Reklama

Kreatywność marek kosmetycznych nie przestaje zaskakiwać. Po barwiącym żelu typu peel-off do brwi i pomadkach z zatopionymi wewnątrz kwiatami wpadł nam w oko interesujący pomysł koreańskiej marki Laneige, która stworzyła kolekcję szminek do ust w formie… kart.

Reklama

Szybki efekt bez lusterka

Idea jest bardzo prosta – kartę z pomadką w wybranym kolorze składamy na pół i delikatnie zaciskamy na niej usta. To wszystko! Nie potrzebujemy lusterka, a producent dodatkowo zapewnia, że silnie napigmentowany kosmetyk ma też właściwości pielęgnacyjne.Laneige Lip Cards są dostępne w 20 żywych odcieniach: oprócz różnych wariantów różu, czerwieni i brązu w palecie barw znalazły się też fiolety. Wykończenie przypomina lakier do ust – kolory są nasycone i błyszczące. Jedna karta wystarczy dokładnie na jedno użycie.

Wybierz (nie)jedną kartę

Musimy przyznać, że szminka w formie karty wydaje się mieć niewątpliwe zalety – przede wszystkim można bez przeszkód nosić przy sobie ulubione odcienie np. w portfelu, bez obawy, że kosmetyk ulegnie uszkodzeniu (tradycyjnym pomadkom zdarzają się różne wypadki).Pewne wątpliwości może budzić pozornie prosta aplikacja – ostatecznie każda z nas ma inny kształt ust i prawdopodobnie trudno jest uzyskać idealny efekt bez poprawek. Niemniej, sama idea jest z pewnością godna uwagi – mamy nadzieję, że uda nam się kiedyś wypróbować Lip Cards :)

Reklama

Czy uważacie, że taki sposób nakładania pomadki może być lepszy niż tradycyjna aplikacja?

Zobacz też: Niebieska szminka: hit czy kit? Foto: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane