![]() |
#1 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
![]() Przebudzenie po narkozie
Witajcie. 27 lutego czeka mnie powazna operacja trzustki, usuną mi 3/4 żołądka głowe trzustki a zamiast dwunastnicy bede miała jelito cienkie. Okropnie boja się samej operacji i wybudzania po narkozie.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zakątek :P
Wiadomości: 536
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
hej ja mialam zabieg wyrostka kilka lat temu.zabardzo nie pamietam.operacja byla nagla tak mnie bolalo ze nawet sie nie zastanawiali tylko od razu ,,pod noz,, a zreszta ja sama modlilam sie zeby mnie przestalo bolec
![]() ![]() zycze szybkiego powrotu do zdrowka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Kochana jestem z Tobą.Ja za parę dni idę na operację usunięcia nerki.Wiem co czujesz bo i ja nigdy nie byłam w szpitalu ani nie miałam narkozy.Moja operacja będzie 7 lutego,więc wcześniej niz Twoja,jeśli wszystko będzie pomyślnie i po tygodniu wyjdę-to od razu napiszę Ci jak to u mnie wyglądało.Pozdrawiam serdecznie. Będzie dobrze-głowa do góry.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 1 854
|
![]()
Ja miałam wypadek 29 października... miałam złamaną lewą rękę i obie nogi... miałam operację... grzebali przy mnie 5 godzin. Efektem tego są blaszki i śrubki w ręce i śrubki w nogach... jeszcze nie chodze ale oki...
Jesli chodzi o narkozę... pytają ci się o wagę i wzrost ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Dzięki za wsparcie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
![]()
Tak wogóle to obawiam sie najbardziej przygotowania do operacji i usuwania drenów...
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Karolina nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze
![]() Aby podtrzymać Cię na duchu opiszę Co moje "przygody" z narkozą. Minęło już kilka lat od operacji i teraz wspominam to nawet z uśmiechem. Pierwszy raz wyglądało to tak, że nie miałam nawet czasu denerwować się tym, że będę miała operację (mniejsza już o same powody), bo zaskoczyli mnie tym. Trafiłam do szpitala i wszystko potoczyło się bardzo szybko. Czyli w szpitalnej koszuli na łóżko, zawieźli mnie gdzieś na salę, spytali ile ważę, założyli ten "aparacik" na żyłę(nie pamiętam nazwy... welfron chyba) zrobili zastrzyk i pani anestezjolog kazała odliczac do 10. Mówiłam głosno: "raz... dwa... trzy... cztery..." Więcej nie pamiętam ![]() Gorzej było z wybudzaniem się. W ogóle nie wiedziałam co się dzieje, widziałam jakieś strzępki obrazów, słyszałam, że ktoś coś do mnie mówi ale zero reakcji. Powoli jednak odzyskałam pełną świadomość. Drugi raz natomiast przebiegł całkowicie bez problemów. Zasnęłam momentalnie po dostaniu narkowy i obudziłam się od razu całkowicie przytomna. Trzymaj się!
__________________
Make up, not war! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
![]()
Bardzo dziekuję za wsparcie...
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Troche mi lepiej |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 9 319
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Ja miałam operację dawno temu... Miałam 6-7 czy 7-8 lat już nawet nie pamietam dokładnie... Czyli w sumie 2 operacje... No i będąc dzieckiem w sumie do końca nie wiedziałam co się dzieje, ale nie wspominam tego źle. Operacje poważne składanie nogi, śruby w nodze
![]() ![]() ![]() Pozniej mila pielegniarka powiedziala, ze niedlugo zasne... A ja, ze nie nie pogadajmy jeszcze ![]() ![]() Wybudzilam sie nie wiem po jakim czasie, ale otworzylam oczy i byla mama z tata! Nie moglam jesc przez jakis czas... chyba tylko woda... Nie martw sie - nie ma czego. Ja mialam operacje ponad 11 lat temu. Teraz medycyna jest bardziej ulepszona ![]() Bedzie dobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Ja miałam operację kolana rok temu. Sam dzień operacji wygląda tak:
- od północy danego dnia (lub 6 h przed operacją) nie możesz jeść ani pić (ja, konfident, poszłam rano do łazienki bo nie wytrzymałam i piłam wodę z kranu ![]() - potem dostajesz w pupę "głupiego Jasia", czujesz się jak pijana, ale nie jest Ci niedobrze, fajne uczucie ![]() - każą Ci się rozebrać, wskakujesz na łóżeczko i wiozą Cię na trakt operacyjny - na sali operacyjnej zakładają welflon, przypinają pasami (to mnie najbardziej przestraszyło, ale niepotrzebnie), rozmawiają z Tobą, pytają do jakiego fryzjera chodzisz :P - anestezjolog nakłada Ci maskę na twarz i każe wdychać, czujesz lekkie gryzienie jak od dymu papierosowego, a potem od razu odlatujesz, - budzą Cię na sali operacyjnej, ale potem dalej oczka się same zamykają, ostrzegam: nie mów nic, bo potem cały oddział się będzie z Ciebie śmiał, że gadałaś głupoty ![]() - niektórzy mają po wybudzeniu tak, że wymiotują. Mi się to nie zdarzyło, a dzień operacji i dzień po niej to były moje najlepsze dni z pobytu w szpitalu - calutkie przespałam i nic mnie nie bolało, gorzej było już na 3 dzień. - przerażała mnie wizja "robienia" do basenu, ale udało mi się tak, że przez 4 dni, które leżałam, tylko siusiałam, nic cięższego ![]() ![]() - któraś z dziewczyn wspominała o lewatywie. Nie jest to konieczne, podczas mojego pobytu (tydzień) zdarzyła się tylko raz pewnemu mojemu rówieśnikowi dlatego, że przetrzymywał kał. Jak się robi "na żywioł" to nie ma problemu ![]() - po wstaniu rzeczywiście się w głowie kręci, potem jak już wrócisz do łóżeczka możesz być wykończona i rozdrażniona, zmęczona. Na ogół na drugi dzień jest już ok. Nie wiem, jak jest z chodzeniem w przypadku operacji tego typu, co Twoja. Ja musiałam zasuwać od 4 dnia przez cały oddział z łuską - szyną na nodze od biodra prawie do kostki :/ więc nie było łatwo. Ale wszystko idzie wyćwiczyć ![]() ![]()
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Ale się rozpisałam
![]()
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Ja miałam operacje w czerwcu 2005, juz 10-ta... więc siedze w temacie.
No wiec u mnie to wyglądalo tak: - kilka dni wczesniej zrobili badania podstawowe krwi i moczu - dzien przed operacja zbadal mnie anestezjolog, cisnienie, waga, wzrost, zadal kilka pytan (np. o leki hormonalne i przebyte choroby) - pozniej pod wieczor, przed operacja ostatnia koleacja ![]() ![]() ![]() - w dzien operacji, rano kąpiel, odpowiednia fryzurka (np. warkoczyki lub kucyki ![]() - ok godzinki przed operacja, trzeba sie przebrac w bialy fartuszek i polożyć, podają kroplowki z glukoza i tabletke zobojetniającą ( czyli glupieko jasia) Po ktorej niektorzy od razu zasypiaja, a inni wogole i mowia rozne ciekawe rzeczy ![]() Iiii jazda na sale operacyjna.... A na sali operacyjnej: - zakladaja Ci czepek na glowe, zdejmujesz pizamke i kladziesz sie na stol, podlaczaja Cie elektrodami do EKG i cisnieniomerza, przykrywaja zielona plachta,owijaja stopy folia, zeby nie dopuscic do nadmiernego wychlodzenia sie organizmu, dostajesz do wenflonu zastrzy ktory cholernie piecze i rozywa reke ![]() ![]() - po wybudzeniu sie na sali operacyjnej, ma sie jeszcze ta rurke i kaza Ci zrobic kilka wydechów zeby ja usunać.... i przeworza na OIOM. Przez kilka godzin mozesz przysypiac, wymiotowac i moze Ci sie krecic w glowie ![]() Generalnie rzecz biorac, nie jest tak zle... trzeba tylko zacisnac zeby i byc cierpliwym.... ![]() Acha !!! I jeszcze jedno... jezeli czujesz, ze zaczyna Cie bolec pros o cos przeciwbolowego (masz do tego prawo), a nie czekaj az rozboli Cie bardziej ![]() Pozdrawiam i powodzenia ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Cytat:
![]() A jezeli chodzi o usuwanie drenów, to tez spoko... bo robia to tak szybko, ze nawet nie poczujesz, moze tylko lekkie szczypanie i szarpniecie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
![]()
Fajnie dziewczyny, że odpowiedziałyście na moje pytanie
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Mam operasję w SKAM w Lublinie Może Któras z Was tam miała operuje mnie ordynator ![]() Jeszcze raz wielkie dzieki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Ja mialam operacje 5 lat temu na kregosłup(skolioza).
Przygotowania do zabiegu trwaly okolo miesiaca,cwiczenia,rozcia ganie,parafina na plecy itp.Dzien przed zabiegiem wieczorem dostalam czopka aby sie wyproznic,i oczywiscie jakies tabletki na sen.Rano w szpitalu dostalam glupiego jaska,przebralam sie w 'sexi' pizamke;] i poszlam na OIOM.Pielegniarki wlozyly mi wenflon w rece i pojechalam na sale operacyjna.Caly czas bylam swiadoma tego co sie dzieje dookola mnie.Na sali operacyjnej przeszlam na blat,polozylam sie i dostalam narkoze.Tez musialam odliczac do 10.Przy 6 chyba zasnelam. Po calej operacji,ktora trwala 4 h,obudzialam sie i zaczelam wymiotowac.Ble...Pamietam ze strasznie chcialo mi sie pic a niestety nie wolno mi bylo...Z kazdym kolejnym dniem bylo juz tylko lepiej.Takze glowka do gory! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 1 854
|
![]()
Kurczę czytam i się okazuje, że albo w co innym szpitalu mają inną narkoze albo każdy inaczej reaguje
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
![]()
Jak miło czytac że mimo iz sie nie znamy tak Wielkie serca Macie.
![]() ![]() ![]() ![]() Najważniejsze by jakoś się trzymać... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
vea82 gdzie miałaś operacje, w jakim szpitalu ???
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 1 854
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
A ja miałam rok temu operacje tarczycy.
Pani anestezjolog dzień wczesniej przyszła do nie na salę, przywitała się , powiedziała ze to ona bedzie mnie usypiac i takie tam. A na drugi dzień zawieźli mnie na salę operacyjną, kazali się rozebrać (pozwolili zostawic majtki), przykryli prześcieradłem, przymocowali ręce- tak jakoś sprytnie tym samym prześcieradłem, którym byłam przykryta. Wkłuli wenflon- najgorszy ból w tym wszystkim. Pytania o wagę, wiek i wzrost. Załozyli maskę i ..... odlot. Poźnieij przyszedł do mnie lekarz, ktory mnie prowadził. Obudził mnie, kazał sie odezwać- czy struny głosowe nie zostały uszkodzone. I spałam dalej. Wieczorem miałam odruchy wymiotne, ale na tym sie skończyło, nie wymiotowałam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
Moja operacja.
Najpierw badania EKG (badanie serca), spirometria (leżysz na wznak i odychasz przez rurę do aparatu,który mierzy twoją wydolność oddechową, lekarz w tym czasie osłuchuje twoje piersi). Na sale operacyjną wjechałam w piżamie. Po ułożeniu na stole (co za swiatło) przyjemna rozmowa z anestezjolożką. Pokazała mi aparat do znieczulenia, gumową maskę przez którą będę oddychała. Przymiarka maski do twarzy czy pasuje? To teraz kilka minut pooddychamy sobie tlenem mówi lekarka. Maska na mojej twarzy, oddycham swobodnie, bardzo swieże powietrze. Proszę głęboko oddychac mówi anestezjolożka i przywiązuje mi maskę opaskami dookoła głowy. Oddycham głęboko. Obok mnie na maszynie czarny, gumowy, syczący balon pęcznieje i kurczy sie w rytmie mojego oddechu. Głębiej, głębiej, mówi anestezjolożka i smiejąc się uciska ręką ten balon. Czuję gwałtowny wzrost cisnienia w płucach, moje piersi unoszą się wysoko i opadają. Ona mnie po prostu nadmuchuje jak lalkę, myślę. Gumowe, karbowane rury, leżące na mojej klatce piersiowej, przez, które płynie do mnie tlen, prężą się i syczą w rytmie oddechu. Oddycham głęboko już chyba z 10 minut. Pielęgniarka rozpina mi piżamę, zdejmują mi góre od piżamy. Zakłada wenflon, wiąże mi rozkrzyżowane ręce do stołu. Lekarka osłuchuje mi serce i płuca, mierzy cisnienie. Przyklejają mi na piersiach elektrody od EKG i po chwili słyszę pikanie mojego serca. Anestezjolożka balonem pompuje moje płuca. W porządku mówi lekarz, a teraz pójdziemy spać. Grzebie coś przy aparacie do narkozy i po chwili czuję jak bardzo głęboko wtłacza we mnie powietrze. Jedną ręką mocno przyciska mi maskę do twarzy, a drugą ręką rytmicznie ugniata wielki, czarny gumowy balon, przyciskając go do swojej piersi. Ona ma na kitlu takie same błyszczące guziki jak na mojej piżamie. Bardzo szybkie, głębokie, syczące wdechy i wydechy.... Aniu, Aniu, prosze się obudzić. Nie wiem co się stało, w gardle kołek, kręci mi sie w głowie. Już po operacji słyszę. Niemożliwe myślę, jestem szczęśliwa. Dochodzę do przytomności. Dociera do mnie, że jestem zaintubowana i oddycha za mnie aparat. Wyjeżdżamy słyszę. Widzę jak podłączają do sterczącej z moich ust rurki gumowy balon Ambu i ręcznie pompują mi tlen. Jadę na wózku, obok lekarka ciągle oddycha za mnie. Jestem w sali poperacyjnej. Szybkie podłączenie węży respiratora, włączenie maszyny. Psss. Puchh. Psss. Puchh. Psss. Puchh. Respirator sycząc i naprężając karbowane rury, nadmuchuje moje piersi. Stetoskop, osłuchują oddychające piersi, cisnienie, EKG. Ubierają mi piżamę, zapinają guziki. Jest ciemno,spałam chyba. Respirator ciągle pracuje, oddycham bardzo głęboko, widzę jak błyszczące guziki mojej piżamy naprężają się z każdym wdechem. Co pół godziny przychodzą pielęgniarki i robią Ci ambuing. Odłączają respirator i zamiast niego podłączają ręczny, gumowy worek oddechowy, którym rytmicznie i bardzo głęboko wtłaczają tlen, jednocześnie osłuchując piersi stetoskopem. Następnie odłączają worek i przez rurkę, ssakiem odsysają ohydną wydzielinę. Jestem przytomna a nie mogę wciągnąć powietrza. Jest to potworne uczucie. Gdyby mnie tak zostawiono to po kilku minutach już nie żyję. Wreszcie koniec odsysania, podłączają worek Ambu. Kilka bardzo mocnych, dwuręcznych uciśnięć rozpręża mi z sykiem spragnione tlenu płuca. Jest rano. Znów osłuchiwanie, cisnienie. Odłączają rury od respiratora. Oddychać głęboko. Dobrze słyszę. Nagle raptownie wyciągają rurkę z gardła. Okropne, myślałam, że zwymiotuję. Znów maska na twarzy, tym razem taka wielka, przezroczysta, silikonowa. Dowiaduję się, że respirator będzie teraz nieinwazyjnie wspomagał mój oddech. Faktycznie kazdy mój wdech jest mocno pogłębiany, jest to bardzo przyjemne uczucie. Czuję się jak nadmuchiwany balon. Wdech wydech, wdech wydech, wdech wydech. Maszyna syczy jak lokomotywa, widzę jak jej harmonijkowaty miech wtłacza mi życiodajny tlen. Popołudniu wizyta rehabilitanta oddechowego. Całkiem fajny, młody facet. Reguluje respirator na jeszcze głębsze wdechy i przez piżamę uciska mi klatkę piersiowę w rytmie oddychania. Odłącza respirator i pompuje mi płuca workiem Ambu. Następny dzień. Badanie, świeża piżama, zaraz zdejmą mi maskę. Oddycham sama, jem śniadanko, juz koniec przygód. Można przeżyć. Jak masz więcej pytań to chętnie odpowiem. Pozdrawiam Anka dog22@tlen.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
A na co miałaś operacje??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
coś mi się nie chce wierzyć że to co tu napisałaś sama przeżyłaś ,za duzo jest tu szczegółów i niejasności żebyś ty jako pacjentka pamiętała to jest po prostu nie realne .
pacjent jak trafia na stół operacyjny nie jest w stanie zapamiętać tyle szczegółów !!! może powiesz mi że sam moment intubacji też pamiętałaś??? jaki rozmiar rurki miałaś??? nie będę tu rozpisywać co mi w twoim opisie nie pasuje ale uważam ,że zerżnęłaś ten tekst z jakiejś strony. a tak poza tym co do wymiotów to nie wymiotuje się narkozy tylko niektórzy pacjenci tak reagują na serię leków jaka jest podawana przez wenflon do żyły, są to leki przeciw bólowe,zwiotczające mięsnie , usypiające itp. no i one w sumie powodują to że pacjent wymiotuje po operacji ale tyko żółcią gdyż nie ma w danej chwili w żołądku żadnej treści pokarmowej |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
hej moze Ty mi coś wiecej opowiesz o narkozie operacji budzeniu sie i dochodzeniu do siebie??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
a dokładnie co chcesz wiedzieć?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
hmmm czy bardzo jest to nieprzyjemne, jakie jest prawdopodobieństwo wymiotów czy cewnik przeszkadza czy dreny bolą, czy ich usuwanie boli, czy wyciągnie szwów boli, itp
![]() A na co miałas operację?? podobna do mojej?? |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
ja nie miałam operacji ja pracuję w szpitalu jako pielęgniarka anestezjologiczna
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
anatamina zdecydowanie wszystko przerysowala, tez w to nie wierze
![]() Sama miałam kilka operacji i też niewiele pamiętam. Karolina_1983 po pierwsze, to czy wymiotujesz jest indywidualna sprawą każdego pacjenta i zastosowanych leków. Ogólnie dość nieprzyjemna i męcząca sprawa, ale da sie przeżyć.... jeżeli sie nie wiercisz i nie kręcisz głową we wszystkie strony ![]() Po drugie: cewnik bardzo ułatwia sprawe, nie musisz sie martwić spiusianiem... o jeden stres mniej ![]() Po trzecie: dreny nie bolą, chyba, że niechcący zachaczysz o coś i szrpniesz.... to czuc takie piecznie, ale to tylko w ekstremalnych sytuacjach ![]() ![]() Po czwarte: usuwanie szwów nie boli ![]() Po szóste: Nie martw się na zapas, na pewno bedzie dobrze... no i naprawde czlowiek moze wiele znieść, nie tylko operacje... wiec dasz rade ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Przebudzenie po narkozie
![]() mam jeszcze paytanie czy jesli nie mam ochoty na lewatywe pielegniarki moga mi dac cos innego na wypróżnienie? Bo ja nie chce lewatywy wole jakies czopki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:34.