Mamy - listopad 2016 r.

[nonpic]

Witajcie,
jako przyszła mama listopadowa 2016 r., pozwalam sobie założyć wątek dla reszty mam listopadowych. ️

Jestem w 4 tyg. ciąży (według wyników betaHCG), a w 5 tyg. ciąży (według kalendarza miesiączkowego), na pierwsze usg idę dopiero po świętach (tak kazał przyjść gin.)

Będzie mi przyjemnie poznać resztę listopadowych mamuś, by razem przejść przez tę wspaniałą, ciążową przygodę. ️

[slowikowa25]

Spokojnej ciąży!!

Mamuśka wrześniowa

[nonpic]

Napisane przez slowikowa25

Spokojnej ciąży!!

Mamuśka wrześniowa

Dziękuję Gratuluję, mamusiu wrześniowa. A wiesz już na kiedy masz termin? ️

[zielinka_87]

To i ja nieśmiało dołączę. Narazie nieśmiało bo pierwszą ciążę straciłąm niecały rok temu a teraz jest jeszcze bardzo, bardzo wcześnie. Beta w środę 1244 Tp wg OM na 10 listopada.



LISTA MAMUŚ LISTOPADOWYCH 2016


agnes - Aga, C1, TP wg OM 8.11
Annulka21 - Ania, 24 lata, C1, TP 18.11
Askula - Joanna, 25 lat, C2, TP 14.11
baletnica_natasza - Natalia, 28 lat, C1, TP 6-13.11
bluesberry - Agnieszka, 27 lat, C2, TP 26.11
desire87 - Marzena, 28 lat, C1, TP wg OM 13.11
domek_z_piernika - Malwina, 27 lat, C1, TP wg OM 2.11
doooti - Dorota, 27 lat, C2 ( jedno poronienie ), TP wg OM 25.11, wg USG 26.11
Dorcia18 - Dorota, 25 lat, C1, TP 19.11
geosmina - Klaudia, 28 lat, C2 ( pierwsza córcia Lena ur. w 2013r. ), TP?
Hosenka - Kamila, 33 lata, C2, TP wg OM 5.11
KarolinaMagdalena - 24 lata, C2, TP 26-28.11
KarolinaNL - Karolina, 25 lat, C3 ( jedno poronienie, synek ur. w 2011r. ), TP wg OM 4.11
KoniKa4 - C1, TP 17.11
LiliG - Martyna, 24 lata, C2 (29.10.15 Aniołek Lilianka 24 tc), TP 15.11
Listopadowaa - Magda, 30 lat, C1, TP wg OM 22.11, wg USG 24.11
MajWija - 23 lata, C1, TP 26.11
MamaBrzdaca - Karolina, 20 lat, C2, TP wg USG 21.11
mietowka25 - Ingrid, 25 lat, C1, TP 26.11
PannaIzabela - Izabela, 23 lata, C2 ( córcia Wiktoria-Aniołeczek 34 tc ), TP 17.11
paulinika - Paulina, 25 lat, C3 ( drugie dziecko), TP wg OM 29.11
pstryczek84 - Sylwia, 32 lata, C2, TP 17.11
Sibbyl - Karolina, C1, TP 6.11
teczowa dlolinka 21 - Małgosia, 26 lat, C1, TP wg OM 18.11
zielinka-87 - Ania, 29 lat, C2 ( jedno poronienie ), TP wg OM 10.11

[nonpic]

Napisane przez zielinka_87

To i ja nieśmiało dołączę. Narazie nieśmiało bo pierwszą ciążę straciłąm niecały rok temu a teraz jest jeszcze bardzo, bardzo wcześnie. Beta w środę 1244 Tp wg OM na 10 listopada.
Wczoraj byłam na usg ale z przypadku bo dołączyły się plamienia. Wszystko jest w porządku na ten etap z ciążą, widziałam poęcherzyk ciążowy 7mm i pęcherzyk żółtkowy 3,5 mm
Mam nadzieje ze tym razem uda mi się zagoscić dłużej na mamusiowym

Brawo! Trzymam kciuki mocno! Ja sądzę, że wszytko będzie dobrze z Twoją ciążą, tylko sie cieszyć, ze po wizycie u gin. takie dobre wiadomości Ja 10.03 miałam bete 205,10, teraz już pewnie wyższa, ja nie mam żadnych plamień, wszystko jest w porządku, czasami poboli podbrzusze, ale jest dobrze dzisiaj jakbym nawet mniej spała

[zielinka_87]

Napisane przez nonpic

Brawo! Trzymam kciuki mocno! Ja sądzę, że wszytko będzie dobrze z Twoją ciążą, tylko sie cieszyć, ze po wizycie u gin. takie dobre wiadomości Ja 10.03 miałam bete 205,10, teraz już pewnie wyższa, ja nie mam żadnych plamień, wszystko jest w porządku, czasami poboli podbrzusze, ale jest dobrze dzisiaj jakbym nawet mniej spała

Dzięki
A co do objawów to też nie mam żadnych. Tylko te plamienia mnie niepokoiły ale to podobno robi mi się polip w szyjce i to typowo ciążowa dolegliwość więc staram się myśleć optymistycznie.
Ja mam usg w poniedziałek, a kolejne w czwarteek ale to tylko, że jest to ciąża szczególnej troski, po wielu przejściach, stad taka kontrola.

[nonpic]

Napisane przez zielinka_87

Dzięki
A co do objawów to też nie mam żadnych. Tylko te plamienia mnie niepokoiły ale to podobno robi mi się polip w szyjce i to typowo ciążowa dolegliwość więc staram się myśleć optymistycznie.
Ja mam usg w poniedziałek, a kolejne w czwarteek ale to tylko, że jest to ciąża szczególnej troski, po wielu przejściach, stad taka kontrola.

Pilnuj, pilnuj, ja też raz straciłam ciążę w 5 tygodniu, z zaskoczenia, bardzo to przeżyłam.

O tej staram się myśleć pozytywnie i jest na razie wszystko ok. Bardzo Ci kibicuję! To będzie pierwsze dziecko? Moje tak, zaszłam w pierwszym cyklu starań. Szok niesamowity, mimo starań, o ciąży dowiedzieliśmy się 10 marca 2016 r.

[zielinka_87]

Tak, to bedzie pierwsze dziecko. Mamy za soba prawie 3 lata staran, rozne diagnozy, wiele przejsc, ale teraz liczy sie juz tylko dzidzius i oby bylo wszystko w porzadku.

[nonpic]

Będzie wszystko w porządku, zresztą jest w porządku, dbaj o siebie mocno. Ja odstawiłam wszystkie leki, dzwoniłam dzisiaj do mojej lekarz i mówiła, że dobrze zrobiłam i do 4 miesiąca NIC

[zielinka_87]

Za to ja mam lekow tyle ze moj zoladek odmowi mi niedługo posluszenstwa
Trzeba to wytrzymac.

[nonpic]

Ja mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Nie byłam świadoma tych wszystkich problemów, dopoty dopóki nie naczytałam się o nich na tym forum.

[zielinka_87]

Narazie badzmy dobrej mysli i nie doszukujmy sie. Czekamy na kolejne listopadówki

[nonpic]

Pewnie, że będzie git, stara jestem, a boję się powiedzieć o ciąży mamie

[madzius90]

4 lata temu ujrzałam na teście dwie kreseczki i urodziłam Synka w listopadzie. Takze zawsze do wątków listopadowych Mamus mam sentyment

Wszystkim Mamusiom życzę spokojnych juz teraz 8 mmiesięcy i samych zdrowych Maluszków!

Mama listopadowa 2012 i czerwcowa 2016

[Lazurowa1]

i Ja podłączam się pod życzenia spokojnych i nudnych tygodni ciąży

[nonpic]

Napisane przez madzius90

4 lata temu ujrzałam na teście dwie kreseczki i urodziłam Synka w listopadzie. Takze zawsze do wątków listopadowych Mamus mam sentyment



Wszystkim Mamusiom życzę spokojnych juz teraz 8 mmiesięcy i samych zdrowych Maluszków!



Mama listopadowa 2012 i czerwcowa 2016

Dziękuję! Gratuluję pociech, ja jeszcze dokładnego terminu nie znam, będę dopiero wiedziała po wizycie u ginekologa, kazał przyjść przed świętami albo po świętach - wtedy chyba obliczy dokładny termin

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez Lazurowa1

i Ja podłączam się pod życzenia spokojnych i nudnych tygodni ciąży

Dziękuję

[Sibbyl]

Witam się jako jednak listopadowa mama udzielałam się w wątku pazdziernikowym, ale wczoraj na usg wyszło, że ciąża jednak młodsza. Wg om to już 8 tydzień (czyli październik), ale wg usg 5t 4dni - więc listopad. Usg potwierdza wynik bety z wczoraj - prawie 23000, czyli 6 tydzień. Na kolejne usg idę przed świętami, mam nadzieję, że będzie już serduszko <3 terminu jeszcze nie mam, ale będzie pierwsza połowa listopada - tak jak mama i tata :-D

[olinka012]

Powodzenia!

Czerwcowka 2016

[zielinka_87]

Sibbyl witamy
W takim razie rozgosc sie
Mialas tak nieregularne cykle ze sie zrobila taka rozbieznosc?
Co widzialas wczoraj na usg? Ja bylam wczoraj i to byl 5t 1 d i byl pecherzyk ciazowy i żółtkowy. Zarodka jeszcze nie bylo. W poniedzialek bede niec 5t+4 wiec ciekawa jestem co zobacze.

[Radena]

Dziewczynki,powodzenia Wam życzę,zobaczycie jak szybko Wam zleci,ja się dopiero co dowiedziałam, a tu już prawie 7 miesiąc
Mocno trzymam kciuki:-*

[Sibbyl]

Napisane przez zielinka_87

Sibbyl witamy
W takim razie rozgosc sie
Mialas tak nieregularne cykle ze sie zrobila taka rozbieznosc?
Co widzialas wczoraj na usg? Ja bylam wczoraj i to byl 5t 1 d i byl pecherzyk ciazowy i żółtkowy. Zarodka jeszcze nie bylo. W poniedzialek bede niec 5t+4 wiec ciekawa jestem co zobacze.

Niestety moje cykle w ogóle były rozregulowane - od 32 do nawet 40 dni... nie liczyłam na ciążę, bo nawet nie wiedziałam, kiedy była owulacja, a akurat w okolicach środka cyklu mąż chorował i był w delegacji - więc nawet specjalnie się nie staraliśmy a udało się w pierwszym cyklu

Na usg widziałam pęcherzyk ciążowy i ciałko żółte, lekarz mówił że jeszcze co najmniej tydzień, żeby było widać coś więcej ale to u każdego pewnie troszkę inaczej i może u Ciebie będzie już biło serduszko

[zielinka_87]

Nie. Jeszcze zarodka nie widzialam. Moze bedzie w poniedzialek a moze dopiero w czwartek.

[nonpic]

Napisane przez Sibbyl

Witam się jako jednak listopadowa mama udzielałam się w wątku pazdziernikowym, ale wczoraj na usg wyszło, że ciąża jednak młodsza. Wg om to już 8 tydzień (czyli październik), ale wg usg 5t 4dni - więc listopad. Usg potwierdza wynik bety z wczoraj - prawie 23000, czyli 6 tydzień. Na kolejne usg idę przed świętami, mam nadzieję, że będzie już serduszko <3 terminu jeszcze nie mam, ale będzie pierwsza połowa listopada - tak jak mama i tata :-D

Gratulacje!!! Ja akurat mam bardzo regularne cykle - 32 dni, wiec podejrzewam, że na bank będzie listopad. Pewnie mnie wyprzedzisz w porodzie i będziesz zdawała relacje jak było U nas też się udało za pierwszym razem, w pierwszym cyklu starań. Na początku miałam parcie, ale dziewczyny na forum poradziły wyluzować, wzięłam sobie to do serca, wyluzowałam i bum

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez zielinka_87

Nie. Jeszcze zarodka nie widzialam. Moze bedzie w poniedzialek a moze dopiero w czwartek.

Trzymam kciuki!!! Jesteście, dziewczyny, dalej ode mnie, sądząc po tych ogromniastych liczbach bety

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez Radena

Dziewczynki,powodzenia Wam życzę,zobaczycie jak szybko Wam zleci,ja się dopiero co dowiedziałam, a tu już prawie 7 miesiąc
Mocno trzymam kciuki:-*

Jak to możliwe, że tak długo nie wiedziałaś o ciąży? Żadnych objawów nie było? Co z miesiączką?

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Radena

Dziewczynki,powodzenia Wam życzę,zobaczycie jak szybko Wam zleci,ja się dopiero co dowiedziałam, a tu już prawie 7 miesiąc
Mocno trzymam kciuki:-*

Teraz mnie oświeciło - chodziło o to, że czas tak szybko zleciał. Gratulacje

[Hiacinta]

Cześć dołączam i ja Mam bardzo nieregularne cykle, ten był spisany na straty po zaczęliśmy działać koło 40 dc i wtedy musiało się udać, bo hcg 11 dni później 23, w kontroli po dwóch dniach 76. Po ponad tygodniu ponad 2200, więc przyrosty ok, ale martwię się strasznie bo jestem przeziębiona w zasadzie od zapłodnienia do teraz Pierwszą wizytę mam w czwartek, to będzie wg moich obliczeń 6t2d. Na razie się jeszcze nie ciesze, bo boje się że przez te infekcje źle się to skończy.

[nonpic]

Napisane przez Hiacinta

Cześć dołączam i ja Mam bardzo nieregularne cykle, ten był spisany na straty po zaczęliśmy działać koło 40 dc i wtedy musiało się udać, bo hcg 11 dni później 23, w kontroli po dwóch dniach 76. Po ponad tygodniu ponad 2200, więc przyrosty ok, ale martwię się strasznie bo jestem przeziębiona w zasadzie od zapłodnienia do teraz Pierwszą wizytę mam w czwartek, to będzie wg moich obliczeń 6t2d. Na razie się jeszcze nie ciesze, bo boje się że przez te infekcje źle się to skończy.

Uszęta do góry, będzie wszystko dobrze, nie martw się, bo to szkodzi dzidzi witamy serdecznie!!! Nie wiedziałam, że aż tak wiele nas tutaj - będzie wesoło
Hiacinta, masz już dzieci?

[Hiacinta]

Napisane przez nonpic

Uszęta do góry, będzie wszystko dobrze, nie martw się, bo to szkodzi dzidzi witamy serdecznie!!! Nie wiedziałam, że aż tak wiele nas tutaj - będzie wesoło
Hiacinta, masz już dzieci?

Nie, to moja pierwsza ciąża W zasadzie pierwszy cykl starań, a raczej jeden dzień Najlepsze jest to że całe lata biegałam po ginekologach- endokrynologach z moimi policystycznymi jajnikami, nastawiałam się na miesiące starań. Mam też niedoczynność tarczycy, robiłam sobie kontrole TSH i przy okazji stwierdziłam że oznaczę też hcg żeby mieć spokojne sumienie jak wezmę ibuprom

A Ty masz już dzieci? Jakie miałaś hcg? Oznaczałaś progesteron?

[nonpic]

To moja druga ciąża, kiedyś poroniłam w 5 tygodniu, to było dla mnie traumą, najgorsze były święta, wtedy płakałam bez przerwy, ale wiadomo, czas leczy rany i już tyle nie płaczę, ale myślę o tamtym dziecku codziennie. Dowiedziałam się w szpitalu po tamtej ciąży, że jestem zupełnie zdrowa, a przyczyną poronienia był najprawdopodobniej zły podział.
Mam nadzieję, że ta ciąża nie będzie mi przypominała o tamtym dziecku, myślę poważnie o psychologu, by móc w pełni cieszyć się tym dzieckiem, które właśnie mam przyjemność nosić w swoim brzuszku.

To był nasz pierwszy cykl starań, byłam pewna, że w ciążę nie zachodzi się tak od razu, a tu bum
SZOK! Dla mnie, dla partnera, wczoraj nam odbijało z nerwów, ja płakałam, tamten świrus się wyprowadzał, zaczał nawet mowic o aborcji, ale za chwilę płakał i przepraszał. No cuda się działy. Na szczęście wszystko wróciło do normy.
Ja zrobiłam test ciażowy 10.03. i wyszedł pozytywny, od razu poszłam na bete i wyszło 205,10, dzisiaj nie wiem ile mam, zbadam za tydzień i kolejny raz przed wizytą u gina.

Panikuję trochę, myślę jak to będzie, jestem pełna obaw, ale dzisiaj już przeszczęśliwa. Ciągle śpię i biegam siusiu

Mimo tych wszystkich Twoich dolegliwości - udało się, sądzę, że to wielkie pocieszenie dla kobiet, które zmagają się z niemożnością zajścia w ciąże. Luz i cuda są możliwe! GRATULUJĘ!!!!

Dla nas - dla mnie i dla Ciebie, reszty dziewczyn, ciąża będzie, jest nowością. Cieszę się, że się odezwałaś

[Sibbyl]

Napisane przez Hiacinta

Cześć dołączam i ja Mam bardzo nieregularne cykle, ten był spisany na straty po zaczęliśmy działać koło 40 dc i wtedy musiało się udać, bo hcg 11 dni później 23, w kontroli po dwóch dniach 76. Po ponad tygodniu ponad 2200, więc przyrosty ok, ale martwię się strasznie bo jestem przeziębiona w zasadzie od zapłodnienia do teraz Pierwszą wizytę mam w czwartek, to będzie wg moich obliczeń 6t2d. Na razie się jeszcze nie ciesze, bo boje się że przez te infekcje źle się to skończy.

Wszystko będzie dobrze - tylko odpoczywaj i nie przemęczaj się, żeby przeziębienie się nie rozwinęło w coś gorszego...

Ja robiłam 3 testy i wszystkie negatywne, więc przy silnej migrenie wzielam mocny lek (biorę tryptany)... dopiero po kilku tygodniach zrobiłam betę, bo okresu ciągle nie było i mąż mi kazał - i tu niespodzianka - ciąża strasznie się martwiłam tym lekiem, ale lekarz mnie uspokoił, że na tym etapie nie wpływa to negatywnie. A czasem lepiej wziąć lek, niż się męczyć. Oczywiście odkąd wiem o ciąży wszystkie leki poszły w odstawkę ;-)

[Hiacinta]

Biedna... to musi być straszne uczucie Ale wiesz lepiej na takim etapie na jakim jesteśmy teraz, niż np w 12 tc dowiedzieć się że są ciężkie wady i zastanawiać się nad terminacją.

Wiesz co jeśli mogę Ci coś doradzać to oznacz sobie dwa razy hcg w odstępie 2 dni, to da jakiś obraz czy na tym etapie jest ok. Progesteron też jest bardzo ważny, bo jego niedobór powoduje poronienie a zawsze można go brać w tabletkach

[nonpic]

Napisane przez Sibbyl

Wszystko będzie dobrze - tylko odpoczywaj i nie przemęczaj się, żeby przeziębienie się nie rozwinęło w coś gorszego...

Ja robiłam 3 testy i wszystkie negatywne, więc przy silnej migrenie wzielam mocny lek (biorę tryptany)... dopiero po kilku tygodniach zrobiłam betę, bo okresu ciągle nie było i mąż mi kazał - i tu niespodzianka - ciąża strasznie się martwiłam tym lekiem, ale lekarz mnie uspokoił, że na tym etapie nie wpływa to negatywnie. A czasem lepiej wziąć lek, niż się męczyć. Oczywiście odkąd wiem o ciąży wszystkie leki poszły w odstawkę ;-)

Ja robiłam test, ale za szybko, negatyw, nawet 29.02.2016r. byłam na becie - też negatyw, sądziłam, że nawet nie ma szans na ciążę i zajęłam się nauką na egzaminy. Dopiero 10.03. data spodziewanej miesiączki, przed zaczęły mnie normalnie boleć piersi i podbrzusze, no byłam pewna, że dostanę miesiączkę. Tż namówił mnie na test 10.03. z rana, jeszcze robiłam go w łazience i patrzę I kreska, skomentowałam to: "nooszz kuuu, ale żeś zrobił, nie ma co, jedna kreska, żadnej ciaży nie ma" , a on wział go i wypatrzył kreske przy oknie, w świetle dziennym i się zaczęło....

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Hiacinta

Biedna... to musi być straszne uczucie Ale wiesz lepiej na takim etapie na jakim jesteśmy teraz, niż np w 12 tc dowiedzieć się że są ciężkie wady i zastanawiać się nad terminacją.



Wiesz co jeśli mogę Ci coś doradzać to oznacz sobie dwa razy hcg w odstępie 2 dni, to da jakiś obraz czy na tym etapie jest ok. Progesteron też jest bardzo ważny, bo jego niedobór powoduje poronienie a zawsze można go brać w tabletkach

Jak mnie przyjmowali na oddział wtedy po poronieniu, to położna mi powiedziała, że w przeddzień kobieta urodziła martwe dziecko w 39 tygodniu ciąży.

Ok, tak zrobię, jak radzisz, zrobię te badania