![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Rodzinnie....
Czesc dziewczyny .
Potrzebuje opinii kogos bezstronnego. Jedyne do kogo moge sie zwrocic z ta prosba to Wy. Licze na Wasza pomoc. Jestem z Tż 5 lat Od poczatku wiedzialam, ze jego rodzenstwo siedzi w wiezieniu (za morderstwo) niby ktos ich wrobil itd. Chodzi o to, ze po 15 latach niebawem bo za kilka dni wychodzi jeden z braci Tż. Moj Tz mieszka z rodzicami, wiec ten brat wprowadzi sie do nich. Ja powiedzialam chlopakowi, ze kiedy jego brat - kryminalista wyjdzie z wiezienia to moja noga nie postanie w jego domu. Mimo ze duzo czasu spedzalam u niego. NIe wyobrazam sobie przebywac w towarzystwie bylego wieznia, tym bardziej ze nie byla to sprawa np nie placenia mandatow. I szczerze nie moge przezyc ze moj facet bedzie przebywal, spal pod jednym dachem z tym czlowiekiem. Tz ma mi za zle ze z gory oceniam czlowieka, ze go nie znam itd itp. Wiem, ze z jednej strony ludzie sie zmieniaja, ale z drugiej.... ten czlowiek spedzil w kryminale 15 lat. A nikt nie siedzi za niewinność (?). Tz wciaz powtarza "to moj brat". ale dla mnie obcy czlwoiek z kryminalu. Tz nie chce mi wybaczyc, ze ja nie chce poznac "jego brata", ze nie nie bede przyjezdzac. NIe potrafi zrozumiec mnie, ze ja nie chce go poznawac, podawac mu reki, rozmawiac. .. *Czy ja przesadzam? Jak mam wytlumaczyc Tz zeby nie zmuszal mnie do poznawania i przebywania z jego bratem ? **Czy nie postepuje zbyt egoistycznie, nie chcac tam przyjezdzac? *** Co robic? Jak sie zachowac? Wypowiedzcie sie prosze, co myslicie o tej sprawie. Dziekuje i Milego Dnia Wam Zycze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rodzinnie....
Mam taki przypadek w bliskim otoczeniu.
Facet siedzi 25 lat za morderstwo wlasnie. Jego dzieci mówią że on został wrobiony. Też nie chciałabym miec do czynienia z takim człowiekiem. Może faktycznie został wrobiony, ale więzienie ( przebywanie w nim tyle czasu) ludzi zmienia. A na pewno nie siedział z aniolkami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Rodzinnie....
Skoro od poczatku wiedzialas to postepujesz nie fair. On ci przyznal sie na poczatku ty tymczasem przez piec lat nie mialas z tym problemu i nagle cyrki pt."nie przekrocze progu tego domu". Tez bym sie wkurzyla jakbym uczciwie problem poruszyla, tz sie z nim pogodzil po czym nagle by mu sie odwidzialo. Co ci szkodzi go poznac? Nikt ci nie kaze z nim mieszkac. Sa rodzenstwem wiec w przyszlosci bedzie milion okazji jak chocby swieta zeby sie spotkac. Bedziesz ich wiecznie unikac? Na slub nie zaprosisz a ich zaproszenia bedziesz ignorowac?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Jedynie mogę napisać że w pełni Cię rozumiem. 15 lat nie siedzi się za pierdoły, to już naprawdę trzeba być bandziorem najgorszego sortu i raczej pod recydywę podpadać. Rozumiem Cię. + Nie wierzę w resocjalizację w polskim więzieniu. Wolałabym sie nie stykać z tym człowiekiem i nie ryzykować., póki swoim życiem nie udowodni, ze faktycznie jest tym wyjatkiem, który się pod wpływem kary zmienił. Ale to też nie 2 tygodnie czy może i nie 2 lata życia uczciwego musiałoby być. ---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ---------- Cytat:
![]() A czemu nie? Ja bym niemiałą oporó przed unikaniem takiego pana. Wizaż radzi odcinac się od matek i ojców tylko dlatego ze krzywym okiem zerkną na łabędzicę, albo słowo "nie tym tonem " powiedzą, a tu kryminalista a ta ma lecieć, poznawać, przebywać, dawać szansę, bo co? To ze wiedziała ze chłopak ma brata w kryminale, nie oznacza, ze musi akceptować obecność tego brata w swoim otoczeniu. Ze pozwolę sobie zacytować wizażowy wycirus: wychodzi sie za Misia, a nie jego rodzinę" (taaa, akurat) Skąd wiadomo za co siedział? Może za gwałt na koleżance brata ze szczególnym okrucieństwem i skutkiem śmiertelnym? :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Rodzinnie....
Cava a ona sobie unikac moze, ale musi wziac pod uwage ze jej partner moze chciec sie z nim widywac. Ile to watkow na wizazu nie bylo (nawet wczoraj jeden) ze jak partner nie pala miloscia do naszej rodziny i nie chce sie z nia spotykac to kiepski zwiazek i jak tak mozna
![]() Autorka raczej wie za co siedzial. Serio nie rozumiem jak przez 5lat zwiazku mozna nie poruszyc tematu co dalej. Przeciez od dawna musialo byc wiadomie kiedy wychodzi i gdzie sie po wyjsciu podzieje. To nie jest tak ze na trzy dni przed faktem przychodzi list z wiezienia pt."odsylamy go do domu". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
To było tak że póki siedzial to mi to nie przeszkadzało aż tak. Bo nie miałam z nim doczynienia. Po prostu było tak jakby on nie istniał.
A teraz kiedy wychodzi zaczęły się schody. Siedzi ża morderstwo. Za współudział. Tak jak jego drugi brat Ale on dostał 25. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Być uprzejma ale nie spoufalac się z nim. A TŻ towi dac wolna rękę, jeśli chcę się spotykać to niech się spotyka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
A kiedy temat był po ruszany to zaraz była kłótnia. Więc dawalismy sobie spokój.
Może nawet jeśli ktoś go wróbil to sam fakt z jakimi ludźmi miał styczność przez tyle lat.. . Nawet się boję że coś się stanie. Jak mu coś odbije i zrobi coś Tz ? Kto wie co taki człowiek może mieć w głowie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: All blue
Wiadomości: 215
|
Dot.: Rodzinnie....
Meneli, żebraków oraz inne patologiczne osobniki z twego otoczenia rozumiem, że też omijasz szerokim łukiem jak spotykasz na ulicy, nawet jeśli to są twoi sąsiedzi? Jak w twojej rodzinie komuś sie nie powodzi, to też rozumiem odcinasz sie od takiego osobnika pomimo, że to twoja rodzina jest i nie zamierzasz mu nawet pomagać?
Codziennie możesz spotykać ludzi, którzy siedzieli w wiezieniu i nawet sobie z tego nie zdajesz sprawy, nawet możliwe, że któryś z twoich sąsiadów tam przebywał, a ty nie wiesz o tym, bo po prostu najzwyczajniej w świecie przecież takimi rzeczami normalny człowiek sie nie chwali. Brat Twojego TŻ będzie miał bardzo ciężko na wolności, więzienie już będzie sie za nim ciągnęło do końca życia, bo ono nie kończy sie z chwilą opuszczenia zakładu karnego. A gdyby twój brat siedział w więzieniu też byś sie do niego odwróciła plecami?
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
Ale on zabił człowieka.
To nie jest takie nic. Skąd wiadomo że nie zrobi jego znowu? To nie był wyrok na nie płacenie podatków. . ---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- Wiadome jest to że ja nie chce mieć nic do czynienia z mordercą. Nazwijmy rzeczy po imieniu. Tylko jak to wytłumaczyć Tz ? Jestem przerażona że którejś nocy coś mu odwali i zrobi coś Tz. Zabił teścia A brata nie może? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Rodzinnie....
Ja zawsze uważam ,że nie da się w 100 % odciąć od rodziny.Te kontakty ,choćby pośrednie zawsze będą.
Jeśli dobrze zrozumiałam ,to dwóch braci siedzi.Dwóch wrobiono? Halo?Tu coś jest na rzeczy. I co się stało ,że aż dwóch członków rodziny popełniło taki czyn? Inna sprawa ,że oni mogli wyciągnąć wnioski i się zresocjalizować.Mógł to być straszny ale jednak błąd młodości( musiał być młody , bo jaka byłaby różnica wieku między wszystkimi braćmi)głupota, która kogoś kosztowała życie ,może jakaś bójka z fatalnym skutkiem? Tego nam nie piszesz. Ja rozumiem ,że się boisz ale jednak ,pomimo ,że nie zacieśniałabym więzów towarzyskich ,nie okazywałabym sztucznej sympatii ,nie zrezygnowałabym też z wizyt u rodziny tż-a , chodziłabym tam ,żeby sobie samej wyrobić o człowieku zdanie. Przecież to widać i słychać, jaką jest osobą i kim się stał po tak długiej odsiadce. Czy powinnaś się obawiać tego człowieka i jaki będzie miał wpływ na wasz związek oraz zachowanie twojego partnera.Unikając całkowicie kontaktów z nimi odcinasz sobie źródło informacji właściwie z pierwszej ręki. Edytowane przez robcia Czas edycji: 2016-04-20 o 10:49 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
Tz opowiadał mi nie dużo, sam nie wiele pamięta miał wtedy. Może z 10lat góra.
Z tego co mi mówił. Rodzeństwo spotkało się z teście jednego. Teść nie chciał im pożyczyć pieniędzy i ponoć go zadzgali. Tz mówi że pamięta te opowiadania matki jak przez mgłę. U nich w domu się o tym nie mówiło. Tz też nie chciał nigdy o tym mówić. Napisałam tyle ile wiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Ja się autorce nie dziwię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
![]() Ludzie, Wy się dziwicie, że resocjalizacja nie działa, kiedy traktuje się byłych więźniów w taki sposób? Tu morderstwo, ciężki kaliber, ale prawo mamy takie, a nie inne - gość wyszedł po odsiedzeniu kary. To jest jego brat i on nie chce, z tego, co mówi, wykreślić go ze swojego życia. Chyba wiedziałaś, że kiedyś wyjdzie? Czy nie? Był fair, powiedział Ci, wiedziałaś, że wyjdzie, więc masz problem z podaniem mu ręki przy bracie? A jak będzie wesele to go pewnie nie zaprosicie? To może daj spokój swojemu chłopakowi. Nikt Ci nie każe z nim się przyjaźnić, ale nie chcieć się zapoznać? ![]() ---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ---------- To po co wchodziła z nim w związek, gdy wiedziała, że wyjdzie i będzie z nim kontakt utrzymywać? |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Zgadzam sie z tarkowska, po diabla trwac w zwiazku przy roznicy nie do pogodzenia? Klocili sie, autor od poczatku mowil ze chce miec z bratem normalne relacje, a autorka klapki na oczy i "jakos to bedzie". No to to jest wlasnie to jakos. Edytowane przez LadyChatterbox Czas edycji: 2016-04-20 o 11:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Rodzinnie....
Z tego co rozumiem to dla rodziny Twojego TŻ więzienie braci nie jest powodem wykluczenia. Skoro TŻ będzie z nim mieszkal i utrzymywał kontakty to chyba się nie boi brata. Dlaczego więc Ty sie boisz zeby ten mu nic nie zrobił? Zabil czlowieka, odsiedzial swoje wiec nigdzie nie jest powiedziane ze po wyjsciu z wiezienia znowu zacznie zabijac. Na pewno nie musisz go kochać ani nawet lubić, ale ze względu na TZ przynajmniej go toleruj. Ot zwykle cześć wystarczy nie musisz z nim wdawać się w pogawędki.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
Kiedy wchodziłam z nim w związek tz miał 21 ja 17.
Byliśmy młodzi i głupi jak to się mówi. Nie myśleliśmy o bracie kryminaliści. Cieszyliśmy się sobą życiem. Pierwsza miłość itp. Nie myśleliśmy wtedy o takich problemach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Rodzinnie....
No to myśl teraz. I albo zaakceptuj decyzję Tż, albo się z nim rozstań, bo takim podejściem to sama burzę zrobisz i aferę, a to jednak brat i swoje już odsiedział.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzinnie....
A on tak wiecznie zamierza mieszkać z rodziną? Bo 26 lat to już może powoli taki wiek, aby się jednak wyprowadzić. Myśleliście o zamieszkaniu razem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
Mamy dwie opcje albo zamieszkać u niego albo u mnie.
On ma gospodarkę zapisaną od rodziców, ja też mam swoją zapisaną od rodziców. Zamieszkanie razem jest narazie "zawieszone". Tz nie zostawi swojego interesu A ja nie zostawię swojego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
|
Dot.: Rodzinnie....
No nie wiem, ja bym nie chciała mieć nic wspólnego z facetem, który zadźgał z braciszkiem swojego teścia, bo ten nie chciał mu pożyczyć pieniędzy. Jak dla mnie to tu nie ma zbyt wielkiego pola do interpretacji, raczej trudno jest człowieka wrobić w coś takiego.
Autorko, jeżeli zamierzasz dalej być ze swoim facetem to nie unikniesz poznania jego brata - polecam sobie samej wyrobić opinię na jego temat, ale szczerze? Ktoś kto siedział w kryminale 15 lat za niewinność nie siedział, jednak tego teścia zamordowali, nie spodziewałabym się, że będzie z niego super szwagier. Najlepiej z TŻ pomyślcie o zamieszkaniu razem, a jego brata po prostu toleruj, oczywiście o ile będzie zachowywał się normalnie po wyjściu z kicia. Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Czas edycji: 2016-04-20 o 11:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Dla mnie dziwne, ze takie jesteście hop do przodu, doz dawania się z mordercami. Fceci dostali bardzo, bardzo wysokie wyroki jak na polskie warunki. 15 lat za współudział to jest BARDZO dużo i świadczy o czynnym udziale. 25 lat to chyba jest w ogóle max jaki mozna w Polsce dostać, czyli nie było żadnych wątpliwości a sposób mordu musiał być drastyczny. No ale pewnie, Wy byście do domciu zapraszały, własnego pieseczka na kolanka i pod opieke dały i jeszcze pewnie kisielkiem i ptasim mleczkiem karmiły. ![]() Pewnie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Wyrób sobie własną opinię Autorko. A jeśli nie możesz tego przełknąć, to pomysl nad rozstaniem. Nic na siłę w końcu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
On jeszcze nie wyszedł A już jest na pieszym miejscu.
Tz mówi że nie spotkamy się tego dnia tylko innego bo musi brata odebrać z więzienia. Ja nie jestem w stanie tego chyba znieść. Ma zamiar cały dzień siedzieć z nim zjeżdża się reszta rodzeństwa i będą świętować |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Niedawno w Gdańsku też jeden wyszedł "resocjal" po odsiedzeniu kary. Nie bardzo mu się na wolnosci podobało, to czym prędzej zamordował pierwszą lepszą babę jaka się napatoczyłą, zeby sobie z akratki na znane włosci wrócić. No ale nasza wina, że w resocjalizacje pędem nie wierzymy. Ja bym była ostrożna. Niestety, nie bede już wytykać, ale dla mnie tu jest wiecej strachów niż tylko mordersto teścia i odsiadka w patologicznym środowisku więzięnnym prze bite 15 lat nasiakanie tymi klimatami. Rodziny, zwłaszcza w środowisku wiejskim, bardzo zcęsto bezrefleksyjnie kryją i wybielają szarne owce. taka klanowa trochę mentalność. jaka gwarancja, ze braciszek z drugim braciszkiem, nie dojdą do wniosku że trzeci braciszek pod ich nieobecność, zawłaszczył prawa do gospodarki i rada na to jest... kilnąć go?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
To już niech lepiej da mu spokój. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rodzinnie....
Cava - właśnie otóż to. Wszystko co napisałaś oddaje w pełni co teraz czuję i myślę . . .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |||
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Moim zdaniem przesadzasz jeśli chodzi o sposób reagowania. Brat twojego partnera potrzebuje teraz wsparcia rodziny, i pod tym względem powinnaś to zrozumieć. Dlaczego nie możesz przezyć, że on będzie przebywał ze swoim bratem? Dlaczego nie wyobrażasz sobie przebywania w towarzystwie osoby po wyroku ? A tak na marginesie ile masz lat? Cytat:
Cytat:
![]() Przede wszystkim nakręcasz się straszliwie zamiast rozpatrzyć sprawę na spokojnie i konkretnie. To jest nadal brat twojego TZ. Zabił kogoś w określonej sytuacji, a nie (z tego co piszesz) jest osobą, która chodzi i zabija. Odsiedział karę, minęło 15 lat. Mógł (choć wcale nie musiał) się ogarnąć. Zamiast się nakręcać możesz spotkać się z tym człowiekiem w sytuacji neutralnej, ocenić samodzielnie. Nie musisz go zapraszać do swojego domu, nie musisz go wpuszczać, ale wypadałoby byś porozmawiała konkretnie (a nie z egzaltacją nastolatki) z partnerem i wysłuchała tego jak on na sprawę patrzy.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Rodzinnie....
Cytat:
Przykład anegdotyczny, równie dobrze ja mogę dać przykład takiego, który już nikogo nie zamordował. A jaka gwarancja, że w ogóle nie urządzą rzezi i nie pozabijają wszystkich w wiosce? I w jaki sposób, wg Ciebie, ma autorka rozwiązać ten problem? Ma powiedzieć Tż-owi, że ma się tamtego wyrzec, bo kiedyś może go zabić? Tak? Edytowane przez tarkowska Czas edycji: 2016-04-20 o 11:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:54.