Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)

[Malgos_12]

Czyżby to była nasza szczęśliwa 13-nasta część?
Niech nam wszystkim się wiedzie kochane moje!



Fiona - Marcelek 08.10.2010; Lenka - 2015
Magalska - Bruno 13.10.2013; Leon - 31.03.2015
Fikusek- Nadia 05.05.2011, Daria 20.10.2013
Kasiunka - Adaś
Justii - Marcelek 16.01.2014
Małgoś - Kacper 02.02.2014
Meduzka - Piotruś 14.04.2014
Ewelika - Igusia 16.04.2014
Aldrin - Dawidek 16.05.2014
Pradip- Kubuś 1.06.2014
Izetka- Michaś 02.07.2014
Papryczka - Anastazja 04.07.2014

Izetka, WieczniePodWiatr; Ewann - mamusie oczekujące na dzidziusia

[magalska]

Hejo kupe czasu mnie tu nie bylo

[Malgos_12]

Napisane przez magalska

Hejo kupe czasu mnie tu nie bylo

witamy zatem ponownie, w świeżutkim, nowiutkim wątku

Fikusek - przyjmuje baty z pokorą, należą mi się

Kapiemu trochę lepiej z wysypką po kąpieli w krochmalu i oczywiście letniej wodzie. Daje mu też probiotyk ale już niestety mi się kończy. W PL zaopatrzę się w większą ilość.
Dziś przeczytałam, że mielone siemię lniane bardzo dobrze działa, albo rozgryzane (ale nie mielony len) i wszystko co ma dużo omega 3. Ja będę Kapiemu dorzucać do owsianki bo na razie dawałam mu ten mielony len.

Pradip - i od ciebie również przyjmuję kopniaki
Jak to lekarka nie umiała go osłuchać? i co zrobiłaś?

oby żadna z nas już nie dostawała takich przykrych wieści...

U nas do przeziębienia dziś dołączyła biegunka i nie wiem od czego.. pupkę ma tak podrażnioną że szkoda gadać, ale z tego wszystkiego przed i po kąpieli zawołał że chce fufu na nocnik i zrobił chyba z 5 kupek.
Jutro jedziemy po "duże łóżko" i ciekawa jestem czy to będzie dobre posunięcie ... no zobaczymy. A za tydzień impreza

Ja mam dziś choć kawałek wieczoru bo Kapi nie spał wcale w dzień i udało się go uśpić o 21

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

A jeszcze zapomniałam wam napisać, że dopiero co Kapiego kuzynka wróciła ze szpitala i zaraz zaczęła paskudnie kaszleć. Znów gorączka i dostała antybiotyk... ajjj z tymi dziećmi ...

[Pradip]

Nawet nie zauważyłam że tam 5000 postów już pynkęło

Napisane przez magalska

Hejo kupe czasu mnie tu nie bylo

oj długo długo

Napisane przez Malgos_12

Kapiemu trochę lepiej z wysypką po kąpieli w krochmalu i oczywiście letniej wodzie. Daje mu też probiotyk ale już niestety mi się kończy. W PL zaopatrzę się w większą ilość.
Dziś przeczytałam, że mielone siemię lniane bardzo dobrze działa, albo rozgryzane (ale nie mielony len) i wszystko co ma dużo omega 3. Ja będę Kapiemu dorzucać do owsianki bo na razie dawałam mu ten mielony len.

Pradip - i od ciebie również przyjmuję kopniaki
Jak to lekarka nie umiała go osłuchać? i co zrobiłaś?

oby żadna z nas już nie dostawała takich przykrych wieści...

U nas do przeziębienia dziś dołączyła biegunka i nie wiem od czego.. pupkę ma tak podrażnioną że szkoda gadać, ale z tego wszystkiego przed i po kąpieli zawołał że chce fufu na nocnik i zrobił chyba z 5 kupek.
Jutro jedziemy po "duże łóżko" i ciekawa jestem czy to będzie dobre posunięcie ... no zobaczymy. A za tydzień impreza

Ja mam dziś choć kawałek wieczoru bo Kapi nie spał wcale w dzień i udało się go uśpić o 21

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

A jeszcze zapomniałam wam napisać, że dopiero co Kapiego kuzynka wróciła ze szpitala i zaraz zaczęła paskudnie kaszleć. Znów gorączka i dostała antybiotyk... ajjj z tymi dziećmi ...

Dobrze że wysypka odpuszcza i że znasz sposoby jak pomóc Kapiemu. Moja mama pije ten kisiel z siemienia i twierdzi że to na żołądek.

Młody krzyczał żeby go dnie dotykać i lekarka twierdziła ze nie słyszy nic oprócz krzyku dałam mu ten antybiotyk ale wczoraj pojawiło się rzężenie i nie wiem teraz czy jest źle dobrany i iść jutro znów do przychodni

Kurcze ale się Kapi namęczy z tym brzuszkiem jak nie z jednej strony to z drugiej go pędzi

Wrzuć zdjęcie Kacperka w nowym łóżeczku i pamiętaj polować na występ wokalny

Planujesz coś na urodzinki czy wszystko już w kraju będziesz robić?

Dawni znajomi przywieźli ze szpitala swoje nowo narodzone dziecko już z sepsą

Dzieki że założyłaś wątek ja ostatnio mało zaglądałam bo wszyscy w domu chorzy, męża znów całe dnie nie ma do tego mamy przeboje z wiedźmą ehhh...

[Fikusek82]

My dzisiaj byliśmy nad morze, nawet ciepło było, myślałam że jak nad morzem to zamarzniemy na sople a tu taka niespodzianka. Zdjęcia na fb. Daria oczywiście wróciła jak kocmołuch, cała uwalana w piasku i mokra bo nam wpadła do wody, oczywiście zapomnieliśmy wziąć ubrań na zmianę i musieliśmy ją wieźć z powrotem bez spodni, dobrze że się w koce zaopatrzyłam.

[Aldrin]

Cześć i czołem.
Tak wiem dawno mnie nie było ale wiecie 20, wiec pracy .... no dobra już się nie tłumacze, czytałam grzecznie na bieżąco z odpisywaniem gorzej.

Współczuje wszystkim maluszkom i Wam mamuśki.

Pradip jak Kubuś? biedactwo małe współczuje śmierci znajomego co za przeboje z wiedźmą?
Widziałaś cudowne wieści o ewann? zajrzyj czasem do nas na fb, wiele się tam dzieję

Małgoś jak Kapi? mam nadzieję, że lepiej myślałas może że to robaki? objawy podobne, chociaż pewnie objawy można taki do wszystkiego porównać ... Za czytanie głupot w internecie

Fikusek hahaha to mieliście przygodę ale czego oczekiwać po dziewczynkach uwielbiam je zdjęcia oglądałam i jestem pod wrażeniem, cudowna, kochająca się rodzinka a dziewczynki wyglądają jak aniołki

Jak juz mówiłam praca mnie przytoczyła a lepiej nie będzie, bo roliczenia są, więc dziecko widuje mame tylko wieczorem, mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu a do tego u nas panuje jelitówka, Dawid po raz kolejny ma gorączkę bez innych objawów, no oprócz marudy, już nie wiem co mam robić z tym, żaden lekarz nie ogarnia od czego te gorączki, umówiliśmy się też na rehabilitacje z Dawidem z powodu nóżek i przy okazji postanowiłam ja zadbać o siebie i zacząć chodzić na ćwiczenia, właśnie do tej naszej rehabilitantki, prowadzi raz w tygodniu ćwiczenia na kręgosłup. hmmm co jeszcze ... aha nie wiem co z naszymi wakacjami, bo rodzice jadą na wakacje akurat w lipcu, więc nasze wakacje w lipcu odpadają a nad morze raczej we wrześniu nie pojadę Didi coraz więcej łapie słówek, czasem chce aż za szybko coś powiedzieć i łączy kilka wyrazów ucinając końcówki ale już spokojnie można się z nim dogadać, codziennie mówi kilka nowych wyrazów i już prawie każdy wyraz powtórzy, oczywiście wiele jeszcze jakoś zmiękcza czy tak dziwnie wypowiada ale cudne jest jak dziecko tak niezgrabnie próbuje coś mówić

[Malgos_12]

Napisane przez Pradip

Nawet nie zauważyłam że tam 5000 postów już pynkęło

oj długo długo

Dobrze że wysypka odpuszcza i że znasz sposoby jak pomóc Kapiemu. Moja mama pije ten kisiel z siemienia i twierdzi że to na żołądek.

Młody krzyczał żeby go dnie dotykać i lekarka twierdziła ze nie słyszy nic oprócz krzyku dałam mu ten antybiotyk ale wczoraj pojawiło się rzężenie i nie wiem teraz czy jest źle dobrany i iść jutro znów do przychodni

Kurcze ale się Kapi namęczy z tym brzuszkiem jak nie z jednej strony to z drugiej go pędzi

Wrzuć zdjęcie Kacperka w nowym łóżeczku i pamiętaj polować na występ wokalny

Planujesz coś na urodzinki czy wszystko już w kraju będziesz robić?

Dawni znajomi przywieźli ze szpitala swoje nowo narodzone dziecko już z sepsą

Dzieki że założyłaś wątek ja ostatnio mało zaglądałam bo wszyscy w domu chorzy, męża znów całe dnie nie ma do tego mamy przeboje z wiedźmą ehhh...

siemie lniane na żołądeki jelita też jest bardzo dobre. Zresztą na wiele rzeczy wpływa pozytywnie. Tutaj chodzi akurat o rozgryzanie/mielenie tych ziarenek bo wydobywa się z nich omega 3, które ciężko czasami dostarczyć organizmowi.

Lepiej coś Kubusiowi?
O masakra z tym maluszkiem...

Kapi ma nadal może nie tyle ta biegunkę co więcej luźniejszych kupek i dużo śluzu w nich. Takie te kupki jak po tych nocach co wymiotował....

Kacper będzie miał 2 imprezy. Jedną tutaj dla najbliższych a drugą dla rodzinki w PL
Już nie mam sił wymyślać prezentów

co wiedźma znów wymyśliła?? nie znam jej a już jej nie cierpię ...

Kapi mi dziś zawołał, że chce fufu na nocnik
O śpiewaniu pamiętam, a zdjęcie w nowym łóżku wrzucę ci do klubu

Napisane przez Fikusek82

My dzisiaj byliśmy nad morze, nawet ciepło było, myślałam że jak nad morzem to zamarzniemy na sople a tu taka niespodzianka. Zdjęcia na fb. Daria oczywiście wróciła jak kocmołuch, cała uwalana w piasku i mokra bo nam wpadła do wody, oczywiście zapomnieliśmy wziąć ubrań na zmianę i musieliśmy ją wieźć z powrotem bez spodni, dobrze że się w koce zaopatrzyłam.

super macie te zdjęcia z wypadu nad morze widać szczęście na buźkach dziewczyn!
A to że Daria wróciła mokra to dla mnie nie nowość. Ja bez zapasowej pary sporni i koszulek się nie ruszam

Napisane przez Aldrin

Cześć i czołem.
Tak wiem dawno mnie nie było ale wiecie 20, wiec pracy .... no dobra już się nie tłumacze, czytałam grzecznie na bieżąco z odpisywaniem gorzej.

Współczuje wszystkim maluszkom i Wam mamuśki.

Pradip jak Kubuś? biedactwo małe współczuje śmierci znajomego co za przeboje z wiedźmą?
Widziałaś cudowne wieści o ewann? zajrzyj czasem do nas na fb, wiele się tam dzieję

Małgoś jak Kapi? mam nadzieję, że lepiej myślałas może że to robaki? objawy podobne, chociaż pewnie objawy można taki do wszystkiego porównać ... Za czytanie głupot w internecie

Fikusek hahaha to mieliście przygodę ale czego oczekiwać po dziewczynkach uwielbiam je zdjęcia oglądałam i jestem pod wrażeniem, cudowna, kochająca się rodzinka a dziewczynki wyglądają jak aniołki

Jak juz mówiłam praca mnie przytoczyła a lepiej nie będzie, bo roliczenia są, więc dziecko widuje mame tylko wieczorem, mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu a do tego u nas panuje jelitówka, Dawid po raz kolejny ma gorączkę bez innych objawów, no oprócz marudy, już nie wiem co mam robić z tym, żaden lekarz nie ogarnia od czego te gorączki, umówiliśmy się też na rehabilitacje z Dawidem z powodu nóżek i przy okazji postanowiłam ja zadbać o siebie i zacząć chodzić na ćwiczenia, właśnie do tej naszej rehabilitantki, prowadzi raz w tygodniu ćwiczenia na kręgosłup. hmmm co jeszcze ... aha nie wiem co z naszymi wakacjami, bo rodzice jadą na wakacje akurat w lipcu, więc nasze wakacje w lipcu odpadają a nad morze raczej we wrześniu nie pojadę Didi coraz więcej łapie słówek, czasem chce aż za szybko coś powiedzieć i łączy kilka wyrazów ucinając końcówki ale już spokojnie można się z nim dogadać, codziennie mówi kilka nowych wyrazów i już prawie każdy wyraz powtórzy, oczywiście wiele jeszcze jakoś zmiękcza czy tak dziwnie wypowiada ale cudne jest jak dziecko tak niezgrabnie próbuje coś mówić

Brawa za gadułę Didiego..
co do gorączki to ci współczuję bona pewno się martwisz... a wysoką ma? myślisz, że może od zębów?

czemu nie możecie z rodzicami w tym samym terminie jechać na wakacje?

tak, tak u Kapiego to mogą być robaki bo nawet z krwi na to wygląda (lub alergia) Oby nie było nic poważnego... jeszcze co ostatnio zje to często na brzuszek narzeka... ach z tymi dziećmi


Już wam pisałam na fb, że podniosła nam czynsz... jesteśmy w kropce co dalej robić. Najchętniej obrobiłabym bank, żeby było na wkład własny na mieszkanie...

[Pradip]

Napisane przez Fikusek82

My dzisiaj byliśmy nad morze, nawet ciepło było, myślałam że jak nad morzem to zamarzniemy na sople a tu taka niespodzianka. Zdjęcia na fb. Daria oczywiście wróciła jak kocmołuch, cała uwalana w piasku i mokra bo nam wpadła do wody, oczywiście zapomnieliśmy wziąć ubrań na zmianę i musieliśmy ją wieźć z powrotem bez spodni, dobrze że się w koce zaopatrzyłam.

jej ale Wam fajnie
Dobrze że koc miałaś ja tak samo jak Małgoś ciuchy na przebranie mam zawsze w torbie (choć ostatnio wymieniłam bodziaka 68 n aktualny rozmiar )

Napisane przez Aldrin

Cześć i czołem.
Tak wiem dawno mnie nie było ale wiecie 20, wiec pracy .... no dobra już się nie tłumacze, czytałam grzecznie na bieżąco z odpisywaniem gorzej.

Współczuje wszystkim maluszkom i Wam mamuśki.

Pradip jak Kubuś? biedactwo małe współczuje śmierci znajomego co za przeboje z wiedźmą?
Widziałaś cudowne wieści o ewann? zajrzyj czasem do nas na fb, wiele się tam dzieję

Małgoś jak Kapi? mam nadzieję, że lepiej myślałas może że to robaki? objawy podobne, chociaż pewnie objawy można taki do wszystkiego porównać ... Za czytanie głupot w internecie

Fikusek hahaha to mieliście przygodę ale czego oczekiwać po dziewczynkach uwielbiam je zdjęcia oglądałam i jestem pod wrażeniem, cudowna, kochająca się rodzinka a dziewczynki wyglądają jak aniołki

Jak juz mówiłam praca mnie przytoczyła a lepiej nie będzie, bo roliczenia są, więc dziecko widuje mame tylko wieczorem, mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu a do tego u nas panuje jelitówka, Dawid po raz kolejny ma gorączkę bez innych objawów, no oprócz marudy, już nie wiem co mam robić z tym, żaden lekarz nie ogarnia od czego te gorączki, umówiliśmy się też na rehabilitacje z Dawidem z powodu nóżek i przy okazji postanowiłam ja zadbać o siebie i zacząć chodzić na ćwiczenia, właśnie do tej naszej rehabilitantki, prowadzi raz w tygodniu ćwiczenia na kręgosłup. hmmm co jeszcze ... aha nie wiem co z naszymi wakacjami, bo rodzice jadą na wakacje akurat w lipcu, więc nasze wakacje w lipcu odpadają a nad morze raczej we wrześniu nie pojadę Didi coraz więcej łapie słówek, czasem chce aż za szybko coś powiedzieć i łączy kilka wyrazów ucinając końcówki ale już spokojnie można się z nim dogadać, codziennie mówi kilka nowych wyrazów i już prawie każdy wyraz powtórzy, oczywiście wiele jeszcze jakoś zmiękcza czy tak dziwnie wypowiada ale cudne jest jak dziecko tak niezgrabnie próbuje coś mówić

uuu widzę że dzieje się u Was sporo
czemu w końcu zdecydowałaś się na rehabilitację sla Didka? Tobie ćwiczenia na pewno wyjdą na dobre tylko kiedy znajdziesz na to czas?
No i co z wakacjami? nie jedziecie bo rodzice jadą?
O W. napiszę jutro w klubie a z Kubą sama nie wiem czy lepiej ... od czwartku jest na antybiotyku, katar mniejszy, kaszle mniej, gorączki nie ma a w płucach mu rzęzi

Napisane przez Malgos_12

siemie lniane na żołądeki jelita też jest bardzo dobre. Zresztą na wiele rzeczy wpływa pozytywnie. Tutaj chodzi akurat o rozgryzanie/mielenie tych ziarenek bo wydobywa się z nich omega 3, które ciężko czasami dostarczyć organizmowi.

Lepiej coś Kubusiowi?
O masakra z tym maluszkiem...

Kapi ma nadal może nie tyle ta biegunkę co więcej luźniejszych kupek i dużo śluzu w nich. Takie te kupki jak po tych nocach co wymiotował....

Kacper będzie miał 2 imprezy. Jedną tutaj dla najbliższych a drugą dla rodzinki w PL
Już nie mam sił wymyślać prezentów

co wiedźma znów wymyśliła?? nie znam jej a już jej nie cierpię ...

Kapi mi dziś zawołał, że chce fufu na nocnik
O śpiewaniu pamiętam, a zdjęcie w nowym łóżku wrzucę ci do klubu


super macie te zdjęcia z wypadu nad morze widać szczęście na buźkach dziewczyn!
A to że Daria wróciła mokra to dla mnie nie nowość. Ja bez zapasowej pary sporni i koszulek się nie ruszam



Brawa za gadułę Didiego..
co do gorączki to ci współczuję bona pewno się martwisz... a wysoką ma? myślisz, że może od zębów?

czemu nie możecie z rodzicami w tym samym terminie jechać na wakacje?

tak, tak u Kapiego to mogą być robaki bo nawet z krwi na to wygląda (lub alergia) Oby nie było nic poważnego... jeszcze co ostatnio zje to często na brzuszek narzeka... ach z tymi dziećmi


Już wam pisałam na fb, że podniosła nam czynsz... jesteśmy w kropce co dalej robić. Najchętniej obrobiłabym bank, żeby było na wkład własny na mieszkanie...

Choć paskudnie brzmi najłatwiej poradzić sobie z robakami...
Byle by tylko już Kapiego nie bolało...
Kuba też ma ostatnio brzydkie kupy ale to od antybiotyku pewnie no i też woła feee ale jak już zrobi
Lipa z tym czynszem myślicie o przeprowadzce?
Imprezowy ten Wasz syn

Dobra reszte potem bo już zasypiam a muszę jeszcze wymyśleć czy iść z młodym jutro do lekarza... myślicie żeby iść czy poczekać?

[Aldrin]

Napisane przez Malgos_12

siemie lniane na żołądeki jelita też jest bardzo dobre. Zresztą na wiele rzeczy wpływa pozytywnie. Tutaj chodzi akurat o rozgryzanie/mielenie tych ziarenek bo wydobywa się z nich omega 3, które ciężko czasami dostarczyć organizmowi.

Lepiej coś Kubusiowi?
O masakra z tym maluszkiem...

Kapi ma nadal może nie tyle ta biegunkę co więcej luźniejszych kupek i dużo śluzu w nich. Takie te kupki jak po tych nocach co wymiotował....

Kacper będzie miał 2 imprezy. Jedną tutaj dla najbliższych a drugą dla rodzinki w PL
Już nie mam sił wymyślać prezentów

co wiedźma znów wymyśliła?? nie znam jej a już jej nie cierpię ...

Kapi mi dziś zawołał, że chce fufu na nocnik
O śpiewaniu pamiętam, a zdjęcie w nowym łóżku wrzucę ci do klubu


super macie te zdjęcia z wypadu nad morze widać szczęście na buźkach dziewczyn!
A to że Daria wróciła mokra to dla mnie nie nowość. Ja bez zapasowej pary sporni i koszulek się nie ruszam



Brawa za gadułę Didiego..
co do gorączki to ci współczuję bona pewno się martwisz... a wysoką ma? myślisz, że może od zębów?

czemu nie możecie z rodzicami w tym samym terminie jechać na wakacje?

tak, tak u Kapiego to mogą być robaki bo nawet z krwi na to wygląda (lub alergia) Oby nie było nic poważnego... jeszcze co ostatnio zje to często na brzuszek narzeka... ach z tymi dziećmi


Już wam pisałam na fb, że podniosła nam czynsz... jesteśmy w kropce co dalej robić. Najchętniej obrobiłabym bank, żeby było na wkład własny na mieszkanie...

Czynszu współczuje a do kiedy musicie podjąć decyzje co robicie?
Robaki to można wytępić i nawet nie jest to takie straszne ale te wymioty i kupki mnie przerażają u KApiego oby szybko was zdiagnozowali.
Kapi będzie miał imprez ojej no tak pewnie każdy pyta a co chcesz dostać to ja zapytam po urodzinach co dostał abym już miała pomysł jakiś

Nie możemy jechać razem z rodzicami, bo w domu mieszkają 3 pokolenia, dziadek, rodzice i my. Kiedyś nie było problemu i jeździliśmy z rodzicami, teraz dziadka nie możemy zostawić samego, mimo, ze to chłop 85 letni na chodzie, ale już widać, że się gubi czasem gaz zostawi zapalony, czasem zaśnie a obcy chodzą po domu, więc ktoś musi zostać z nim

Didi nigdy tej gorączki nie ma wysokiej bo w okolicach 38 no ale ciągle, w listopadzie ok ząb, w grudniu- myśleliśmy, że ząb(do teraz go nie ma) teraz znowu stawiamy na ząb( ciągle powtarza, że boli w buzi, już myślałam, ze gardło, nakarmiłam lodami, zimnymi napojami, gorączka zniknęła dziecko mówi, ze boli ewidentnie pokazuje na dziąsło, gardło normalne, no i sama nie wiem, wskazuje na zębowe no ale kurczaki ileż razy ta gorączka może być, Dawid raz miał 3 dniówkę i raz 2 dniowy katar aha i 2dniowe zapalenie gardła, czyli ogólnie nie choruje jakoś bardzo a ta gorączka jest co miesiąc, ciągle

Didi tak się rozgadał w weekend, że teraz nie rozumiem połowy słów co mówi, tzn kiedyś było tak, ze coś załapał i powtarzał i każdy juz wiedzieliśmy o co chodzi a teraz powtórzy już prawie wszystko i nagle coś do mnie mówi w swoim języku a ja nie do końca wiem o co mu chodzi np łazi i mówi pi.ta, mama pi.ta, ja oczy jak 5 złoty mówie słucham? a on nagle znajduje i mówi no mama pi.ta i trzyma w ręku piłkę przed weekendem piłka to było ba/bal/bach/

Napisane przez Pradip

jej ale Wam fajnie
Dobrze że koc miałaś ja tak samo jak Małgoś ciuchy na przebranie mam zawsze w torbie (choć ostatnio wymieniłam bodziaka 68 n aktualny rozmiar )

uuu widzę że dzieje się u Was sporo
czemu w końcu zdecydowałaś się na rehabilitację sla Didka? Tobie ćwiczenia na pewno wyjdą na dobre tylko kiedy znajdziesz na to czas?
No i co z wakacjami? nie jedziecie bo rodzice jadą?
O W. napiszę jutro w klubie a z Kubą sama nie wiem czy lepiej ... od czwartku jest na antybiotyku, katar mniejszy, kaszle mniej, gorączki nie ma a w płucach mu rzęzi

Choć paskudnie brzmi najłatwiej poradzić sobie z robakami...
Byle by tylko już Kapiego nie bolało...
Kuba też ma ostatnio brzydkie kupy ale to od antybiotyku pewnie no i też woła feee ale jak już zrobi
Lipa z tym czynszem myślicie o przeprowadzce?
Imprezowy ten Wasz syn

Dobra reszte potem bo już zasypiam a muszę jeszcze wymyśleć czy iść z młodym jutro do lekarza... myślicie żeby iść czy poczekać?

aha, bo Tobie nie mówiła, te nogi Dawida ciągle mnie martwiły, nagrałam film (jest na fb) i wysłałam do naszej rehabilitantki z pytaniem, że lekarza uznają mnie za wariatkę a mnie to martwi, uznała, ze absolutnie nie ma na co czekać, on już będzie się z tym do końca wzrostowego męczył i ciągle będzie trzeba ćwiczyć i chodzić na masaże, ale gdy to olejemy to to nie minie same, wbrew temu co lekarze mówili.

Akurat ćwiczenia na wzmocnienie kręgosłupa są we wtorki na 20 czyli Didi juz powinien być w łóżku, tata może usypiać no ale to trzeba obiad ogarnąć na kolejny dzień, to sprzątać, to jeszcze pracuje w domu co w pracy nie zdążę, wiec zobaczymy jak z czasem będzie.

Co do wakacji to wyżej pisałam, czemu w tym samym czasie nie możemy jechać a w innym to tak ja w pracy mogę jechać od 25 do 10. Lipiec odpada bo rodzice jadą, sierpień nad polskim morzem to już restauracje pozamykane i raczej zimno a ja chce sie wygrzać, inaczej nad morzem mi się nudzi, ewentualnie w gre wchodzą zagraniczne wakacje ale tutaj się jakoś boje z młodym, wiem, przewrażliwiona jestem. Ale jakoś Turcje, i inne odpadają, Hiszpania niby zawsze mi się marzyła ale drogie wakacje, no i z dzieckiem nic nie zobacze tylko hotel, więc sama nie wiem. Do wakacji daleko, może na szybko coś się zdecydujemy ale ja lubie planować wakacje a w tym roku nic z tego

Biedny Kubuś, kiedy mieliście iść na kontrole do lekarza? u nas ostatnio co słusze to zapalenie płuc czy oskrzeli a takie przechodzone też nie dobre, wiec ja bym pewnie poszła na kontrolę czy z Kubusiem lepiej. Dużo zdrówka

[Fikusek82]

Biedne te dzieci nasze wiecznoe cos jak noe wymioty to gorączki a my matki tylko się martwimy i całe życie tak już będzie wyglądać.

Ta gorączka na zęba to długo mi się wydaje że ma no chyba że aż tak go męczy biedny. My już okres zabkowania dawno za sobą nawet nie wiem kiedy Darii piątki wyszły. Teraz czekam aż Nadii zaczną wypadać.
Pomyslalam że skoro w tym roku do pl raczej nie pojedziemy to na Nadii urodziny oczywiście oprócz imprezki pojedziemy na dwa dni nad morze tak gdzie byliśmy na wycieczce. Jeden dzień będziemy zwiedzać miasto a na drugi dzień pojedziemy do wesołego miasteczka gdzie jest świat świnki peppy. Szczerze to wolę takie prezenty im robić niz zabawki kupować które po 2 dniach leżą w kącie.

Właśnie smaże małe nalesniki jabłkowy z cynamonem co za pychota i jak tu się odchudzać.

[Pradip]

Napisane przez Fikusek82

Biedne te dzieci nasze wiecznoe cos jak noe wymioty to gorączki a my matki tylko się martwimy i całe życie tak już będzie wyglądać.

Pomyslalam że skoro w tym roku do pl raczej nie pojedziemy to na Nadii urodziny oczywiście oprócz imprezki pojedziemy na dwa dni nad morze tak gdzie byliśmy na wycieczce. Jeden dzień będziemy zwiedzać miasto a na drugi dzień pojedziemy do wesołego miasteczka gdzie jest świat świnki peppy. Szczerze to wolę takie prezenty im robić niz zabawki kupować które po 2 dniach leżą w kącie.

Właśnie smaże małe nalesniki jabłkowy z cynamonem co za pychota i jak tu się odchudzać.

taka rola matki

Super pomysł na prezent

Też smażyłam dziś placuchy z jabłkiem i rodzynkami

Napisane przez Aldrin

Kapi będzie miał imprez ojej no tak pewnie każdy pyta a co chcesz dostać to ja zapytam po urodzinach co dostał abym już miała pomysł jakiś

Didi nigdy tej gorączki nie ma wysokiej bo w okolicach 38 no ale ciągle, w listopadzie ok ząb, w grudniu- myśleliśmy, że ząb(do teraz go nie ma) teraz znowu stawiamy na ząb( ciągle powtarza, że boli w buzi, już myślałam, ze gardło, nakarmiłam lodami, zimnymi napojami, gorączka zniknęła dziecko mówi, ze boli ewidentnie pokazuje na dziąsło, gardło normalne, no i sama nie wiem, wskazuje na zębowe no ale kurczaki ileż razy ta gorączka może być, Dawid raz miał 3 dniówkę i raz 2 dniowy katar aha i 2dniowe zapalenie gardła, czyli ogólnie nie choruje jakoś bardzo a ta gorączka jest co miesiąc, ciągle

Didi tak się rozgadał w weekend, że teraz nie rozumiem połowy słów co mówi, tzn kiedyś było tak, ze coś załapał i powtarzał i każdy juz wiedzieliśmy o co chodzi a teraz powtórzy już prawie wszystko i nagle coś do mnie mówi w swoim języku a ja nie do końca wiem o co mu chodzi np łazi i mówi pi.ta, mama pi.ta, ja oczy jak 5 złoty mówie słucham? a on nagle znajduje i mówi no mama pi.ta i trzyma w ręku piłkę przed weekendem piłka to było ba/bal/bach/

aha, bo Tobie nie mówiła, te nogi Dawida ciągle mnie martwiły, nagrałam film (jest na fb) i wysłałam do naszej rehabilitantki z pytaniem, że lekarza uznają mnie za wariatkę a mnie to martwi, uznała, ze absolutnie nie ma na co czekać, on już będzie się z tym do końca wzrostowego męczył i ciągle będzie trzeba ćwiczyć i chodzić na masaże, ale gdy to olejemy to to nie minie same, wbrew temu co lekarze mówili.

Akurat ćwiczenia na wzmocnienie kręgosłupa są we wtorki na 20 czyli Didi juz powinien być w łóżku, tata może usypiać no ale to trzeba obiad ogarnąć na kolejny dzień, to sprzątać, to jeszcze pracuje w domu co w pracy nie zdążę, wiec zobaczymy jak z czasem będzie.

Co do wakacji to wyżej pisałam, czemu w tym samym czasie nie możemy jechać a w innym to tak ja w pracy mogę jechać od 25 do 10. Lipiec odpada bo rodzice jadą, sierpień nad polskim morzem to już restauracje pozamykane i raczej zimno a ja chce sie wygrzać, inaczej nad morzem mi się nudzi, ewentualnie w gre wchodzą zagraniczne wakacje ale tutaj się jakoś boje z młodym, wiem, przewrażliwiona jestem. Ale jakoś Turcje, i inne odpadają, Hiszpania niby zawsze mi się marzyła ale drogie wakacje, no i z dzieckiem nic nie zobacze tylko hotel, więc sama nie wiem. Do wakacji daleko, może na szybko coś się zdecydujemy ale ja lubie planować wakacje a w tym roku nic z tego

Biedny Kubuś, kiedy mieliście iść na kontrole do lekarza? u nas ostatnio co słusze to zapalenie płuc czy oskrzeli a takie przechodzone też nie dobre, wiec ja bym pewnie poszła na kontrolę czy z Kubusiem lepiej. Dużo zdrówka

Tak my będziemy znów korzystać z podpowiedzi dziewczyn na prezenty A co Marcelek dostał?

Mam nadzieję że z wakacjami Wam się ułoży a za granicę to praktycznie teraz nie ma gdzie jechać oprócz Hiszpanii właśnie :/

Brawo dla Didka za nowe wyrazy i zdania. Mała gaduła Wam rośnie

Dobrze że zaczęłaś działać z nóżkami Dawida bo od dawna Cię to męczyło. A filmik wysyłałaś do tej samej rehabilitantki u której już byłaś z małym?

Z gorączką nie pomogę bo u nas jest dość rzadko

Na kontroli byliśmy dziś i jest lepiej ale do niedzieli bierze antybiotyk...

Mam nadzieję że dasz radę wcisnąć zajęcia grafik


Małgoś specjalistko do czego użyć olej z ostropestu?

[Aldrin]

Napisane przez Fikusek82

Biedne te dzieci nasze wiecznoe cos jak noe wymioty to gorączki a my matki tylko się martwimy i całe życie tak już będzie wyglądać.

Ta gorączka na zęba to długo mi się wydaje że ma no chyba że aż tak go męczy biedny. My już okres zabkowania dawno za sobą nawet nie wiem kiedy Darii piątki wyszły. Teraz czekam aż Nadii zaczną wypadać.
Pomyslalam że skoro w tym roku do pl raczej nie pojedziemy to na Nadii urodziny oczywiście oprócz imprezki pojedziemy na dwa dni nad morze tak gdzie byliśmy na wycieczce. Jeden dzień będziemy zwiedzać miasto a na drugi dzień pojedziemy do wesołego miasteczka gdzie jest świat świnki peppy. Szczerze to wolę takie prezenty im robić niz zabawki kupować które po 2 dniach leżą w kącie.

Właśnie smaże małe nalesniki jabłkowy z cynamonem co za pychota i jak tu się odchudzać.

ona nie jest ciągle trwa jeden, dwa dni, koniec i znowu po 2-3 tygodniach jest gorączka i też mi się to wydaje długo i dziwne

mniam, mniam ale mi zrobiłaś ochote na racuchy

Napisane przez Pradip

taka rola matki

Super pomysł na prezent

Też smażyłam dziś placuchy z jabłkiem i rodzynkami

Tak my będziemy znów korzystać z podpowiedzi dziewczyn na prezenty A co Marcelek dostał?

Mam nadzieję że z wakacjami Wam się ułoży a za granicę to praktycznie teraz nie ma gdzie jechać oprócz Hiszpanii właśnie :/

Brawo dla Didka za nowe wyrazy i zdania. Mała gaduła Wam rośnie

Dobrze że zaczęłaś działać z nóżkami Dawida bo od dawna Cię to męczyło. A filmik wysyłałaś do tej samej rehabilitantki u której już byłaś z małym?

Z gorączką nie pomogę bo u nas jest dość rzadko

Na kontroli byliśmy dziś i jest lepiej ale do niedzieli bierze antybiotyk...

Mam nadzieję że dasz radę wcisnąć zajęcia grafik


Małgoś specjalistko do czego użyć olej z ostropestu?

Cytat Justii : " Dostał dwa tory z Wadera - idealny prezent dla Marcela bo On to uwielbia, motor, plecak, puzzle, pełno samochodzików, ciuchy, paski, keybord i kasę"


Jak robisz Twoje placki?ja mam kilka przepisów i Dawid jakoś nie jest zainteresowany nimi :/

tak do tej samej babki, bo ona u nas znana i bardzo ceniona, pracuje chyba wszędzie, w szkole, przedszkolu, prowadzi właśnie te zajęcia wzmacniające, no i pracuje tam gdzie chrzestna Dawida, sama nie chciałam robić z siebie kolejny raz głupka i poprosiłam aby podczas rozmowy zagadała o te nogi Dawida, więc jak to chrzestna, na drugi dzień miałam już odpowiedź, że nie ma na co czekać ale mam jej wysłać filmik i ona oceni w jakim stopniu już to jest ułożone, tak też zrobiłam i jak za chwile oddzwoniła to była przerażona, że lekarze to olali zobaczymy co powie jak pojedziemy do niej osobiście i zobaczy to na własne oczy

To dobrze, ze jest lepiej z Kubusiem i nic tam mu już nie rzęzi, skończy antybiotyk i oby już nic go nie łapało

aha bo ja nie wiem czy już pisałam ale już dawno miałam Ci powiedziec, ze Kubuś wymiata na tych zdjęciach, te zdjęcie z motorem wygląda jak kilkulatek i do tego taki zadziorny, kochany, ah moja miłość do motorów odżyła

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

ona nie jest ciągle trwa jeden, dwa dni, koniec i znowu po 2-3 tygodniach jest gorączka i też mi się to wydaje długo i dziwne

mniam, mniam ale mi zrobiłaś ochote na racuchy




Cytat Justii : " Dostał dwa tory z Wadera - idealny prezent dla Marcela bo On to uwielbia, motor, plecak, puzzle, pełno samochodzików, ciuchy, paski, keybord i kasę"


Jak robisz Twoje placki?ja mam kilka przepisów i Dawid jakoś nie jest zainteresowany nimi :/

tak do tej samej babki, bo ona u nas znana i bardzo ceniona, pracuje chyba wszędzie, w szkole, przedszkolu, prowadzi właśnie te zajęcia wzmacniające, no i pracuje tam gdzie chrzestna Dawida, sama nie chciałam robić z siebie kolejny raz głupka i poprosiłam aby podczas rozmowy zagadała o te nogi Dawida, więc jak to chrzestna, na drugi dzień miałam już odpowiedź, że nie ma na co czekać ale mam jej wysłać filmik i ona oceni w jakim stopniu już to jest ułożone, tak też zrobiłam i jak za chwile oddzwoniła to była przerażona, że lekarze to olali zobaczymy co powie jak pojedziemy do niej osobiście i zobaczy to na własne oczy

To dobrze, ze jest lepiej z Kubusiem i nic tam mu już nie rzęzi, skończy antybiotyk i oby już nic go nie łapało

aha bo ja nie wiem czy już pisałam ale już dawno miałam Ci powiedziec, ze Kubuś wymiata na tych zdjęciach, te zdjęcie z motorem wygląda jak kilkulatek i do tego taki zadziorny, kochany, ah moja miłość do motorów odżyła

Fajne prezenty Marcela ale dwa tory Wader a już mamy, puzzle też, samochodziki i plecak to samo więc czekam na kolejne pomysły aktualnie ulubiona zabawa to bieganie w w moich albo męża kapciach i druga kręcenie się w kółko aż upadnie a z zabawek to ciuchcia.

Placu chyba robię najprościej jak się da mąka, mleko, jajko,troszkę soli i proszku do pieczenia, jakikolwiek, banan, rodzynki, brzoskwinia do wyboru albo łączone i tyle. Z tym że Kubek lubi i naleśniki 8 racuchy i na słodko i z cukinii, dyni czy ziemniaków więc pewnie jakbym mu z trawa dała to też by zjadł

Niestety jeszcze trochę mu rzęzi ale już cichutko i rzadko. I pytałam się o mm to powiedziała że spokojnie mogę podawać a do drugich urodzin wstrzymać się z surowym no i jeśli odstawieniu mm to muszę dbać o produkty zawierające żelazo.

A to nie ta sama rehabilitacja wcześniej powiedziała że jest ok? Dalej uważam że dobrze robisz działając w tym kierunku bo sporo o tym od dawna pisałaś. Mam nadzieję że Dudek będzie współpracował


Slodzicie z tymi zdjęciami na motorze ma minę strajacego kota i zawsze się śmieje jak je oglądam


Kurcze raczej nie miewają takich problemów a teraz mnie piecze tam na dole 😕

[Malgos_12]

Pradip - Ja tylko na szybko chcialam dac ci znac ze usg wyszlo dobrze... ale za to w nocy Kapi zaczal mi goraczkowac. Nie wiem czy zlapal cos w szpitalu czy tam sie zgrzal (bo bylo goraco) i potem wyszlismy na zimne...
dzis mial impreze. W ciagu dnia bylo w miare ok, bawil sie, szalal ale nie chcial jesc - tylko mleko. W dzien nie mial drzemki a o 19 dostal ponad 39 stopni i troszke oslabl wiec dalam mu czopek Jak tylko poczul sie ciut lepiej to od razu zaczal skakac i szalec znowu. Moj maly robocop

[Fikusek82]

A ja kopnelam podłogę bo nie trafilam w zabawke, chciałam się wyżyć bo wściekła byłam, i mam sinego palucha i chodzic nie moge więc dzisiaj będę leżeć.

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - Ja tylko na szybko chcialam dac ci znac ze usg wyszlo dobrze... ale za to w nocy Kapi zaczal mi goraczkowac. Nie wiem czy zlapal cos w szpitalu czy tam sie zgrzal (bo bylo goraco) i potem wyszlismy na zimne...
dzis mial impreze. W ciagu dnia bylo w miare ok, bawil sie, szalal ale nie chcial jesc - tylko mleko. W dzien nie mial drzemki a o 19 dostal ponad 39 stopni i troszke oslabl wiec dalam mu czopek Jak tylko poczul sie ciut lepiej to od razu zaczal skakac i szalec znowu. Moj maly robocop

Napisane przez Fikusek82

A ja kopnelam podłogę bo nie trafilam w zabawke, chciałam się wyżyć bo wściekła byłam, i mam sinego palucha i chodzic nie moge więc dzisiaj będę leżeć.

hahaha jesteście kochane
dzięki za sprawozdania
Małgoś o usg Kacperka pozwoliłam sobie zapytać wczoraj Ewelikę i bardzo się cieszę że wszystko ok dużo zdrówka dla dużego już chłopca oby się nie rozłożył na wyjazd. Pewnie to marne pocieszenie ale mąż był wczoraj na imprezie firmowej i pół nocy kasłał bo pewne co i raz wychodził zgrzany na fajka więc tylko czekam aż dom znów zamieni mi się w szpital i wszystko zaczniemy od początku

Fikusek ale Ty gapa jesteś a na co się tak zdenerwowałaś?

[Fikusek82]

Na bałagan co mi dzieciaki zrobiły i chciałam się na zabawce wyżyć no i kopnelam podłogę nie zabawke durny pluszak.

[Pradip]

Napisane przez Fikusek82

Na bałagan co mi dzieciaki zrobiły i chciałam się na zabawce wyżyć no i kopnelam podłogę nie zabawke durny pluszak.

wybacz ale hahaha

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

Fajne prezenty Marcela ale dwa tory Wader a już mamy, puzzle też, samochodziki i plecak to samo więc czekam na kolejne pomysły aktualnie ulubiona zabawa to bieganie w w moich albo męża kapciach i druga kręcenie się w kółko aż upadnie a z zabawek to ciuchcia.

Placu chyba robię najprościej jak się da mąka, mleko, jajko,troszkę soli i proszku do pieczenia, jakikolwiek, banan, rodzynki, brzoskwinia do wyboru albo łączone i tyle. Z tym że Kubek lubi i naleśniki 8 racuchy i na słodko i z cukinii, dyni czy ziemniaków więc pewnie jakbym mu z trawa dała to też by zjadł

Niestety jeszcze trochę mu rzęzi ale już cichutko i rzadko. I pytałam się o mm to powiedziała że spokojnie mogę podawać a do drugich urodzin wstrzymać się z surowym no i jeśli odstawieniu mm to muszę dbać o produkty zawierające żelazo.

A to nie ta sama rehabilitacja wcześniej powiedziała że jest ok? Dalej uważam że dobrze robisz działając w tym kierunku bo sporo o tym od dawna pisałaś. Mam nadzieję że Dudek będzie współpracował


Slodzicie z tymi zdjęciami na motorze ma minę strajacego kota i zawsze się śmieje jak je oglądam


Kurcze raczej nie miewają takich problemów a teraz mnie piecze tam na dole 😕

Nie wcześniej z nim byłam u 2 lekarzy i uznali, że POWINNO minąć ale u rehabilitantki nie byłam, dzisiaj idziemy na pierwsza wizytę aż mam strach, cały weekend tłumaczyliśmy, że pani bedzie z nim ćwiczyć i masować ale on uparciuch i nie wiem jak się zachowa

wymyślasz, zdjęcia są super a model wymiata

piecze z jakiegoś powodu?

To ja donoszę, że mamy bliźniaki na forum, więcej info na fb


Weekend imprezowy minął, mieliśmy gości, przyjaciółka z 2 miesięczną dziewczynką az mi się dzidzi zachciało, leżała, uśmiechała się, zero płaczu a jak trochę pokwiliła z głodu to Didi podbiegł do niej dał buziaka i mówił haha i kazał ją na ręce zabrać wyglądało to uroczo, no i co jak mnie się instynkt macierzyński wrócił to mężowi minęło i tak w kółko

Pradip a wy kiedy? zdecydowaliście się na cos? decyzja podjęta?

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

Nie wcześniej z nim byłam u 2 lekarzy i uznali, że POWINNO minąć ale u rehabilitantki nie byłam, dzisiaj idziemy na pierwsza wizytę aż mam strach, cały weekend tłumaczyliśmy, że pani bedzie z nim ćwiczyć i masować ale on uparciuch i nie wiem jak się zachowa

wymyślasz, zdjęcia są super a model wymiata

piecze z jakiegoś powodu?

To ja donoszę, że mamy bliźniaki na forum, więcej info na fb


Weekend imprezowy minął, mieliśmy gości, przyjaciółka z 2 miesięczną dziewczynką az mi się dzidzi zachciało, leżała, uśmiechała się, zero płaczu a jak trochę pokwiliła z głodu to Didi podbiegł do niej dał buziaka i mówił haha i kazał ją na ręce zabrać wyglądało to uroczo, no i co jak mnie się instynkt macierzyński wrócił to mężowi minęło i tak w kółko

Pradip a wy kiedy? zdecydowaliście się na cos? decyzja podjęta?

Trzymam kciuki za wizytę Kuba sie zrobił strasznie niedotykalski ale wierzę ze Didek będzie współpracował

Nie wiem czemu piecze ale clotrimazolem sobie zaleczyłam choć do gina powinnam iść...

Kto?!? bardzie na fb niż na forum ale i tak się cieszę tylko nie wiem komu gratulować

U Was weekend jak każdy inny pełen gości :P
Fajna kruszynka A mężowi odmieniło się po siedzeniu z Didkiem?
U nas temat utknął w martwym punkcie :/

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

Trzymam kciuki za wizytę Kuba sie zrobił strasznie niedotykalski ale wierzę ze Didek będzie współpracował

Nie wiem czemu piecze ale clotrimazolem sobie zaleczyłam choć do gina powinnam iść...

Kto?!? bardzie na fb niż na forum ale i tak się cieszę tylko nie wiem komu gratulować

U Was weekend jak każdy inny pełen gości :P
Fajna kruszynka A mężowi odmieniło się po siedzeniu z Didkiem?
U nas temat utknął w martwym punkcie :/

kto, kto, choć na fb to się dowiesz ale niespodzianka ogromna

nie, nie po siedzeniu z Dawidem, po spotkaniu ze znajomymi, jak wziął taką kruszynkę na ręce to stwierdził, że cieszy się że Dawid już taki samodzielny i jak właśnie gdy się bawi z młodym to dopiero to docenia jakie to szczęście mieć już takie większe dziecko


po spotkaniu z rehabilitantką nie było źle, Dawid był zadowolony bo coś nowego, pewnie następnym razem nie będzie tak wesoło, bo on też się robi niedotykalski ale dzisiaj było fajnie, pogadał, poćwiczył, potem nawet pojechaliśmy pierwszy raz do fryzjera i też mu się podobało, mały zuch teraz się usypiają z tatą,, ciekawe który pierwszy padnie

Kuba już całkiem zdrowy?

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

kto, kto, choć na fb to się dowiesz ale niespodzianka ogromna

nie, nie po siedzeniu z Dawidem, po spotkaniu ze znajomymi, jak wziął taką kruszynkę na ręce to stwierdził, że cieszy się że Dawid już taki samodzielny i jak właśnie gdy się bawi z młodym to dopiero to docenia jakie to szczęście mieć już takie większe dziecko


po spotkaniu z rehabilitantką nie było źle, Dawid był zadowolony bo coś nowego, pewnie następnym razem nie będzie tak wesoło, bo on też się robi niedotykalski ale dzisiaj było fajnie, pogadał, poćwiczył, potem nawet pojechaliśmy pierwszy raz do fryzjera i też mu się podobało, mały zuch teraz się usypiają z tatą,, ciekawe który pierwszy padnie

Kuba już całkiem zdrowy?

Dzięki że się odezwałaś bo myślałam o Was jak poszło. Cieszę się że było dobrze i oby było lepiej a jak same ćwiczenia?

I jeszcze fryzjer? No ładnie pokaż Didka w nowej odsłonie jak obcinanie ostatnio męża to przejechałem Kubie wyłączona maszynka po głowie to się śmiał ale nie wierzę że usiedli u fryzjera


Fajnie ze Didek pójdzie spać z tatą u nas nie ma szans jak ja jestem w domu ale chociaż mam 20 minut przy komputerze bo młody usypia a ja sobie coś robię


Zdrowy był dziś znów woda mu z nosa leci...

Malgos a jak Kapi?

[Malgos_12]

Ja oczywiście znów tylko o sobie bo już późno..
Kapi ma zawalony migdał a jeszcze ta nasza podróż więc dostał antybiotyk ... jest troszkę lepiej, ale jeszcze trochę gorączkował ...
Zdrówka dla wszystkich

2 lata temu mój Kapi już prawie się urodził

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

Dzięki że się odezwałaś bo myślałam o Was jak poszło. Cieszę się że było dobrze i oby było lepiej a jak same ćwiczenia?

I jeszcze fryzjer? No ładnie pokaż Didka w nowej odsłonie jak obcinanie ostatnio męża to przejechałem Kubie wyłączona maszynka po głowie to się śmiał ale nie wierzę że usiedli u fryzjera


Fajnie ze Didek pójdzie spać z tatą u nas nie ma szans jak ja jestem w domu ale chociaż mam 20 minut przy komputerze bo młody usypia a ja sobie coś robię


Zdrowy był dziś znów woda mu z nosa leci...

Malgos a jak Kapi?

Dawida często obcinałam maszynką w domu, bo nie lubie jak mu to tak sterczy w każdym kierunku ale zawsze z niego takiego łysola robie, więc tym razem zabrałam go do fryzjera, siedział ładnie ale nie chciał mieć na sobie tej peleryny, więc mieliśmy całe ubranie we włosach a i suszarki się bał, więc szedł z mokrymi włosami do domu

ćwiczeń za bardzo nie mamy ona mu to tylko masowała długo, wyginała te stopy a my mamy go drażnić w te stopy, ma chodzić bez butów ja chodzić po cukrze, grochu, zabawkach, wspinać się na drabine, wszystko boso aby wyrabiał nóżki, czyli standardowe jak przy początkującym maluchu

Kiedyś Dawid nie chciał iść spać z tatą, tylko z mamą ale właśnie nie chcieliśmy abym ja nigdzie nie mogła wyjść, zresztą córka znajomych odstawiała takie cyrki jak miała iść spać z tatą, że chcieliśmy tego uniknąć. P. chodził z Dawidem spać raz, dwa razy w tygodniu i trwało to zawsze długo z marudzeniem, że chce mamy, teraz chodzimy co drugi dzień z Didkiem i nawet sam powie, mama nie, haha tata

ojej ledwo wyszedł i znowu katar? pogoda nas nie rozpieszcza. Zdrówka dla Kubusia
Co tam wogóle u Was? opowiadaj jak Kubuś się odnajduje w życiu

Napisane przez Malgos_12

Ja oczywiście znów tylko o sobie bo już późno..
Kapi ma zawalony migdał a jeszcze ta nasza podróż więc dostał antybiotyk ... jest troszkę lepiej, ale jeszcze trochę gorączkował ...
Zdrówka dla wszystkich

2 lata temu mój Kapi już prawie się urodził

Jeszcze raz dużo zdrówka dla Kapiego no i sto lat mały solenizancie


Wrrr wszyscy wokół chorzy, w pracy każdy usmarkany, znajomi usmarkani, Dawid zaczyna psikać, oby dotrwać do soboty :/

[Pradip]

Sto lat sto lat nasz mały zuchu niech Cie juz brzuszek nie boli, niech nocki będą przesłane a dni wypełnione śmiechem i radością wszystkiego naj naj Kacperku

Napisane przez Malgos_12

Ja oczywiście znów tylko o sobie bo już późno..
Kapi ma zawalony migdał a jeszcze ta nasza podróż więc dostał antybiotyk ... jest troszkę lepiej, ale jeszcze trochę gorączkował ...
Zdrówka dla wszystkich

2 lata temu mój Kapi już prawie się urodził

O jakim te chorób ska 😡 oby szybko mu przeszło i uważaj w samolocie bo tam klima jest wredna

Napisane przez Aldrin

Dawida często obcinałam maszynką w domu, bo nie lubie jak mu to tak sterczy w każdym kierunku ale zawsze z niego takiego łysola robie, więc tym razem zabrałam go do fryzjera, siedział ładnie ale nie chciał mieć na sobie tej peleryny, więc mieliśmy całe ubranie we włosach a i suszarki się bał, więc szedł z mokrymi włosami do domu

ćwiczeń za bardzo nie mamy ona mu to tylko masowała długo, wyginała te stopy a my mamy go drażnić w te stopy, ma chodzić bez butów ja chodzić po cukrze, grochu, zabawkach, wspinać się na drabine, wszystko boso aby wyrabiał nóżki, czyli standardowe jak przy początkującym maluchu

Kiedyś Dawid nie chciał iść spać z tatą, tylko z mamą ale właśnie nie chcieliśmy abym ja nigdzie nie mogła wyjść, zresztą córka znajomych odstawiała takie cyrki jak miała iść spać z tatą, że chcieliśmy tego uniknąć. P. chodził z Dawidem spać raz, dwa razy w tygodniu i trwało to zawsze długo z marudzeniem, że chce mamy, teraz chodzimy co drugi dzień z Didkiem i nawet sam powie, mama nie, haha tata

ojej ledwo wyszedł i znowu katar? pogoda nas nie rozpieszcza. Zdrówka dla Kubusia
Co tam wogóle u Was? opowiadaj jak Kubuś się odnajduje w życiu

Wrrr wszyscy wokół chorzy, w pracy każdy usmarkany, znajomi usmarkani, Dawid zaczyna psikać, oby dotrwać do soboty :/

Ja tam się jeszcze długo nie zdobędzie żeby obciąć Kubie włosy

O to mojemu takie ćwiczenia bardzo by się podobały

Dobrze zrobiliście z tym usypianiu u nas wyszło jak wyszło na szczęście przeszkadza mi to tylko jak znajoma przychodzi bo wtedy Kuba jak na złość potrafi się kręcić i pół godziny :/

Nie wiem co z tym katar em bo dziś już nie ma ale za to kicha mam nadzieję że Didek nic nie podlapie.

Jak Kubek? Dla mnie bez zmian buntownik i holeryk ale na szczęście szybko daje się oszukać odwrócenie uwagi

[Malgos_12]

Kapi bardzo dziekuje za zyczenia

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

Sto lat sto lat nasz mały zuchu niech Cie juz brzuszek nie boli, niech nocki będą przesłane a dni wypełnione śmiechem i radością wszystkiego naj naj Kacperku
O jakim te chorób ska 😡 oby szybko mu przeszło i uważaj w samolocie bo tam klima jest wredna

Ja tam się jeszcze długo nie zdobędzie żeby obciąć Kubie włosy

O to mojemu takie ćwiczenia bardzo by się podobały

Dobrze zrobiliście z tym usypianiu u nas wyszło jak wyszło na szczęście przeszkadza mi to tylko jak znajoma przychodzi bo wtedy Kuba jak na złość potrafi się kręcić i pół godziny :/

Nie wiem co z tym katar em bo dziś już nie ma ale za to kicha mam nadzieję że Didek nic nie podlapie.

Jak Kubek? Dla mnie bez zmian buntownik i holeryk ale na szczęście szybko daje się oszukać odwrócenie uwagi

Kubuś to pewnie bardzo grzeczny i ułożony chłopczyk

Co do usypiania to nie wiem czy dobrze czy nie każdy robi jak tam uważa, ja lubie mieć wolny wieczór jak oni się usypiają gorzej z nocami to już nie mam wolnego

Napisane przez Malgos_12

Kapi bardzo dziekuje za zyczenia

Jak podróż?

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

Kubuś to pewnie bardzo grzeczny i ułożony chłopczyk

Co do usypiania to nie wiem czy dobrze czy nie każdy robi jak tam uważa, ja lubie mieć wolny wieczór jak oni się usypiają gorzej z nocami to już nie mam wolnego

Z tym "bardzo" to trochę przesadziłaś Bardzo narzekać nie mogę szczególnie że jest grzeczny przy innych - dlatego ludzie myślą że tak jest zawsze (pazurki pokazuje tylko przy jednej znajomej która nie lubi dzieci i ona za to mówi że on jest okropny ). Teraz sie co chwila wścieka, aż sie trzęsie ze złości i rzuca tym co ma akurat w ręku ale szybko daje radę go zagadać. Szkoda mi go jak sie tak denerwuje choć doprowadza mnie czasem do szału. No i bardzo często mamy "nie rusz mnie tylko tata może" .

A długo trwa u Was usypianie?


Małgoś jak zdrówko Kacperka? Jak podróż? Jakie macie plany?

Już po pączku czy jeszcze przed? Ja miałam robić jak co roku te malutkie ale najpierw muszę odebrać 2 wygrane w cukierni

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

Z tym "bardzo" to trochę przesadziłaś Bardzo narzekać nie mogę szczególnie że jest grzeczny przy innych - dlatego ludzie myślą że tak jest zawsze (pazurki pokazuje tylko przy jednej znajomej która nie lubi dzieci i ona za to mówi że on jest okropny ). Teraz sie co chwila wścieka, aż sie trzęsie ze złości i rzuca tym co ma akurat w ręku ale szybko daje radę go zagadać. Szkoda mi go jak sie tak denerwuje choć doprowadza mnie czasem do szału. No i bardzo często mamy "nie rusz mnie tylko tata może" .

A długo trwa u Was usypianie?


Małgoś jak zdrówko Kacperka? Jak podróż? Jakie macie plany?

Już po pączku czy jeszcze przed? Ja miałam robić jak co roku te malutkie ale najpierw muszę odebrać 2 wygrane w cukierni

Małgoś już w Polsce, lot spokojnie, Kapi lubi latać, zasnął 10 min przed lądowaniem dzisiaj mają kilka wizyt u lekarza

zasypianie różnie różnie jeszcze nie dawno trwało 5-10 min a teraz 20-30 bo bajkę musi słuchać do końca, bo musi sobie powstawać, bo akurat siku mu się zachciało

no to grzeczny jak daje się okiełznać szybko a że rzuca no cóż jakoś musi te emocje pokazać minie... Dawid sobie nie radzi z emocjami i tak wrzeszczy, że się zanosi, dobrze, że rzadko kiedy ma takie akcje.
Wczoraj przyszłam z pracy i juz wiedzieliśmy, że jest głodny, bo ma ostatnie dni, taki apetyt, że konia z kopytami by zjadł, a wczoraj jadł zupę o 11 i na pizze czekał, była 3 wracam z pracy i ten mówi, że chce coli mówie że od kiedy on colę pije? ale jak chce to proszę, tata w kuchni to mu naleję a ja idę ręce umyć, no i jak sobie nabroiłam, jaki ryk nagle, z mężem zostaliśmy w szoku, nie szło go uspokoić, łezka ani jedna nie poszła a płacz histeryczny, mówie, opowiadam, pokazuje psa, kota, ptaszki, mąż nawet nalał tej coli ale nie, nic nie skutkowało, nagle na siłe dosłownie na siłę mu włożyłam na język kawałek szynki a w sumie to tylko posmyrałam tą szynką po języku i cisza... zdumiewająca cisza, usiadł na krześle i sam jadł ale ile się namęczyliśmy aby coś mu włożyć do tej paszczy, bo wiedzieliśmy, ze to z głodu, bo jak był młodszy to właśnie taką histerią alarmował, że chce jeść ale kurna, aby usiadł powiedział am nie to jedna rzecz nie po jego myśli i afery na 20 min

ja już po kilku pączkach

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

Małgoś już w Polsce, lot spokojnie, Kapi lubi latać, zasnął 10 min przed lądowaniem dzisiaj mają kilka wizyt u lekarza

zasypianie różnie różnie jeszcze nie dawno trwało 5-10 min a teraz 20-30 bo bajkę musi słuchać do końca, bo musi sobie powstawać, bo akurat siku mu się zachciało

no to grzeczny jak daje się okiełznać szybko a że rzuca no cóż jakoś musi te emocje pokazać minie... Dawid sobie nie radzi z emocjami i tak wrzeszczy, że się zanosi, dobrze, że rzadko kiedy ma takie akcje.
Wczoraj przyszłam z pracy i juz wiedzieliśmy, że jest głodny, bo ma ostatnie dni, taki apetyt, że konia z kopytami by zjadł, a wczoraj jadł zupę o 11 i na pizze czekał, była 3 wracam z pracy i ten mówi, że chce coli mówie że od kiedy on colę pije? ale jak chce to proszę, tata w kuchni to mu naleję a ja idę ręce umyć, no i jak sobie nabroiłam, jaki ryk nagle, z mężem zostaliśmy w szoku, nie szło go uspokoić, łezka ani jedna nie poszła a płacz histeryczny, mówie, opowiadam, pokazuje psa, kota, ptaszki, mąż nawet nalał tej coli ale nie, nic nie skutkowało, nagle na siłe dosłownie na siłę mu włożyłam na język kawałek szynki a w sumie to tylko posmyrałam tą szynką po języku i cisza... zdumiewająca cisza, usiadł na krześle i sam jadł ale ile się namęczyliśmy aby coś mu włożyć do tej paszczy, bo wiedzieliśmy, ze to z głodu, bo jak był młodszy to właśnie taką histerią alarmował, że chce jeść ale kurna, aby usiadł powiedział am nie to jedna rzecz nie po jego myśli i afery na 20 min

ja już po kilku pączkach

Dzięki za informacje o Małgoś

Wow to porządna awantura ale co sie dziwić jak Polak głodny to zły
U nas ostatnio gorzej z jedzeniem bo co nie weźmie do buzi to mu się robi czerwona i go swędzi
U nas histerii nie ma ale nie ma też godziny żeby czymś z nerwów nie rzucił

Didek woła siku? Kuba siku nie ogarnia wcale a o kupie mówi zawsze jak robi a ale jak sie go zapytać czy zrobił to zawsze twierdzi że nie :/