Gdyby bezdomny chciał korzystać z waszej łazienki

[Wieszczka]

Oglądałam ostatnio film "Dama w vanie", gdzie poruszony był temat bezdomności. Był tam motyw, że bezdomna staruszka korzystała z łazienki pewnego faceta, on się zgadzał choć niechętnie a potem starannie mył wc. Pytanie do was - gdyby ktoś bezdomny do was zapukał i chciał skorzystać z wc/wanny u was w domu, czy byście się zgodzili?
Bo z jednej strony narzeka się, że bezdomni są brudni i śmierdzą, a wydaje mi się, że mało kto pozwoliłby się im wykąpać w swoim domu.
Jeśli chodzi o mnie to ja nie otwieram drzwi nieznajomym, więc u mnie odpowiedź to - nie.

[blue3]

Ja nie otwieram drzwi gdy nie czekam na nikogo, więc nie.

[mary_poppins]

Napisane przez Wieszczka

Oglądałam ostatnio film "Dama w vanie", gdzie poruszony był temat bezdomności. Był tam motyw, że bezdomna staruszka korzystała z łazienki pewnego faceta, on się zgadzał choć niechętnie a potem starannie mył wc. Pytanie do was - gdyby ktoś bezdomny do was zapukał i chciał skorzystać z wc/wanny u was w domu, czy byście się zgodzili?
Bo z jednej strony narzeka się, że bezdomni są brudni i śmierdzą, a wydaje mi się, że mało kto pozwoliłby się im wykąpać w swoim domu.
Jeśli chodzi o mnie to ja nie otwieram drzwi nieznajomym, więc u mnie odpowiedź to - nie.

Nie, nie wpuszczam obcych do domu. W schroniskach i noclegowniach można się umyć, po to te miejsca powstają, więc możliwości są. Bałabym się, że ktoś przy okazji takiego korzystania z łazienki obkuka mi dom w poszukiwaniu skarbów na potem, poza tym choroby, pasożyty i tym podobne nie są dla mnie bez znaczenia.

[Lexie]

Nie, nie wpuszczam do domu nikogo obcego. Zwykle nawet drzwi nie otwieram.

[iwi_83]

ja też z reguły nie otwieram obcym. raz otworzyłam bezdomnemy- powiedział, że jest głodny-dałam mu szaszłyka-zjadł w 5 sekund.
ale łazienką chyba bym się nie podzieliła

[Patsy15]

Też raczej nikomu nie otwieram, więc nie.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Nie ważne czy bezdomny czy nie, nie wpuściłabym obcej osoby do domu, żeby mogła skorzystać z toalety/łazienki.

[201606270916]

Napisane przez Wieszczka

Oglądałam ostatnio film "Dama w vanie", gdzie poruszony był temat bezdomności. Był tam motyw, że bezdomna staruszka korzystała z łazienki pewnego faceta, on się zgadzał choć niechętnie a potem starannie mył wc. Pytanie do was - gdyby ktoś bezdomny do was zapukał i chciał skorzystać z wc/wanny u was w domu, czy byście się zgodzili?
Bo z jednej strony narzeka się, że bezdomni są brudni i śmierdzą, a wydaje mi się, że mało kto pozwoliłby się im wykąpać w swoim domu.
Jeśli chodzi o mnie to ja nie otwieram drzwi nieznajomym, więc u mnie odpowiedź to - nie.

Nie otworzylabym drzwi prawdopodobnie a nawet jeśli to nie wpuscilabym. Bałabym sie chociazby kradziezy. Dla bezdomnych są odpowiednie instytucje

[201607211025]

Nie wpuszczam nikogo obcego do domu. Bezdomni maja możliwość skorzystania z miejsc dla nich przeznaczonych, a nie prywatnych mieszkań.

[201605301111]

tak jak i dziewczyny - nie otworzyłabym drzwi obcej osobie

[szprotka_]

Ja sąsiadów, których nie znam bliżej nie wpuszczam do domu, a co dopiero obcych ludzi.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

jak na nikogo nie czekam to nawet się nie ruszam z kanapy jak ktoś puka - moja odpowiedź brzmi nie

[eyo]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;57843661]jak na nikogo nie czekam to nawet się nie ruszam z kanapy jak ktoś puka - moja odpowiedź brzmi nie[/QUOTE]

[zakonna]

Nie wpuściłabym do domu. Owszem, otwieram drzwi jak ktoś puka, nawet jak nie znam tej osoby, ale do mieszkania nie wpuszczam. Nie ma znaczenia czy bezdomny czy nie.

[201607111028]

Nie zgodziłabym się

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie wpuszczam do domu obcych ludzi.

[golgie]

Mam dzieci-nie wpuszczam obcych.

[agateq]

Podobnie jak niektóre z Was, jak się nikogo nie spodziewam, to nie reaguje nawet na domofon, więc - no way.

[martynka89]

Nie wpuscilabym. Gdyby bezdomny zapukal i poprosil o jedzenie to bym mu dala jakas zywnosc, ale do lazienki bym nie wpuscila- obcy czlowiek, balabym sie, ze moze byc zwyklym zlodziejem i szuka pretekstu, zeby wejsc do mojego mieszkania.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Nie ma takiej możliwości.

[Harmonija]

Napisane przez golgie

Mam dzieci-nie wpuszczam obcych.

Nie mam dzieci - nie wpuszczam obcych.

[GdyKochamy]

Nigdy. Moim zdaniem bezdomnym jest się na własne życzenie, a jak się już nim jest to można iść do schroniska.

[Pilar1899]

Nawet gdybym wpuscila obcego, nawet gdybym miala gwarancje ze niczego nie ukradnie itd to nie, bo fakt jest taki, ze bezdomni smierdza. No i nie chcialabym zeby mi dom zasmrodzil. A lazienke to po takiej wizycie musialabym sterylizowac UV chyba.

[blue3]

No już pomijając to, że nie otwieram drzwi jak nie spodziewam się wizyty to nie wiedziałabym jak później domyć taką łazienkę i nie chciałabym stawać na tych samych kafelkach co bardzo brudna osoba

[kobietasukcesu]

Tak jak reszta- jak sie nikogo nie spodziewam to nawet czesto nie podchodze do okna wyjrzec kto tam

Bezdomni maja sie gdzie umyc, ubrania tez im wymieniaja. Ale zeby skorzystac z noclegowni i kapieli trzeba nie pic. Zaraz sie pojawi, ze w takiej sytuacji kazdy by pil, zeby nie czuc. No ok, ale czemu ja mam na tym cierpiec i prac po kims reczniki czy zastanawiac sie czy nie wpychal paldcy do masla do ciala, a potem sie naswietlac, ze wyjechalam i dom wolny do wejscia.

-----

Brakuje mi burzy i argumentu- no a kota to bys wpuscila bezdomnego.

*Wpuscilabym, bo kotu nie powiem- idz pod ten adres- dostaniesz garsc karmy.

[wika82]

nie

[201703061049]

Nie. Nie otwieram drzwi, jak jestem sama w domu. Pastora z kościoła obok nie wpuszczam, a co dopiero obcej osoby. Jeśli chodzi o brud/smród to może bym się przemogła, gdyby było mi tej osoby żal, ale ze względu na bezpieczeństwo - nie. Trochę się źle poczułam ze sobą od tego wątku

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez sztojabudu

Nie. Nie otwieram drzwi, jak jestem sama w domu. Pastora z kościoła obok nie wpuszczam, a co dopiero obcej osoby. Jeśli chodzi o brud/smród to może bym się przemogła, gdyby było mi tej osoby żal, ale ze względu na bezpieczeństwo - nie. Trochę się źle poczułam ze sobą od tego wątku

Ale dlaczego ? Każdy ma prawo mieć swoje granice poza które nie przechodzi i nie wpuszcza innych poza nie.
Przestań, mówimy o dorosłych ludziach, które mogą dostać pomoc w odpowiednich instytucjach. Są nieprzystosowani do życia między innymi ludźmi w społeczeństwie (np. są zaniedbani i śmierdzący), to chyba nic dziwnego, że ludzie ich unikają.

[201703061049]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5786394 1]Ale dlaczego ? Każdy ma prawo mieć swoje granice poza które nie przechodzi i nie wpuszcza innych poza nie.
Przestań, mówimy o dorosłych ludziach, które mogą dostać pomoc w odpowiednich instytucjach. Są nieprzystosowani do życia między innymi ludźmi w społeczeństwie (np. są zaniedbani i śmierdzący), to chyba nic dziwnego, że ludzie ich unikają.[/QUOTE]
Chyba dlatego, że pracuję często z bezdomnymi. Jest wielu takich, którzy sobie na swój los zapracowali, ale dużo więcej po prostu nieszczęśliwych, zagubionych, wykorzystanych ludzi. I jest mi przykro po prostu.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez sztojabudu

Chyba dlatego, że pracuję często z bezdomnymi. Jest wielu takich, którzy sobie na swój los zapracowali, ale dużo więcej po prostu nieszczęśliwych, zagubionych, wykorzystanych ludzi. I jest mi przykro po prostu.

Mój boże, no tak już jest urządzony ten straszny świat.
Komu jest lekko.