|
|
#1 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
|
po prostu przyjazn
tak sie zastanawiam...
skad wiecie, ze wasi przyjaciele to przyjaciele? na czym w ogole polega wasza przyjazn? co to słowo znaczy? czy przyjacielem jest ten ktory zawsze wysłucha? czy raczej ten z ktorym spedzasz najwiecej czasu, z ktorym sie smiejesz, ale ktorego nie chcesz zamartwiac swoimi problemami? skad mam wiedziec czy to jest jeszcze przyjazn? skoro ostatnio czuje sie olewana, czuje sie jak kula u nogi... warto walczyc o przyjazn? czy przyjaciele karaja (karzą?) za błedy popelniajac ten sam bład ? czy prawda jest, ze przyjaciel wszystko wybaczy? czy to normalne, ze czasem boje sie im cos powiedziec w obawie ze je stracE? wybaczcie za te 1000 pytan. ale wszystkie wartosci dotyczace przyjazni rozmyly mi sie, i nie potrafie ich wyostrzyc. |
|
|
|
|
#2 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: po prostu przyjazn
/
Edytowane przez winner Czas edycji: 2007-08-07 o 11:31 |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: warmia
Wiadomości: 229
|
Dot.: po prostu przyjazn
Uważam, że przyjaciel to osoba, dla której nigdy nie jesteś obojętna, która przyjmie Cie o każdej porze dnia i nocy, żebyś mogła się wypłakać; która rozumie Cię bez słów; która czasem na Ciebie krzyknie i skarci za jakieś zachowanie; która jest obiektywna... I wcale nie trzeba spędzać z nią wiele czasu, wystarczy się rozumieć. A skąd wiadomo, że jest prawdziwym przyjacielem? Niestety tutaj moim zdaniem sprawdza sie przysłowie "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Tylko takie sytuacje są w stanie zweryfikować i okreslić przyjaźń. Wiem coś o tym. To bardzo bolało, ale teraz mam pewność, którzy ludzie są prawdziwi, bezinteresowni.
To jest po prostu naturalna selekcja. Okrutne, ale niestety prawdziwe i bardzo zyciowe.
__________________
Nadzieja - otwarte okno na "może" |
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
|
Dot.: po prostu przyjazn
Teraz dzięki temu, że założyłaś ten wątek sama sobie uświadomiłam, że to strasznie ciężko określić czym jest prawdziwa przyjaźń.
Nie potrafie jednoznacznie odpowiedzieć kiedy jest a kiedy jeszcze nie. Napewno żeby się naprawde zaprzyjaźnić (choć czy naprawde czy mi sie tylko wydaje że naprawdę ) trzeba z tą osobą spędzić duużo czasu, tzn nie wierze jak ktoś mówi, że osoba którą zna np miesiąc jest jego przyjacielem. Trzeba się bardzo dobrze poznać, znaleźć razem nie tylko w pozytywnych chwilach ale też , a nawet zwłaszcza w tych złych, smutnych.Przyjaźń jest CHYBA wtedy gdy wiesz, że możesz powiedzieć o KAŻDYM swoim problemie, palnąć kazdą głupią myśl bez skrępowania, ale z 2 strony to nie polega na tym,że powiem np swojej przyjaciółce "wiesz wygladasz dziś beznadziejnie", nawet jak tak sobie pomyśle przez chwile bo ona się faktycznie do niczego ubrała, to przecież jej tego nie powiem w imię bezwzględnej szczerości, bo sama też nie chciałabym tego od niej usłyszeć. Moim zdaniem z przyjacielem wcale nie trzeba spędzać mnóstwo czasu- tzn oczywiście wtedy gdy już nim jest, bo jak napisałam wcześniej to żeby się poznać to trzeba dużo ze sobą przebywać. Kiedyś byłam zazdrosna i zła że moja przyjaciółka (na samym początku naszej przyjaźni) spędza też czas z innymi koleżankami, albo że do mnie za rzadko smsuje, ale teraz wiem że nie na tym to polega. Czuję, że teraz chociaż widzimy się raz na dwa, trzy tygodnie ZAWSZE mogę z nią pogadać, zadzwonić, powiedzieć, że jej potrzebuję, a ona BĘDZIE I mimo tego, że czasem np w wakacje przez długi czas się nie kontaktujemy to potem wcale nie odczuwam jakiegoś dystansu, wszystko jest po staremu dalej mogę jej zaufać, dalej świetnie się rozumiemy.Zresztą to chyba zależy też od typu człowieka: jeden będzie miał potrzebę zwierzania się z każdej myśli, a ktoś inny niektóre rzeczy woli zachować tylko dla siebie.., więc to chyba nie polega na tym, żeby za wszelką cenę mówić sobie o wszystkim. Przyjaciel POWINIEN zamartwiać cię swoimi problemami, a już NAPEWNO o przyjaźń TRZEBA walczyć i czasem schować dumę do kieszeni
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO K.S. |
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: po prostu przyjazn
Wg mnie przyjaciel to ktoś, przy kim czujesz się sobą. Jesteś całkowicie swobodna, nie musisz myśleć o tym co można powiedzieć/zrobić a czego nie. Znasz tą osobę na wylot a ona zna Ciebie, możesz się z nią pokłócić możesz popełnić błąd to samo może zrobić przyjaciel. Życie płata różne figle, ale nie ma w niej miejsca na zemste - tylko na wybaczenie. I nie trzeba jasno i głośno powiedzieć "wybaczam Ci Twoje przewinienia" - to jest wyczuwalne. Ta osoba nawet zraniona przyjdzie i poda rękę. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - kiedy inni odchodzą ten ktoś zostaje, nawet jeśli na chwilę odejdzie - wróci. To więź jedna z najtrwalszych na tym świecie i wartość bardzo rzadka w dzisiejszym świecie - dlatego zasługująca na pełny szacunek i dbałość o nią. Żadna obca osoba nie da takiego oparcia jak przyjaciel, bo nie zna nas na tyle by wiedzieć czy w tej chwili potrzebujemy porady czy rękawa do wypłakania się...Warto walczyć o przyjaźń. Uważam, że zaraz po wspaniałej rodzinie to najlepsze, co może w życiu człowiek dostać
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: po prostu przyjazn
o kurcze przyjaźń. To jest piękne mieć przyjaciela naprawdę tak uważam osobiście jestem osobą która nie ma kogos takiego a to dlatego że to ja najczęściej byłam tą która wysłucha i pomoże a gdy ja sama potrzebowałam pomocy nie ma przy mnie nikogo. To boli ale i jest pouczające. Wiele ludzi lubi sie poprostu wyżalić i uważa że sam ma za dużo kłopotów by przejmowac sie jeszcze czyimiś a ja lubie doradzić lubie (ponoć potrafie) dobrze wysłuchać Ueważam że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie takie stare ale prawdziwe jak juz wspomniałam sama to sprawdziłam to na sobie napewno przy przyjacilu nie powinno byc żadnego skrępowania i na 100% powinien skarcic i sprowadzić na dobrą drogę ale przy tym przytulić i być zawsze w tedy gdy go potrzebujesz ale oczywiście trzeba to odwzajemnić pozdrawiam i śle tę moją mętną myśl
|
|
|
|
|
#7 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 763
|
Dot.: po prostu przyjazn
Hmmm... moje pojęcie przyjaźni bardzo się zmieniło przez lata
chociaż w ogóle nie lubię tego słowa i unikam ![]() Kiedyś, jak byłam nastolatką, to przyjaciółmi byli ludzie z którymi spędzałam czas, koleżanki z którymi plotkowałam o chłopakach, którym się zwierzałam, a one mi, z problemów sercowych ![]() W tej chwili przyjaciel to osoba, której mogę nie widzieć przez bardzo długi czas, bo każdy ma swoje sprawy, swoich znajomych, ale wiem, mam pewność, że w razie poważnego problemu mogę się do niej zwrócić w każdej chwili i mnie nie zawiedzie i nawzajem Bo tak naprawdę wspólnie spędzany czas, imprezy, zainteresowania - zbliżają ludzi, ale to nie wszystko, to nie jest najważniejsze - najważniejsze jest to, czy możesz na kimś polegać w razie naprawdę poważnych problemów |
|
|
|
|
#8 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wielkopolska :)
Wiadomości: 818
|
Dot.: po prostu przyjazn
powiem tak
zawsze mi się wydawało że mam wielu przyjaciół, i dopiero kiedy ich naprawdę potrzebowałam "wyszło szydło z worka"... generalnie to ja w ogóle chyba nie jestem zbytnio odpowiednim przykładem bo przyjaźnie się z facetem, co dla wielu jest dziwne i wręcz niemożliwe. My znamy się od 14 lat i nie ma takiej drugiej osoby której bym tak ufała i generalnie nie wyobrażam sobie bez niego funkcjonować, pomimo że nie mamy już tyle czasu żeby się spotkać, gdzieś wyjść, pomimo że czasami było naprawdę ciężko to nasza przyjaźń już tyle przetrwała... i czasami potrafimy ze sobą rozmawiać o takich sprawach o których z niejedna babą bym nie pogadała...to taki mój "brat, którego nie mam"... ![]() życzę Ci z całego mojego serduszka Ufcio takiego przyjaciela bo wiem że czasami są sytuację, w których zaczynamy wątpić czy aby nimi na pewno są... buziaki |
|
|
|
|
#9 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
|
Dot.: po prostu przyjazn
dziekuje wam za te wypowiedzi...
ostatnio zwatpilam w przyjazn, gdyz czuje sie przez przyjaciol, przez bliskie memu sercu osoby, olewana. w te wakacje popelnilam straszny bład, całowałam sie z obiektem westchnien mojej przyjaciolki, pewnie nie jedna z was teraz to czytajac mysli "co za dziwka". nie musicie mi mowic co na ten temat sadzicie. wystarczy, ze sama znienawidzilam własne ciało, wpadłam w polroczna depresje i co najwazniejsze i najgorsze stracilam przyjaciol. zrozumialam ich od razu, nie mozna przyjaznic sie z zdrajca. ale wybaczyli mi. pierwsze dni po klotni? bol i cierpienie, wstyd i upokorzenie. "jak ja im spojrze w oczy?" bałam sie kazdego slowa, w koncu po prostu odeszłam. ale oni nie chcieli tak po prostu ode mnie odejsc, chcieli o tym fatalnym zdarzeniu zapomniec razem ze mna, odbudowac co stracone. pomyslalam "ryzyk fizyk, jesli znowu sie nie uda to nie koniec swiata, wiem juz jak smakuje samotnosc, jesli sie uda to znowu bede miec przyjaciol". malymi kroczkami zaczelismy odbudowywac przyjazn, strasznie sie obawialam, zreszta obawiam do dzis, ze znowu popelnie jakis blad, ze przestana mi ufac jak sobie przypomna tamte zdarzenie... postanowilam z tym skonczyc, napisalam do nich list, tzn. oni go nigdy nie dostana, ale musialam wyrzucic wszystkie zale. pomogło. i kiedy ja juz sie dałam oswoic jeden z nich powiedzial, ze nie chce mnie znac. fatalna sytuacja, moj byly ktory jest ich przyjacielem mowi mi ze nie ma dla mnie miejsca w jego zyciu. dałabym sobie z tym rade, wystarczylo tylko o nim zapomnniec ale zaraz... przeciez on jest ich przyjacielem, on ich nie zawiodl... i stalo sie, maja z nim lepszy kontakt niz ze mna, to on zna ich mysli, wie co jest grane. czuje sie obco, nie chciana...w dodatku okazujje sie, ze co powiem jednej wiedza wszystkie. (warto tu przypomniec, ze jedna z przyjaciolek kiedys zarzucila mi wygadywanie tajemnic, co bylo bzdura) tak jakby karzą mnie swoimi uczuciami...boje sie, ze je strace, ale jednoczesnie to nie jest mile, kiedy w szkole jestem sama, a one ida pogadac do tego pana X. zanim to wszystko sie stalo, mowilysmy sobie wszystko, pisalysmy smsy, długie rozmowy na gadu gadu, czesto sie spotykalysmy. a teraz? dowiaduje sie o wiekszosci spraw z przypadku, lub jesli sama spytam, zadna nie pisze smsow, rozmowy sie nie kleja, zazwyczaj wyciagaja ze mnie jakies informajce na temat przeszlosci , spotykamy sie w weekendy, w ciagu tygodnia one sie spotykaja z tym panem Chamem i co ja mam zrobic? pogadac z nimi? boje sie, ze wywolam burze, jestem znana z tego, ze wyolbrzymiam walczyc? probowac na chama spedzac z nimi jak najwiecej czasu? rozmawiac rozmawiac rozmawiaC?tak sobie mysle, ze chce juz stad wyjechac... |
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 89
|
Dot.: po prostu przyjazn
jak mówi stare polskie przysłowie: "przyjaciół poznaje się w biedzie" i naprawdę tak jest.. ja zawsze byłam ostrożna w nazywaniu kogoś przyjacielem dopóki życie go nie przetestowało. przyjaciel to po prostu osoba na którą ZAWSZE możesz liczyć.
__________________
...you'll never get to heaven if you're scared of gettin' high... |
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 192
|
Dot.: po prostu przyjazn
Ktoś, przed kim możesz być w 100% sobą. Przy którym nie ukrywasz niczego, nie udajesz, nie martwisz się "co o mnie pomyśli?". Zawsze jest. Ty zawsze możesz być dla niej/niego Do takiej relacji dochodzi się długo, ale warto. Naprawdę warto.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
|
Dot.: po prostu przyjazn
ufcio:
nie pisałaś, że chcesz rady ale pozwolę sobie napisać tak: może spróbuj z nimi porozmawiać, powiedzieć, że jest Ci przykro, że Cię odsuwają.. przecież nie można w nieskończoność płacić za swój błąd, poza tym chyba widzieli, że po tym zdarzeniu żałowałaś, było ci wstyd itd. Czy oni przypadkiem nie wykorzystują tego co kiedyś zrobiłaś w ten sposób, że Ty cały czas musisz być miła i obchodzić się z nimi jak ze zgniłym jajkiem cokolwiek nie zrobią, no bo prezcież to Ty jesteś ta zła, która teraz musi zabiegać o ich względy.. to nie jest w porządku. Zresztą jak na mój gust to całowanie się z (tylko) obiektem westchnień przyjaciółki może nie jest w porządku,może nawet jest świństwem, ale żeby to aż taka zbrodnia była, żeby rozwalała przyjaźń prawdziwą przyjaźń?
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO K.S. |
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: po prostu przyjazn
ufcio, ale ja nie za bardzo rozumiem, kto jest tym "przyjacielem", o ktorym wspominasz - czy to sa ci "oni", czy jakas "ona", czy "on"??? bo mnie to wszystko brzmi bardzo enigmatycznie. przyjaciel to bardzo bliska osoba, ktora jest twoim powiernikiem, bratnia dusza, zawsze cie rozumie i nigdy nie oklamuje. ty opisujesz jakas grupe ludzi "paczke ze szkoly" - czy naprawde sadzisz, ze oni wszyscy to twoi przyjaciele?
ja mam najlepsza przyjaciolke. znamy sie bardzo dlugo i mimo, ze nie widujemy sie czesciej niz raz na 1-2 tygodnie ona wie o mnie wszystko i ja wszystko o niej wiem. przezylysmy razem bardzo wiele, nie tylko pieknych chwil i szalonych imprez, przetrwalysmy rowniez bardzo trudne chwile. pare lat temu ona mnie zdradzila... zlamala mi serce i poczulam sie strasznie oszukana i opuszczona. ale myslalam wiele o tym co sie stalo, wczulam sie w jej sytuacje i ja zrozumialam. i kiedy pozniej ona przyszla do mnie nie mialam juz zalu - wszystko sobie wyjasnilysmy. ponad rok pozniej przypadek zrzadzil (naprawde tego nie chcialam), ze ja tez ja bardzo zawiodlam. troche czasu to zabralo, zeby te rany sie zabliznily... wiele razem przeplakalysmy - nad tym co sie stalo, nasza glupota i jednoczesnie szczesciem, ze wszystko sie dobrze skonczylo. teraz rozumiemy sie znacznie lepiej. I TO JEST MOJA PRZYJACIOLKA. oprocz niej mam grono lepszych i gorszych znajomych i znajomych, ale ta przyjazn jest niepowtarzalna i mysle, ze wlasnie o to chodzi w przyjazni pzdr EDIT: poza tym zgadzam sie z akurat - calowanie sie z obiektem westchnien przyjaciolki nie jest fair, ale nie zrujnowaloby prawdziwej przyjazni |
|
|
|
|
#14 | ||
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
|
Dot.: po prostu przyjazn
Cytat:
czasem mam takie wrazenie, ze oni uwazaja, ze skoro popielnilam blad to musze teraz siedziec cicho i godzic sie na wszystko co oni robia... wiec wlasnie nie wiem czy to jest przyjazn, nie wiem jak to nazwac.... Cytat:
nie mam pojecia czy to sa moi przyjaciele. strasznie duzo przeszlismy razem, kiedy zawinilam wybaczyli mi, ale dzisiaj to jakos nie wyglada na przyjazn. ja sama nie wiem co to jest. ja nie wiem czy ja moge to nazywac przyjaznia skoro czuje sie olewana, nie potrzebna, skoro oni od tamtego czasu juz mi sie nie zwierzaja i jak juz pisalam wczesniej, to nie jest to samo... nie chce rozdrapywac starych ran no ale tez ta sytuacja nie jest mi na reke. ogolnie rzecz biorac zamotałam sie.
|
||
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: po prostu przyjazn
ufcio, ja na twoim miejscu dalabym sobie i im troszke czasu. sama przeciez mowisz, ze sie zamotalas... przykro jest tak byc samemu, kiedy oni sa razem, wiem to, ale teraz mozesz to jeszcze bardziej zamotac. przemysl wszystko - postaw sie na ich miejscu - jak ty bys zareagowala? jesli uwazasz, ze sa niesprawiedliwi wobec ciebie (a moim zdaniem sa) - nie ma sensu sie przed nimi plaszczyc. jesli ktos z nich naprawde uwazal cie za swoja przyjaciolke to wkrotce sie o tym dowiesz
trzymaj sie cieplo pzdr |
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 150
|
Dot.: po prostu przyjazn
Przyjaźń to coś wspaniałego , super sprawa , która zdarza sie w zyciu. Tylko pisze o takiej prawdziwej. Przyjacie to osoba , która zawsze ma znaczenie w naszym życiu i nie ważne czy jest blisko czy tysiace km od nas.To człowiek , z którym można porozmawiać o wszystkim i pomilczeć godzinami. Ja trafiłam na kogoś takiego .Przyznam , że w szkole średniej było nas 3 jednak jedna z nas jakos sie oddaliła. My jesteśmy we dwie juz tyle lat.Kiedy mamy problem dzwonimy do siebie , kiedy coś nas cieszy dajemy sobie o ty znać. Spotykamy sie kiedy tylko mozna (mieszkamy obecneie daleko od siebie i obie mamy rodziny) Zawsze możemy na siebie liczyć. Jedno jednak powiem - czy walczyć o przyjaźń - moim skromnym zdaniem nie bo o nia się nie walczy ona jest.Jeśli ktos jest przyjacielem to jest i juz bez walki .Nikogo nie można namawiać.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: po prostu przyjazn
Powiedzenie "Nie ten kto z tobą się śmieje lecz ten kto z tobą płacze, jest twoim przyjacielem" czy jakoś tak, jest w 100% prawdziwe.
Kilka dni temu miałam "przyjemność" na własnej skórze się o tym przekonać ![]() Wydaje mi się że szczera, bezinteresowna przyjaźń nie istnieje, lub występuje bardzo rzadko..
__________________
![]() *Que sera,sera* ![]() |
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
|
Ufcio to nie są przyjaciele to banda smarkaczy która ma obecnie zabawę z Twoich uczuć Daj sobie spokój i nie poniżaj się prosząc o tę ptzyjaźń bo szkoda Twojego zdrowia dziewczyno To że pocałowałaś się kiedyś z jakimś chłopakiem wcale nie znaczy że jesteś dziwką popełniłas błąd że to był akurat jak to określiłaś OBIEKT WESTCHNIEŃ jakiejś tam dziołchy ale to nie jest rzecz której się nie wybacza i tak kogoś traktuje. Sama od nich sie uwolnij i nie pozwól by widzieli jak ta sytuacja |Cię rani Uwierz mi kobieci po przejściach z tak zwanymi przyjaciółmi Ci ludzie to nie przyjaciele to nie dojrzali smarkacze jeżeli chcviałabyś pogadać to prosze mój prywatny e-meil jest do Twojej dyspozycji
Powodzenia
|
|
|
|
|
#19 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: po prostu przyjazn
Przyjaźń... To trudne do zdefiniowania. Dla mnie przyjaciel to przede wszystkim ktoś, komu ufam i kto ma zaufanie do mnie. To zawsze musi działać w obie strony. To ktoś, na kogo mogę liczyć i kto moze liczyć na mnie. Do kogo mogę się zwrócić z każdym probleme, z kim mogę pogadać, kto mnie zrozumie lub chociaz będzie się starać (bo nie zawsze zrozumienie innej osoby jest w 100% możliwe, choćby się starało)
To ktoś, do kogo zadzwonię o 3 w nocy bo będę go potrzebować, a on mnie za to nie ochrzani Sama też mam kilka takich osób, które mogą do mnie zadzwonić w środku nocy bez wahania . Przyjaciel to ktoś, kto wesprze, pocieszy, a jeśli trzeba, przywoła mnie do pionu. To ktoś, kto mnie nie zostawi, kiedy będę go potrzebować. Kto po prostu BĘDZIE przy mnie. Kto wybaczy mi błąd, komu ja błąd wybaczę. Przypominam, że te wszystkie stwierdzenia odnoszą się i do mojego przyjaciela, i do mnie ![]() Moim zdaniem z przyjacielem nie trzeba koniecznie spędzać dużo czasu. Przyjaźń broni się nawet kiedy tego czasu tak wiele nie ma. Najważniejsze jest wzajemne zaufanie i poczucie, ze można na tą osobę liczyć, nawet, jeśli przez ostatnie dwa tygodnie, miesiąc etc się z nią nie widziało ![]() Ufciu - w szkole miałam podobną sytuację. Też czułam się opuszczona, zawiodłam się na ludziach, których uważałam za przyjaciół. Zostałam odsunięta... Wiem, jakie to uczucie. Moim zdaniem oni wykorzystują to, co się stało w przeszłości. Przyjaciele powinni wybaczać błędy. I kiedy już wybaczyli, nie powinni ich przenosić na obecną sytuację. Czyli nie powinni traktować inaczej Ciebie i tamtego chłopaka. Nie powinni zostawiać Ciebie dla niego. Dla mnie to nie jest prawdziwa przyjaźń. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to zastanowić się z kim z nich jesteś najbliżej i spróbować ratować związek z tą osobą. Jeśli jednak ta osoba nie będzie chciała, trudno. Ja poznałam nowych ludzi i uczę się budować przyjaźń na nowo. Nie jest łatwo zaufać... Szczególnie jeśli raz się zawiodło na innych. Ale da się. Trzeba trafić na właściwą osobę, bo nie z każdym można się zaprzyjaźnić. Kiedy poznasz "bratnią duszę" zauważysz różnicę miedzy tym, co jest między Tobą a Twoimi znajomymi, a przyjaźnią
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 7 167
|
Dot.: po prostu przyjazn
Ja mysle, ze nigdy nie mozna do konca "wyczuc" prawdziwej przyjazni. Naprawde ciezko jest powiedziec, ze jestes kogos pewny i ufasz komus na 100%. Ja niestey takich osob nie mam. Mialam pare przyajciol, ale jak sie pozniej okazalo byli to tylko koledzy i kolezanki. Pare razy juz sie zawiodlam na ludziach i teraz podchodze do nich dosc sceptycznie. 10 razy sie zastanowie zanim nazwe teraz kogos przyjacielem i zaczne sie do niego przyzwyczajac, bo boje sie zranienia po raz "ktorys".
|
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 459
|
Dot.: po prostu przyjazn
taką piękną myśl gdzieś kiedyś przeczytałam: "Prawdziwego przyjaciela poznaje się dopiero w deszczu - to ten, co oddaje ci swój parasol"...
ja jestem bardzo ostrożna jesli chodzi o okreslanie różnych ludzi mianem moich przyjaciół. wydaje mi się ze miedzy przyjaciółmi powinna zaistniec głęboka więź "wymieniamy słowa, a nawet myśli". Przyjaciel to ktos na kim można polegac o każdej porze dnia i nocy, w kazdej sprawie, nawet tej najtrudniejszej. Ktoś kto umie doradzic, wesprzec, wysłuchać. Komu zależy. Komu jesteśmy w stanie zaufać. Ja będę obok Kiedy nikogo nie będzie i pomyślisz, że nikomu nie zależy. Kiedy cały świat opowie się przeciwko Tobie i poczujesz się osamotniony. Ja będę obok Kiedy ten na kim najbardziej Ci zależy, nie będzie dbał o Ciebie. Kiedy ten, komu dasz swoje serce, rzuci Ci je w twarz. Ja będę obok Kiedy osoba, której zaufałeś zdradzi Cię. Kiedy ten, z którym dzielisz wszystkie myśli i tajemnice, nie będzie pamiętał nawet o Twoich urodzinach. Ja będę obok Kiedy wszystko, czego będziesz potrzebował, to ktoś, kto Cię wysłucha. Kiedy wszystko, czego będziesz potrzebował, to ktoś, kto otrze Twoje łzy. Ja będę obok Kiedy Twoje serce będzie tak bolało, że nie będziesz mógł nawet oddychać. Kiedy będziesz chciał już tylko położyć się i umrzeć. Ja będę obok Kiedy zaczniesz płakać słysząc smutną piosenkę. Kiedy łzy nie będą chciały przestać płynąć. Ja będę obok Więc widzisz, będę obok aż do końca. To jest obietnica, którą mogę Ci dać. Jeśli kiedykolwiek będziesz mnie potrzebował, po prostu daj mi znak i znajdę się obok. Twój przyjaciel piękne... ale po ludzku chyba mimo wszystko niemożliwe...
__________________
|
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: po prostu przyjazn
to naprawdę jest piękne
|
|
|
|
|
#23 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wielkopolska :)
Wiadomości: 818
|
Dot.: po prostu przyjazn
już to kiedyś czytałam
ale tego przyjaciela katolicy mogą również postrzegać jako Chrytusa, który zawsze jest obok nas... -przepraszam za to wtrącenie ale ostatnio po śmierci ks. Twardowskiego jakoś tak się nad tym wszystkim zaczęłam zastanawiać. |
|
|
|
|
#24 | ||
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: po prostu przyjazn
Cytat:
Razem - to słowo pasuje mi do przyjaźni ![]() Cytat:
![]() I dlaczego niemozliwe? Dlaczego niemożliwe jest bycie przy kimś, po prostu bycie? Moim zdaniem można trafić na osobę, która właśnie w taki sposób będzie przy nas
|
||
|
|
|
|
#25 | |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 982
|
Dot.: po prostu przyjazn
Cytat:
i mysle, ze jest to mozliwe, bo to jest własnie przyjazn.
|
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 459
|
Dot.: po prostu przyjazn
Cytat:
Lexie, Ufcio - cieszę się bardzo, że według was taka wspaniała przyjaźń jest możliwa. Napisałam że po ludzku to niemożliwe, dlatego że ludzie z natury są słabi.. zmienni.. ciężko jest znaleźć kogoś, kto bezinteresownie obdarzy nas uczuciem, komu będzie można bezgranicznie zaufać. Jednak ci którzy mogą powiedzieć ze mają takich prawdziwych przyjaciół, są naprawdę szczęśliwymi ludzmi
__________________
|
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: po prostu przyjazn
Cytat:
Z dwoma osobami.Nie wiem jeszcze co z tego będzie, ale wierzę, że prawdziwa, bezinteresowna przyjaźń jest możliwa I bardzo cenna. Zawiodłam się, to prawda. Ale bardzo się cieszę, ze to nie odebrało mi wiary w przyjaźń .
|
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wielkopolska :)
Wiadomości: 818
|
Dot.: po prostu przyjazn
Cytat:
ale w sumie napisałam to dlatego, że też nie do końca wierzę, w to że taka przyjaźń może po ludzku istnieć ![]() ale jestem w tej kwestii na dobrej drodze - idealnie nie jest, ale zawsze... wszystkiego dobrego dziewczyny |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
|
Dot.: po prostu przyjazn
come fly with me: masz piękny podpis
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO K.S. |
|
|
|
|
#30 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 12 850
|
Dot.: po prostu przyjazn
Ja już nie wierzę w przyjaźń.. Od pewnego czasu to słowo zupełnie przestało funkcjonować w moim życiu.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:41.





) trzeba z tą osobą spędzić duużo czasu, tzn nie wierze jak ktoś mówi, że osoba którą zna np miesiąc jest jego przyjacielem. Trzeba się bardzo dobrze poznać, znaleźć razem nie tylko w pozytywnych chwilach ale też , a nawet zwłaszcza w tych złych, smutnych.
I mimo tego, że czasem np w wakacje przez długi czas się nie kontaktujemy to potem wcale nie odczuwam jakiegoś dystansu, wszystko jest po staremu 





, spotykamy sie w weekendy, w ciagu tygodnia one sie spotykaja z tym panem Chamem 





