Przetestowałyśmy perełki pielęgnacyjne do włosów od marki Neqi. Rezultaty przerosły nasze oczekiwania
Marka Neqi to mało znany brand, ale mamy nadzieję, że lada dzień ich kosmetyki do pielęgnacji włosów staną się viralem! Zobacz, jak sprawdziły się na każdym etapie pielęgnacji w przypadku trzech różnych rodzajów włosów - rozjaśnianych, mocno kręconych i prostych o długości maxi.
Jeśli od produktów do włosów oczekujesz efektu jak po wyjściu z salonu fryzjerskiego, to dobrze trafiłaś! Marka Neqi to najwyższa jakość kosmetyków do domowej pielęgnacji włosów, która przynosi profesjonalne rezultaty za rozsądne pieniądze. Wszystkie produkty niezależnie od linii charakteryzują się doskonale skomponowanymi składami, wegańskimi formułami i jednym wspólnym mianownikiem - obłędnym zapachem opracowanym przez światowej sławy perfumiarza Alberto Morillasa.
Każda z nas przetestowała trzyczęściowy set pielęgnacyjny od marki Neqi, a efekty totalnie przerosły nasze oczekiwania. Choć jesteśmy posiadaczkami zupełnie innych rodzajów włosów, każdy kosmetyk odpowiedział na różne ich potrzeby. Jesteś ciekawa, jakie wrażenia towarzyszyły naszemu testowi redakcji? Przekonaj się, jakie perełki do włosów masz na wyciągnięcie ręki.
Marta przetestowała szampon, odżywkę i termoochronny krem Neqi Moisture Mystery
Co obiecuje producent?
Szampon do włosów według producenta:
- delikatne oczyszczanie,
- nawilżenie włosów,
- wzmocnienie włosów.
Odżywka do włosów ma dawać takie rezultaty, jak:
- nawilżenie i odżywienie włosów,
- poprawa elastyczności włosów,
- zachowanie lekkości,
- nadanie połysku.
Krem termoochronny odpowiada za:
- nawilżenie włosów,
- zapobieganie puszeniu się włosów,
- ułatwione rozczesywanie,
- ochronę termiczną.
Co zwróciło moja uwagę?
Pierwszy kontakt z produktami Neqi to miłość od pierwszego wejrzenia. Estetyczne, utrzymane w pastelowych kolorach opakowania, które są minimalistyczne, skradły moje serce. Nie ukrywam, że z chęcią wyeksponowałam je na półce w łazience. Jako fanka produktów do włosów o bogatych składach, zwróciłam również uwagę na obecny w kosmetykach peptydowy kompleks składników, określany jako Signature Blend. Rzadko korzystam również z produktów bez spłukiwania, zainteresował mnie więc krem do włosów. Jesienią i zimą mam problemy z puszeniem się i plątaniem, ze względu na czapkę i szalik, więc uznałam, że to idealny moment na sprawdzenie produktu o działaniu anti-frizz. Test zapowiadał się bardzo obiecująco.
Dlaczego testowałam?
Neqi Moisture Mystery to linia kosmetyków do włosów, które opisywane są jako profesjonalne produkty do stosowania w pielęgnacji domowej. To zdanie już w pierwszej chwili przekonało mnie do testowania całego trio - zarówno szamponu, odżywki, jak i kremu leave-in o właściwościach termoochronnych. Uwielbiam produkty o silnym działaniu, które zapewniają nie tylko nawilżenie, ale też pomagają w uzyskaniu tafli na włosach i tym samym lekkiego połysku. Mam długie, gęste włosy, które potrzebują wsparcia w nawilżeniu. Chciałam sprawdzić, jak produkty poradzą sobie z dość wymagającymi i niesfornymi pasmami. Dobrą wiadomością był też fakt, że produkty mają też zapobiegać łamliwości włosów, co w okresie jesień-zima uważam za niezwykle cenne.
Jak oceniam?
Pierwszym etapem pielęgnacji z linią Neqi Moisture Mystery było użycie szamponu nawilżającego. Produkt bardzo dobrze się pienił i niewielka ilość wystarczyła, żeby umyć długie i gęste włosy. Zdobył pierwszy plus już na starcie. Nie umknął mojej uwadze również zapach. Szampon do włosów pachniał jak luksusowe perfumy. Słodki aromat kwiatów i porzeczki unosił się podczas rytuału pielęgnacyjnego. Został też na włosach po wysuszeniu, ale nie przytłaczał. Był subtelny i dawał wrażenie świeżych włosów, jak tuż po wizycie u fryzjera. Produkt dobrze oczyścił włosy i nie podrażnił skóry głowy. Był łagodny, a przy tym zostawił pasma lekkie, wręcz sypkie i miękkie w dotyku. Dobrze się rozczesywały. Szampon zawiera kompleks bogaty w peptydy, hemiskwalan, ekstrakt z kolcowoju chińskiego, ślazu i gardenii. To one odpowiadają za efekt nawilżonych włosów, ale też połysk i wzmocnienie włosów. Każdy z tych elementów był naprawdę zauważalny. W pielęgnacji użyłam jednak również odżywki do włosów, która wzmacniała ten efekt.

Odżywka do włosów Neqi Moisture Mystery okazała się być moim ulubieńcem w całym zestawie. Produkt ma mleczną, średniej gęstości konsystencję i gładko rozprowadza się na włosach. Dla kuracji odżywiającej wystarczyły mi dwie minuty. Po tym czasie spłukiwałam produkt i już wtedy czułam, że pasma są wygładzone i miękkie. Nie unikam silikonów w składach produktów do pielęgnacji. W tym przypadku odżywka zawiera aminofunkcyjny silikon, który zatrzymuje wilgoć we włosach. Dzięki temu rzeczywiście widać było, że są bardziej elastyczne. Po zastosowaniu produkty włosy wyglądały na zdrowsze, a przy tym nie były obciążone, wciąż pozostawały lekkie. Łatwo się rozczesywały i uniknęłam tworzenia się kołtunów na linii szalika - to ogromny plus. Odżywka pozwoliła też na wydobycie naturalnego blasku włosów. Miałam też wrażenie, że podkreśliła ich kolor, jednak może być to efekt połysku, który zyskały włosy.
W składzie odżywki do włosów znajdziemy kompleks algin, w skład którego wchodzą ekstrakty roślinne. To one sprawiają, że włosy mniej się łamią, a produkt domyka łuskę włosa. Stają się dzięki temu bardziej sprężyste. Nawilżenie czuć natomiast nawet pod palcami. Włosy zyskują jebwabistą gładkość. Podobnie jak szampon, odżywka pięknie pachnie! Nic dziwnego, kompozycję stworzył mistrz perfumiarstwa.

Krem leave-in, czyli termoochronny produkt bez spłukiwania budził moje wątpliwości w kontekście obciążania włosów szybszego przetłuszczania. Tak się jednak nie stało. Produkt nakładałam na końce włosów i rozprowadzałam palcami - niewielka ilość wystarczyła. Krem nie spowodował efektu sklejonych pasm. Włosy nadal były sypkie, miękkie i wygładzone. Rzeczywiście zredukował puszenie się i przy tym zabezpieczył końcówki. Wyglądają po nim zdrowo i niemal jak po podcięciu - są odżywione. Produkt stosowałam przed stylizacją z użyciem prostownicy. Krem chroni włosy przed wysokimi temperaturami, nawet do 230°C. Sprawdził się tu więc idealnie.

Linia do pielęgnacji włosów Neqi Moisture Mystery spełniła moje oczekiwania. Uzyskałam pożądany efekt nawilżenia, łatwość rozczesywania i wygładzenie włosów. Poniższy efekt nie wymagał ode mnie stosowania prostownicy. Włosy pięknie połyskiwały w świetle i były miękkie w dotyku. Czy wrócę do stosowania tej gamy? Z pewnością!


Agata przetestowała szampon nawilżający Neqi Moisture Mystery, odżywkę odżywiającą Neqi Repair Reveal i spray stylizujący do włosów kręconych Neqi Treatment Treasure Diamond Glass Curly
Co obiecuje producent?
W przypadku szamponu nawilżającego Neqi Moisture Mystery producent zapewnia, że formuła:
- jest delikatna dla włosów,
- nie obciąża pasm,
- wzmacnia włosy i gwarantuje im intensywne nawilżenie,
- może być stosowana przez posiadaczki wszystkich rodzajów pasm,
- ma luksusowy zapach.
Odżywka do włosów Neqi Repair Reveal zdaniem producenta:
- zamyka włókna włosowe, przez co wzmacnia ich łodygi.
- włosy po użyciu stają się jedwabiście gładkie i elastyczne,
- jest doskonałym wyborem dla włosów zestresowanych, farbowanych i zniszczonych.
Jeśli chodzi o spray stylizujący do włosów kręconych Neqi Treatment Treasure Diamond Glass Curly producent zaznacza, że:
- skręt jest bardziej zdefiniowany i utrwalony
- włosy są mniej podatne na puszenie
- zyskują promienny blask
- ma przyjemny zapach i eleganckie opakowanie.
Co zwróciło moja uwagę?
Obietnice producenta związane z silnym nawilżeniem kosmyków już na etapie ich mycia zadziałały na mnie jak magnes. Od zawsze borykam się z przesuszeniem włosów, które bezpośrednio przekłada się na brzydki wygląd całej fryzury. Osoby posiadające loki wiedzą jak trudno jest uzyskać, a tym bardziej UTRZYMAĆ mocny, zdefiniowany skręt. Jego wygląd zależy przede wszystkim od odpowiedniej pielęgnacji, która zaczyna się właśnie na etapie mycia skalpu. Fakt, że szampon nie obciąża pasm u nasady, a odżywka gwarantuje zamknięcie włókien włosowych po myciu i daje efekt gładkich kosmyków, skusił mnie do przetestowania tego duetu. Spray stylizujący dedykowany włosom kręconym to zaś wisienka na torcie, którą postanowiłam przetestować z największym zainteresowaniem.
Dlaczego testowałam?
Moje włosy mają bardzo mocny skręt, a jak to w przypadku włosów kręconych bywa, są jednocześnie suche, podatne na łamanie, rozdwajanie oraz nieustająco się puszą. Cały czas jestem na etapie poszukiwań kosmetycznych perełek, które pomogą mi w domowych warunkach ujarzmić moje afro, a przy tym mocno odżywić zniszczone pasma. Niestety bardzo trudno mi jest uzyskać piękny połysk fryzury, dlatego z wielką przyjemnością wzięłam się za testowanie produktów do pielęgnacji i stylizacji włosów od Neqi.
O ile w przypadku szamponu najbardziej zależy mi na delikatnym oczyszczaniu i formule nieobciążającej pasm, o tyle w przypadku odżywek uwielbiam treściwe i bogate w składniki odżywcze składy. Byłam szalenie ciekawa, jak produkty od Neqi sprawdzą się na moich włosach, tym bardziej że nigdy wcześniej nie miałam żadnych doświadczeń związanych z kosmetykami tej marki. I najważniejsza sprawa - zafascynował mnie fakt, że w portfolio pojawił się spray stylizacyjny dedykowany właśnie włosom kręconym. Moje wymagania dotyczące produktów definiujących skręt są bardzo wysokie, dlatego z ogromną przyjemnością wzięłam tę formułę pod lupę.

Jak oceniam?
Jestem absolutnie zakochana w zapachu tych kosmetyków. Akordy czarnej porzeczki i herbaty są w nich mocno wyczuwalne w trakcie aplikacji, by później - wraz z upływem czasu - jedynie delikatnie otulać ciepłą woalką. To bardzo przyjemny aspekt stosowania produktów od Neqi - zapach jest relaksujący i nienachalny. Opakowania wszystkich trzech kosmetyków są niezwykle poręczne i eleganckie, a higieniczne wydobycie z nich produktu nie stanowi najmniejszego problemu (nawet jeśli zbliżamy się do końca opakowania).
Jeśli chodzi o szampon Neqi Moisture Mystery, to na 100% kupię kolejne opakowanie. W ostatnim czasie testowałam sporo innych formuł i żadna nie dała mi tak przyjemnego efektu końcowego. Po jego użyciu jestem w stanie przeczesać włosy palcami, a to rzadkość - zwykle przed nałożeniem odżywki moje włosy w dotyku są tępe i kompletnie nie dają się rozczesać. Jestem przekonana, że to zasługa bogatego i wegańskiego składu, który zawiera peptydy i ekstrakt kolcowoju chińskiego, ślazu, gardenii i alg. Tak skomponowana receptura silnie odżywia pasma i zapobiega łamliwości włosów poprzez ekstremalne zwiększenie ich elastyczności.

W przypadku odżywki Neqi Repair Reveal aplikacja okazała się bardzo przyjemna, bo formuła nie jest bardzo gęsta, przez co szybko udaje się nią pokryć całą powierzchnię włosów. Jednocześnie jest na tyle treściwa, że z nich nie ścieka. Włosy po jej użyciu stają się gładkie jak jedwab i czuć, że są naprawdę porządnie nawilżone. Odżywka - podobnie jak szampon - w składzie zawiera kompleks Signature Blend obfitujący w peptydy i ekstrakty m.in. z jagód goji i gardenii tahitańskiej. Moje włosy po spłukaniu produktu były mięciutkie w dotyku, a po wysuszeniu nabrały boskiego, naturalnego połysku!

I wisienka na torcie, czyli spray stylizujący do włosów kręconych Neqi Treatment Treasure Diamond Glass Curly. Jestem absolutnie zakochana w tym produkcie! Efekt końcowy totalnie przerósł moje oczekiwania. Nie dość, że na etapie układania fryzury udało mi się pięknie rozdzielić od siebie pasma, co zaowocowało doskonale zdefiniowanymi loczkami, to na dodatek bosko uniosły się od nasady. Spray w żadnym razie ich nie obciążył, a wręcz przeciwnie - sprawił, że po wysuszeniu stały się sprężyste i lekkie. Dokładnie takie, do jakich dąży każda "curly girl".


Dominika przetestowała maskę regenerującą, preparat do stylizacji do nabłyszczania i zmiękczania włosów i delikatny szampon oczyszczający Neqi
Co obiecuje producent?
Szampon do włosów Repair Reveal według producenta:
- delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy,
- intensywne odżywia włosy,
- ma przyjemny zapach czarnej porzeczki i kwiatów.
Maska do włosów Neqi Repair Reveal zdaniem producenta:
- wzmacnia strukturę włosów,
- przeciwdziała puszeniu się włosów,
- ułatwia rozczesywanie pasm,
- podnosi odpowrność włosów,
- ma przyjemny zapach i eleganckie opakowanie.
Preparat do stylizacji Diamond Glass daje efekt:
- nadaje włosom lustrzany połysk,
- włosy stają się podatne na stylizacje i są gładkie,
- chroni włosy przed wysoką temperaturą,
- ma luksusowy zapach i opakowanie.
Co zwróciło moją uwagę?
Jako zapalona włosomaniaczka uwielbiam testować nowości do włosów, a tak się składa, że to mój pierwszy raz z kosmetykami Neqi. Pierwsze odczucie? Myślę, że nie tylko ja nie mogę oderwać wzroku od tych bardzo eleganckich i luksusowych opakowań. Mają wyraziste kolory i minimalistyczny design, który bardzo doceniam.
Zawsze przy testowaniu nowych kosmetyków do włosów zwracam uwagę na ich składy. Tutaj moją uwagę przykuł kompleks Signature Blend. To połączenie peptydów, hemiskwalanu, ekstraktu z jagód goji, ślazu i gardenii tahitańskiej. Nie ukrywam, że takie zestawienie wzbudziło we mnie spore oczekiwania co do działania produktów Neqi. Najbardziej zaciekawił mnie spray, który ma nabłyszczać włosy, ale też je zmiękczać.
Dlaczego testowałam?
Już kolejny rok rozjaśniam włosy na jasny blond i wiem, jak łatwo jest je zaniedbać. Gdy nie otrzymują odpowiedniego nawilżenia kruszą się, łamią i wypadają. Do przetestowania pielęgnacyjnego trio od Neqi przekonały mnie właściwości kosmetyków. Zarówno szampon, odżywka, jak i nabłyszczający spray mają za zadanie nie tylko nawilżać włosy, ale także je odżywiać. Skoncentrowany skład ma wpłynąć na ich zwiększoną odporność, elastyczność i blask oraz ograniczenie łamliwości. Zachęcona tymi efektami postanowiłam sprawdzić, czy moje blond włosy odzyskają dawny efekt tafli.

Jak oceniam?
Pierwszym produktem, jaki przetestowałam był delikatny szampon oczyszczający do wszystkich rodzajów włosów Neqi Repair Raveal. Według producenta włosy z każdym myciem miały być bardziej odporne na uszkodzenia i rzeczywiście coś w tym jest. Nie wiem na ile to zasługa samego szamponu, ale włosy z czasem przestały się kruszyć i łamać. Formuła została wzbogacona w fitokeratynę, która skutecznie odżywia pasma i przywraca im zdrowy wygląd. Kolejnym z plusów szamponu jest to, że dobrze się pieni, a jednocześnie jest bardzo wydajny. Uwagę przykuwa też perfumowy zapach z nutami czarnej porzeczki i drzewnych akordów. Nie dość, że włosy po umyciu ładnie pachną, to jeszcze są odbite od nasady. Przetestowałam już naprawdę wiele szamponów i wiem, że tego typu aplikator na "przycisk" jest moim ulubionym.

Następnym kosmetykiem jest maseczka regenerująca do wszystkich rodzajów włosów Neqi Repair Raveal. Ten profesjonalny produkt podobnie, jak szampon ma przyjemny zapach czarnej porzeczki, który utrzymuje się do kilku godzin po umyciu (nie jest on jednak przytłaczający czy duszący). Jeśli chodzi o konsystencję to jest dość rzadka, ale nie spływa z włosów podczas aplikacji. Nie skleja też pasm i bardzo łatwo się z nich zmywa. Opakowanie jest dość typowe jeśli chodzi o użytkowanie, ale z pewnością nie da się przejść obojętnie obok jego designu.
Jak oceniam samą maskę? Doceniam jej wegańską formułę i dobrej jakości skład z peptydami na czele. Naturalne składniki zapobiegają łamliwości włosów, wzmacniają je od zewnątrz i zwiększają ich odporność. Maska przyjemnie otula włosy i mam wrażenie, że postawia na nich ochronny film. Pasma łatwiej się rozczesują i co najważniejsze - są lśniące i się błyszczą. Efekt tafli uzyskałam już po pierwszej aplikacji! Wystarczy 5-10 min. a włosy wyglądają jak po wyjściu od fryzjera.

Przyznam, że raczej nie sięgam po produkty nabyszczające do włosów. Zazwyczaj sklejały one włosy, co sprawiało, że wyglądały na lekko tłuste. Postanowiłam dać jeszcze jedną szansę takiemu produktowi i tak przetestowałam preparat do stylizacji do nabłyszczania i zmiękczania włosów Neqi Treatment Treasure Diamond Glass All. Moją uwagę natychmiast przyciągnęło złote opakowanie i charakterystyczny dla całej linii zapach porzeczki. Ten spray zdał egzamin i spełnił obietnice producenta. Włosy rzeczywiście po wysuszeniu były lśniące i ultra miękkie w dotyku. Na włosach produkt pozostawia ochronny film, który zabezpiecza włosy przed wilgocią. Nie tracą swojego kształtu i nie puszą się co jest świetnym rozwiązaniem zwłaszcza na porę roku jesień-zima.

Całe trio kosmetyczne sprawdziło się u mnie 10/10 i wiem, że nie będzie to ostatni raz kiedy po nie sięgam. Jako farbowana blondynka przyznaję, że szampon, maska, jak i preparat do stylizacji spełnił moje oczekiwania. Mam wrażenie, że pasma nie tylko lepiej wyglądają, ale i ich kondycja uległa znacznej poprawie. Są mocne, odżywione, a do tego jedwabiste w dotyku.


Materiał promocyjny marki NEQI.