Błyszczyk za 10 zł to wypełniacz ust. Powiększył moje wargi i daje drogo wyglądający efekt "wet toping lips"
W naturalnym makijażu ust wciąż króluje viralowy już efekt błyszczącej tafli, czyli soczystych warg, które wyglądają dosłownie jakbyśmy oblały je słodką polewą - "wet toping lips". Wiemy, którym produktem jesteś w stanie uzyskać taki wygląd.

Spójrzmy prawdzie w oczy. Żaden błyszczyk nie działa jak strzykawka z kwasem hialuronowym, który na kilka tygodni faktycznie wypełnia wargi. Może natomiast na kilka godzin stworzyć podobny efekt optycznie powiększonych ust. Znalazłyśmy błyszczyk, który nie dość, że kosztuje grosze, to naprawdę potrafi zdziałać cuda. Radzimy pospieszyć się z zakupem, bo błyszczyk Extreme Shine sprzedaje się na pniu.
Spis treści:
Błyszczyk powiększający Extreme Shine - działanie i efekty
Błyszczyk do ust marki Essence z serii Extreme Shine to tak naprawdę niedroga perełka 3w1. Poza wspomnianym efektem błyszczącej tafli, od razu po aplikacji kosmetyku możecie spodziewać się także maksymalnej objętości oraz ekstremalnego efektu ujędrniającego. Do tego dochodzi jeszcze działanie “extreme plumping”, czyli optyczne wypełnienie ust. Natomiast ze względu na zawartość emolientów w składzie błyszczyk znanej marki Essence ma także działanie pielęgnacyjne. Natłuszcza usta i zapobiega powstawaniu suchych skórek czy pękaniu ust. Sprawia, że usta wyglądają jak świeżo polane słodką polewą - to efekt "wet toping lips".
Ten tani “wypełniacz” Extreme Shine ma przyjemny, orzeźwiający zapach mięty, który jeszcze bardziej podbija chłodzący efekt kosmetyku. Podczas aplikacji niektórzy wyczuwają także delikatne uczucie mrowienia. Błyszczyk został zamknięty w poręcznym opakowaniu z wygodnym aplikatorem - gąbeczką w kształcie łezki, która zdecydowanie ułatwia równomierne rozprowadzenie kosmetyku po całym konturze warg. Formuła kosmetyku jest dość gęsta, dzięki czemu błyszczyk nie spływa od razu po aplikacji, a zamiast tego na dłużej utrzymuje się na ustach. W dodatku użytkowniczki podkreślają, że błyszczyk nie rozpuszcza konturówki, więc bez obaw możecie stosować go również w połączeniu z innymi kosmetykami. Dodamy tylko, że dzięki odbijającym światło drobinkom, błyszczyk fantastycznie podkręca także kolor pomadki i sprawia, że usta są wyraźnie podkreślone.
Błyszczyk Extreme Shine marki Essence dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych. Z doświadczenia wiemy jednak, że to transparentny wariant sprawdza się najlepiej. Stosowany solo, pięknie podkreśla naturalną barwę ust, ale rewelacyjnie współgra także z innymi kosmetykami.
Błyszczyk Extreme Shine Essence – opinie
Jak tu nie uwielbiać takiej taniej kosmetycznej perełki, która efektami może równać się ze znacznie droższymi specyfikami? Internautki chwalą go za widoczne działanie powiększające i natychmiastowy efekt mokrych ust. Piszą też, że nie wysusza, nie roluje się, a jego chłodzące działanie przyjemnie orzeźwia. W katalogu KWC Wizażanki przyznały mu 4 na 5 możliwych gwiazdek.
Prawdziwy efekt tafli, lustra, za niewielkie pieniądze. W porównaniu do innych, droższych, firm ten wypada zdecydowanie lepiej pod względem efektu, jaki daje
Śliczny błyszczyk! Nie klei się, zostawia piękny połysk i do tego jest w przystępnej cenie. Ma bardzo neutralny smak i zapach, więc jest też spoko opcją dla osób wrażliwych na te aspekty. Miałam już większość odcieni i każdy polecam
– Oliwia48