Nazywają ją "najstarszą żywą Barbie". 53-latka wydała ponad 160 tys. złotych, by wyglądać jak lalka
Rachel Evans mieszka w Wielkiej Brytanii i od lat stara się upodobnić do lalki Barbie. Jest jej ogromną fanką, a na swój cel wydała już małą fortunę. Zobacz, jak wygląda i czy faktycznie przypomina kultową postać.
Dla wielu osób lalka Barbie jest ideałem kobiecego piękna. Długie blond włosy, wielkie niebieskie oczy, wąziutka talia, nogi do nieba, zgrabny biust - do czego się tu przyczepić? Niestety, ludzkie ciało rzadko kiedy wygląda jak plastikowy ideał, a osiągnięcie wyglądu lalki jest niemal niemożliwe w naturalny sposób. To nie przeszkadza jednak wielu osobom z całego świata dążyć do zostania "żywą Barbie", czy po prostu "żywą lalką". Jedną z nich jest Rachel Evans.
Najstarsza "żywa Barbie"
Rachel Evans ma 53 lata, pochodzi z Londynu i zasłynęła w sieci, jako "najstarsza żywa Barbie". Jak informują różne media, kobieta wydała już ponad 32 tysiące funtów, czyli około 160 tysięcy złotych na rozmaite zabiegi kosmetyczne, które miały za zadanie upodobnić ją do słynnej lalki. Brytyjka przemianę zaczęła ponad 20 lat temu, jednak nie zamierza przestać. Wciąż planuje nowe metamorfozy i chce jeszcze bardziej przybliżyć się do wizerunku swojej plastikowej idolki.
Jak zaczęła się przygoda Rachel? Kobieta przechodziła trudny okres w swoim życiu i nie akceptowała swojego naturalnego wyglądu. Upodobnianie się do Barbie pomogło jej pokonać własne kompleksy i przyniosło ulgę jej psychice.
Miałam depresję i uczęszczałam przez to na terapię. Po tym, jak pokonałam własne słabości, narodziłam się na nowo jako Barbie - stwierdziła w rozmowie z portalem When Eye Writes.
Inne "żywe lalki" z całego świata
Evans nie jest jedyną osobą, która marzy o wyglądzie lalki Barbie. W Polsce kilka lat temu furorę robiła Anella, którą tytułowano właśnie "polską Barbie". Kobieta wykonywała szereg zabiegów, by wyglądać jak wierna kopia słynnej lalki. Obecnie jednak trzyma się z daleka od show-biznesu. Skoro Barbie, musi być też Ken! Michał Przybyłowicz dorobił się tego przydomka, kiedy zaczął zmieniać swój wygląd na wzór kultowej męskiej lalki. Podobnie jak Anella zniknął jednak ze sceny publicznej i tylko od czasu do czasu ktoś przypomina sobie o jego fenomenie.
Jedną z najsłynniejszych "żywych Barbie" jest z kolei Valeria Lukyanova z Ukrainy. Jej zdjęcia zachwycały setki tysięcy internautów, a przeróbki w wyglądzie kosztowały ją ogromne sumy. Do lalek upodabniają się też takie internetowe celebrytki jak Ashton Clarke, Angelica Kenova, Blondie Bennett czy Rodrigo Alves, który przeszedł metamorfozę z "żywego Kena" w "żywą Barbie", kiedy zdecydował się na zmianę płci.