Urojona ciąża

[kapka]

Czy któraś z Was miała uczucie,że jest w ciązy a nie była?Nie mam na myśli spóźnionej miesiączki tylko takie dziwne przeczucie.Od ok.2 tygodni mam takie przeczucie i dziwnie się z tym czuje .Od 6 miesięcy jestem mamuśką i nie myślałam ,żeby tak szybko powiększyć rodzinę,na dodatek biorę anty Cerazette,więc nie powinnam być w ciąży.Skąd biorą się takie myśli?czy któraś z Was też tak ma lub miała?pzdr cieplutko

[primavera]

Napisane przez kapka

Skąd biorą się takie myśli?czy któraś z Was też tak ma lub miała?pzdr cieplutko

Myślę, że te myśli (hihi, zabrzmiało jak "masło maślane") mogą brać się stąd, że jak sama napisałaś niedawno zostałaś mamą i nie jesteś gotowa na ponowne macierzyńswo byłoby dla ciebie teraz problemem. Może podświadomie się tego obawiasz, albo nie do końca ufasz tabletkom?

[Momo]

Ja miałam i to nie raz.Było to w czasie,gdy staraliśmy się o dziecko.Moje ciąże urojone miały bardzo silne objawy :powiększone piersi i silne mdłości .

[kasiulka]

a wiesz Momo ze to wcale nie musiały byc ciaze urojone... ja dopiero teraz z perspektywy czasu kojarze ze zanim zaszlam w ciaze tak naprawde , conajmniej 2-3 krotnie miałam objawy identyczne jak w początkach obecnej ciaży - to nie było zwykłe napiecie przedmiesiaczkowe tylko stan podgoraczkowy, okropne zmeczenie, sennosc, powiekszone piersi i takie ogolnie "dziwne" samopoczucie ... miesiaczka przychodziła regularnie lub spozniała sie o 2-3 dni, towarzyszyło jej zwykle sporo "skrzepów". Dopiero niedawno dowiedziałam sie ze to mogły byc poronienia samoistne, ponoc to sie bardzo czesto zdarza, czesciej niz nam sie wydaje. Oczywiscie pewnosci nie mam, ale przypuszczam ze tak wlasnie było.

[Momo]

Co do tych poronień samoistnych ,to masz rację Kasiulka - nie wiadomo ile z naszych ciąż urojonych lub dziwnych miesiączek - było właśnie nimi.

[lumiaa]

Ja także myślę że wina leży po stronie psychiki- ja miałam urojone objawy praktycznie miesiąc w miesiąc przez 9 cykli po tym jak rozpoczęliśmy starania o dziecko po poronieniu- powiększały mi sie piersi, miałam mdłości, zmęczenie, temperatura i takie tam- było wszystko. Zrobiłam niezliczona ilość testów ciążowych i nic nie wykazały więc nie sądze żebym miała rzeczywiście tzw. ciążę biochemiczną. A żeby było śmieszniej w tym cyklu w którym w końcu zaszłam w ciążę objawów specjalnych nie zauważyłam- pierwszy był taki, że mi sie spóźniał okres.

[ma-li-na]

ja nie miałam lecz moja przyjaciółka tak zaczeło sie od tego ze spóźniała sie jej miesiaczka 2tyg zastanawiala sie co sie dzieje jednak ciazy nie wliczała w gre jednak kiedy zaczeły roznąc jej piersi rozsnąc brzuch i miała poranne mdłosci natychmiast poszła do lekarza <była juz całkiem pewna ze jest w ciąży tym bardziej ze 2miesiace zyła juz wtedy bez miesiaczki>lekarz jednak oznajmił ze w ciąży nie jest napewno .strasznie jej ulzyło <miała wtedy tylko 18lat>a okres wrocił po tygodniu i odziwo oznaki ciąży znikneły jak za dotknieciem różczki

[kapka]

Napisane przez primavera

Myślę, że te myśli (hihi, zabrzmiało jak "masło maślane") mogą brać się stąd, że jak sama napisałaś niedawno zostałaś mamą i nie jesteś gotowa na ponowne macierzyńswo byłoby dla ciebie teraz problemem. Może podświadomie się tego obawiasz, albo nie do końca ufasz tabletkom?

Coś w tych słowach jest .Przed ciążą nie stosowałam takiego typu zabezpieczenia i nie mogłam pojąć jak taka maluteńka tableteczka może zabezpieczyć mnie przed ciążą?Ale dzisiaj lub jutro rano będe wiedzieć czy moja wyobraźnia płata mi figla,czy rzeczywiście będe mieć bobasa-sprawdze teścikiem,a mężowi założe celibat (ciekawe co on na to?)przynajmniej będe mieć wówczas pewność,że z powietrza się nie wzieło pzdr

[manolita]

Owszem kilka razy w moim życiu miałam takie obawy płączone z niektórymi objawami ciąży<powiększenie piersi, opóżnienie miesiączki, napięcie, senność>, a działo się tak , dlatego że bardzo nie chciałam wtedy pnownie zajść w ciążę. Strach i związny z nim stres, opózniał miesiączkę, a psychika wparła niejako mojejmu organizmowi ciążę Nie, nie była to jeszcze ciąża urojna, ale urojone jej objawy i strach przed tą prawdziwą.

[ahgatta]

Ja mam tak w tym miesiącu. Test wyszedł negatywny, jednak mam dziwne odczucia jakich wcześniej u siebie nie spotkałam. M.in kłucie w jajnikach, senność, a dzisiaj rano nawet mdłości i zawroty głowy. Nie wiem czy to od nadmiaru wiadomości na temat objawów ciążowych i wielkiej chęci posiadania dziecka, czy nie np. stosowanie leków hormonalnych. Jednak jeszcze mam nadzieję, że mogło się udać i jestem w ciąży.

[manolita]

jesli tego właśnie chcesz , to szczerze życzę powodzenia

[kapka]

Na szczęście zostaje przy jednym bobasku Testcik wykazał jedną kreskę ,więc moge spać spokojnie pytanie:co w takim razie jest w moim brzuszku moje objawy nie są "typowymi"(tzn.gorączka,c zy brak miesiączki idt.)tylko dziwne uczucie,że czuje ruchy dziecka(nie mylić z kopaniem) i co najciekawsze kilka razy dziennie..może mam jakiegoś tasiemca??Pierwszy raz się z takim czymś spotkałam dlatego przypożądkowałam to do ciąży.Jeszcze na wszelki wypadek wybiorę się do ginka .Pzdr cieplutko

[kasiulka]

Ja mysle ze to siła autosugestii . Kiedys mi sie wydawało ze mnie bolą wezły chłonne, im bardziej o tym myslałam tym bardziej mnie bolały, prawie reką nie umiałam ruszac. Poszłam do lekarza, nic nie znalazł, na drugi dzien byłam całkowicie uzdrowiona .
Ale oczywiscie do gina pojsc nie zaszkodzi

[Kaska1989]

Heh, moje odczucia są teraz identyczne. Wmówilam sobie ze jestem w ciazy, a świadczą o tym np. sennosc ktora była w pierwszym miesiącu po tym "zdarzeniu" , wiekszy głód chociaz on potem ustał, bóle brzucha, głowy, teraz jajników chociaż dwa razy już normalnie dostałam okres to moja psychika dalej szaleje. Teraz wydaje mi się ze powiekszyl mi sie brzuch i z niepokojem czekam 10 dni do nastepnej miesiączki. Po prostu to jest paniczny strach przed ciązą, a na dodatek ja nie współzyłam jeszcze nigdy, tylko jedynie pieszczoty były. Dla mnie to jest chore :/ A jesli rzeczywiscie jestem ? :/

[Nutka88]

Postanowiłam odświeżyć ten wątek, gdyż sądzę, że jest bardzo ciekawy a poza tym jakby mnie chyba dotyczy :/ Otóż nie współżyłam jeszcze z chłopakiem, jestem dziewicą, ale gdy zauważyłam, że spóźnia mi się miesiączka strasznie sie wystraszyłam... następne dni tak przebiegały, że miałam coraz więcej objawów "ciąży". Dziś jest 7 dzień kiedy powinnam mieć okres, mam bolące piersi, nabrzmiałe sutki, jakies powiekszone gruczolki na nich, miewam dreszcze, jestem senna i rankami zle sie czuje. Ale przeciez to chyba niemozliwe, zebym byla w ciazy, bo jestem dziewica!! A jednak sie boje :/

[Mariqa]

To prawdopodobnie niewielkie zaburzenia hormonalne, pewnie wzmagane jeszcze przez stres. Jeśli miesiączka nie pojawi się za tydzień idź do lekarza

[ma-li-na]

Napisane przez Mariqa

To prawdopodobnie niewielkie zaburzenia hormonalne, pewnie wzmagane jeszcze przez stres. Jeśli miesiączka nie pojawi się za tydzień idź do lekarza

[Mirianka]

no mnie on chyba tez teraz dotyczy współzyje rzadko,zawsze z zabezpieczeniem i nie było zadnych problemów na tym tle,tyle ze okres powinnam miec z tydzien temu panicznie sie boje ciąży,nie chce teraz mieć dziecka i tak trafiłam na tym watek i czytam Wasze wypowiedzie,nawet nie miałąm większego pojęcia ze strach i takie "wyobrażenia"jakie sie teraz produkują w mojej głowie mogą być wynikiem tego strachu dziś idę do lekarza i się strasznie denerwuję,mimo iz wczorajszy test nic nie wykazał

[tincia2409]

A ja już myślałam że ze mną jest coś nie tak…. . Ja też od pewnego czasu czuje tak jak bym była w ciąży ale to nie jest możliwe to tylko się pieściliśmy. Okres dostałam regularnie, zrobiłam test - wyszła jedna kreska wiec mi ulżyło na pewien czas. Od wczoraj znów mam jakieś myśli….. Jestem senna, od pewnego czasu jest mi gorąco, a byłam takim zmarzluchem i mam wrażenie, że brzucho mi rośnie co mnie najbardziej przeraża ;((((( Myślę że jak dostane następny okres się uspokoję, a do ginekologa mojego nie mogę iść bo poszedł sobie na L4 do końca grudnia , a do innego nie pójdę. Wie może ktoś kiedy mi to przejdzie!!!
Pozdrowiona dla wszystkich dziewczyn, które borykają się z tym samym problemem co ja

[Kakusia]

Nie mogłam przejść obojętnie obok tego watku...
Pol roku temu mielismy z TZ mala "nieudana" wpadke (pekla Nam gumeczka). Nie jestem w stanie opisac co przezywalismy w pierwszym tygodniu tydzien wyciety z zyciorysu
5dni od slodkiego incydenciku zrobialm test - jedna kreseczka - ulga
Jednak potem dziewczyny z forum uswiadomily mnie ze zrobilam test duzo za wczesnie! I co? Nagle w mojej kochanej glowce zaczely roic sie objawy... Senna jak cholerka, piersi powiekszone, nudnosci, zaworty glowy (raz to mnie TZ musial prowadzic do domu bo tak mi sie krecilo w glowie! ) dziwny skrajny apetyt na rozne zreczy (potrafilam schrupac cala czerwona papryke przed tv - jak nigdy ) . Jak sie okazalo po 2 tyg od incydenciku dostalam okresu. I co? WIELKI PLACZ
Przez ten ostatni tydzien zdarzylam narobic sobie nadziei, ze we mnie jest maly Aniolek I to byla taka nadzieja ze dzien po dniu uswiadamialam sama sobie ze moze jednak udalo sie! Wyczytalam polowe watkow na "Mamie z klasa"! Wozka juz szukalam
To chyba bylo spowodowane tym wielkim pragnieniem posiadania Anioleczka I chyba od tamtej chwili bardziej dojrzalam do tej decyzji - do tej pory mysle co by bylo gdybym byla w ciazy... Codziennie sledze watek "Styczniowek 2007" (wtedy mialabym urodzic - gdyby wpadka byla udana)...
Razem z moim TZ smiejemy sie ze czasem lepiej jakby los zadecydowal za Nas bo inaczej ciezko swiadomie podjac Nam taka decyzje
A propos tych poronien - jest jakas mozliwosc (ginekolog, badanie czy cos tam) aby sprawdzic czy to aby nie bylo takie poronienie samoistne o jakim pisalyscie?
Pozdrawiam Was goraco

[Akee]

Napisane przez Nutka88

Postanowiłam odświeżyć ten wątek, gdyż sądzę, że jest bardzo ciekawy a poza tym jakby mnie chyba dotyczy :/ Otóż nie współżyłam jeszcze z chłopakiem, jestem dziewicą, ale gdy zauważyłam, że spóźnia mi się miesiączka strasznie sie wystraszyłam... następne dni tak przebiegały, że miałam coraz więcej objawów "ciąży". Dziś jest 7 dzień kiedy powinnam mieć okres, mam bolące piersi, nabrzmiałe sutki, jakies powiekszone gruczolki na nich, miewam dreszcze, jestem senna i rankami zle sie czuje. Ale przeciez to chyba niemozliwe, zebym byla w ciazy, bo jestem dziewica!! A jednak sie boje :/

mam to samo... tez nie rozumiem jak to mozliwe ze moge byc w ciazy skoro z nikim nie wspolzylam jeszcze ani od dawna nie bylam blizej z zadnym facetem... a jednak sie boje i nie wiem juz co robic...

[kindzia1984]

A ja tak miałam bo bardzo pragneliśmy dzidziusia z moim mężem Nawet się w lustrze oglądałam i wogóle obsesja. Ale po kilku nieudanych próbach wyluzowała. Nadal bardzo chcemy dzidzi ale urojeń już nie mam mimo, że non stop o tym myślę

[Nikita_Wawa]

Moja kolerzanka tak bardzo pragneła miec dzidizusia ze miała objawy ciąży nwet brzuch jej sie zaokrąglił i piersi zrobiły sie większe i okres zanikł ale ciąży nie było , dopiero po paru miesiącach zaszła w ciąże i jest mamuśka 7 letniego chłopczyka

[adatka]

Napisane przez Nikita_Wawa

Moja kolerzanka tak bardzo pragneła miec dzidizusia ze miała objawy ciąży nwet brzuch jej sie zaokrąglił i piersi zrobiły sie większe i okres zanikł ale ciąży nie było , dopiero po paru miesiącach zaszła w ciąże i jest mamuśka 7 letniego chłopczyka

Niedaleko nas mieszka taka dziewczyna ktora miala wlasnie ciaze urojona,wszystko bylo tak jak nalezy ,okresu brak brzuch sie zaczął powiekszac piersi przygotowywaly sie do karmienia -nawed lekarz byl w szoku ze doszlo to do tego stopnia ale nie wiem jak to sie dalej potoczylo...

[Nikita_Wawa]

Napisane przez adatka

Niedaleko nas mieszka taka dziewczyna ktora miala wlasnie ciaze urojona,wszystko bylo tak jak nalezy ,okresu brak brzuch sie zaczął powiekszac piersi przygotowywaly sie do karmienia -nawed lekarz byl w szoku ze doszlo to do tego stopnia ale nie wiem jak to sie dalej potoczylo...

No widocznie wszystko jest morzliwe i to nasza psychika ma duzy wpływ na to co sie dzieje z naszymi organizmami.

[adatka]

Napisane przez Nikita_Wawa

No widocznie wszystko jest morzliwe i to nasza psychika ma duzy wpływ na to co sie dzieje z naszymi organizmami.

dokladnie tak -psychika robi swoje

[kasienka1977]

A tak a propos psychiki, to czytałam gdzieś, że kobieta, która zaadoptowała małe dziecko dostała pokarmu i wykarmiła je piersią. Oto cuda psychiki

[Anucha0707]

Od kilku dni strasznie sie stresuje niby prawdopodobienstwo zajścia w ciąże jest u mnie bardzo znikome.. ALe jednak nie moge przestać o tym mysleć jeśli jutro nie dostane miesiaczki to chyba zwariuje. Może to dla tego że w domu urodziła sie kruszynka i ma dopiero 2 tygodnie a ja nie moge poprostu nie moge byc w ciąży.. Ten stress mnie nakreca.. ic oraz bardziej zaczynam sie bać i co chwile płacze.

[pigianeczka25]

zastanawia mnie fakt w jaki sposob kobieta ktora nie wspolzyje albo robi to bardzo zadko i z zabezpieczeniem podejrzewa ze moze byc w ciazy??? jest to dla mnie bardzo dziwne i wydaje mi sie ze powiennyscie isc do lekarza ale nie do gin ale do psyhiatry; a rowniez staram sie o dzidzie dzisiaj powinnam dostac okres ale go nie ma ale roznica jest taka ze ja kocham sie ze swoim partnerem bez zabezpieczenia i to w dni plodne i nie zachowuje sie tak jak wy

[Cestia]

Też zastanawia mnie fakt jak można bać się ciąży będąc dziewicą

Co do tzw. "ciąż urojonych" to miałam już ich kilka. Pare razy zdarzyło się to wtedy jak jeszcze nie chciałam być mamą i bałam się ciąży. Teraz razem z TŻ chcielibyśmy już mieć taką małą kruszynkę i ciąże urojone znów się zdarzają (nudności, powiększone piersi, spóźniająca się miesiączka a nawet czasami powiększony brzuch). Niestety w prawdziwą ciążę nadal nie zaszłam (staramy się od czerwca tego roku), mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.

Pozdrawiam te starające się i te wystraszone. Oby wszystko było po Waszej myśli