Reklama

Spotkanie było nie tylko hołdem dla włosów jako symbolu piękna, siły i tożsamości, ale też głęboką refleksją nad ich miejscem w kulturze, modzie i osobistych narracjach.

Reklama

Wspomnienia, które kreują trendy

Panel otworzyło pytanie o najbardziej hipnotyzujące wspomnienie z włosami, które zapadło w pamięci prelegentów i wpłynęło na ich twórcze wybory. Sam McKnight wspominał moment, w którym jako młody chłopak zafascynował się zdjęciem Twiggy z lat 60. – i to właśnie wtedy poczuł, że fryzura może być manifestem. Dla Dawida Wolińskiego – było to spotkanie z pracami legendarnego fotografa Helmuta Newtona, gdzie włosy były równie ważnym bohaterem kadru, co moda. Lidia Popiel podkreśliła natomiast siłę intymnego doświadczenia: momentu, w którym po raz pierwszy obcięła swoje długie włosy – jako symbol zmiany, odwagi i wolności.

Fryzura jako manifest i forma buntu

Dyskusja przeniosła się w stronę tego, jak postrzeganie włosów zmieniało się na przestrzeni lat. "Dziś fryzura mówi o nas więcej niż kiedykolwiek wcześniej", podkreślił McKnight, wskazując na boom TikToka i social mediów jako przestrzeni, gdzie stylizacja włosów stała się szyfrem tożsamości. "To, jak układamy włosy, to komunikat: kim jesteśmy, skąd jesteśmy, kim chcemy być."

Nie zabrakło tematów kontrowersyjnych – od pixie cut Mii Farrow po buntownicze cięcia lat 90. i odważne kolory w estetyce punk. "Największe fermenty we fryzurach zawsze szły w parze z rewolucją społeczną" – zauważyła Popiel.

day2_sam-002
mat. prasowe ENG Partners

Współczesne piękno: od vintage po TikTok

Czy dziś trendy tworzy stylista, redaktor czy algorytm? Paneliści byli zgodni: mimo digitalizacji świata, kluczowa pozostaje ludzka intuicja i emocje. McKnight zauważył jednak, że dziś stylista musi zderzyć się z viralowością – bo to, co staje się trendem, często jest nieprzewidywalne.

W kontekście powrotów do estetyki minionych dekad, rozmówcy zgodnie uznali lata 70. i 90. za najbardziej wpływowe. "Vintage wraca – ale tylko wtedy, gdy niesie ze sobą coś nowego", dodał Woliński.

Ikony, które nie przemijają

W dobie „instant ikon” paneliści podkreślili znaczenie ponadczasowych postaci, które mimo upływu lat, wciąż inspirują. Dla Sama McKnighta to Lady Diana i Kate Moss – kobiety, które z fryzury uczyniły osobisty manifest. Popiel wskazała na Audrey Hepburn, której klasyczna elegancja nie traci świeżości.

day2_sam-103
mat. prasowe PENG Partners

Fryzura jako moment przełomu

Czy zmiana fryzury może zmienić życie? Wszyscy zgodnie przytaknęli. "Obcięcie włosów często idzie w parze z odcięciem przeszłości" – powiedziała Lidia. Dla Dawida każda współpraca ze stylistami na jego pokazach mody była takim przełomem – momentem, kiedy wizja zyskiwała formę i nabierała życia.

Moc kobiecości i siła detali

Na zakończenie paneliści zostali poproszeni o osobisty manifest, skierowany do kobiet na całym świecie.

"Nigdy nie pozwól nikomu zdefiniować Twojej kobiecości – ona należy tylko do Ciebie", powiedziała Popiel. McKnight dodał: "Twoje włosy to Twoja historia. Opowiadaj ją odważnie."

To wydarzenie było nie tylko rozmową o fryzurach – ale przede wszystkim rozmową o tożsamości, odwadze i twórczej wolności. W świecie, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek, warto zatrzymać się przy tym, co naprawdę nas definiuje – nawet jeśli to "tylko" lub „aż” włosy.

Reklama

materiały prasowe PENG Partners

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane