Cassiowanie włosów to nowy ulubiony zabieg Włosomaniaczek. Sprawdzi się u blondynek!

Cassiowanie włosów to kondycjonujący zabieg na włosy do wykonania w domu, w którym wykorzystuje się właściwości zioła o nazwie Cassia, które zbliżone są do tych, jakie ma henna na włosy. Cassia nazywana jest także często bezbarwną henną, nie jest to jednak do końca prawdziwe stwierdzenie - cassiowanie włosów oprócz odżywienia i pogrubienia pasm, nadaje im także złoty odcień.

Czym jest hit Włosomaniaczek - cassiowanie włosów?

Cassiowanie włosów to zabieg, w którym wykorzystuje się sproszkowane ziółko Cassia, często dodatkowo zmieszane z innymi składnikami mającymi pozytywny wpływ na wygląd włosów, na przykład kurkumą. Co więcej, cassia może być także dodatkiem do henny do włosów, wtedy podbija jej ciepłe, rude tony. Podobnie zresztą jak henna, cassia wiąże się z keratyną we włosach.

Cassiowanie włosów to nie farbowanie włosów, choć odpowiednio przyrządzona cassia na włosy da efekt barwny w postaci ocieplenia pasm. U jasnych blondynek może dojść do delikatnego przyciemnienia włosów, ale nie będzie to permanentne - barwnik stopniowo będzie się wypłukiwał. Głównym celem cassiowania włosów jest poprawa ich kondycji, widoczne odżywienie i wygładzenie, a także wrażenie pogrubienia pasm (dzięki dostarczeniu im pigmentu).

Regularne cassiowanie pasm pozwala odbudować mocno zniszczone włosy, na przykład przez chemiczne rozjaśnianie. Pomaga je zapuścić i przeciwdziała łamaniu końcówek. Co ciekawe, włosy po cassi można także nadal rozjaśniać, trzeba jednak zachować odpowiedni odstęp między oba zabiegami, najlepiej miesiąc lub dwa.

Cassia pomaga także na problemy ze skórą głowy. Po pierwsze sama działa jak enzymatyczny peeling na skórę głowy, w efekcie odblokowuje pory i stymuluje cebulki do zdrowego wzrostu. Ma także właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze. To naturalny sposób na pozbycie się łupieżu.

Jakie efekty daje cassia na włosy?

Cassia na włosy daje najlepsze efekty stosowana regularnie, raz na 3-4 tygodnie. Po pierwszym zabiegu z pewnością zauważymy pogłębienie koloru w przypadku brunetek, z kolei u blondynek i rudych wyraźne ocieplenie pasm (jednak bez efektu żółtka) i piękny złoty blask. Po 2-3 cassiowaniach kondycja włosów będzie coraz lepsza - będą się mniej puszyć, a po matowości nie będzie śladu. Po 4-5 zabiegach cassi włosy będą wyraźnie grubsze i zdrowsze.

Jak wykonać cassiowanie włosów?

Przygotowanie do cassiowania włosów musimy zacząć już na dzień przed planowanym zabiegiem. Porcję proszku należy zmieszać z ciepłą wodą, a do mieszanki dodać sok z cytryny lub pomarańczy. Optymalne proporcje to 25 gram cassi na 100 gram wody, chyba że producent na opakowaniu zaznaczył inaczej. Cassia nakładana na włosy powinna być gęsta jak maska do włosów i mieć jednolitą konsystencję. Proszek zmieszany z wodą i kwaśnym sokiem odstawiamy na od 6 do 12 godzin w ciepłe miejsce. Dopiero po tym czasie zaczynamy nakładać cassię na włosy. To czas niezbędny do tego, aby zioło zaczęło wydobywać barwik.

1. Na lekko wilgotne, umyte szamponem z SLS włosy, zaczynamy nakładać mieszankę - najpierw na skórę głowy, następnie na pasma na długości. Cassia delikatnie barwi dłonie, dlatego warto użyć rękawiczek.
2. Po nałożeniu cassi zawijamy pasma w folię spożywką lub nakładamy na głowę czepek.
3. Następnie możemy nieco ocieplić włosy za pomocą ciepłego strumienia suszarki. Dobrym sposobem jest założenie na zafoliowane włosy ciepłej czapki. Cassie trzymamy na włosach od 1 do 4 godzin.
4. Po tym czasie dokładnie spłukujemy mieszankę wodą. Jeśli chcemy maksymalnie wydobyć blask i złote tony, nie nakładamy odżywki ani nie myjemy włosów przez najbliższe 48 godzin.
5. Jeśli jednak obawiamy się zbyt mocnego efektu, możemy zaaplikować lekką odżywkę - to zapobiegnie utlenieniu się barwnika, ale kondycjonujące właściwości zostaną zachowane.

Cassia na włosy to idealny zabieg dla tych z was, które chcą odżywić i przy okazji nieco ocieplić swoje pasma oraz nadać im zdrowego blasku. Wypróbujecie ten hit Włosomaniaczek na złotą taflę na włosach?