Masowa Przemoc Wobec Zwierząt!!!

[anakonda]

Chciałabym poruszyć temat jakim jest okrutna przemoc wobec zwierząt. Czy zdajemy sobie z tego sprawę, jak bardzo muszą cierpieć przez nas zwierzęta, np. w rzeźniach, które sa żywcem obrabiane, podczas obdzierania ze skóry, które jest potem wykorzystywane na futro, podczas żywego transportu na rzeź, bardzo często międzynarodowych. Ile razy spotykami "muczące, beczące" itd. tiry lub ciężarówki?? Czy zdajemy sobie z tego sprawę jak te zwierzęta cierpią, ponapychane w kabinach jak ogórki w słoikach???Dużo zwierząt tego nie przeżywa, z wiadomych przyczyn. Ile wyrządza się im krzywdy, bólu i cierpienia???
Na pewno nie znajdzie się osoba na forum, która nie lubiałaby zwierząt. Na pewno każda ma swojego pupilka(no moze nie każda) opiekujemy się nim, kochamy, karmimy itd. a co by było, gdyby działa mu się krzywda?Zaraz chodzimy po lekarzach, weteryniarzach itp. Przecierz świnki, krówki, konie itp. to też zwierzęta, żywe istoty, które tak samo jak człowiek czuje ból, smutek, ma uczucia... Tak samo jak nasz piesek czy kotek.
Oglądałam już tyle filmów, kręconych podczas zabijania zwierząt w rzeźniach, w których brak jakichkolwiek sanitarii i najważniejszego: zdrowego myślenia, podczas obdzierania ich ze skóry żywcem, jak piszczały, płakały łzami, wołały o pomoc, prosiły o śmierć... A to wszystko dla nas... I tylko dla nas, z naszej woli, to był nasz wobór... Hodowanie zwierząt w ciasnych klatkach, na surowych rygorach, i uwiecznienie tego okrutnego życia na koniec w postaci śmierci w bólach, męczarniach, okropnych konaniach...
Czy ktoś z nas zastanawiał się przez co" przechodził " kotlet na naszym talerzu zanim go "zabito"??? Osoby pracujący w rzeźni nie zastanawiają się nad tym, że to żywa istota, bardzo często spotykam się z określeniem "żywe mięso", które stosuje się w rzeżniach. Przecierz można zwierza np. przestrzalić lub coś w tym stylu, aby nie czuły bólu, tej okrutnej śmierci.
Jak można być tak okrutnym, znęcać się nad zwierzętami aż do tego stopnia. Po prostu brak mi słów, nie wiem co napisać, tyle mam myśli na jeden raz...
Przytoczę kilka linków do ciekawych materiałówniektóre umieściłam na honorowym miejscu w moim podpisie) Plis, obejrzyjcie wszystkie materiały, bo naprawdę WARTO!!!



Uwaga!!! Drastyczne!!!

http://www.greenangels.org/marszfilmy.html
http://www.strasbourgcurieux.com/fourrure/spanish.php
http://www.petatv.com/tvpopup/video.asp?video=agri_shor t&Player=wm&speed=_med
http://www.fwz.jawsieci.pl/okrutnezdjecia/
http://www.fwz.jawsieci.pl/protestujemy-futra/index.htm
http://www.greenangels.org/glod.html
http://www.vgt.at/filme/filme/spot/blood_shopping/index.php


http://www.viva.org.pl/ Ciekawa strona, warta przejrzenia

[ewad82]

Anakondo ja podobnie jak i Ty przejmuje sie bardzo losem zwierzat i kiedy mialm 15 lat zaczelo do mnie docierac to jak one cierpia.Z czasem nie moglam juz ruszyc miesa,za kazdym razem myslalm o moim ukochanym kocie i o tym jakiego mialby pecha gdyby urodzil sie np.kurczakiem.Od tamtej pory jestem wegetarianka a mysli o bólu tych biednych istot towarzysza mi prawie codziennie.Miło ze jest ktos kto mysli podobnie jak ja,bo niestety w zyciu codziennym,kiedy mowie komus o tym o czym Ty napisalas jestem odbierana jak jakas wariatka,ktora wymysla glupoty.Slysze glupie wymowki o tym jak to zwierzeta sa zabijane w "humanitarny"sposob.C zy smierc moze wogole byc humanitarna??
Pozdrawiam wszystkich ktorzy potrafia kochac nie tylko siebie i swoje zwierzaki ale takze te niczyje,ktore mozna zabijac.

[futuristka]

Ja rowniez jestem wege. Ciesze sie ze powstal taki watek o zwierzetach (kiedys sama zalozylam watek z okazji dnia bez futra i nie cieszyl sie raczej powodzeniem)!
Nie dalej jak dzis w Gdansku zorganizowalismy mala symboliczna demonstracje pod konsulatem Chinskiej republiki ludowej- jak wiadomo Chiny maja bardzo duza produkcje futer, sa to futra rowniez z takich zwierzat jak koty czy psy!!! dla mnie nie ma wiekszej roznicy pomiedzy kotem a krowa pod tym wzgledem ze kazde z nich jednakowo ma prawo do zycia i powinno spotykac sie z naszym szacunkiem. Mam jednak nadzieje ze takie fakty porusza ludzi posiadajacych psy lub koty...
Rowniez polecam wam strony, ktore podala Anakonda i pozdrawiam serdecznie!

[cosma]

Niezdajemy sobie sprawy jak to wygląda póki w tv nie pokażą.
Te transporty,sposób w jaki przewożone są zwierzęta są straszne.Kiedyś pokazywali program z giełdy koni.Okropność.Wstyd że człowiek może tak traktować zwierzę.Jak patrzyłam na te buraczane gęby rolników to aż niedobrze mi sie robiło.Dla nich zwierzęta są jak przedmioty.Wiadmo jak na wsi traktuje sie np. psy-buda,łańcuch,chleb,ziemni aki i woda.Najchętniej to im samym bym dała to do jedzenia.
Pamiętacie aferę w rzeźni i film na którym ktoś wrzuca żywą świnkę do wrzątku.Trzeba być obdartym ze wszystkich uczuć żeby coś takiego zrobić.Ta pseudoposłanka Hojarska sie wtedy ujęła za pracownikami rzeźni.No ,ale ona jest nielepsza od nich.Ndaje sie,ale napewno nie do sejmu.

[sweetes_things]

Eeh ;(((( Smutne to..okrutne..i jakie przykre
Organizacje do obrony zwierząt powinny sie tym interesować i bardziej kontrolować takie miejsca,gdzie odbywa sie 'egzekucja' bo inaczej tego nienazwe Jeżeli już musza zabijać..to podawali by zastrzyki na uspanie a potem robiloi by swoje..a nie tak na 'żywca'..jak oni tak mogą? Mają wogóle sumienie?

[futuristka]

Mysle ze organizacje maja maly wplyw na rzeznikow.. Ich nie interesuje zycie zwierzat tylko zysk. Ale niedlugo bedzie organizowany marsz na rzeznie- tzn bedziemy protestowac byc moze i pod rzeznia, postaramy sie zeby bylo o tym glosno w mediach, moze cos sie zmieni? Trzeba w to wierzyc, i trzeba wierzyc ze kazdy glos sprzeciwu jest wazny.

[anakonda]

Napisane przez ewad82

Anakondo ja podobnie jak i Ty przejmuje sie bardzo losem zwierzat i kiedy mialm 15 lat zaczelo do mnie docierac to jak one cierpia.Z czasem nie moglam juz ruszyc miesa,za kazdym razem myslalm o moim ukochanym kocie i o tym jakiego mialby pecha gdyby urodzil sie np.kurczakiem.Od tamtej pory jestem wegetarianka a mysli o bólu tych biednych istot towarzysza mi prawie codziennie.Miło ze jest ktos kto mysli podobnie jak ja,bo niestety w zyciu codziennym,kiedy mowie komus o tym o czym Ty napisalas jestem odbierana jak jakas wariatka,ktora wymysla glupoty.Slysze glupie wymowki o tym jak to zwierzeta sa zabijane w "humanitarny"sposob.C zy smierc moze wogole byc humanitarna??
Pozdrawiam wszystkich ktorzy potrafia kochac nie tylko siebie i swoje zwierzaki ale takze te niczyje,ktore mozna zabijac.

O właśnie, cieszę się, ze w końcu znalazłam taką osóbkę bo naprawdę, trudno, oj trudno... Ja tak samo nie mogę przetłumaczyc innym, że zabijanie boli, (a tak na marginesie jestem wege od 13 roku zycia i na pewno będe do konca życia, teraz myślę, aby stać się weganką... , ile ja pamiętam miałam anemi, a wszystko przez to, ze nieodpowiednio dobierałam dietę). Futuristka - mam nadzieję, że wątek podobnie będzie cieszył się takim powodzeniem, bo naprawdę, chciałabym aby wątek się rozniósł, i wiele osób uświadomił.
NAJBARDZIEJ ZALEŻY MI NA ZAJRZENIE DO LINKÓW, bo jedynie fakty pokazane w ten drastyczny sposób mogą przemówić bardziej, niz moje i wasze gadanie. Jeżeli znacie podobne stronki to podajcie, chętnie zajrzę.
Jednak najgorzej znaleźć mi kosmetyki nietestowane na zwierzętach...
Gdy zobaczyłam, ten film, jak obdzierają żywego zwierzaczka ze skóry, jak się szarpał to myślałam że popełnię samobójstwo!!! A jednak najgorsze było to, jak obdarty ze skóry żył, ruszał się i... zaczął płakać... Patrzyłam na ten strumyczek wylanych bóli w postaci łez i wtedy uświadomiłam sobie, że nic nie mogę zrobić, właśnie, najgorsza jest nasza bezsilność i bezradność...
Dziewczyny, może pomyślimy co da sie zrobić...???

[sheee]

Witam Was!!!
Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się czy wejść na ten wątek i czy chce raz kolejny czytać o okropnościach jakie my ludzie fundujemy tym niewiniątkom.Myślę,że mogę się do WAS przyłączyć.Nienawidze tej bezsilności, kiedy widze te okrutne rzeczy, które się dzieją na naszych oczach.Podczas ostatnich świąt próbowałam namawiać ludzi by nie kupowali żywych karpi bo wiadomo,że nie każdy za pierwszym razem uśmierci takiego karpiusia, nie wspominając już o transporcie w plastikowych torbach-reakcja ludzi była jedna: wyśmianie.Jest mi bardzo przykro, że ludzie są tak nieczuli.Bardzo smuci mnie także handel zwierzętami w sklepach zoologicznych.Jak widze warunki w jakich są 'przechowywane'to serce mi się kraja.Uważam,że handlem zwierząt powinni zajmować się specjaliści-hodowcy a w sklepach zoologicznych powinny być tylko wszelkie akcesoria.Bo nie wierze, że taki sklepik funduje wszpaniałą opiekę rybkom, kameleonom, psom i papużkom falistym.Najgorzej jest kiedy po raz kolejny mijam na pasażu handlowym w hipermarkecie papuge Are za 7000 tysięcy uwięzioną w klatce przez wiele miesięcy...TRZYMAJMY SIĘ RAZEM!!!MOŻE ZMIENIMY TEN ŚWIAT??Choć czasem już trace nadzieje...

[anakonda]

Napisane przez sheee

Witam Was!!!
Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się czy wejść na ten wątek i czy chce raz kolejny czytać o okropnościach jakie my ludzie fundujemy tym niewiniątkom.Myślę,że mogę się do WAS przyłączyć.Nienawidze tej bezsilności, kiedy widze te okrutne rzeczy, które się dzieją na naszych oczach.Podczas ostatnich świąt próbowałam namawiać ludzi by nie kupowali żywych karpi bo wiadomo,że nie każdy za pierwszym razem uśmierci takiego karpiusia, nie wspominając już o transporcie w plastikowych torbach-reakcja ludzi była jedna: wyśmianie.Jest mi bardzo przykro, że ludzie są tak nieczuli.Bardzo smuci mnie także handel zwierzętami w sklepach zoologicznych.Jak widze warunki w jakich są 'przechowywane'to serce mi się kraja.Uważam,że handlem zwierząt powinni zajmować się specjaliści-hodowcy a w sklepach zoologicznych powinny być tylko wszelkie akcesoria.Bo nie wierze, że taki sklepik funduje wszpaniałą opiekę rybkom, kameleonom, psom i papużkom falistym.Najgorzej jest kiedy po raz kolejny mijam na pasażu handlowym w hipermarkecie papuge Are za 7000 tysięcy uwięzioną w klatce przez wiele miesięcy...TRZYMAJMY SIĘ RAZEM!!!MOŻE ZMIENIMY TEN ŚWIAT??Choć czasem już trace nadzieje...

Ależ witaj w naszej rodzinie siostro sheee(chyba mozemy nazwać się rodziną...? )

No właśnie - 7000 tysięcy za papugę, wiadomo, nikt nie kupi, a papuga cierpi...
No właśnie, zmienić świat, ale jak????


A, i czy mogę was prosić, o umieszczenie linków do tych drastycznych stron w waszych podpisach tak jak ja to zrobiłam???
Może chociarz to coś da...

[sheee]

Nie wiem co można zrobicmożna przystąpić do jakiejś organizacji, sama próbowałam bo mam naprawdę silną potrzebę działania w kierunku niesienia pomocy-kilkakrotnie napisałam do Empatii-ale nie dostałam żadnego dzewu i szczerze mówiąc jest mi troszke przykromoże macie jakieś pomysły jak pomagać oprócz bycia wege??...a może same założymy jakąś organizacje

Przepraszam za literówkimiało byś "odzewu"

Byś-być, dzewu-odzewu??Nie wiem co dziś się ze mną dzieje

[futuristka]

Ciesze sie ze tyle osob sie tu znalazlo ktore sa wege i ktorym nie jest obojetny los zwierzat! To bardzo wazne i bardzo dobrze ze jest nas tu tyle
Anakonda- moj watek nie cieszyl sie taka popularnoscia wlasnie, ale dobrze ze tutaj odnalazlam bratnie dusze
ja nie naleze do zadnej z organizacji, ale dzialam w trojmiescie razem z nasza trojmiejska grupa wegetarianska! wy na pewno tez znajdziecie kogos z waszego miasto kto zajmuje sie tym i organizuje rozne akcje na pewno bylybyscie bardzo mile widziane! niedlugo marsz na rzeznie, w maju tydzien wegetarianizmu, w kwietni miedzynarodowy dzien przeciwko wiwisekcji- okazji do protestu jest naprawde wiele, a kazda najmniejsza dzialalnosc jest na wage zlota
tutaj tez mozemy sie laczyc wizazanki i promowac idee wegetarianizmu i szacunku dla zwierzat

dolaczam link do bardzo (wierzcie w moc tego okreslenia) brutalnego filmu- pierwszy etap powstawania futra czyli zdzieranie skory z szopa. uprzedzam ze ja po obejrzeniu zwymiotowalam, ale film daje duzo do myslenia!!!

http://www.strasbourgcurieux.com/fourrure/spanish.php

jezeli zdecydujecie sie na obejrzenie to poczekajcie az sie zaladuje.

[futuristka]

podnosze

[94098]

ja uważam że organizacje zajmujące się nawet nie tyle ochroną zwierząt ale prawami zwierząt zmierzają w złym kierunku...
dążenie do całkowitego zaprzestania jakiegokolwiek wykorzystania zwierząt jest niemożliwa i jest to walka z wiatrakami...
zamiast walczyć o tak górnolotne cele powinny wesprzeć się wzajemnie w zapewnieniu zwierzętom wykorzystywanym przez człowieka jak najlepszych warunków, życia w szeroko rozumianym dobrostanie i poszanowaniu że też cierpią...

hodowla-moim zdaniem tak ale w godnych, jak najmniej stresujących warunkach, z zachowaniem ostrych standardów dobrostanu
ale stanowczo nie-dla hodowli na futra, polowaniu dla rozrywki, przemytu zwierząt do sprzedaży, cyrków, oceanariach, gdzie tresura polega na okrutnym traktowaniu zwierząt a nawet w przypadku delfinów i orek na długotrwałym głodzeniu...

mam koleżankę na roku bardzo zaangażowną w te sprawy (stydiujemy biologię więc mamy wiele z tym do czynienia na codzień i w bezpośrednim kontakcie) która chciała przystąpić do jednej z takich organizacji...niestety najważniejszym warnkiem było zrezygnowanie z jezenia mięsa...długo się wahała aż w końcu odmówiła...stracili bardzo cenną osobę, która byłaby w stanie mocno się zaangażować i wiele pomóc...dla mnie to bezsensowna polityka...

[94098]

ostat link podany przez Futuristkę jest straszny...koszmar...to jest wełaśnie to o co powinniśmy walczyć, co powinno podlegać rygorystycznym zakazom i ogromnym karom!!!
wysyłam tego linka wszystkim kogo ma w skrzynce...
może warto rozesłać wszystkim znajomym...szczególnie takim którzy dumnie chodzą w futerkach...
niegodne ludzkości...brzk mi słów!

[Izunia86]

Napisane przez 94098

ostat link podany przez Futuristkę jest straszny...koszmar...to jest wełaśnie to o co powinniśmy walczyć, co powinno podlegać rygorystycznym zakazom i ogromnym karom!!!
wysyłam tego linka wszystkim kogo ma w skrzynce...
może warto rozesłać wszystkim znajomym...szczególnie takim którzy dumnie chodzą w futerkach...
niegodne ludzkości...brzk mi słów!

Boze jak to zobaczylam to az mi trudno oddychac , to jest straszne , nawet jeszcze gorzej . Najgorsza jest znieczulica ludzi wobe takiego zachowania .
Mysle ,ze jakbym sie tamtedy przechadzala i zobaczyla cos takiego to chyba bym tego "czlowieka" zakatrupila , mam 160 cm wzrostu ale chyba bym sie poprostu na niego rzucila ;(
Bardzo chcialabym ,zeby osobom w ten sposob traktujacym zwierzeta zrobili poprostu to samo ! I napewno nie byloby mi tego smroda szkoda , bo z takiego osobnika smrod az bije ,smierdzi jego wnetrze ,jego zepsuta dusza .
Przeciez zycie mogloby byc takie piekne , zielone laki , niebieskie niebo , zadowolone ,dorze traktowane ,najedzone zwierzeta i my pelni dumy ,ze potrafimy byc prawdziwymi Ludzmi a nie pseudo ludzmi , bo taka osoba nie moze sie obdarzyc mianem Czlowieka , to tylko ktos podobny wizualnie , ale w srodku sa chyba trociny

Kocham zwierzeta , staram sie dbac o nie, nie posiadajace wlasnych rodzin i domow , w moim przypadku najczesciej kotow.
Kiedys kot lezal na ulicy w upal , myslicie ,ze ktos chociazby z bloku obok pofatygowal sie dac mu wody nie , zrobilam to ,ale gdyby nie dostal wody nie wiadomo ,co by sie stalo . Nie rozumiem czy ludziom dobre traktowanie zwierzat ,pomoc w potrzebie zabiera godnosc ? Chyba nie , bo wlasnie nie troszczac sie tylko o swoj tylek ale takze ,chociaz troszke przejmowac sie losem malych braci to jest dopiero godne , godne nazwy Czlowiek .
Mysle ,ze jakby wiekszosc ludzi postanowila cos wspolnie , tych dobrych ludzi . Przestala jesc mieso , wykazala chociaz troche wspolczucia i troski Swiat bylby inny ,taki jak w marzeniach . Musimy pamietac ,ze nic nie jest stracone , bo dora zawsze jest i zawsze bylo wiecej Pozdrawiam serdecznie

[Paulyna]

Straszne te zdjęcia... nie mogę na takie coś patrzeć, odrazu miękko mi się robi i ściska za serce...
Pamiętam, jak kiedyś na TVN leciały dokumenty tego typu... o przewozie koni, bydła, żywych świń wrzucanych do wrzątku, żywych lisów odzieranych ze skóry... Jak dla mnie tacy ludzie nie mają uczyć i nie zawahaliby się także skrzywidzić człowieka...
Ja również kocham zwierzęta, w ferie zdechł mój ukochany piesek... Teraz dokarmiam podwójnie bezdomne psiaki Żal mi tych wszystkich stworzonek...
Ale nie wiem, jak można zmniejszyć taką przemoc wobec zwierząt, bo nigdy nie da jej się wyeliminować do zera... przykre...

[CinnaMoon]

Hmmm... Nie zlikwiduje się hodowli zwierząt oraz rzeźni - i nie uważam, żeby pomysł likwidowania ich był światły, dobry i tak dalej. Absolutnie jestem za wprowadzeniem jakichś standardów i minimalizowaniem niepotrzebnych cierpień. Za likwidacją pseudohodowli, humanitarnym ubojem. Za mówieniem o prawach zwierząt głośno i wyraźnie.

Ale wegetarianin, który usiłuje mnie przekonać, że jestem niemoralna i nieetyczna bo zjadam na obiad wieprzową polędwicę - drażni mnie i irytuje. Nie medytuję nad tym kotletem, kiedy mam na niego ochotę - pomedytować mogę nad petycją do podpisania. Tak samo nie znoszę wprost wtykania mi zdjęć z rzeźni, żebym przejrzała na oczy.
Szacunek należy się wszystkim stworzeniom - nie tylko tym na czterech łapach, ale również rolnikom o "buraczanych gębach".

[Perwati]

Boże,ja nie umiem oglądać tych filmów.Odrazu płaczę
Nie jestem wegetarianką,chociaż chyba w końcu zostanę,bo nabieram coraz większego obrzydzenia do mięsa od kiedy moja świadomość się poszerzyła(kiedyś,i to właśnie dzięki tym filmom).Boję się jednak,że nigdy nie będzie tak wielu ludzi szczerze chcących pomóc tym zwierzętom...buntujących się przeciwko tym przerażającym cierpieniom jakie przeżywają...najstrasznie jszemu moim zdaniem umieraniu jakie istenieje.
Uważam,że powinno się robić coraz więcej akcji i głośno mówić na ten temat.
Słyszałam o ustawianiu sznura zniczy pod sklepami ze skórą i naturalnymi fotrami...to już taki akt bezsilności...Ustawia się znicze ku pamięci męczeńskiej śmierci tych wszystkich milionów zwierząt jakie zostały zabite podczas powstawania tych ubrań...ludzie pytają o co chodzi z tymi zniczami..niektórzy okazują wzruszenie...
Kiedy widzę osobę w naturalnym futrze mam ochotę napluć jej w twarz:/
Mogę tylko marzyć...marzyć o tym,że to co się wciąż dzieje,kiedyś się skończy...

[Izunia86]

Napisane przez Perwati

Boję się jednak,że nigdy nie będzie tak wielu ludzi szczerze chcących pomóc tym zwierzętom...buntujących się przeciwko tym przerażającym cierpieniom jakie przeżywają...najstrasznie jszemu moim zdaniem umieraniu jakie istenieje.

Tylko ,ze musimy pamietac ,ze wielka rzecz ,wielki czyn powstaje czesto z wielu malych czynow . Jesli nawet wiemy ,ze nie damy rady wygrac z tym do ostatniego procenta takich zachowan to miejmy swiadomosc ,ze czyniac najmniejszy krok jestesmy blizej wygranej ,ziarnko do ziarnka i powstaje naprawde duzo dzieki malenkim uczynkom

[94098]

[quote=CinnaMoon]Hmmm... Nie zlikwiduje się hodowli zwierząt oraz rzeźni - i nie uważam, żeby pomysł likwidowania ich był światły, dobry i tak dalej. Absolutnie jestem za wprowadzeniem jakichś standardów i minimalizowaniem niepotrzebnych cierpień. Za likwidacją pseudohodowli, humanitarnym ubojem. Za mówieniem o prawach zwierząt głośno i wyraźnie.

DOKŁADNIE TO CHCIAŁAM POWIEDZIEĆ...

[anakonda]

M.in. i ten link do filmu podałam w pierwszym poście w wątku. Wystarczą szczere chęci, aby je przejrzeć.
Właśnie, jeżeli tych dobrych czynów w kierunku zwierząt będzie dużo, to zbierze się z tego jeden wielki uczynek i będzie naprawdę cool.
Jak wiadomo, przemocy wobec zwierząt nie da się zlikwidować do końca, można jedynie zlikwidować jego małą część....

[ewad82]

Futuristo widze ze jestes tez z Gdańska .Ja poza newsletterami z empati wlasciwie nie mam zadnych informacji dot.protestow czy innych akcji organizowanych przez trojmiejskich wege.Jesli potrzebna Wam jeszcze jedna osoba to chetnie przylaczylabym sie do akcji,ktore organizujecie na naszych terenach.Czy macie jakas strone,lub inny kontakt??Odezwij sie prosze jesli bede potrzebna tu lub na maila ewad82@wp.pl.

Pozdrawiam wszystkich walczacych o to,by cierpienia bylo mniej

[Zará]

Boże! Nie rozumiem dlaczego? Dlaczego robi się im to? Czy one nie zasługują na śmierć bez bólu, mimo iż są skazane na śmierć? Dlaczego mimo wielu ludzi o dobrych sercach, którzy zrobiliby naprawdę wile, aby pomóc im - znajdzie się osoba, która potrafi wszystko zniszczyć. Która nie ma serca dla istot, które czują tak jak ta osoba. Żal mi ich - żal mi ich, że nie mają serca, że nie myślą! Nie zdają sobie sprawy? Nie zdając sobie sprawy można zbić szklankę, ale nie zabijać w TAKI sposób zawierzęta - istoty, które żyją, czują! Krowa, świnia? Są gorsze? Nie! Oczywiście, że nie! A konie - to takie piękne zwierzęta - mimo to iż jedne warte są tysiące - inne są traktowane jak śmieci.
Czy nie możnaby rozwiązać tego humanitarnie? Przecież wiadomą rzeczą jest to, że ludzie lubią mięsa - OK - ale dlaczego te zwierzęta muszą przechodzić piekło, aby trfić na nasz talerz! Ich życie z góry jest skazane na taki żywot! Nie mogę oglądać takich filmów. Czytając Wasze wypowiedzi się popłakałam, a nie zniosłabym widoku tego
Najbardziej co mnie dobija w okrutnym traktowaniu zwierząt? Jak wyżej - okropne wywożenie na rzeźń, cyrki, zwięrzątka na futro!!
To jest top lista dla mnie najgorszych uczynków wobec zwierzątek.
Choć dla mnie jaka kolwiek przemoc jest obrzydliwa tj. udeżenie psa, czy kota. To co jeszcze jest okrutne to bezmyślne niszczenie środowiska!
Brak mi słów na takie traktowanie! Przecież ile razy idąc ulicą widzę smutne pieski pijaków!
:bacik :

Chyba trochę namieszałam z moją pisownią, jednak to nie wszystko co wyrazi moją złosc na temat traktowania zwierząt, bo ja baaaardzo kocham zwierzęta

[futuristka]

ewad82- zaraz wysylam do Ciebie maila z naszymi namiarami

Ale wegetarianin, który usiłuje mnie przekonać, że jestem niemoralna i nieetyczna bo zjadam na obiad wieprzową polędwicę - drażni mnie i irytuje. Nie medytuję nad tym kotletem, kiedy mam na niego ochotę - pomedytować mogę nad petycją do podpisania. Tak samo nie znoszę wprost wtykania mi zdjęć z rzeźni, żebym przejrzała na oczy.
Szacunek należy się wszystkim stworzeniom - nie tylko tym na czterech łapach, ale również rolnikom o "buraczanych gębach".

Jezeli zdanie o wtykaniu zdjec z rzezni dotyczylo linka ktorego tutaj wkleilam to zaznaczam, ze uprzedzilam wszystkich, ze film jest drastyczny dzieki czemu kazdy kto nie ma ochoty tego ogladac nie musial tego filmu wlaczac.
Poza tym ja nie dziele ludzi na tych, ktorzy sa wege i tych ktorzy wege nie sa- to prywatna decyzja kazdego z nas, jasne, ze byloby cudownie gdyby zwierzeta nie cierpialy i nie byly zjadane, ale zdaje sobie sprawe, ze droga do tego jest jeszcze bardzo dluga o ile kiedykolwiek znajdzie sie jej kres.

Realia naszego swiata sa straszne- wiadomo ze nie tylko zwierzeta cierpia, ale one sa najbardziej bezbronne, nie maja glosu, traktowane sa przedmiotowo. Ludzie stosuja okrutne naprawde okrutne do granic mozliwosci metody ich zabijania- nie reaguja na "wolanie" o litosc, nawet na lzy zwierzat. Jak ktos slusznie zauwazyl jak taki czlowiek moze normalnie traktowac ludzi??

Jeszcze inna kwestia jest to, ze potwierdzone faktami jest ze jezeli ludzie nie jedli by miesa nie byloby problemu glodu na swiecie. Przeciez w Afryce gdzie tysiace ludzi umieraja z braku pozywienia jedzenie jest! Plantacje zboz, ktore naleza jednak do wielkich korporacji np amerykanskich. Po co? Po to zeby utuczyc zwierzeta, bo aby utrzymac 1 kg miesa zwierze musi zjesc conajmniej 10 kg paszy. A z 4kg zboza otrzymuje sie okolo 0.5 kg miesa. Wiecej informacji na ten temat tutaj:http://wegetarianie.pl/wegeforafrica/fakty.html

pozdrawiam wszystkich serdecznie .

[poulette]

Witam wszystkich przyjaciol zwierzat.
Ja tez kocham zwierzeta i nie cierpie przemocy wobec nich.
Tego filmu o tym biednym zwierzaczku, obdzieranym ze skory, po prostu nie moglam obejrzec do konca, nie wytrzymalam, nie znioslam tego widoku. Brak mi slow. jest mi wstyd, wstyd za nas, ludzi, za to, ze w dzisiejszym swiecie tak jestesmy okrutni.
Nie wiem czy cos mozemy zrobic, oprocz tego, ze nie jemy miesa. Nie wiem....

[CinnaMoon]

Nie chodzi mi o linki, moja uwaga była bardziej ogólnej natury. Po prostu, z doświadczeń, dyskusje na forach internetowych często przeradzają się w regularne wojny. Obrońcy zwierząt kontra przebrzydli mięsożercy - i wtedy również można oberwać zdjęciem, kiedy się wyzna słabość do kotletów. Nic więcej. I o ile jestem za humanitarnym traktowaniem, etc., tak nawoływanie do tegoż traktowania często przybiera dla mnie zaskakujące formy.

[anakonda]

Ok, jeżeli ta kłótnia jest przez to, że nie zamieściłam informacji, że podane przeze mnie filmy są drastyczne, to przecierz post mogę edytować, jeżeli o to wam chodzi...


Nie chodzi mi o to, aby "łowić dusze" w sposób jaki podałyście, czyli np. pokazywanie zdjęć, itd.
Jedzenie mięsa bądź nie, jest naszą prywatną sprawą, i ja nie wytykam tego komuś i nie dzielę ludzi na mięsożerców i roślinożerców...

[futuristka]

nie ma zanej klotni i nikt ciebie o nic nie oskarza, a poza tym ja napisalam dokladnie to samo.

[anakonda]

Aha, spox

[feminist_punk]

Moim zdaniem najważniejsze jest zapobieganie nadmiernemu rozmnażaniu, propagowanie sterylizacji zwierząt i adopcji ze schronisk bądź z ulicy.
Jedzenie bądź niejedzenie mięsa to sprawa wtórna.
Muszę przyznać, że szeroko pojęty ruch wegetariański robi dla schronisk wiele złego- odwodzi od sterylizacji i (o zgrozo) propaguje wegańskie żywienie psów i kotów.