Reklama

Katarzyna Dacyszyn żyła pełnią życia, realizowała się w życiu prywatnym i zawodowym, osiągała kolejne sukcesy i cieszyła się ogromnym powodzeniem wśród płci przeciwnej. 7 lat temu spotkała ją jednak tragedia. Po 11 latach stalkingu, jej oprawca oblał ją kwasem siarkowym, który wniósł do budynku łódzkiego sądu. Zagrożone było jej życie. Pewnym było również, że jej ciało już zawsze zdobiły będą blizny, które pokrywają głównie szyję, rękę i część twarzy.

Reklama

W wywiadzie udzielonym w ramach naszego cyklu "Jestem piękna, bo jestem sobą", Katarzyna Dacyszyn zdradza, czy myśli, że jeszcze kiedyś będzie w związku, czy chodzi na randki, ale też mówi o ogromnej sile wiary i mocy przyciągania dobra swoimi myślami.

Katarzyna Dacyszyn o randkach, związkach i wierze w siebie

Niedługo po wypadku, Katarzyna Dacyszyn była przekonana, że jej nowy wygląd wykluczać będzie możliwość ułożenia sobie życia z mężczyzną i wejścia w związek. Takie myśli towarzyszyły jej tym bardziej, że kilka osób opuściło ją w tym trudnym momencie życia i odsunęło się od niej. Modelka starała się to zrozumieć i zaakceptować, jednak w jej głowie pojawił się lęk.

Z czasem jednak odkryła, że jej blizny nie mają znaczenia, kiedy w grę wchodzą uczucia i wewnętrzna siła, a kobiecość to to, co sobą reprezentujemy, nie jak wyglądamy. Jak dziś wygląda jej życie? Posłuchajcie wywiadu, którego udzieliła naszej redaktorce w ramach cyklu rozmów, "Jestem piękna, bo jestem sobą".

Cykl "Jestem piękna, bo jestem sobą"

Reklama

Zainspirowane historiami, doświadczeniami, ale też działaniem i postawą wyjątkowych osób, rozpoczynamy cykl video "Jestem piękna, bo jestem sobą". Zapraszamy do rozmowy inspirujące osoby, które udowadniają, że piękno pochodzi z wnętrza i poczucia własnej wartości. Każdy z naszych gości ma niezwykłą historię pełną siły, wzruszeń i, przede wszystkim, nauki samoakceptacji. Jesienią wręczymy również kolejne nagrody dla osób i marek, które szczególnie wyróżniają się na tym polu.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane