2016-02-07, 15:22 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Dzień dobry
Niby podobny wątek już jest, ale chciałam sprawę trochę zawęzić do życia singla w małym mieszkanku. Jakie koszty ponosicie miesięcznie (włącznie ze wszystkimi opłatami - czynsz, inne rachunki, rata kredytu jeśli macie, itd.) przy zadowalającym standardzie życia (czasem jakieś wyjście na miasto, posiłki jakościowo lepsze niż codziennie kanapki z pasztetem/zupki chińskie)? Pozdrawiam |
2016-02-07, 15:42 | #2 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Bardzo dużo zależy od miasta. W Warszawie kawalerka to jakieś 1400/1500 zł, do tego dochodzą rachunki.
|
2016-02-07, 15:48 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Cytat:
rata kredytu + rachunki - 1500/wynajem + rachunki - 1500 jedzenie - 700 chemia - 200 rozrywka, ubrania, kosmetyki - 200 czyli w sumie 2600 zł, żeby żyć na przyzwoitym poziomie Jestem ciekawa jak to się na tej zasadzie u Was rozkłada w praktyce żyjąc w pojedynkę |
|
2016-02-07, 15:50 | #4 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
ale małym mieszkanku na jakimś zadupinie, czy w mieście wojewódzkim, gdzie na dzień dobry płacisz dwa razy tyle za mieszkanie? o.O
__________________
-27,9 kg |
2016-02-07, 16:16 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
|
2016-02-07, 18:13 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Lublin, kawalerka w centrum na parterze, bez balkonu, ze ślepą kuchnią - 1200zł plus rachunki. Mieszkanie z wyglądu ogarnięte i czyste. Kolega tak mieszkał, nie wiem ile wydawał na jedzenie i inne wydatki
__________________
|
2016-02-07, 18:55 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
no to kolega przepłacał, więc bym się nie sugerowała, bo za 1200 przy odrobinie wytrwałości to się ma w Lublinie dwa pokoje w niezłym standardzie, albo jestem w czepku urodzona. Chociaż to w sumie śmieszne miasto, bo jak teraz patrzę, to faktycznie kawalerki przeważnie stoją tyle, co czasem 2 pokoje oO
Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2016-02-07 o 19:00 |
2016-02-07, 19:01 | #8 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
mieszkałam we wrocławiu. tam kawalerka z opłatami to jakieś 1500-1800zł.
mieszkam teraz w olsztynie i wiem, że da się wynająć za tysiaka z opłatami. to miasto wojewódzkie i to miasto wojewódzkie.
__________________
-27,9 kg |
2016-02-07, 19:09 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Cytat:
Za 3000 zl z zarciem i oplatami mozna sie utrzymac (nie licze zakupow kosmetykow i ubran, bo to odrebna kwestia). Zaraz sie jednak odezwie jakas wizazanka, ktora na zakupy spozywcze wydaje 50 zl na miesiac i sie skonczy dyskusja . |
|
2016-02-07, 19:19 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;55303966]
Za 3000 zl z zarciem i oplatami mozna sie utrzymac (nie licze zakupow kosmetykow i ubran, bo to odrebna kwestia). Zaraz sie jednak odezwie jakas wizazanka, ktora na zakupy spozywcze wydaje 50 zl na miesiac i sie skonczy dyskusja .[/QUOTE] Liczę się z tym, trochę już się naczytałam o tym w wątku "ile wydajecie na jedzenie", ale żeby temu zapobiec dodałam, że nie chodzi mi o żywienie się jedynie pasztetem, zupkami chińskimi, itd. |
2016-02-07, 19:19 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Tu chodzi bardziej o poznanie geograficznych zależności ceny najmu lub spłaty kawalerki czy bardziej o wydatki singli? Nie wiem czy się odzywać bo wynajmuję pokój
|
2016-02-07, 19:22 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
|
2016-02-07, 19:33 | #13 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
nie da się tego uśrednić. każdy ma inny tryb życia i chociażby żywi się innymi rzeczami. nie możesz policzyć na swoim przykładzie, na co wydajesz kasę? bo wiesz, jedni mogą chodzić po kawiarniach i restauracjach co drugi dzień, a inni gotować tylko zupy na indyczych szyjach. jedni patrzą na składy tego co jedzą, a inni biorą co tańsze z grupy tych samych produktów. jedni wydają kasę na karnety na siłownię, baseny i lodowiska, a druga osoba siedzi tylko przed tv...
__________________
-27,9 kg |
2016-02-07, 19:38 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Cytat:
|
|
2016-02-07, 19:39 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 203
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;55303966]
Za 3000 zl z zarciem i oplatami mozna sie utrzymac (nie licze zakupow kosmetykow i ubran, bo to odrebna kwestia). Zaraz sie jednak odezwie jakas wizazanka, ktora na zakupy spozywcze wydaje 50 zl na miesiac i sie skonczy dyskusja .[/QUOTE] Ponad 50zł to ja ostatnio wydałam w Biedronce tylko na jogurty, orzechy, jakiś sok, mleko, awokado i kiwi. Nie wiem, jak można za to przeżyć cały miesiąc. Sama woda mineralna kosztuje mnie ok. 15zł tygodniowo. |
2016-02-07, 19:41 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 183
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Kilka ładnych lat temu w Warszawie żyłam w pojedynkę za 3200-3600zł
1600 za mieszkanie 400 jakieś moje rachunki, typu telefon, internet, karta miejska, rata 700-900 jedzenie w domu, kupowane w pracy 500-700 ubrania, kosmetyki Teraz pewnie wydawałabym nieco więcej |
2016-02-07, 19:43 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Dzięki Dokładnie o takie informacje mi chodziło
|
2016-02-07, 20:02 | #18 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Cytat:
Wynajem pokoju z opłatami wychodzi średnio 550 PLN na miesiąc; w mieszkaniu są 3 pokoje, w każdym po 1 osobie, tłumów zatem nie ma. W dodatku w myśl zasady "głupi ma szczęście" nie dość że cena dobra to jeszcze współlokatorzy w porządku. Jest to część miasta nieatrakcyjna dla studentów bo w pobliżu uczelni brak więc stąd w miarę OK wyglądają koszty. Dojazd do centrum zajmuje ok. 15-20 minut i to jest niestety minus z jednej strony może bym poszukała na wiosnę czegoś w dobrej cenie gdzie indziej, z drugiej nie chce mi się przeprowadzać i boję się że trafię na jakichś oszołomów w mieszkaniu Telefon opłaca mi tata ale to ma powiedziane że tylko do końca umowy i tak długo walczyłam z rodzicami żeby przestali mi przysyłać pieniądze Bilety na PKP i komunikację miejską... teraz mi koszt trochę wzrósł bo skończyły się zniżki i potrzebuję od niedawna miesięczny ok. 200 PLN Jedzenie, chemia, kosmetyki i ubrania: no tu jest trochę problem, głównie z jedzeniem na mieście. Potrafię wydać na te kategorie i 900 PLN I zdecydowana większość to jedzenie bo ubrania kupuję sporadycznie, malować się nie umiem ogólnie dużo jem na mieście ostatnio. Wliczam w to też jakieś wyjście na piwo czy na pizzę ze znajomymi. Tyle że ta kwota to już takie przegięcie pały w moim odczuciu bo wiem że mogłabym się ogarnąć i zjechać do 600-700 PLN. Jak nie bardziej ale to już uwzględniając że przy wyjazdach w teren raz na jakiś czas jem obiady na koszt firmy. Resztę wpłacam na konto oszczędnościowe - i tu właśnie czemu wynajmuję pokój: bo odkładam na coś swojego. Nie robi mi aż takiej różnicy czy mieszkam teraz z kimś czy sama (dobra, mogę sprzątać rzadziej kuchnię i łazienkę bo są dyżury ) więc wynajmując kawalerkę czułabym że wyrzucam kasę w błoto. Przy takich bardziej racjonalnych wydatkach na jedzenie i bez biletu miesięcznego odkładałam ok. 1/3 wypłaty. Oprócz tego mam prywatną opiekę medyczną i multisporta ale to już mi pracodawca sam odejmuje więc jest to poza wydatkami. Łącznie mi te dwie rzeczy chyba nawet 80 PLN nie dają. Tyle z podsumowania ---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- Dla mnie największym singielskim wyzwaniem są zakupy spożywcze. Moja niechęć do gotowania wzięła się ostatnio z tego że jak coś kupię to będę to jeść kilka dni pod rząd. Bo OK są rzeczy które kupi się porcjowane albo takie które się np. zamrozi. Tyle że nie wszystko. Jak kupię np. cukinię to ani jej nie zjem od razu całej, ani nie przetrwa żeby ją zjeść za kilka dni. Jak chcę iść na łatwiznę i kupić jakiś gotowy słoikowy sos to też jest zwykle porcja dla 4-osobowej rodziny. A jak już coś jest w małych opakowaniach to ceny porównywalne z dużymi opakowaniami Jak żyć, co jeść? Edytowane przez 201606270916 Czas edycji: 2016-02-07 o 19:56 |
||
2016-02-07, 20:12 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Łódź:
-750 wynajem kawalerki z opłatami (wieeem, mega cena, mega szczęście- trochę po znajomości ) -150 telefon, tv, net i migawka - ok 350 jedzenie -chemia trudno określić, pewnie z 200 max. Daje to ok 1450 zl. Od razu uprzedzam odnośnie jedzenia (pt-nd zazwyczaj jestem u rodziców także odchodzi mi wyżywienie za te dni. Dodatkowo jem niewiele. Niestety regularność posiłków nie jest moją mocną stroną). Stąd myślę że więcej niż 350 nie wydaję. TŻ czasem wpadając też zrobi zakupy.
__________________
Pani inżynier [*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"... |
2016-02-07, 20:30 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 695
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Warszawa
1500 zł - wynajem kawalerki (już z czynszem i opłatami, też internet) 500 zł - jedzenie (jestem sama i nie kupuję gotowców, wszystko sama przygotowuje) 110 zł - bilet miesięczny 30 zł - telefon Ciuchy i chemia - tutaj ciężko mi powiedzieć, nie kupuję co miesiąc. Ale tak może 40 zł na chemię miesięcznie? ok 50 zł - kosmetyki Jakieś zachcianki typu kino, książka - nie co miesiąc, ale jak już to ok 50 zł (kino dla nie-studentów) Resztę odkładam na konto oszczędnościowe.
__________________
"Co nie zabije to wzmocni...To nieprawda. Co nie zabije, to nie zabije. Wcale nie musi wzmacniać, potrafi sponiewierać i zostać na całe życie." Jacek Walkiewicz |
2016-02-08, 05:28 | #21 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Cytat:
Teraz zaczyna się dobry okres na szukanie mieszkania. Ja płacę za kawalerkę 1200 plus 30zł gaz i 50 prąd. Ale mieszkamy we dwoje. Mieszkanie znaleźliśmy w listopadzie i było ciezko. Internet 50zł - na jedną osobę wzięłabym na pewno tańszy tańszy. Cytat:
Nie sądzę abym się źle odżywiała ale nie jem też rarytasów. Nie kupuję nie wiadomo czego Jem dużo owoców, które kupuję przeważnie tylko na bazarku. mój facet żywi sie przede wszystkim mięsem. Kupuje głównie na promocjach. Ostatnio był w bierze schab po 9,99/kg i łopatka po 7,99. Kurczaka kupuję najczęściej w całości. Pewnie powiecie że mięso za te pieniądze to nie mięso. Schab z promocji i schab za 17 zł za kg są wg mnie takie same czyli naszpikowane woda i chemią. no ale na ekologiczne mnie nie stać. Zamiast wędliny lepiej upiec schab czy jakąś inna padlinę Kochamy schabowe Schabowe , gulasz, bitki, mielone (nie kupuję mięsa garmażeryjnego), często wątróbka drobiowa, pierogi, kopytka, kluski z serem, spagetti i makaron na różne sposoby, minimum raz w tygodniu ryba nie jakaś super droga, łazanki, naleśniki na rózne sposoby, gyros przeróżne zupy to nie są drogie potrawy. Zupy nie na indyczej szyi, tylko najczęściej na kurczaku. Potem mięsko mam jeszcze na drugie danie .Ale czasami robię zupę na samym korpusie z kurczaka i wychodzi pyszna. Staram się nic nie marnować i nie wyrzucać. Nie kupuje gotowców, fixów kostek rosołowych i innych takich. Nauczyłam się robić potrawy bez tego a naprawdę na takie chemiczne dodatki wydaje się dużo. Spagetti czy ryż z warzywami można zrobić bez gotowych sosów. Nie powiem też że nie oszczędzam. Kupuję praktycznie tylko na promocjach, ale mieszkam w dobrej lokalizacji. Mam świetny bazar pod nosem, blisko biedronkę lidl i auchan więc nie musze jak mohery specjalnie jeździć za jedną rzeczą. Nie kupuję pomidorów malinowch za 15zł/kg w biedrze wierząc że sa z polski i są dobre. zimą stawiam raczej na warzywa konserwowe. Nałogowo jem jabłka i przekonałam się że angielskie przysłowie eat an apple a day keep the doctor away znikąd się nie wzięło. Wody butelkowanej dużo nie pijemy ale bierzemy tą z biedronki. Mam też dzbanek filtrujący. Wszystko zależy od przyzwyczajeń i umiejętności zorganizowania się. no i tego ile się siedzi w domu. Mojego faceta ciągle nie ma, wraca późno, w domu przesiaduje tylko w weekendy. więc i to przekłada się na nasze wydatki. Od czasu do czasu dostanę coś od rodziców jakąś wędlinę domowej roboty czy przetwory. Nie ma tego dużo, ale na pewno przez to mniej wydaję. Każdy żyje na tyle na ile go stać. Gdybym żyła w pojedynkę na pewno wydatki na jedzenie przedstawiały by się trochę inaczej (wychodziłoby pewnie więcej na osobę i więcej by się marnowało) Biedronka wbrew pozorom nie jest taka tania i sporo produktów jest niedobrych, dlatego wolę kupować w lidlu. żyjąc w małym miasteczku odżywiałam się lepiej bo miałam domowe warzywa i owoce oraz mięso w własnego chowu. Kartę miejską kupuję zawsze na 3 mce, też jakaś oszczędność jest. Telefon mam na kartę, ale mało dzwonię mam 2 numery na które bez ograniczeń płacąc za to 3zł/miesiąc więc abonament byłby durnota w moim przypadku.Doładowuje od czasu do czasu bo konto mam ważne rok. Za to mój facet ma wszystko zez ograniczeń i wydaje 30zł na komórkę Telewizora nie mam i nie mam siły/ czasu oglądac, jesli zalezy mi na jakimś programie oglądam w necie kiedy chcę Chemia to nie są duże wydatki płyn do toalety płyn do naczyń ma jeden uniwersalny płyn do czyszczenia kuchni i łazienki płyn do szyb kostka do toalety raz na pół roku spory proszek w promocji z biedronki Płynu do podłóg, płynu do płukania, gotowych chusteczek i innych chemikaliów nie używam i nie czuję żeby mi to było potrzebne. Kosmetyków kupuję mało bo wygrywam. Zresztą i tak dużo ich nie używam. ciuchy to kwestia indywidualna, ja mam ich dużo więc kupuje właściwie tylko buty. Każdy żyje inaczej i ma inne wydatki. Więc nie ma co porównywać. Gdybym mieszkała sama to pewnie wynajmowałabym pokój, bo zwariowałabym sama w pustym mieszkaniu. No i nie byłoby mnie stać na pewno na kawalerkę. A przy życiu we dwójkę wynajem kawalerki kosztuje praktycznie tyle samo co pokój dwuosobowy. Edytowane przez 019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 Czas edycji: 2016-02-08 o 07:11 |
||
2016-02-08, 07:46 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Cytat:
A jaki jest sam koszt wynajmu, bez opłat?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-02-08, 09:58 | #23 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
1200zł trzeba spokojnie liczyć.
__________________
-27,9 kg |
2016-02-08, 10:18 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 651
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Rzeszów - dwupokojowe mieszkanie (duże, 53 m) - 1300-1330 zł ze wszystkim
jedzenie - około 600 - 700 zł miesięcznie opłaty (za telefon, internet mobilny, internet w domu i kablówkę) około 150 zł chemia, kosmetyki, ubrania - około 200 zł paliwo - 60 zł (mam samochod na gaz) inne (rozrywki) - około 150 - 200 zł (zależnie od miesiąca) Licząc najmniej optymistycznie miesięcznie wychodzi mi około 3000 zł miesięcznie - tylko ja na niczym nie oszczędzam akurat Ale od marca mieszkanie będę wynajmować z chłopakiem, więc odejdzie mi 700 - 800 zł |
2016-02-08, 19:15 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Dziękuję za odpowiedzi
Ktoś jeszcze? |
2016-02-08, 21:36 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5532140 6]W Warszawie można znaleźć za 1200ze wszystkim albo nawet i 900zł zł + opłaty i wcale nie na zadupiu kwestia szczęścia i szybkości Znajomy znalazł kawalerkę właśnie za 9 stów. Wcale nie obskurna nora. A jednej osobie spokojnie wystarczy 17metrów i zmywarki i hydromasaży nie trzeba.
Teraz zaczyna się dobry okres na szukanie mieszkania. Ja płacę za kawalerkę 1200 plus 30zł gaz i 50 prąd. Ale mieszkamy we dwoje. Mieszkanie znaleźliśmy w listopadzie i było ciezko. Internet 50zł - na jedną osobę wzięłabym na pewno tańszy tańszy. [/QUOTE] Dużo zależy od potrzeb, dla niektórych pokój mający 17 m2 będzie mały a co dopiero całe mieszkanie ale zgodzę się że ceny bywają różne. Najgorzej jest chyba we wrześniu, ludzie łapią co leci nie patrząc na ceny jak ktoś ma czas to może sobie szukać tego co mu pasuje w takiej cenie jak mu pasuje. Myślę że mój pokój to typowa cena pokoju kilka metrów mniejszego czy w bardziej zaludnionym mieszkaniu ale nie chciałam płacić więcej więc szukałam aż nie znalazłam czegoś przyzwoitego w dobrej cenie ---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ---------- Dobrze jest zresztą przeglądać przez jakiś czas ceny w interesującym nas mieście to wtedy się wychwyci co jest okazją a co szukaniem jeleni. |
2016-02-09, 16:38 | #27 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Cytat:
Jak szukaliśmy kawalerki do wynajęcia, to skończyło się na 2 pokojach, bo wychodziło cenowo praktycznie tak samo. Cytat:
Poza tym cukinia w lodówce potrafi dość długo leżeć bez żadnego uszczerbku. Można zrobić coś z tej cukinii i zamrozić gotowe danie, potem odmrozić i zjeść. U nas: mieszkanie, powiedzmy ta kawalerka - ok 1500 zl z rachunkami jedzenie plus chemia "domowa" - ok. 700 zl na osobę (Czasem jemy coś na mieście, ale nie bardzo często i w niezbyt drogich miejscach. Nie kupujemy alkoholu prawie nigdy.) komunikacja miejska - ok. 100 zl miesięcznie ubrania i kosmetyki - myślę, że jakieś średnio 150-200 miesięcznie, trudno mi to policzyć bo w jednym miesiącu wydam więcej, w innym nic rozrywki i przyjemności - 100-200 zl miesięcznie telefon - ja akurat wydaję niewiele, pewnie koło 20 zl miesięcznie Internet - powiedzmy 50 zl To takie podstawy, wychodzi 2600-2800. Ale trzeba brać pod uwagę też opiekę medyczną, leki, fryzjera, jakieś nieprzewidziane wydatki (a to się coś popsuje, a to coś trzeba wymienić/dokupić), prezenty... |
||
2016-06-14, 09:41 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
U mnie to wygląda tak:
1200 zł - mieszkanie 200 - 300 zł rachunki - prąd, woda, internet, karta miejska, telefon 400 - 600 zł - jedzenie, wyjścia, w zależności od miesiąca, ilości wyjść, z tym, że ja nie mam zapasów od rodziców. 50 - 100 zł - kot 200 - 400 zł - w zależności od miesiąca i zapotrzebowania - chemia, kosmetyki, ubrania
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. Edytowane przez oh Mandy Czas edycji: 2016-06-14 o 09:46 |
2016-06-14, 11:31 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Toruń, dwupokojowe, bezczynszowe, centrum (teraz mieszkamy we dwójkę, ale wcześniej byłam sama +tż na weekendy):
wynajem: 800zł opłaty drobne (śmieci+worki do plastiku i szkła, tv, etc.): 47zł opłaty średnio: woda 100zł, prąd 100zł, gaz 70-250, internet 50zł telefon: 30zł jedzenie: 400-500zł chemia, kosmetyk, ubranie raczej sporadycznie, niech będzie średnio 100zł miesięcznie, bo nie kupuję tego co miesiąc Razem jakieś ~1700 - 2000zł. Odkąd nie palę, nie piję alkoholu wydaję znacznie mniej, wolę inne rozrywki niż kino (chodzę może dwa razy w miesiącu, raz albo i wcale), na jedzenie też nie wydaję tak dużo, odkąd zaczęłam zdrowiej jeść, ale był u mnie na weekendy tż, więc wychodziło więcej. Ale mimo to, na życie w pojedynkę trzeba mieć w moim mieście minimum te 1700zł (zimą więcej, bo ogrzewanie). |
2016-06-14, 11:47 | #30 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: życie w pojedynkę, kawalerka, opłaty
Dla mnie to już bardzo często, ja w kinie bywam może z raz na rok Jakoś mi szkoda wydawać kasy na kino, nie jestem wielką fanką, a kina w Warszawie raczej drogie, szczególnie jakieś fajniejsze, w terminie, który mi pasuje
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:47.