Czy on sie moze zmienić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-06, 02:25   #1
Dusia27
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 2

Czy on sie moze zmienić?


Cześć dziewczyny, chciałabym Was prosić o opinie - szczerą, nawet do bólu. Jestem bliska rozstania się z mężem, nie jestem pewna, choc tak na prawde decyzje juz podjęłam, tylko odciągam ja w czasie. Postanowiłam zarejestrować sie na forum i zobaczyć co osoby nie związane ze mna na codzien mi powiedzą.



Jestesmy 7 lat po ślubie, on nie pije i nie bije... Ale obraza, krzyczy, grozi, a czasem potrafi nawet złapać mnie za szyje lub wymachiwać zaciśnięta pięścią



Jego nerwy sa zawsze moja wina, słowa ze go "wkur***am" są normą w naszym związku, jak rownież nazywanie mnie debilem, idiotka i mnóstwem innych niecenzuralnych słów. On generalnie bardzo szybko sie denerwuje (nie tylko ma mnie ale tez na ludzi w sklepach, na drodze itp) ale tez szybko mu przechodzi i uważa ze skoro on ma dobry nastrój to ja tez powinnam byc zadowolona. Próba powiedzenia mu, ze jest mi wciaz przykro grozi tym, ze znowu bedzie w złym nastroju. Kiedy mówi "przepraszam" to mam wrażenie , ze to i tak dla niego nic nie znaczy, szczególnie ze przeprasza od 7 lat i jest tylko gorzej. On mówi, ze kiedy w złości mnie obraza to tak na prawdę nie myśli, jednak wciąż to robi, choć wie jak to mnie rani. Kompletnie nie obchodzą go moje łzy, uważa ze robie to by wymusić na nim współczucie... Kiedy mowie, ze płacze bo jestem nieszczęśliwa to kpiąco się śmieje i mówi, ze "pier***e"



Kolejny problem to praca. Ja ma stała, nieźle płatną pracę (dlatego wiem, ze poradzę sobie sama z synkiem nawet bez jego alimentów). On za to przynosi pieniądze do domu, ale pochodzą one z lewych fuch. Czasem go nachodzi by poszukać normalnej pracy, ale jakoś nigdy jej nie znajduje. A ja trochę oddycham z ulga, bo wiem ze wtedy to juz zupełnie zatrulby mi życie - codziennie musiałabym wysłuchiwać jakimi wszyscy są idiotami, jaki on jest bardzo zmęczony, jak cieżko pracuje za marne grosze... Generalnie miałby cały czas zły humor, a ja jestem zawsze pierwsza osoba na której się wyzywa. Tylko co z jego emerytura? Czy na starość beda miała go utrzymywać?



Mogłabym książkę napisać jak za pomocą złego i dobrego nastroju zmusza mnie zeby było tak jak on chce, ale nie chce Was zanudzać



Dnie spędza oglądając mecze i grając w gry. Nie można z nim pogadać, bo on sprowadza wszystkie głębsze rozmowy do wyliczania kto ile razy umył naczynia. Nie można tez zupełnie zwrócić ku uwaga O NIC bo od razu traktuje to jak atak na jego osobę.



Generalnie jest najmądrzejszy, wszystko wie i robi lepiej niż ja, nawet gotuje lepiej (tylko ze to ja gotuje na codzień), wydaje mi się ze ona nawet uważa ze jest atrakcyjniejszy niż ja. Boli mnie, ze nigdy nie słyszę od niego komplementów, za to widzę jaki zachwycony patrzy w lustro.



Z drugiej strony jest dobrym ojcem, troche pomaga mi w domu, jak ma dobry nastrój to wszystko jest wtedy OK, żyjemy jak normalna rodzina, nazywa mnie "zoneczka", mowi ze mnie kocha, jest radosny, wyluzowany - zupełnie inna osoba.



Tylko ze ja nie chce spędzić mojego życia czekając na jego dobry humor, a w międzyczasie być obrażana, płakać po katach i zastanawiać się dlaczego nie mogę mieć normalnego męża i spokojnego związku



On twierdzi ze marzy mi się rycerz na białym koniu, ze mam wygórowane oczekiwania, ze wymyślam problemy, bo to normalne ze facet traci panowanie nad językiem, a skoro on tak nie myśli to wszystko jest OK...



Napiszcie co myślicie, czy on die jeszcze moze zmienić?
Dusia27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 02:49   #2
zivah
Raczkowanie
 
Avatar zivah
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 63
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Nie. Nie zmieni się.

Kurde, ale syn słyszy ojca, widzi jego zachowanie. Po co małemu niszczyć dzieciństwo?
Nie pije, nie bije - no spoko ale znęca się psychicznie. Pakuj się i uciekaj zanim zrobi Ci krzywdę.

Wysłane z mojego HM 1S przy użyciu Tapatalka
zivah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 02:49   #3
letitiah
art at its finest.
 
Avatar letitiah
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 673
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Cytat:
Napisane przez Dusia27 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, chciałabym Was prosić o opinie - szczerą, nawet do bólu. Jestem bliska rozstania się z mężem, nie jestem pewna, choc tak na prawde decyzje juz podjęłam, tylko odciągam ja w czasie. Postanowiłam zarejestrować sie na forum i zobaczyć co osoby nie związane ze mna na codzien mi powiedzą.



Jestesmy 7 lat po ślubie, on nie pije i nie bije... Ale obraza, krzyczy, grozi, a czasem potrafi nawet złapać mnie za szyje lub wymachiwać zaciśnięta pięścią



Jego nerwy sa zawsze moja wina, słowa ze go "wkur***am" są normą w naszym związku, jak rownież nazywanie mnie debilem, idiotka i mnóstwem innych niecenzuralnych słów. On generalnie bardzo szybko sie denerwuje (nie tylko ma mnie ale tez na ludzi w sklepach, na drodze itp) ale tez szybko mu przechodzi i uważa ze skoro on ma dobry nastrój to ja tez powinnam byc zadowolona. Próba powiedzenia mu, ze jest mi wciaz przykro grozi tym, ze znowu bedzie w złym nastroju. Kiedy mówi "przepraszam" to mam wrażenie , ze to i tak dla niego nic nie znaczy, szczególnie ze przeprasza od 7 lat i jest tylko gorzej. On mówi, ze kiedy w złości mnie obraza to tak na prawdę nie myśli, jednak wciąż to robi, choć wie jak to mnie rani. Kompletnie nie obchodzą go moje łzy, uważa ze robie to by wymusić na nim współczucie... Kiedy mowie, ze płacze bo jestem nieszczęśliwa to kpiąco się śmieje i mówi, ze "pier***e"



Kolejny problem to praca. Ja ma stała, nieźle płatną pracę (dlatego wiem, ze poradzę sobie sama z synkiem nawet bez jego alimentów). On za to przynosi pieniądze do domu, ale pochodzą one z lewych fuch. Czasem go nachodzi by poszukać normalnej pracy, ale jakoś nigdy jej nie znajduje. A ja trochę oddycham z ulga, bo wiem ze wtedy to juz zupełnie zatrulby mi życie - codziennie musiałabym wysłuchiwać jakimi wszyscy są idiotami, jaki on jest bardzo zmęczony, jak cieżko pracuje za marne grosze... Generalnie miałby cały czas zły humor, a ja jestem zawsze pierwsza osoba na której się wyzywa. Tylko co z jego emerytura? Czy na starość beda miała go utrzymywać?



Mogłabym książkę napisać jak za pomocą złego i dobrego nastroju zmusza mnie zeby było tak jak on chce, ale nie chce Was zanudzać



Dnie spędza oglądając mecze i grając w gry. Nie można z nim pogadać, bo on sprowadza wszystkie głębsze rozmowy do wyliczania kto ile razy umył naczynia. Nie można tez zupełnie zwrócić ku uwaga O NIC bo od razu traktuje to jak atak na jego osobę.



Generalnie jest najmądrzejszy, wszystko wie i robi lepiej niż ja, nawet gotuje lepiej (tylko ze to ja gotuje na codzień), wydaje mi się ze ona nawet uważa ze jest atrakcyjniejszy niż ja. Boli mnie, ze nigdy nie słyszę od niego komplementów, za to widzę jaki zachwycony patrzy w lustro.



Z drugiej strony jest dobrym ojcem, troche pomaga mi w domu, jak ma dobry nastrój to wszystko jest wtedy OK, żyjemy jak normalna rodzina, nazywa mnie "zoneczka", mowi ze mnie kocha, jest radosny, wyluzowany - zupełnie inna osoba.



Tylko ze ja nie chce spędzić mojego życia czekając na jego dobry humor, a w międzyczasie być obrażana, płakać po katach i zastanawiać się dlaczego nie mogę mieć normalnego męża i spokojnego związku



On twierdzi ze marzy mi się rycerz na białym koniu, ze mam wygórowane oczekiwania, ze wymyślam problemy, bo to normalne ze facet traci panowanie nad językiem, a skoro on tak nie myśli to wszystko jest OK...



Napiszcie co myślicie, czy on die jeszcze moze zmienić?

Przemoc w rodzinie nie jest tylko wtedy, kiedy mąż uderzy żonę patelnią. Łapanie za szyję, a nawet psychiczne znęcanie się, to też przemoc.

Nie zmieni się. Odejdź. Sama to rozważałaś, więc po prostu to zrób. Nie ma się co oszukiwać.
__________________
मेरे भारत में, सब कुछ सुन्दर है
þú ert engillinn efst á trénu mínu
letitiah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 03:11   #4
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Cytat:
Napisane przez Dusia27 Pokaż wiadomość
Jestesmy 7 lat po ślubie, on nie pije i nie bije... Ale obraza, krzyczy, grozi, a czasem potrafi nawet złapać mnie za szyje lub wymachiwać zaciśnięta pięścią
Och zmieni się na pewno.
To się zmieni.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 03:43   #5
Dusia27
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 2
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Czytam Wasze komentarze i myśle sobie jaka jestem żałosna. Dokładnie wiem co powinnam zrobic, wiem ze wszyscy macie racje, a jednak boje sie tej burzy ktora nadejdzie kiedy bede sie wyprowadzała.



Moja mama długo namawiała mnie by próbować, starać sie to naprawiać, tłumaczyć ale teraz nawet ona mowi, ze nie moze juz dłużej patrzeć jak cierpię i jestem emocjonalnie szarpana



Powiedziała, ze jezeli z nim zostanę to za 10 lat bede zastraszona i przedwcześnie postarzała z nerwów



To na prawde do mnie trafiło, ale chciałam jeszcze usłyszeć opinie obcych - cos w styku złapania za ramiona i potrząśnięcia



Przejrzałam forum i widze, ze w trakcie rozwodów mozna dostać tutaj duzo wsparcia - ciesze sie z tego bo na pewno bede go potrzebowała, fajnie ze jest miejsce gdzie mozna napisac i pogadac z osobami ktore przeszły przez to samo. Dziekuje
Dusia27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 03:57   #6
201604220918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Współczuję, sama przechodziłam przez coś podobnego ze strony bliskiej osoby. Też próbowałam tę osobę usprawiedliwiać, ale przejrzałam na oczy.
Tacy ludzie się nie zmieniają, chyba, że na gorsze.
Dasz sobie radę 😉 Najważniejsze, że dostrzegasz problem i chcesz się uwolnić, no i masz wsparcie mamy.
Będzie dobrze, trzymam kciuki 😃

Отправлено с моего SM-G531F через Tapatalk
201604220918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 06:37   #7
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Autorko. na wsparcie psychiczne w tym wątku możesz liczyć. sama już w wiesz ze musisz, dla dobra twojego i dziecka, rozstać się z mężem. Żyjesz w związku z przemocowcem. Dobrze byłoby gdybyś poszukala psychologa lub terapeuty, bo wychodzenie z takiej relacji nie jest proste.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.

Edytowane przez zakonna
Czas edycji: 2016-03-06 o 06:39
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-06, 08:04   #8
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Cytat:
Napisane przez Dusia27 Pokaż wiadomość
Czytam Wasze komentarze i myśle sobie jaka jestem żałosna. Dokładnie wiem co powinnam zrobic, wiem ze wszyscy macie racje, a jednak boje sie tej burzy ktora nadejdzie kiedy bede sie wyprowadzała.



Moja mama długo namawiała mnie by próbować, starać sie to naprawiać, tłumaczyć ale teraz nawet ona mowi, ze nie moze juz dłużej patrzeć jak cierpię i jestem emocjonalnie szarpana



Powiedziała, ze jezeli z nim zostanę to za 10 lat bede zastraszona i przedwcześnie postarzała z nerwów



To na prawde do mnie trafiło, ale chciałam jeszcze usłyszeć opinie obcych - cos w styku złapania za ramiona i potrząśnięcia



Przejrzałam forum i widze, ze w trakcie rozwodów mozna dostać tutaj duzo wsparcia - ciesze sie z tego bo na pewno bede go potrzebowała, fajnie ze jest miejsce gdzie mozna napisac i pogadac z osobami ktore przeszły przez to samo. Dziekuje
Nie, on się nie zmieni (gdyby się zmienił to byłby cud).
Twoje obawy przed burzą przy wyprowadzce są słuszne, jak najbardzie, bo większość takich mężczyzn przy utracie kontroli sytuacji ( w tym utracie partnerki) zachowuje się bardziej agresywnie niż wcześniej.


Jeśli z nim zostaniesz to za 10 lat możesz już nie żyć lub borykać się z problemami zdrowotnymi na skutek pobicia. Już teraz jesteś zastraszona.
Odejdź od niego, znajdź dla siebie pomoc. Nawet jeśli będzie trudno, to będzie to lepsze niż kontynuowanie związku z takim popaprańcem.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 09:52   #9
Zilka
Rozeznanie
 
Avatar Zilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Ja sądzę, że się zmieni. Prędzej czy później poczujesz tą zaciśniętą pięść na twarzy.
Zilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 11:55   #10
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Cytat:
Napisane przez Dusia27 Pokaż wiadomość
Napiszcie co myślicie, czy on die jeszcze moze zmienić?
oczywiscie, ze moze - kazdy moze.

Ale szansa na to mała
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 14:06   #11
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Cytat:
Napisane przez Dusia27 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, chciałabym Was prosić o opinie - szczerą, nawet do bólu. Jestem bliska rozstania się z mężem, nie jestem pewna, choc tak na prawde decyzje juz podjęłam, tylko odciągam ja w czasie. Postanowiłam zarejestrować sie na forum i zobaczyć co osoby nie związane ze mna na codzien mi powiedzą.



Jestesmy 7 lat po ślubie, on nie pije i nie bije... Ale obraza, krzyczy, grozi, a czasem potrafi nawet złapać mnie za szyje lub wymachiwać zaciśnięta pięścią



Jego nerwy sa zawsze moja wina, słowa ze go "wkur***am" są normą w naszym związku, jak rownież nazywanie mnie debilem, idiotka i mnóstwem innych niecenzuralnych słów. On generalnie bardzo szybko sie denerwuje (nie tylko ma mnie ale tez na ludzi w sklepach, na drodze itp) ale tez szybko mu przechodzi i uważa ze skoro on ma dobry nastrój to ja tez powinnam byc zadowolona. Próba powiedzenia mu, ze jest mi wciaz przykro grozi tym, ze znowu bedzie w złym nastroju. Kiedy mówi "przepraszam" to mam wrażenie , ze to i tak dla niego nic nie znaczy, szczególnie ze przeprasza od 7 lat i jest tylko gorzej. On mówi, ze kiedy w złości mnie obraza to tak na prawdę nie myśli, jednak wciąż to robi, choć wie jak to mnie rani. Kompletnie nie obchodzą go moje łzy, uważa ze robie to by wymusić na nim współczucie... Kiedy mowie, ze płacze bo jestem nieszczęśliwa to kpiąco się śmieje i mówi, ze "pier***e"



Kolejny problem to praca. Ja ma stała, nieźle płatną pracę (dlatego wiem, ze poradzę sobie sama z synkiem nawet bez jego alimentów). On za to przynosi pieniądze do domu, ale pochodzą one z lewych fuch. Czasem go nachodzi by poszukać normalnej pracy, ale jakoś nigdy jej nie znajduje. A ja trochę oddycham z ulga, bo wiem ze wtedy to juz zupełnie zatrulby mi życie - codziennie musiałabym wysłuchiwać jakimi wszyscy są idiotami, jaki on jest bardzo zmęczony, jak cieżko pracuje za marne grosze... Generalnie miałby cały czas zły humor, a ja jestem zawsze pierwsza osoba na której się wyzywa. Tylko co z jego emerytura? Czy na starość beda miała go utrzymywać?



Mogłabym książkę napisać jak za pomocą złego i dobrego nastroju zmusza mnie zeby było tak jak on chce, ale nie chce Was zanudzać



Dnie spędza oglądając mecze i grając w gry. Nie można z nim pogadać, bo on sprowadza wszystkie głębsze rozmowy do wyliczania kto ile razy umył naczynia. Nie można tez zupełnie zwrócić ku uwaga O NIC bo od razu traktuje to jak atak na jego osobę.



Generalnie jest najmądrzejszy, wszystko wie i robi lepiej niż ja, nawet gotuje lepiej (tylko ze to ja gotuje na codzień), wydaje mi się ze ona nawet uważa ze jest atrakcyjniejszy niż ja. Boli mnie, ze nigdy nie słyszę od niego komplementów, za to widzę jaki zachwycony patrzy w lustro.



Z drugiej strony jest dobrym ojcem, troche pomaga mi w domu, jak ma dobry nastrój to wszystko jest wtedy OK, żyjemy jak normalna rodzina, nazywa mnie "zoneczka", mowi ze mnie kocha, jest radosny, wyluzowany - zupełnie inna osoba.



Tylko ze ja nie chce spędzić mojego życia czekając na jego dobry humor, a w międzyczasie być obrażana, płakać po katach i zastanawiać się dlaczego nie mogę mieć normalnego męża i spokojnego związku



On twierdzi ze marzy mi się rycerz na białym koniu, ze mam wygórowane oczekiwania, ze wymyślam problemy, bo to normalne ze facet traci panowanie nad językiem, a skoro on tak nie myśli to wszystko jest OK...



Napiszcie co myślicie, czy on die jeszcze moze zmienić?
A po co mialby sie zmirniac jak od 7 lat go znosisz..
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-06, 14:19   #12
xxsven
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 148
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Gdyby po wszystkim przepraszał, żałował, widział ze złe robi to wtedy moze jakas terapia i praca nad sobą wyprowadziłaby was na prosta. Z tego co mowisz jednak, to on nie widzi w tym nic złego, a usprawiedliwieniem jest, ze go zdenerwowałaś. W takim razie, czemu miałby Cie nie uderzyć? Jeśli go wystarczajaco zdenerwujesz, zrobi to, a potem bedzie Cie przekonywać ze zasługiwałas i zachowywać sie jakby nic sie nie stało. Człowiek nie panuje nad sobą i nie ma z tym problemu, bałabym sie wiec nie tylko o siebie, ale tez o dziecko, które moze kiedys tatę "wku**i". Szkoda życia, im dłużej to potrwa tym trudniej bedzie odejść i niższe bedzie poczucie wartości, wiec zrób to dla siebie i dla swojego dziecka, odejdź od niego. Poproś tate/brata/kolegę zeby z Tobą pojechał i był przy tej rozmowie, zeby mu czasem nie odbiło i nie bądź jedna z tych kobiet, która chodzi pobita albo laduje w szpitalu czekając az "on sie zmieni". Gdzieś czeka na Ciebie facet, który bedzie Cie kochać i szanować, dla którego bedziesz ideałem kobiety a nie debilka, któremu Twój płacz bedzie łamać serce. Warto chyba odejść, jeśli można miec cos o wiele lepszego, zdrowa relacje. Powodzenia i duzo siły oraz stanowczości
xxsven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 14:25   #13
Cindy28
Lux Mundi
 
Avatar Cindy28
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Może się zmienić - na gorsze. Będzie Cię lał, aż ziemia jęczy. A Ty będziesz udawać, że wszystko jest ok, maskować siniaki, wybite zęby i usprawiedliwiać go w oczach syna, co jest chyba najgorsze.

Skoro wiesz, że nic nie jest w Twoim związku dobre ani normalne, to nie ma co przedłużać - zabierz dziecko, załóż sprawę rozwodową. Warto też zatroszczyć się o pomoc psychologiczną, również dla synka. A skoro mąż jest agresywny, to przy kolejnym wyskoku zadzwoń na policję, poproś o błękitną kartę oraz pomyśl o zakazie zbliżania się - opinia psychologa dziecięcego będzie tutaj bardzo przydatna.

Powodzenia .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie
niewłaściwych chłopców"...
Cindy28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 20:16   #14
201701261449
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Wystarczało mi przeczytanie kilku pierwszych wersów. Trzyma cię za szyję, wrzeszczy, no i jeszcze pytasz, czy on się zmieni. Nie. Nie zmieni. A ty powinnaś wiedzieć już to.
201701261449 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 20:27   #15
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

On się nie zmieni na lepsze bo to taki temperament. Znam (o których wiem na pewno) 2 takich mężczyzn.
Cholerycy.
Nie sądzę także, aby Cię zaczął bić. Ale tu musisz jasno wytyczyć granice.

Jeśli jesteś umęczona psychicznie i chcesz odejść, to odejdź.
W takim małżeństwie da się żyć i nawet się nie wykończyć. Ale czy warto - nie wiem.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Aha, taki charakter na stare lata może być bardzo bardzo ciężki. Wydaje mi się, że ten typ nie łagodnieje, tylko wprost przeciwnie, staje się coraz trudniejszy. Szczególnie, że to jest agresja, pierwotne instynkty.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-03-07, 00:27   #16
Kama2345
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 17
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Dusiu przepraszam, albo jesteś głupia albo naiwna. Rób ewakuacje...

Edytowane przez Kama2345
Czas edycji: 2016-03-07 o 00:30
Kama2345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-07, 09:00   #17
Margarita
Rozeznanie
 
Avatar Margarita
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 877
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Ja w ogóle nie pojmuję jak możesz się jeszcze zastanawiać? Naprawdę tych 7 lat męczarni to jeszcze mało?! Czekasz aż Ci w końcu przywali?
Rety kobieto, otrząśnij się i zacznij normalnie żyć. Straciłaś już sporo lat, ale nadal wiele przed Tobą.
Oczywiście, że te dni kiedy mu powiesz, że odchodzisz, a później wszystkie sprawy okołorozwodowe - to będzie trudny moment. Ale zawsze miej przed oczami wizję siebie w przyszłości, w miłym i spokojnym świecie, gdzie nie będzie miejsca dla takiego drania jak Twój mąż. To co możesz zyskać na rozstaniu jest znacznie więcej niż to co masz i zrekompensuje Ci z nawiązką trudy związane z rozwodem.
Margarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-07, 09:04   #18
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
On się nie zmieni na lepsze bo to taki temperament. Znam (o których wiem na pewno) 2 takich mężczyzn.
Cholerycy.
Nie sądzę także, aby Cię zaczął bić. Ale tu musisz jasno wytyczyć granice.

Jeśli jesteś umęczona psychicznie i chcesz odejść, to odejdź.
W takim małżeństwie da się żyć i nawet się nie wykończyć. Ale czy warto - nie wiem.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Aha, taki charakter na stare lata może być bardzo bardzo ciężki. Wydaje mi się, że ten typ nie łagodnieje, tylko wprost przeciwnie, staje się coraz trudniejszy. Szczególnie, że to jest agresja, pierwotne instynkty.
A ten wniosek to na jakiej podstawie? Sądzisz, że się przez lata będzie skupiał tylko na łapaniu jej za gardło i ew. próbach duszenia, ale bił to raczej nie będzie?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-07, 09:58   #19
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Marnujesz sobie zycie, ktore masz tylko jedno, tak samo jak twoj syn, na przemocowca. Nie on sie nigdy nie zmieni, moze byc wylacznie gorzej. Tu nie pomoze terapia, bo facet juz teraz nie ma dla ciebie za grosz szacunku i to pewne, ze juz sie go nie nauczy. Jak najszybciej skladaj wniosek o rozwod!

Cytat:
Napisane przez Dusia27 Pokaż wiadomość
Kolejny problem to praca. Ja ma stała, nieźle płatną pracę (dlatego wiem, ze poradzę sobie sama z synkiem nawet bez jego alimentów). On za to przynosi pieniądze do domu, ale pochodzą one z lewych fuch. Czasem go nachodzi by poszukać normalnej pracy, ale jakoś nigdy jej nie znajduje. A ja trochę oddycham z ulga, bo wiem ze wtedy to juz zupełnie zatrulby mi życie - codziennie musiałabym wysłuchiwać jakimi wszyscy są idiotami, jaki on jest bardzo zmęczony, jak cieżko pracuje za marne grosze... Generalnie miałby cały czas zły humor, a ja jestem zawsze pierwsza osoba na której się wyzywa. Tylko co z jego emerytura? Czy na starość beda miała go utrzymywać?

Dnie spędza oglądając mecze i grając w gry. Nie można z nim pogadać, bo on sprowadza wszystkie głębsze rozmowy do wyliczania kto ile razy umył naczynia. Nie można tez zupełnie zwrócić ku uwaga O NIC bo od razu traktuje to jak atak na jego osobę.

Generalnie jest najmądrzejszy, wszystko wie i robi lepiej niż ja, nawet gotuje lepiej (tylko ze to ja gotuje na codzień), wydaje mi się ze ona nawet uważa ze jest atrakcyjniejszy niż ja. Boli mnie, ze nigdy nie słyszę od niego komplementów, za to widzę jaki zachwycony patrzy w lustro.
Przeciez to jakis pajac ostatni! Lewe fuchy, gry, brak przyszlosci, kariery. Na prawde nie ma sensu tracic zycia na takie zero!
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-07, 12:11   #20
hoacynka
Raczkowanie
 
Avatar hoacynka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: .
Wiadomości: 430
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Pewnie się zmieni, tylko na gorsze.
Radzę odejść zanim zacznie stosować przemoc również na dziecku.
__________________

hoacynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-07, 12:19   #21
analein9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 54
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Wydaje mi się, ze jedyną szansą na ratowanie tego małżeństwa to terapia na którą powinien pójść Twój mąż. Bez tego to na pewno się nie zmieni. Jeżeli się nie zgodzi, to odejdź od niego, nie męcz się, nie wiadomo czy np nie zacznie Cie bić.
analein9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-07, 15:40   #22
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

autorko, uciekaj.

po pierwsze - zorganizuj sobie wsparcie psychoterapeuty podczas całego procesu. już jesteś wykończona, a jest sporo do zrobienia.

idź do prawnika, dowiedz się, jak będzie z rozwodem i prawdopodobnie mocnym ograniczeniem praw rodzicielskich - ja bym nie chciała mieć takiego człowieka obok swojego dziecka.

czy mieszkanie jest na Ciebie/ na Was? własnościowe/wynajem? porozmawiaj z prawnikiem, jak to rozwiązać.

wywieź dziecko na tydzień do rodziców. niech nie będzie świadkiem najgorszych momentów.

masz jakieś rodzeństwo, rodzinę, która mogłaby Cię wspierać na miejscu? dobrze by było, żeby był 'świadek', gdy powiesz mężowi o pozwie o rozwód (i ew. wyniesieniu go z mieszkania/Twojej wyprowadzce z dzieckiem). szarpanie za szyję to już przemoc fizyczna, więc owszem, on Cię bije - jeszcze nie patelnią, ale bije. jeszcze.

mając tego świadka w formie wsparcia, albo się wyprowadź (nie podawaj nowego adresu), albo niech on się wyprowadzi, a Ty zmień zamki.

gdy całość się zakończy, odbierz syna od rodziców i ciesz się wolnością. pozostaje jeszcze dociągnąć rozwód od strony prawnej, ale już przynajmniej nie będziesz z tym wariatem pod jednym dachem spać.

odwagi
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-08, 18:07   #23
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

I jeszcze w sprawie alimentow. To, ze "sobie poradzisz" bez jego pieniedzy nie oznacza, ze on nie musi placic alimentow. Jest ojcem. Ma OBOWIAZEK lozyc na swoje dziecko, bo alimenty sa dla twojego syna, a nie dla ciebie.

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-03-08, 18:40   #24
SusanSneaky
Raczkowanie
 
Avatar SusanSneaky
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 31
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Moim zdaniem (niestety) powinnaś podjąć jakieś stanowcze kroki, bo dalej będziesz się męczyć (o ile nie zacznie być gorzej). Odbądź z nim poważną rozmowę, w której jasno dasz mu do zrozumienia, że jeśli się nie zmieni, to nie widzisz dla Was szansy i będziesz wnosić o rozwód. Jeśli boisz się odbyć z nim taką rozmowę w cztery oczy, to weź ze sobą kogoś, kto jest wtajemniczony w całą tę sytuację. I nie jesteś żałosna, bo takie decyzje nigdy nie są łatwe. Jesteś ODWAŻNA, że w ogóle chcesz coś zmienić. Według mnie lepiej zapewnić sobie i synowi spokojną przyszłość, niż męczyć się kolejne lata u boku takiego człowieka. Znam sytuację osób, które są 25 lat po ślubie. On jest alkoholikiem, ciągle poniża żonę, która niestety nie jest na tyle odważna co Ty i nie jest w stanie odejść od męża. Ty jesteś już o krok dalej niż ona, ale najpierw zdobądź się na tę ostatnią rozmowę z mężem, która uzmysłowi Ci, jakie dalsze kroki podjąć.
SusanSneaky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-08, 20:19   #25
Hellfire
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Cracow/Vienna
Wiadomości: 84
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Spakuj jego rzeczy i wywal tego chwasta.
Wnieś sprawę o rozwód, załatw sobie biegłego psychologa który napisze Ci przekonującą opinię do sądu abyś poza orzeczeniem o winie męża dostała cały majątek dla siebie a jemu zafundowała dodatkowe problemy
Hellfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-08, 20:21   #26
donanet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 24
Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Z czasem będzie tylko gorzej. Im bedziesz starsza, tym bardziej będzie tobą poniewierał. Pan i Władca umocni się w przekonaniu, że jest bezkarny i wolno mu wszystko. Najgorsze jeśli będzie tobą pomiatał na oczach dziecka.
donanet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-10, 08:11   #27
Rambo007
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 19
Lightbulb Dot.: Czy on sie moze zmienić?

Cytat:
Napisane przez Dusia27 Pokaż wiadomość
Dnie spędza oglądając mecze i grając w gry. Nie można z nim pogadać, bo on sprowadza wszystkie głębsze rozmowy do wyliczania kto ile razy umył naczynia. Nie można tez zupełnie zwrócić ku uwaga O NIC bo od razu traktuje to jak atak na jego osobę.
Napiszcie co myślicie, czy on die jeszcze moze zmienić?
Moim zdaniem jest uzależniony od komputera/grania/internetu a to są typowe objawy nałogu.

Jeżeli jest dobrym ojcem to daj mu szansę z chińskim ostrzeżeniem albo odbędzie odwyk i detoks od toksyny która was niszczy (daj mi spokój, daj mi grać) albo znajdziesz sobie pocieszyciela.

Będzie to ciężki bój jak z każdym uzależnionym ale można to przy bożej pomocy wygrać.
Rambo007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-10 09:11:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.