|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-07-13, 20:49 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 126
|
Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
I znowu to samo. Poznać faceta po 30 to koszmar, większość zajęta.
Poznaję więc kogoś na evencie, on mnie zagaduje. Po evencie czeka pięć dni, żeby do mnie napisać. Odpowiadam i spotykamy się. Jest tak sobie, ale z widokiem na poprawę. Facet jest bardzo inteligentny - końcówka doktoratu z bardzo trudnego przedmiotu - ale wydaje się mocno nastawiony na seks. Jest atrakcyjny fizycznie - duży chłop - i zdaje sobie z tego sprawę. Od 4 lat singiel, ale singiel prowadzący życie seksualne, z opowieści wynikało, że dosyć liberalny pod tym względem. Za to jest szczery. Pisze półtora dnia póżniej, czy dojechałam bez problemu. Odpowiadam następnego dnia, że tak, on coś tam odpisuje, bez propozycji spotkania (chociaż między bogiem a prawdą, wiedział, że przez następne dni spotkać byśmy się nie mogli - byłam poza miastem). Po powrocie piszę do niego żartobliwego maila. Odpowiada bardzo szybko i spotykamy się tego samego wieczora. Jest w porządku. Nie "wow", ale w porządku jak na drugie spotkanie. Pyta wprost o seks. Mówię, że to dla mnie za wcześnie. Przytulamy się i mówi, że do następnego spotkania. I teraz brak odzewu, żadnego "jak się masz". Że mu na mnie nie zależy to oczywiste. Zresztą mi na nim też nie jakoś specjalnie, chociaż chętnie bym go jeszcze zobaczyła, sprawdziła, czy może jednak miałoby to szansę. Zastanawiam się jednak dlaczego spotkanie kogoś w wieku kilka lat po studiach musi być tak paskudnie trudne. Miał tak ktoś? Jak spotkałyście swoich? Edytowane przez 201706191326 Czas edycji: 2016-07-13 o 20:52 |
2016-07-13, 21:39 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Osobiście nie akceptuję mężczyzn, którzy nie są w związku a są aktywni seksualnie.
Ty generalizujesz, że każdy facet ok 30ki zachowuje się tak, jak ten którego opisujesz. Otóż mylisz się - są różni mężczyźni i są też w tym wieku tacy, którzy szukają czegoś stałego. Ty trafiłaś na lekkoducha, a już załamujesz ręce, jakby to był wyznacznik wszystkich mężczyzn w tym okresie życia. Przemyśl to. Stwierdziłaś, że jemu na Tobie nie zależy, Tobie na nim też niezbyt. Więc olej tą znajomość, po co się rzucać na byle co. |
2016-07-13, 21:42 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Według mnie skoro koles napomyka o seksie ale nie ma od niego odzewu gdy piszesz wiadomości to sprawa jasna. Pisze "półtora dnia pozniej czy dojechałas? No po takim czasie to zdążyłabyś pewnie z 10 razy dojechać ale sobie przypomniał. Ja bym olała chyba że sam seks Ci starczy. |
|
2016-07-13, 22:01 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
|
2016-07-13, 22:31 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Nie wiem po co Autorka opisuje kolesia ktory niezbyt jej pasuje. Jeden facet uciekający od zobowiązań to nie wszyscy. Radzę lepiej poszukać. ---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ---------- dziękuje |
|
2016-07-13, 22:31 | #6 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Nie jestem przekonana do poznawania facetów w internecie - mogą wymyślać o sobie bajki, a w rzeczywistości mieć żonę i dziecko w drodze. Wyznaję też zasadę: nie spieszyć się z seksem. Po randce nie zapraszam faceta do siebie ani nie tworzę innych ryzykownych sytuacji. Alkoholu góra jedna jednostka. Jeśli masz wrażenie, że poznajesz samych beznadziejnych facetów, to zmień otoczenie. Skoro Ty jesteś w porządku, to i tacy goście istnieją.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2016-07-13, 22:40 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
|
|
2016-07-13, 22:44 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Kumpel mojego meza,facet lat 33 natomiast twierdzi ze ciezko znalezc mu kobiete ktora chcialaby zalozyc rodzine.On trafia na kobiety ktore z wyboru sa singlami,poswiecaja sie pracy i rozrywkom,a z facetem spotykaja sie gora dwa razy a seks jest na pierwszej randce
|
2016-07-13, 23:40 | #9 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Przynajmniej trafiłaś na szczerego osobnika. Miał ochotę na seks, zaproponował to, odmówiłaś, zakończył kontakt. |
|
2016-07-14, 01:37 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Zastanawiam się na ile "nie wow" spotkań byś z nim poszła, gdyby nie wyskoczył z tym seksem. Tracisz czas chyba na własne życzenie. |
|
2016-07-14, 06:57 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Jak spotkałam mojego TŻ to miał 35 lat (ja 33), na tańcach, przez wspólnych znajomych. Nie szukałam jakoś specjalnie, samo wyszło Jesteśmy razem, planujemy dzieci, jest super Tak więc nie wszystko stracone- trzymam kciuki i życzę powodzenia! A pana od seksu sobie odpuść, nie warto
__________________
Friday I'm in love |
2016-07-14, 08:28 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Autorko, ja poznałam swojego męża na portalu randkowym, ALE... był po baaaardzo długim związku. W zasadzie jakby się uprzeć można byłoby powiedzieć, że rozwodnik bez ślubu W wieku około trzydziestki spotkasz dość wielu facetów, którzy jakąś przeszłość już mają za sobą. Przyjaciółka poznała swojego męża, gdy ten miał 34 lata - a za sobą 13-letni związek. Na pewno w tym wieku ciężej spotkać kogoś, kto nie ma swojej historii, z którą trzeba czasem się pogodzić, bo to często bardzo wartościowi ludzie No i ja nie miałam nic przeciwko temu, że spotykając się z kobietami był aktywny seksualnie - ja robiłam tak samo, więc nie byłam hipokrytką. Kiedy się spotkaliśmy, to oboje dość długo nie dążyliśmy do seksu, przez co poczułam, że z nami może być inaczej niż z całą rzeszą osób z którymi jedno i drugie się spotykało wcześniej. |
|
2016-07-14, 08:55 | #13 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Gratulacje!
To się nazywa "doświadczenie" i bardzo je cenię. Życia w związku najlepiej się uczy będąc w związku. Poznając kogoś po 30, kto nigdy z nikim nie był na poważnie od razu zastanawiam się, co z nim nie tak, przy czym niekoniecznie jest to jakaś tragiczna wada, facet może być po prostu nieśmiały. Jeśli jednak ktoś od razu wyjeżdża mi ze swoją hippisowską swobodą, to nie ma co się łudzić, że szuka stabilizacji i stałego związku
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2016-07-14, 09:08 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
A dziękujemy Szalejemy ze szczęścia, chociaż staramy się nie zapeszać Spotkałam kilku takich gagatków z serii "wolne ptaki". Zazwyczaj nie robili ze mnie wyjątku i nie zakochiwali się do szaleństwa rodem z romantycznych komedii I choć ciężko czasem było mi się pogodzić z tym, że ktoś tak mocno wrósł w życie TŻ i miał z nim tak dużo elementów wspólnych że nie sposób było spalić każdy most za sobą - to jednak wiem, że znaczy to też, że trafiłam na długodystansowca. Jak to zwykł mawiać - kocham Cię, a to znaczy że masz przerąbane, bo jak ja już zacząłem, to nie przestanę |
|
2016-07-14, 09:20 | #15 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Niezdrowe natomiast jest podejście niektórych byłych, którym o 4 nad ranem włączają się tęsknoty mimo że wiedzą, że on jest zajęty i nie reaguje na ich zaczepki. Jeśli poznaję kogoś, kto papla ciągle o byłej lub mnie do niej porównuje, to zwiewam. Taki człowiek jest doświadczony, ale głupi
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2016-07-14, 17:10 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
- Mogę wejść do ciebie na górę? - To zależy. - Od czego? - Od twoich oczekiwań. - Ja nie mam oczekiwań. Pytam po prostu, czy masz ochotę na seks ze mną. Albo przechodzi ulicę, oczywiście na czerwonym, nawet się nie obejrzy czy za nim idę, po prostu leci przed siebie. Poznać normalnego faceta po 30 jest naprawdę ciężko. I nie piszę tego na podstawie tej jednej znajomości. Edytowane przez 201706191326 Czas edycji: 2016-07-14 o 17:21 |
|
2016-07-14, 17:52 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Ja tez zawsze zle trafiam,bo zazwyczaj mnie takze interesuja faceci po 30 tce, ale co z tego jak spotykalam sie z trzema takimi i jeden mial dziewczyne i tylko szukal rozrywki, drugi chce sie ze mna spotykac,ale nie chodzi mu o zwiazek...a trzeci byl ze mna 3 miesiace,ale jednak mu sie cos odwidzialo.
|
2016-07-14, 19:02 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Było powiedzieć "Tak możesz wejść, mop za drzwiami a wiadro w łazience. Wróce za pół godziny. Ma być na błysk a potem spadaj. " |
|
2016-07-14, 19:16 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
|
2016-07-14, 20:39 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 181
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Ja poznałam tz w sieci. Ja przed 30stka, tz po. Oboje po przejściach. Wiec uważam, że cierpliwość się opłaci. Owszem trudno spotkać kogoś sensownego w tym wieku, ale nie jest to niemożliwe.
|
2016-07-14, 21:39 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Ale czemu bezczelny? Szczery. Sama to pochwaliła. Już na pierwszym spotkaniu jej sugerował to i owo, wyczuła o co mu chodzi. Nikt jej do drugiego spotkania nie zmuszał.
|
2016-07-15, 09:39 | #22 | ||
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Cytat:
Zawsze można odpowiedzieć "nie, dziękuję". Jak facet ma odrobinę klasy to nie będzie naciskał.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
||
2016-07-15, 19:27 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
Pomijając, że doświadczenie (nie jestem w tych sprawach jakoś super konserwatywna, raczej właśnie rozsądna) mnie nauczyło, że tacy je-ba-acy są zwyczajnie kiepscy w łóżku. Nie chcę teraz rozpoczynać debaty, rozumiem, że ilu ludzi tyle doświadczeń, ale sama najlepszy seks miałam z mężczyznami - wtedy już pod trzydziestkę - którzy przede mną mieli tylko jedną partnerkę. "je-ba-acy" (sorry za określenie, jest co prawda brzydkie, ale oddaje istotę sprawy) reprezentowali podejście "użyć, wyjść", znaczy byli dosyć egoistyczni i szli w ilość (kobiet, nie stosunków), zamiast w jakość. Najgorszy seks w życiu miałam właście z kimś takim. Drugi najgorszy również. I nie, nie piszę tego, żeby udowodnić jakąkolwiek tezę. Toteż nie przytoczyłam tej rozmowy jako skargi, tylko, żeby lepiej naszkicować sytuację i tego mężczyzny zachowanie podczas spotkań. Edytowane przez 201706191326 Czas edycji: 2016-07-15 o 19:30 |
|
2016-07-15, 19:32 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 130
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Cytat:
|
|
2016-07-19, 09:12 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 30
|
Dot.: Spotkanie mężczyzny po trzydziestce
Hmmm z mężczyznami to różnie bywa;-) ja znam takich co liczą na seks i takich co szukają kobiety do rodzenia im dzieci.;-);-)sama nie wiem z kim bym chciała być... z żadnym z nich tym bardziej że nie mam parcia na założenie rodziny teraz...;-);-);-)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest prag☠nieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.