Wielki powrót krepy? Vlogerka użyła jej do farbowania włosów
Czy to będzie wielki powrót farbowania włosów bibułą? Internautki coraz bardziej cenią sobie szybkie i tanie rozwiązania, które pozwolą im nadążyć za zmieniającymi się trendami. Koloryzacja za pomocą kolorowej krepy do takich z pewnością należy.

- Aleksandra Wójcik
Farbowanie włosów krepą przywraca wspomnienia z dzieciństwa. Kiedy jeszcze nie mogłyśmy sobie pozwolić na koloryzację w salonie czy nawet kupno farby do włosów bez narażania się rodzicom, w ruch szła kolorowa bibuła. Papier, który z założenia miał służyć aktywnemu udziałowi w lekcjach plastyki, w tajemnicy wykorzystywałyśmy do barwienia włosów. Pomysł nie jest więc niczym nowym, ale kiedy byłyśmy dziećmi, nie korzystałyśmy jeszcze przecież z internetu.

Teraz koncepcja koloryzacji włosów bibułą ma szansę na wielki powrót. Wszystko za sprawą znanej vlogerki RealAsianBeauty, która miesiąc temu pokazała, jak za pomocą krepy pofarbować końcówki włosów np. na zielono lub fioletowo. Pomysł szybko podchwyciły kolejne internautki, które za pomocą taniego papieru zaczęły tworzyć ombre w odcieniach różu, fioletu, błękitu i zieleni.

Kolor utrzymuje się około tygodnia, choć w dużej mierze zależy to od naturalnej barwy włosów. Aby pofarbować włosy bibułą, wystarczy zamoczyć papier w ciepłej wodzie, a następnie namoczyć w niej włosy. Niektórzy stosują nieco inną technikę i zwilżoną bibułą owijają końcówki włosów.

Choć efekty farbowania włosów bibułą nijak mają się do klasycznej koloryzacji, przy dynamicznie zmieniających się trendach wydaje się ono całkiem rozsądnym rozwiązaniem.

