wracam do siebie. W koncu bez nocowania, wroce wieczorem, obejrze film. Mama, co prawda, troche strzela focha ("no jak to w swieta samemu?!"), ale trudno. Najchetniej, w ogole nie jechalabym na Wigilie, może za rok sie odwaze.

Polecam, ja rok temu się biłam z myślami, ale zostałam finalnie. W tym roku postanowiłam postawić na swoje i jak patrzę na zapasy w lodówce, ile mam książek i jaka pogoda jest cudna, to jestem naprawdę szczęśliwa pierwszy raz w święta. Polecam.

Napisane przez Merys

Mój facet jutro cały dzień pracuje, więc zostaje sama w domu z psiakami. Plan jest taki, że siedzę cały dzień w piżamie, obżerając się słodyczami i oglądając seriale.

Seriale, choroba mojego wieku

Napisane przez Doris1981

Z dedykacją dla założycielki wątku:

Rodzinne obiadki, bleh. Ile można siedzieć i jeść, i gadać, i obgadywać, i jeść. Jeszcze jakbym była jakaś szanowana odrębną jednostką społeczną, to pewnie byłoby lepiej, ale jak jeżdżę z rodzicami [jeździłam] na święta w gości, to głównie 2h siedzenia i słuchania. Bezsens raz się zapytają co na studiach i tyle.

Muszę lecieć do sklepu, bo mi pozamykają zaraz wszystko

[tamtaglista]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ostatnio skończyłam XMenów, wiem, to filmy, ale obejrzałam jak serial i mam ochotę na coś☠w klimacie właśnie superbohaterów. Tylko nei Supermana, bo to jedyny, ktrego nie trawię☠: )

Heroes jest super

[karolCc]

Napisane przez niebieska_meta

U mnie taka cudna pogoda, że chce się iść na spacer

U mnie jednak pada. No ale może przestanie pod wieczór. Pospaceruję, poprzyglądam się ludziom, pieseł się wybiega

[zakonna]

No to się wbijam do was
Świąt nie obchodzę, siedzę dzisiaj sama z psami i kotami, TŻ służy ojczyźnie do jutra.
Wyspałam się, posprzątałam (ale nie dlatego, że święta, ale dlatego, że syf miałam już mega). Teraz siedzę i czekam aż mi się mięsko na obiad ugotuje.
Mam książki, mam internet i święty spokój czyli to co najlepsze.
Jutro co prawda będę miała gości, ale tylko na chwilę i na pewno nie z mojej inicjatywy.

[karolCc]

Wszamałam czekoladowego Mikiego. Woohooo