Jak spędziłyście Walentynki?

[ViViean]

Dla mnie i mojego męża dzień zaczął się tragicznie W drodze zatarł się silnik w samochodzie. Nie dość, że to było rano i było strasznie zimno, to jeszcze musieliśmy dość długo czekać, żeby nas odcholowano do domu. W tym wszystkim pamietaliśmy o drobnych upominkach, ale najwspanialszym prezentem jest chyba ten zepsuty samochód (o matko - żeby tego TZ nie przeczytał ) bo jeszcze w tym miesiącu musimy kupić nowy.
Wieczór niestety będzie spędzony samotnie, bo maż już po 18. wyszedł do pracy. Tak więc teraz mam wizaż, a zaraz pewnie pójdę jakiś filmik ogladnąć, choć pewnie milej byłoby spędzić ten wieczór wspólnie w jakiejś pizzerii bo za restauracjami nie przepadamy. A tak? Ciepła kołderka, zimna pepsi i pilot od dvd Wszystkim tym, które jeszcze nie zakończyły dzisiejszego dnia zyczę udanego wieczoru, a reszta może napisze jak się dziś bawiła?
A, no i moze pochwalicie się, co dostałyście? Ja tż-owi dałam kronikę, co prawda muszę się przyznać, że nie zdążyłam skończyć, ale teraz już razem będziemy kontynuować, a ja dostałam śliczny kubek z wyznaniem (uwielbiam kubki, mogłabym codziennie kupować inne, ale do tego chyba już sie. za bardzo przywiązałąm) i białego misia, no i chociaż jeszcze kilka tygodni temu sądziłam, że walentynkowe miśki są tandetne dziś cieszę się jak dziecko i zaraz biorę go do łóżka w zastepstwie za męża

[JOANNA16]

nie jestes sama,ja tez sie zanudzam w walentynki bo moj Tż jest w pracy ale zaraz przyjdzie i ciekawe co dostane na walentynki

[Tusio]

nie obchodzę walentynek.

[ViViean]

Napisane przez JOANNA16

nie jestes sama,ja tez sie zanudzam w walentynki bo moj Tż jest w pracy ale zaraz przyjdzie i ciekawe co dostane na walentynki

w takim razie życzę miłego wieczoru

[et-ka]

ja też walentynek nie obchodzę i nigdy nie obchodziłam.
siedzę sobie sama w domu, TŻ pracuje dziś do 23. a mam ferie więc wizażuję, czytam, oglądam tv. ogólnie się lenie.

ach, a rano dostałam od TŻta tulipana i usłyszałam od niego: masz żeby ci przykro nie było, że wszystkie mają a ty nie.
urocze to było i kochane

[Tusio]

też mam ferie

Napisane przez et-ka

ja też walentynek nie obchodzę i nigdy nie obchodziłam.
siedzę sobie sama w domu, TŻ pracuje dziś do 23. a mam ferie więc wizażuję, czytam, oglądam tv. ogólnie się lenie.

ach, a rano dostałam od TŻta tulipana i usłyszałam od niego: masz żeby ci przykro nie było, że wszystkie mają a ty nie.
urocze to było i kochane

[Belcia]

tez nie obchodze walentynek i tez mam jak narazie wolne od nauki

[kreciak]

uczac sie chemii TŻ jest w pracy rano mielismy male spotaknko odbijemy sobie wsobote

[winner]

.

[elly2]

My z TŻ prezentami obdarowalismy sie wczoraj bo dzis nawet sie nie zobaczymy Niestety dzisiaj moj TŻ mial zajecia na uczelni do 20:15;/

[aniess]

Zwyczajnie
Całe szczęście był to normalny dzień, nie czułm sie jak w Walentynki, nigdzie nie widziałam serduszek, buziaczków, liścików.
Rano dostałam tylko buzi od Taty z okazji walentynek, poszłam do szkoły, wróciłam, zakuwałam, poszłam na pizze ze znajomymi

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Walentynki śmierdzą I jak stwierdził mój brat są wymysłem szatana

[NIUNIA***]

Ja do południa robiłam ściągi na egzamin, który miałam po południu Przed obiadem dostałam przepiękne róże od mojego TŻ i piękne słowa...
Po południu- jak już wspomniałam- byłm na egzaminie po czym udaliśmy sie na kolację we dwoje... Teraz siedzimy w domciu i przygotowujemy się do oglądania filmu
Życzę wszystkim milego wieczoru

[Belcia]

Napisane przez askawtn

Walentynki śmierdzą I jak stwierdził mój brat są wymysłem szatana

no ja nie moge!!!

[Ewuńka]

wymysl szatana!! dobre!!!!
walentynki dzialaja mi na nerwy!! nigdy ich nie obchodziłam!!
a dzis walentynkuje nad ksiazkami bo jutro mam tragiczny egzamin i nie w glowie mi serduszka i lizaczki

[rob4cz3q]

no cóz mimo, że wiedziałam że nic mnie nie czeka to było mi lekko przykro, że nic mnie nie czekało ufff już koniec tego paskudnego dnia...

[Lee]

a ja mialam totalnie zawalony dzien, nawet chwili wytchnienia, dostalam mnostwo smsów, zyczen slownych, dwie kartki internetowe i niestety zadnej kartki tradycyjnej. odebralam tez dziwny walentynkowy telefon z milosnym wyznaniem, ale to byla totalna porażka :/

[modliszka84]

Ja tez niestety teraz jestem sama, bo TZ na 19 musiał isc do pracy...A wlentynki obchodzilismy w sobotni wieczór (tzn po prostu miły wieczór bo miłośc okazuje sie kazdego dnia)
Ale za to dzis rano dostałam wspaniała niespodziankę od mojego TZa - przez kuriera bukiet cudownych róz

[Paulinaaa_]

Dzis spotkalam sie z TŻ i nic nie robilismy byl to dla nas normalny dzien walentynki obchodzilismy w niedziele.. poszlismy do maka na szejka, jak male dzieci pozniej kupilismy sobie piwka, ogladalismy tylko mnie kochaj, objadalismy sie chipsami i pobaraszkowalismy

[froggie]

Z rewelacyjnym humorem na uczelni

[Kasia_L]

Dzień prawie jak każdy inny -> rzecz jasna nie taki sam - ale to nie wynika z faku, że Walentynki, tylko że życie każdego dnia zaskakuje nas czymś nowym . Nie obchodzimy Walentynek jako takich 14 lutego .

[NiUśKa_]

ja walentynki spędziłam sama...bo mój TŻ w wojsku jest...kartkę wcześniej od niego dostałam, dziś od kumpel moich kochanych jeszcze i kolega dzwonil z życzeniami :P to na tyle...ale serduszka w szkole mnie dziś denerwowały, normalnie czerwono wszędzie:/ bleh....

[pink69]

z chłopakiem u mnie Dostałam różę,sięgającą mi do pasa,misia w sercu plastikowym,list i czekoladę Cudowny dzień

[aniielica]

Na gg pogadałam sobie z moim Misiem i p-omarudziliśmy trochę, że w przyszłym roku w walentynki na pewno będziemy razem No i odliczamy te 13 dni do spotkania Jak niedobrze mieszkać o 300 km od siebie

[Cytrynka_Wawa]

my siedzielismy w domu i dostalam od TŻ taki zegarek
http://allegro.pl/show_item.php?item=84921252

[annfas]

a ja spędziłam walentynki na fotelu dentystycznym a potem przez reszte dnia czułam sie jakby mi ktoś w szczene przywalił, bo miałam robionego zęba na znieczuleniu

[justynka2o]

niestety samotnie po południu na egzaminie a teraz samotnie bo moj tz w pracy

[Agusz]

A nam szczęśliwie wysiadł akumulator ,więc mój Tż nie dojechał do pracy (pracuje poza miastem ) i dzięki temu spędziliśmy uroczy dzień w domu !
A z okazji Walentynek dostałam uroczego avatarka ,którego szybko podpiełam pod nick 'a.

[courtney7]

Musiałam zawieźć mojego TŻ do lekarza, bo go angina dopadła. Potem cały dzień spędził w łóżku - ale to akurat romantyczne nie było Dostałam w prezencie, w końcu moje ukochane perfumy, na które się czaiłam od jakiegoś pół roku

[spray]

U kardiologa (mam poważne problemy z ciśnieniem). Potem szybko do łóżka, bo na dodatek się przeziębiłam. I tyle..
TŻ był calutki czas przy mnie, słoneczko moje..