Odkryłam, że mój facet na początku znajomości...

[kot25]

...potrzebował pomocy kolegów i stron internetowych z poradami typu "jak postępować z kobietą", "podrywamy", itd. Robił to raczej nieudolnie, bo i tak miałam świadomość tego, że jego doświadczenie w relacjach z kobietami nie jest duże. Wiem to od naszego wspólnego znajomego, który dodatkowo powiedział mi, że na etapie początkowego randkowania (pierwsza,druga randka) on pisał na Facebooku z innymi dziewczynami. To tylko wstęp, dalsza część historii będzie dłuższa, ale proszę o zapoznanie się, bo potrzebuję rady.

Miałam okazję zweryfikować te informacje (skorzystałam z niej ) i okazało się to prawdą. Znaliśmy się od kilku dobrych lat (wspólni znajomi, + klimaty naukowo - zawodowe), ale nie jakoś bardzo dobrze, ot, zwykli znajomi. Od zawsze mu się podobałam, ale miałam chłopaka i nie szukał kontaktu. Odezwał się do mnie jesienią, bo dowiedział się, że zerwałam z chłopakiem, z którym byłam ponad 2 lata. Spotykałam się już wtedy z kimś innym, więc zbyłam go, jednak w bardzo delikatny i kulturalny sposób. Z tamtym facetem się nie poukładało, w międzyczasie obecny złożył życzenia świąteczne i jakoś samo poszło.

No i do sedna - po zweryfikowaniu informacji z pierwszego akapitu potwierdziło się, że on radził się kolegów w kwestiach typu - co odpisać na smsa, jak się zachować na spotkaniu, po jakim czasie odpisać, kiedy zadzwonić, itd. Dodatkowo te strony internetowe dla facetów z informacjami, jak postępować z kobietą... Wieje dziecinadą... Byłam w lekkim szoku, bo facet ma 25 lat. Co prawda mam świadomość, że on nie ma zbyt dużego doświadczenia, do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że bardzo zależało mu na naszej znajom0ści, ale czuję się z tym dziwnie... Jak byście to odebrały? Dodatkowo pisał jeszcze z innymi dziewczynami na etapie, kiedy dopiero zaczynaliśmy się spotykać i nie byliśmy jeszcze parą, co też wywołało u mnie lekki niesmak. Wygląda na to, że najbardziej zależało mu na znajomości ze mną - tak o tym pisał w tych rozmowach, z tamtych dwóch dziewczyn od razu zrezygnował, gdy zaczęło się robić między nami poważnie, no i w tych rozmowach zawsze dobrze o mnie pisał, bał się co sobie pomyślę, jak zareaguję, itd. Niby nic, ale jakoś nie daje mi to spokoju, w szczególności to latanie ze wszystkim do kolegów po poradę. Jednocześnie jest kochany, czuły, wyrozumiały, z wyglądu mój typ w 100%, stara się, widać, że mu zależy i że traktuje mnie bardzo poważnie.

Wyolbrzymiam, szukam dziury w całym? Jak byście to rozegrały na moim miejscu? Pogadać o tym wprost, czy odpuścić? A może po prostu tylko porozmawiać o tym, że chciałabym, żebyśmy w przyszłości w razie ewentualnych problemów rozwiązywali je sami, między sobą jak dorośli ludzie, bez biegania do kolegów z każdą pierdołą? Sama nie wiem...

P.S. Wiem, że może to trochę wyglądać na hipokryzję - SAMA SZUKAM PORADY NA FORUM :O!! jednak jestem ciekawa co sądzicie o facetach, którzy korzystają z porad, zawartych na takich stronach, typu PUA + proszą kolegów o pomoc w odpisaniu na smsa ;(.

[cygan]

to jest serio?

[201607111028]

Napisane przez kot25

...potrzebował pomocy kolegów i stron internetowych z poradami typu "jak postępować z kobietą", "podrywamy", itd. Robił to raczej nieudolnie, bo i tak miałam świadomość tego, że jego doświadczenie w relacjach z kobietami nie jest duże. Wiem to od naszego wspólnego znajomego, który dodatkowo powiedział mi, że na etapie początkowego randkowania (pierwsza,druga randka) on pisał na Facebooku z innymi dziewczynami. To tylko wstęp, dalsza część historii będzie dłuższa, ale proszę o zapoznanie się, bo potrzebuję rady.

Miałam okazję zweryfikować te informacje (skorzystałam z niej ) i okazało się to prawdą. Znaliśmy się od kilku dobrych lat (wspólni znajomi, + klimaty naukowo - zawodowe), ale nie jakoś bardzo dobrze, ot, zwykli znajomi. Od zawsze mu się podobałam, ale miałam chłopaka i nie szukał kontaktu. Odezwał się do mnie jesienią, bo dowiedział się, że zerwałam z chłopakiem, z którym byłam ponad 2 lata. Spotykałam się już wtedy z kimś innym, więc zbyłam go, jednak w bardzo delikatny i kulturalny sposób. Z tamtym facetem się nie poukładało, w międzyczasie obecny złożył życzenia świąteczne i jakoś samo poszło.

No i do sedna - po zweryfikowaniu informacji z pierwszego akapitu potwierdziło się, że on radził się kolegów w kwestiach typu - co odpisać na smsa, jak się zachować na spotkaniu, po jakim czasie odpisać, kiedy zadzwonić, itd. Dodatkowo te strony internetowe dla facetów z informacjami, jak postępować z kobietą... Wieje dziecinadą... Byłam w lekkim szoku, bo facet ma 25 lat. Co prawda mam świadomość, że on nie ma zbyt dużego doświadczenia, do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że bardzo zależało mu na naszej znajom0ści, ale czuję się z tym dziwnie... Jak byście to odebrały? Dodatkowo pisał jeszcze z innymi dziewczynami na etapie, kiedy dopiero zaczynaliśmy się spotykać i nie byliśmy jeszcze parą, co też wywołało u mnie lekki niesmak. Wygląda na to, że najbardziej zależało mu na znajomości ze mną - tak o tym pisał w tych rozmowach, z tamtych dwóch dziewczyn od razu zrezygnował, gdy zaczęło się robić między nami poważnie, no i w tych rozmowach zawsze dobrze o mnie pisał, bał się co sobie pomyślę, jak zareaguję, itd. Niby nic, ale jakoś nie daje mi to spokoju, w szczególności to latanie ze wszystkim do kolegów po poradę. Jednocześnie jest kochany, czuły, wyrozumiały, z wyglądu mój typ w 100%, stara się, widać, że mu zależy i że traktuje mnie bardzo poważnie.

Wyolbrzymiam, szukam dziury w całym? Jak byście to rozegrały na moim miejscu? Pogadać o tym wprost, czy odpuścić? A może po prostu tylko porozmawiać o tym, że chciałabym, żebyśmy w przyszłości w razie ewentualnych problemów rozwiązywali je sami, między sobą jak dorośli ludzie, bez biegania do kolegów z każdą pierdołą? Sama nie wiem...

P.S. Wiem, że może to trochę wyglądać na hipokryzję - SAMA SZUKAM PORADY NA FORUM :O!! jednak jestem ciekawa co sądzicie o facetach, którzy korzystają z porad, zawartych na takich stronach, typu PUA + proszą kolegów o pomoc w odpisaniu na smsa ;(.

Yyy... ale on wykorzystywał te rady z PUA i Ty na to poszłaś? xD

[natalcia250]

robił to, bo tak mocno na Tobie zależy, to trochę niemęskie, ale ja bym odpuściła

[kot25]

Nie połapałam się kompletnie, że on z czegoś takiego może korzystać :P pewnie wyczytał tam, że można się bawić w tzw. "chłodnik", ale żadnych takich gierek nie wyłapałam, może stwierdził, że coś takiego to już przesada, sama nie wiem. W większym stopniu chyba polegał na radach kolegów. Wyglądało to mniej - więcej tak.
Hej stary, napisałem do X - tutaj treść wiadomości - Może być?
Kolega odpisywał, że ok.
Później wklejał to co odpisałam i razem zastanawiali się co mi odpisać...

[kasiatoya]

co to jest pua?

[aleks_90]

Napisane przez kasiatoya

co to jest pua?

Szybkie uwiedzenie obiety, manipulacja, takie sztuczki
http://www.fronda.pl/a/uwaga-nowa-se...iet,66754.html

[kot25]

Napisane przez aleks_90

Szybkie uwiedzenie obiety, manipulacja, takie sztuczki
http://www.fronda.pl/a/uwaga-nowa-se...iet,66754.html

Dokładnie. Trafiłam jakiś czas temu na jakieś ich forum, jestem w szoku, że tylu facetów w to wierzy. Pytanie, co zrobić teraz ze swoim własnym...

[cygan]

najlepiej rzuć go, skoro już tyle odkryłaś pomyśl co jeszcze może zataił przed tobą!

[Viridian]

Napisane przez cygan

to jest serio?

wtóruję

Ale jakby jednak na serio, to odpuść. Chłopak jest nieśmiały, nie ma doświadczenia w związku (jesteście razem dopiero od świąt?). Nie każdy facet ma np. dobre relacje z ojcem, żeby z nim o tym pogadać. Jeżeli jest kochany, czuły i wyrozumiały, to sam w pewnym momencie zrozumie, że związku nie buduje się na radach z internetu, ale razem z partnerem/partnerką. Czy wam się uda, czy nie, tego nikt nie jest w stanie przewidzieć, ale szkoda psuć związek na samym początku przez takie, za przeproszeniem, pierdoły.

PS A tego znajomego, który tak "uprzejmie" ci o wszystkim powiedział, to w przyszłości bym się wystrzegała. Jak donosi tobie, to donosi też o tobie.

[kasiatoya]

Napisane przez kot25

Dokładnie. Trafiłam jakiś czas temu na jakieś ich forum, jestem w szoku, że tylu facetów w to wierzy. Pytanie, co zrobić teraz ze swoim własnym...

Nie rozumiem jakie to ma znaczenie skoro dobrze wam razem?

[201607111028]

Napisane przez kot25

Dokładnie. Trafiłam jakiś czas temu na jakieś ich forum, jestem w szoku, że tylu facetów w to wierzy. Pytanie, co zrobić teraz ze swoim własnym...

Ale w czym problem, bo ja nie rozumiem? Sama piszesz, że nie stosował tych durnych gierek

[dziuba85]

E? Każdy ma jakiś sposób, więc czemu się czepiać, jak chłopak bał się, że sobie nie poradzi i pytał o poradę?

Odpuść...

[kot25]

Chyba faktycznie przegięłam z rozkładaniem tej sytuacji na czynniki pierwsze . Nigdy nie miałam styczności z czymś takim, stąd to całe zamieszanie. Poczułam się trochę tak, jakbym na początkowym etapie znajomości poznawała nie jego, a jego kumpla, który mu mówił, co ma pisać w smsie. No, ale faktycznie chyba za bardzo wyolbrzymiam, nie będę tego rozgrzebywać i wprawiać go w zakłopotanie, bo to naprawdę dobry facet, ale chyba faktycznie nieśmiały i bardzo w tyle jeśli chodzi o relacje damsko - męskie. Tak naprawdę dopiero niedawno się tak na serio otworzył.

[kennedy]

Napisane przez kot25

Chyba faktycznie przegięłam z rozkładaniem tej sytuacji na czynniki pierwsze . Nigdy nie miałam styczności z czymś takim, stąd to całe zamieszanie. Poczułam się trochę tak, jakbym na początkowym etapie znajomości poznawała nie jego, a jego kumpla, który mu mówił, co ma pisać w smsie. No, ale faktycznie chyba za bardzo wyolbrzymiam, nie będę tego rozgrzebywać i wprawiać go w zakłopotanie, bo to naprawdę dobry facet, ale chyba faktycznie nieśmiały i bardzo w tyle jeśli chodzi o relacje damsko - męskie. Tak naprawdę dopiero niedawno się tak na serio otworzył.

Przesadzasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Serio, przesadzasz. Ja z moimi znajomymi tez tak robie, w sensie mam jednego kolege, ktoremu rowniez weryfikowalam wiadomosci, ktore wysylal do kobiet.

Po prostu chcial dobrze wypasc i nie palnac niczego glupiego. Grubo przesadzasz. Nie wiem czy wiesz, ale mezczyzni tez maja uczucia. Czasem sie boja, sa niepewni, nie chca strzelic gafy, zalezy im, chca dobrze prowadzic rozmowe/flirt i wtedy potrzebuja rady i po prostu uderzaja do kumpla. Dziewczyny tak nie robia?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[nelciak]

A ty ze swoim wyimaginowym problemem przylatujesz na publiczne forum i to juz jest ok?

[MalyRycerzyk]

Wbrew pozorom, niektóre z tych porad są naprawdę mądrze przemyślane. Np. ostatnio sam trafiłem na bloga o uwodzeniu, gdzie autor napisał "Jak facet ma do wyboru seks i szacunek do siebie, wybierze szacunek do siebie".
Nie dla każdego to jest oczywiste... Jak dla kogoś nie jest, powinien czasem poczytać różne takie porady.

[kot25]

Napisane przez nelciak

A ty ze swoim wyimaginowym problemem przylatujesz na publiczne forum i to juz jest ok?

Jestem świadoma swojej hipokryzji , ale wolałam się upewnić, że zasługuję na kopa w tyłek, jeśli dramatyzuję. Nigdy nie miałam potrzeby pytać przyjaciółki co powinnam odpisać facetowi na smsa, więc dość mocno mnie to zdziwiło, ale skoro nie jest to jakieś skrajnie dziwne, to wiem, że mogę wyluzować. No, ale żeby wiedzieć, że to nie jest jakimś strasznym dziwactwem musiałam zasięgnąć opinii w miejscu, gdzie dostanę opinię od szerszego grona, forum idealnie się nadaje .

[letik]

Hmm powiem Ci, że nie Ty jedna masz takiego faceta, który potrzebuje porady co napisać, jak napisać itd. Myślę, że wielu facetów tak ma..że o kobietach nie wspomnę. Moim zdaniem mocno przesadzasz, nic nie zrobił złego, chciał dobrze wypaść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kot25]

Napisane przez MalyRycerzyk

Wbrew pozorom, niektóre z tych porad są naprawdę mądrze przemyślane. Np. ostatnio sam trafiłem na bloga o uwodzeniu, gdzie autor napisał "Jak facet ma do wyboru seks i szacunek do siebie, wybierze szacunek do siebie".
Nie dla każdego to jest oczywiste... Jak dla kogoś nie jest, powinien czasem poczytać różne takie porady.

Z tym się zgodzę, jak najbardziej. No, ale są też porady w stylu "Pamiętaj! Ty dążysz do seksu, ona dąży do związku" lub "Nie dzwoń dwa dni po spotkaniu" i inne tego typu...

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Jeśli Twój chłopak korespondował z innymi dziewczynami na początku znajomości, ale kiedy jeszcze tak naprawdę nie tworzyliście razem związku, ja bym na Twoim miejscu kompletnie to zignorowała. Skąd miał wiedzieć, że się Wam ułoży i stworzycie parę? Innymi słowy: co się wydarzyło przed byciem razem, to się nie liczy.

Natomiast jeśli robił to, kiedy już "oficjalnie" byliście razem, tzn. byliście parą, to... jest to jakiś rodzaj zdrady. Dla mnie osobiście to byłby duuuuuuży problem.

[evve93]

Ja myślę, że obawy są słuszne.
Facet powinien być autentyczny w rozmowie z kobietą, a nie szukać szablonów, lub pytać się kolegów. Bo co - zapyta i kolega odpowie "ok ale zmień słowo X na Y". Czy to będzie wtedy tekst naszego adoratora, czy kolegi? Ja lubię być traktowana indywidualnie i chcę szczerości od faceta, a nie że raz mu z inną przeszedł taki i taki tekst, to pewnie na mnie też zadziała... No sorry chłopaki ale nie jesteście przez to twórczy, ani ambitni, a to jest dla mnie wielka wada.

[69love69]

Jesteśmy na babskim forum, na podforum intymnie gdzie w co 2 wątku dziewczyna pyta inne dziewczyny jak postępować z facetem. Ale jeżeli facet pyta innych facetów to już jest uznany za dziwnego. Bez przesady, nie każdy rodzi się mistrzem podrywu.

I o ile nie było to stosowanie sztuczek i jakiś tanich zagrywek na podryw w stylu z poradników to uważam, że nie ma w tym nic złego.

[skazana_na_bluesa]

to się nazywa rozbijanie gówna na atomy.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez kot25

Z tym się zgodzę, jak najbardziej. No, ale są też porady w stylu "Pamiętaj! Ty dążysz do seksu, ona dąży do związku" lub "Nie dzwoń dwa dni po spotkaniu" i inne tego typu...

Ha, ha, tak! Na szczęście mądrzy mężczyźni tylko się z tego śmieją. Z tymi mniej mądrymi ja osobiście wolę się nie zadawać.

[Hultaj]

co sądzicie o facetach, którzy korzystają z porad, zawartych na takich stronach, typu PUA + proszą kolegów o pomoc w odpisaniu na smsa ;(.

sądzę, że brak takiemu doświadczenia z kobietami albo/i ma dobre relacje z kumplami.

Przesadzasz i to mega, daj chłopakowi spokój i pozwól mieć jakieś zycie prywatne.
Może jeszcze się obrazisz, że nim się z Tobą związał to się czasem ; ) masturbował.

Prawdę mówiąc Ty wypadasz dużo gorzej ze swoim przetrzepaniem jego korespondencji.

że to nie jest jakimś strasznym dziwactwem

nie wiem czy to jest strasznym dziwactwem czy nie, po prostu część ludzi wspiera się i zwierza z detalami a część wprost przeciwnie.

Poczułam się trochę tak, jakbym na początkowym etapie znajomości poznawała nie jego, a jego kumpla, który

to przez smsy w ogóle daje się nawiązać coś sensownego ? Coś to daje poza przysłowiowym pitoleniem o szopenie ?
Szalejesz grubo, no przecież przy spotkaniach na żywo raczej nie wymykał się do łazienki by dzwonić do kolegi z każdym zdaniem.

[Fajtlapka33]

Również bym odpuściła, chłopakowi bardzo na Tobie zależało, chciał tego nie popsuć więc radził się kolegów. Internetowe fora do tego nie są najlepsze ale taki dziś jest świat. Poza tym dziewczyny robią takie akcje częściej. Życzę powodzenia i udanego związku .

[Lexie]

Skąd to wiesz w ogóle? Przeczytałaś sobie jego prywatną korespondencję?

Przesadzasz i wymyślasz problem tam, gdzie go nie ma. Nie wiem co niby złego w tym, że facet pytał kolegów. Może dziecinne, może nieco zabawne, ale co w tym złego?

[paranormal_sun]

tak, szukasz dziury w calym.
ja tez kilka razy sie radzilam kiedy odpisac i jak kolezanek. i co w tym strasznego? To pisanie z innymi sprawiloby mi jakis zawod? przykrosc? Ale skoro od razu z nich zrezygnowal - to tez nic takiego.