Reklama

Sandra Kubicka za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się z obserwatorami zdjęciami "before and after" swojej metamorfozy zębów. Zdradziła również, na jaki zabieg się zdecydowała i poleciła ulubioną klinikę. Celebrytka pozbyła się "króliczych zębów" przez bonding! "Bardzo nie chciałam licówek". Zdjęcia przed i po mówią same za siebie!

Reklama

Na czym polega bonding zębów?

Sandra Kubicka zdecydowała się na popularny bonding zębów. Zanim jednak pokażę ci efekty tego zabiegu to wytłumaczę, czym właściwie jest. Bonding polega na zastosowaniu specjalnego materiału kompozytowego, który służy do rekonstrukcji i naprawy uszkodzonych zębów. Kompozyt umieszcza się na zębie, po czym utwardza przy użyciu specjalnego światła UV. Proces ten stosowany jest w stomatologii estetycznej, aby nadbudować zniszczone fragmenty zębów, wyrównać dysproporcje, a nawet zmienić ich kształt.

Metamorfoza zębów Sandry Kubickiej

Sandra Kubicka urządziła na Instagramie dłuższą pogadankę na temat swoich zębów. Swój wywód zaczęła od potwierdzenia teorii, że ciąża sprzyja psuciu się zębów. Aby rozwiązać swój problem i pozbyć się kompleksy, pojechała do Gdyni, gdzie znajduje się jej zaufany gabinet. "To są jedyne osoby, którym pozwalam dotknąć moich zębów" - mówi na instastories.

Sandra dodała, że na jej zębach został wykonany bonding, który polega na dosztukowaniu zębów. Nie jest to zabieg inwazyjny i polega jedynie na zmianie estetycznej, dlatego zdarza się, że wymaga poprawek. Sandra podkreśliła jednak, że ten sam bonding nosi już trzy lata i ani razu nie musiała nic poprawiać. Oto zdjęcia przed i po!

Metamorfoza zębów Sandry Kubickiej
Instagram@sandrakubicka

Dlaczego Sandra udała się więc do gabinetu, skoro bonding nie wymagał poprawek? Wytłumaczyła, że kiedyś przycinała dziąsła, a teraz po ciąży jej odrosły.

Miałam bardzo niskie dziąsła i przycięłam je laserowo, a teraz mi odrosły, więc znowu bedę musiała to zrobić.
Reklama

Zanim zdecydowała się na bonding różni lekarze proponowali jej założenie licówek. Jak sama tłumaczy, nie była do końca przekonana do tego pomysłu, mimo że miała kilka podejść do takiej metody upiększania zębów. Wybór finalnie padł na bonding, z którego Sandra zadowolona jest już od 3 lat.

Bardzo nie chciałam licówek i miałam nawet kilka podejść do tego. Mam zdjęcia też, więc mogę wam pokazać. Próbowałam, chodziłam do różnych klinik na takie próby. W Warszawie też.
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane