3 miesieczny wyjazd za granice

[zraniona26]

Witam. Nie wiem czy dobrze trafilam ale chcialabym sie poradzic Jutro wyjezdzam na 3 miesiace do pracy do Holandii . Jade z kolezanka z tym ze obie jedziemy w to miejsce pierwszy raz i troche sie boje jak to wszystko bedzie wygladalo, tymbrdziej ze moj narzeczony zostaje w Polsce,ma tutaj prace i nie moze jej zostawic... Nie martwie sie tym, ze moze przez to nasz zwiazek nie przetrwac, poniewaz wiem ze tak nie bedzie . Martwi mnie inna sprawa a dokladnie to ze 3 miesiace to jednak jest sporo czasu i nie wiem jak poradze sobie tam z tesknota, tymbardziej ze jeszcze nie pojechalam a juz tesknie...Wiem ze napewno wpadne tam w rytm pracy a praca jest caly tydzien codziennie, ale nie moge sobie wyobrazic ze nie bedzie mnie az 3 miesiace a to jest szmat czasu...Dziewczyny wypowiedzcie sie, moze ktoras miala podobna sytuacje i wbrew pozorom wcale nie bedzie tak zle i ten czas szybciutko zleci i jeszcze dobrze nie pojade a juz bede wracac

[vanniaa]

Pamietam jak pierwszy raz wyjechalam za granice na kilka miesiecy. Balam sie, ze sobie nie poradze, ze bede zdana tylko na siebie, ze to daleko, ze tak dlugo i jak ja to wytrzymam.
Kiedy minelo te kilka miesiecy, plakalam, ze juz musze wracac, ze to tak szybko minelo, ze chcialabym jeszcze zostac...

Z drugiej strony kazdy czlowiek i kazda sytuacja jest inna.

Ja trafilam na ludzi, ktorzy mi pasowali, wiec ten czas byl dobrym czasem i do tej pory wspominam go z sentymentem, a minelo juz wiele lat.

W tym samym czasie spotkalam ludzi, ktorzy wyjechali podobnie jak i ja, jednak do konca pobytu liczyli dni i godziny do powrotu.

Chyba trzeba sie samemu przekonac

[wordila]

a cóż to jest 3 miesiące, to nic!
myślę, że rozłąka odświeżająca dla związku

[phobie]

No niestety dla mnie trzy miesiące na stypednium za granicą to nie jest nic
Odliczam dni do końca, głównie z powodu tęsknoty na chłopakiem. Nie zrozumcie mnie źle, mam tu znajomych, wychodzimy, zwiedzamy i bawimy się, doceniam doświadczenie które tu zdobywam, ale mimo wszystko chciałabym jak najszybciej wracać do Polski.

Wszystko zależy od tego jaką jesteś osobą, na kogo trafisz na miejscu, czy będziesz bardzo zajęta, w każdym razie jedziesz z koleżanką, więc na pewno będzie wam łatwiej

[Shazney]

Ja nie mam z tym problemu. Też mam chłopaka, też wyjeżdżam na kilka miesięcy i nie widzimy się, ale cóż, życie . To chyba zależy od charakteru.

[21kasia21]

Jeśli jedziesz do pracy, to uwierz mi, że czasem nie będzie nawet czasu na tęsknotę. Oczywiście zależy jaka to będzie praca, jakie godziny pracy, gdzie miejsce zamieszkania... Gdy byłam w NL, to moje życie kręciło się głównie wokół pracy i rzadko kiedy był czas na zwiedzanie czy cokolwiek innego, ale też po to człowiek tam pojechał. Rano śniadanie, praca, potem kolacja, kąpiel i spać W weekend czasami się poszło do pracy, czasami nie, ale trzeba też było zrobić zakupy, coś posprzątać, wyprać i nieco się zrelakasować, bo samą pracą człowiek nie może żyć

Jeżeli chodzi o tęsknotę, to są przecież telefony i tanie rozmowy do Polski, np. z Lebary, możecie gadać godzinami. Wiadomo- to nie to samo, ale to już nie te czasy, gdy stało się w kolejce w kafejce internetowej za 5€, aby tylko komuś napisać maila, a tak niestety było kilka ładnych lat temu Poza tym nie jesteś tam sama, a z koleżanką, a to bardzo duży plus. Powodzenia

[nikkyyy]

To prawda, że jak zaczniesz pracować to nawet nie zauważysz jak czas Ci zleci. Poza tym w dzisiejszych czasach jest skype, roaming coraz tańszy, więc w wolnych chwilach zawsze możesz porozmawiać ze swoim chłopakiem, a czasem tęsknota dobrze robi związkowi.

[KindOfBlack]

Mój chłopak był 3 miesiące w Holandii, nie byliśmy nawet przygotowani na rozłąkę bo rano dowiedział się o pracy a wieczorem już był w drodze. Przetrwaliśmy i nie było źle, głównie dzięki temu że on dzwonił na każdej przerwie itp. Będzie dobrze

[zraniona26]

Dziekuje za dodanie mi otuchy Macie racje jestem tutaj juz 2 tyg i jest tyle pracy ze czasem nie wiem nawet jaki jest akurat dzien tyg...mam rozne godziny czasem pracuje po 10-11 godz wiec jak wracam na mieszkanie to zostaje mi tylko zjesc kolacje umyc sie i spac ii na drugi dzien to samo...ale i tak zrobilam sobie wykreslanke na kalendarzu i codziennie skreslam sobie jeden dzien wszystko byloby ok gdyby nie to ze strasznie tesknie za chlopakiem, oczywiscie rozmawiamy codziennie na skypie ale i tak nie moge sie doczekac kiedy do niego wroce Ale na szczescie zostalo mi juz tylko 6 tyg ( z przyczyn zdrowotnych zdecydowalam sie na wczesniejszy powrot ) Mam nadzieje ze szybko minie i za chwile bede sie juz pakowala na powrot

[KindOfBlack]

No pewnie, zobaczysz że bardzo szybko minie Ci ten czas

[Vigilant]

3 miesiace to smieszny okres czasu, szybko minie. Pojdziesz do roboty to nie bedziesz miala czasu myslec o ☠☠☠☠☠☠☠ach Czas szybko minie

[Rena]

Teskni sie za czyms lepszym. Skoro wolisz zycie w Polsce i masz poukladane sprawy rodzinne to czemu nie poszukasz czegos w kraju?

[zraniona26]

zdecydowalam sie na wyjazd poniewaz w przyszlym roku mam wesele i wlasnie to mnie zmotywowalo najbardziej na ten wyjazd, poniewaz nie ukrywajmy tutaj w dwa miesiace odloze wiecej niz w Polsce w pol roku...ale jeszcze tylko 5 tyg i wracam i wiecej jz mnie nie zobacza w Holandii Nie jest zle ale wole sobie czegos poszukac w Polsce i byc blisko rodziny i chloopaka