|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 6
|
Służąca.....?
Witam kochane bardzo cieplutko!!
niestety tylko do momentu az goście wyjdą. Nie chcą zmywarki, więc jest masa sprzątania... zwykle zaganiają do tego siostre męża, a my jej pomagamy często z innymi kobietami z domu. Ostatnio po imprezie wszyscy poszli odprowadzać gości a szwagierka jak zwykle do sprzątania. Chciałam jej pomóc bo mi żal dziewczyny, ciągle jej wszyscy dogadują, denerwują ją specjalnie a potem się z niej śmieją i jest chyba w rodzinie najniżej w hierarchii (bo najmłodsza jest mi przykro bo chciałabym normalnie im pomagać jak równy równemu, przecież lubie tesciów, lubie szwagierke, chciałabym miec z nimi normalne relacje i normalnie im pomagac ale nie tak, że jestem wg nich gdzieś "niżej" i dlatego to oczywiste że muszę. Jak wy macie ze swoimi teściami? jak im pomagacie, żeby nie tracić godności.
Edytowane przez Kasia_jan Czas edycji: 2016-09-06 o 14:37 |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
|
Dot.: Służąca.....?
To nie sprzątaj.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
|
Dot.: Służąca.....?
Moja teściowa nigdy nie oczekuje, że ktoś będzie sprzątał za nią, zresztą ona ma zmywarkę
Ale generalnie jest kobietą normalną, samodzielną i lubi po swojemu w swoim domu wszystko zrobić, więc ewentualnie pomagamy znosząc naczynia czy porządkując pokój - odstawiając stół czy krzesła. U mojej mamy tak samo.Znając mój charakter, pewnie rzucałabym im jakieś igiełki po takich hasłach, bo dla mnie okej, pomoc jest normalna, ale nie z przesadą. A idealne rozwiązanie - wychodzić wcześniej i się żegnać. Swoją drogą, Ty nie szwagierki broń, tylko męża puknij w głowę, bo miły, sympatyczny facet nie przypierdziela się do dziewczyny, bo ta jest "kozłem ofiarnym" w rodzinie. |
|
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 632
|
Dot.: Służąca.....?
Potrafisz sie odezwac? To sie odezwij.
Nastepnym raz po obiedzie, zrob sobie kawe, usiadz wygodnie i powiedz do meza, szwagra, wojka Zenka, ze Ty sie juz nasprzatalas za wszystkie czasy, teraz ich kolej. |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 609
|
Dot.: Służąca.....?
Coz, ja bym porozmawiala z partnerem, ze ma ukrocic te chamskie zarty.
A co zrobic? Powinnas powoli przyzwyczajac reszte, ze nie jestes od sprzatania. Jak? Przestac sprzatac, a po imprezie wyjsc razem z reszta gosci. Ja rozumiem, wyniesc talerze, szklanki, polmiski do kuchni, ale reszte powinni ogarniac gospodarze. Jakis czas temu byl zreszta podobny watek. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#6 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Służąca.....?
Cytat:
Ja pomagam odnieść naczynia do kuchni i to byłoby na tyle, u siebie w domu sprzątam, ale nie uważam, żebym musiała wyrabiać się u kogoś innego. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Służąca.....?
Pomagaj tylko tyle, ile uznasz za słuszne, nie rób więcej niż cała reszta, a przez resztę czasu siedź. Jak szwagierka chce zapitalać za wszystkich, to jej sprawa, Tobie nikt nie każe jej pomagać.
Pogadaj z mężem i powiedz mu, że nie bawią Cię te żarty z Ciebie i że nie będziesz już pomagać w domu jego rodziców, kiedy on sobie siedzi. Jesteście małżeństwem, a nie mówisz mu o tym co czujesz? Ale w końcu nikt nie każe Ci pomagać, więc ciężko mieć do kogoś pretensje, sama się rwiesz do robolenia. Naprawdę nie wiem z jakiej paki pracujesz przy ich spotkaniach rodzinnych. Chcą zapraszać 20 osób, to niech potem ta cała rodzina sprząta i pomaga, co Cię to obchodzi. Ja bym nie zrobiła więcej niż pomogła wynieść część naczyń. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2016-09-06 o 09:55 |
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 521
|
Dot.: Służąca.....?
Traktują Cię jak służącą, bo zachowujesz się jak służąca.
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 213
|
Dot.: Służąca.....?
[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;64987996]Traktują Cię jak służącą, bo zachowujesz się jak służąca.
[/QUOTE]dokładnie ![]() kobiety bardzo często same robią sobie taką krzywdę |
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Służąca.....?
Dziękuje kochane za odpowiedzi, czyli poprostu nie przejmowac sie ze one tam biegają i np pozbierać talerze a potem siedzieć z mężem przez ten czas i tyle? a co jak ktoś mnie poprosi?
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 609
|
Dot.: Służąca.....?
Cytat:
Jak one zaczna sprzatac, zbierz talerze i powiedz mezowi, ze czas sie zbierac i zacznij sie zbierac . Ostentacyjnie idz do lazienki poprawic makijaz i ukladac szalik i tyle.Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 632
|
Dot.: Służąca.....?
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Służąca.....?
Cytat:
Albo pogadaj z nim w domu, powiedz, że więcej nie masz zamiaru robić za służbę u niego w domu, kiedy on siedzi z dupskiem. I jeśli ktoś Cię poprosi o pomoc, to niech on leci to robić, bo Ty już palcem nie kiwniesz, dość już się przy tym narobiłaś. Ty krępujesz się przeciwstawić w domu jego rodziców, a on jest u siebie, więc on powinien być Twoim adwokatem ![]() W ogóle nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy ja urabiam sobie ręce po łokcie, a mój facet sobie siedzi w najlepsze. Na obiadach u moich rodziców, TŻ sam przylatuje jak widzi, że coś robię i pyta w czym pomóc, tak samo razem ładujemy naczynia do zmywarki, a co dopiero, gdyby to było w jego domu. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2016-09-06 o 10:20 |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Służąca.....?
[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;64987996]Traktują Cię jak służącą, bo zachowujesz się jak służąca.
[/QUOTE]Dokładnie Kto ci każe sprzątać. Poświęcasz się, bo czujesz jakiś wewnętrzny przymus by to robić. Cytat:
Rzecz podstawowa, to porozmawiaj z mężem, bo u teściów Cię lekceważy w brzydki sposób.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Służąca.....?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 521
|
Dot.: Służąca.....?
|
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
|
Dot.: Służąca.....?
jak zapraszam gości to sama po nich sprzątam a jak idę w gości to nie pomagam w sprzataniu
następnym razem jak impreza się skończy siedź w fotelu tak jak maz a jak coś powie to powiedz ze czasy w których kobiety usługiwaly mężczyzna minęły i jak ma problem to niech sam weźmie się za robotę bo ty jesteś w gościach |
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Służąca.....?
Ale Ty jestes melepa autorko.
Tyle lat a Ty jakbys jezyk polknela. Przede wszystkim uswiadomilabym mezowi, ze ne ejst juz dzieckiem i niech sie zastanwi jak sie czuje jego wlasna siostra jak wszyscy jada po niej jak po lysej kobyle. To ma byc mily i fajny, dorosly facet? ![]() W ogole nie znosze takich rodzinek, ktore dogryzaja sobie niby to dowcipnie a zlosliwosc cieknie az po podlodze i wiedza jaka szpile wbic zeby najbardziej zabolalo. Tepie takie zachowania dobitnie im sie sprzeciwiajac. A Ty sobie siedz, nie zrywaj sie jak glupia, bo sprzatac to Ty mozesz u siebie. Ja nie mowie czasem pomoc jak jest wiecej roboty, ale tak robic u kogos za kazdym razem, to jednak bez przesady. I byloby bardzo fajnie jakbys jeszcze szwagierke zbuntowala Ale podejrzewam, ze Wy obie jestescie takie swiete Cecylie z liljami, ze predzej gary same sie umyja niz Wy sie zbuntujecie
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Służąca.....?
Cytat:
Nie siedzieć z mezem, tylko siąść i mu od razu powiedzieć: Zenek, a Ty byś matce pomógł a nie tylko sie patrzysz jak kobieta sobie ręce urabia, CO?! Jakby mruczał że ty pomóż, to powiedz że Ty się już napomagałaś milon razy i jego kolej teraz. Tacy wszyscy "kochani, prosiu, prosiu titiutiutiu" a kochanie dupę usadzi i zęby suszy z tatuńciem. Gonienie teścia do roboty to już teściowej działka. Ty swojego rusz z kanapy.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Służąca.....?
Cytat:
) Najlepiej sie glosno odezwac. Zawstydzic. Zeby ruszyli dupska. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
|
Dot.: Służąca.....?
Chyba sama pozwoliłaś sobie wejść na głowę. Zaczęłaś pomagać z dobrej woli, a oni się przyzwyczaili. Z drugiej strony mają okropne podejście co do podziału obowiązków domowych.
Po prostu następnym razem nie leć do zmywania garów, a jak ktoś cię poprosi, to powiedz, że teraz kolej twojego męża. Jak będą głupio komentować, że ty kobieta, więc ty powinnaś, to powiedz, że czasy, w których tylko kobiety sprzątały, już dawno minęły, bezpowrotnie. Pewnie pójdzie w świat, jaka jesteś niedobra, ale trudno, musisz pokazać pazur i trochę odpyszczyć, bo inaczej już zawsze będą cię gnębić. Moi rodzice też kilka razy do roku robią spędy rodzinne, zazwyczaj naprawdę liczne, 20-40 osób, i nigdy nie było żadnych ustaleń odnośnie sprzątania. Po prostu jak goście wychodzą to każdy zaczyna coś tam robić i jak w 5-7 osób zaczniemy nosić, zmywać, to niecałe dwie godziny i pozmywane, jedzenie w lodówce, obrusy w pralce, ławy pochowane. I pomaga w tym i mąż siostry, i mój chłopak, i babcia i dopóki nie jest posprzątane to nikt nie siedzi i nie komentuje głupio. |
|
|
|
|
#22 |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
|
Dot.: Służąca.....?
Nie obraź się ale sama dałaś sobie wejść na głowę.
Pogadaj w domu na spokojnie z mężem, uprzedź, że następnym razem sprzątać nie będziesz, ewentualnie ograniczysz się do wyniesienia talerzy do kuchni. Szwagierka to osobna sprawa. Ale to ona sama musi się odezwać bo nie prosiła Cię o interwencję. Może zachęcona Twoim przykladem.... Kurczę, nie cierpię tradycyjnego podziału ról według płci w sytuacji, gdy kobiety tez pracują zarobkowo. A nawet jak nie to korona facetom z głowy nie spadnie, jeśli pomogą. Dwie ręce mają.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 317
|
Dot.: Służąca.....?
Moim zdaniem sama sobie dałaś wejść na głowę, przyzwyczaiłaś ich, że zawsze pomagasz, a oni są takimi ludźmi, że szybko zaczęli widzieć w tym Twój obowiązek. Dla mnie to jest dziwne, w ogóle nie rozumiem dziewczyn, które wyrywają się do sprzątania podczas wizyty u przyszłych teściów czy teściów, nie wiem czy to ja jestem nieogarem jakimś czy u mnie w rodzinnych stronach nie ma takich zwyczajów (poza częścią rodziny ze wsi, bo u nich zawsze goniono kobiety do sprzątania podczas gdy faceci siedzieli rozwaleni na kanapie - nigdy tego zresztą nie akceptowałam i od dziecka wyrażałam sprzeciw
).Nigdy nie zaproponowałam teściom pomocy, w sumie nie przyszło mi do głowy, żeby po obiedzie u nich zmywać talerze czy myć po sobie filiżankę po kawie, bo dla mnie to oczywiste, że goście po sobie nie sprzątają, a ja uważałam się za gościa. Nie umiem zobaczyć w tym nic niegrzecznego, zwłaszcza, że nie mam pewności czy w takiej pomocy nie widzieliby "niedźwiedziej przysługi", bo teściowie byli dosyć biedni, a ja jestem człowiekiem który na niczym nie oszczędza i nawet nie umiem umyć głupiego kubka bez użycia sporej ilości wody i płynu, nie chciałam więc rządzić się w ich domu. Podczas dużych rodzinnych imprez też nie wyrywam się do sprzątania, obojętne czy jest to z mojej strony impreza czy ze strony męża. Nie wiem jak sprawy wyglądałyby teraz, bo teściowie nie dożyli naszego ślubu, ale podejrzewam, że sama z siebie nie wyrywałabym się do pomocy, ewentualnie zapytałabym co mam konkretnie zrobić, na pewno nie zmywałabym po całej imprezie i jeszcze do tego tolerowała docinki, o w życiu. Pewnie wynika to po części z tego, że nigdy nie zależało mi na ich aprobacie, nie starałam się pokazać z najlepszej strony, właściwie było mi od początku obojętne co sobie o mnie pomyślą, bo mój mąż nigdy nie był osobą zależną od rodziców i ich zdania, a mi ich dobra opinia nie była po prostu potrzebna ![]() Właściwie to nawet specjalnie nie pomagam u własnych rodziców, bo w kuchni rządzi mama, ja mam swój sposób sprzątania, którego ona nie toleruje (za dużo leję według niej wody), więc tylko zanoszę rzeczy do kuchni i pomagam w konkretnych rzeczach, o które mama prosi, sama nie wykazuję specjalnie inicjatywy, bo nie umiem robić niczego cudzą metodą, nie będę się gimnastykować i starać się robić coś w dokładnie taki sposób jak mama chce. |
|
|
|
|
#24 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 094
|
Dot.: Służąca.....?
A ja zapytam z innej strony
kto przygotowuje cala impreze,kto szykuje stoly i krzesla i kto nakrywa do stolu,no i kto gotuje i piecze? |
|
|
|
|
#25 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Służąca.....?
Stoły, krzesła i nakrycia szykuje szwagierka (plus ja i mąż jeśli jesteśmy wcześniej ale to raczej kiedys sie zdarzało obecnie nie). Gotują i pieką teściowa i babcia meża.
Edytowane przez Kasia_jan Czas edycji: 2016-09-06 o 14:34 |
|
|
|
|
#26 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Służąca.....?
Jakoś nie wyobrażam sobie, by ktoś z moich gości, wizytowo ubrany, został wrobiony przeze mnie w mycie garów.
|
|
|
|
|
#27 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 699
|
Dot.: Służąca.....?
Dla mnie też oczekiwanie od gości, żeby pomyli po sobie naczynia i sprzątali, to kosmos, ale bywałam w odwiedzinach, gdzie właśnie takie oczekiwania były i na mnie to robi złe wrażenie szczerze mówiąc.
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Służąca.....?
Cytat:
Albo się kogoś traktuje jak gościa i w takim charakterze przyjmuje w swoim domu albo wykorzystuje jako pomoc domową. ![]() Bo jak to wygląda: zapraszam do siebie na poczęstunek, ale po wszystkim do garów.
__________________
![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Służąca.....?
U nas goście po sobie nie sprzątają, ale TŻ zazwyczaj mi pomaga, kiedy ja to robię u swoich rodziców. Nie jeżdżę do rodziców tylko na obiad, tylko na cały weekend, a TŻ też jak przyjeżdża to na dzień,2, 3 lub dłużej, więc nie oczekujemy, że będziemy cały czas obsługiwani.
|
|
|
|
|
#30 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Służąca.....?
Ja też nie oczekuje obsługiwania. chętnie po sobie posprzątam. Nie rozumiem tylko czemu oczekują że posprzątam po 20 osobach. Ja imprez nie lubie i bym nie organizowała sama. Więc powinni sami być odpowiedzialni za to ile osób zapraszają... a jak ktoś im pomaga, to przynajmniej niech nie uznają że musi bo płeć, bo status w rodzinie, bo cośtam. oni nas poprostu nie uznają za gości tylko rodzine a dzieci u nich mają za zadanie być na usługi rodziców...
Edytowane przez Kasia_jan Czas edycji: 2016-09-06 o 15:49 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:40.



niestety tylko do momentu az goście wyjdą. Nie chcą zmywarki, więc jest masa sprzątania... zwykle zaganiają do tego siostre męża, a my jej pomagamy często z innymi kobietami z domu. Ostatnio po imprezie wszyscy poszli odprowadzać gości a szwagierka jak zwykle do sprzątania. Chciałam jej pomóc bo mi żal dziewczyny, ciągle jej wszyscy dogadują, denerwują ją specjalnie a potem się z niej śmieją i jest chyba w rodzinie najniżej w hierarchii (bo najmłodsza
jest mi przykro bo chciałabym normalnie im pomagać jak równy równemu, przecież lubie tesciów, lubie szwagierke, chciałabym miec z nimi normalne relacje i normalnie im pomagac ale nie tak, że jestem wg nich gdzieś "niżej" i dlatego to oczywiste że muszę. Jak wy macie ze swoimi teściami? jak im pomagacie, żeby nie tracić godności.


Ale generalnie jest kobietą normalną, samodzielną i lubi po swojemu w swoim domu wszystko zrobić, więc ewentualnie pomagamy znosząc naczynia czy porządkując pokój - odstawiając stół czy krzesła. U mojej mamy tak samo.





. Ostentacyjnie idz do lazienki poprawic makijaz i ukladac szalik i tyle.








