Efekt sztucznych rzęs bez doklejania? Najlepszy tusz, który idealnie pogrubia i rozdziela włoski to...
Ma dwurzędową szczoteczkę, idealnie rozdziela rzęsy podwajając ich objętość, a przy tym nie zostawia grudek. Nic dziwnego, że to właśnie ta mascara otrzymała nagrodę Kosmetyk Wszech Czasów w kategorii "Makijaż oczu". O jakim tuszu do rzęs mowa?

Za nami rozdanie prestiżowych nagród Kosmetyk Wczech Czasów! 23 marca 2017 roku odbyła się gala wręczenia nagród kosmetycznych w aż 21 kategoriach. Dlaczego są tak ważne? Bo przyznajecie je Wy - największa kobieca społeczność w internecie :).Wiadomo już jakie produkty najbardziej pokochały Wizażanki. Nas szczególnie interesowało, jaki kosmetyk wygra w kategorii "Makijaż oczu". I już wszystko jasne - zwyciężyła maskara L'Oreal Paris Volume Milion Lashes Fatale.

Wcale nas to nie dziwi, bo z uwielbieniem wypowiada się o niej wiele kobiet, w tym również blogerki urodowe. L'Oreal Paris Volume Milion Lashes Fatale to również mój faworyt - wielokrotnie miałam okazję sprawdzić możliwości tego produktu. I wiecie co? Nie mogę się rozstać z tym tuszem do rzęs :).Na karcie tego produktu w naszym KWC, możemy przeczytać wiele pochlebnych opinii:
- Najlepszy tusz do rzęs, jaki w życiu miałam. Bardzo czarny, nie skleja rzęs, wydłuża, pogrubia i nie prostuje po użyciu zalotki. Myślałam, że nie spotkam lepszego od So Couture, ale ten bije swojego brata na głowę. Do końca życia nie użyję już innego tuszu - pisze Skierka001.- Jestem kiepska w makijażu... Miałam już różne tusze i każdy po 3-4 użyciach lądował w koszu. Ten jest idealny dla niezdarnych makijażystek. Nie skleja rzęs, nie odbija się na skórze. Ma świetną końcówkę, nie brudzi buteleczki, nie kruszy się i jest trwały - ocenia aqua99.- Moje rzęsy są naturalnie dość długie i czarne, więc zwykle nie mam wielkich wymagań przy wyborze tuszu do rzęs, a ten śmiało mogę określić jako jeden z lepszych. Bardzo wygodna w użyciu szczoteczka, rzęsy są ładnie podkreślone, a nie zlepione. Tusz się nie osypuje w ciągu dnia, jestem zadowolona z efektu na co dzień - podkreśla theMonique.
Szczerze podpisuję się pod każdą z tych recenzji, ale mam też kilka własnych spostrzeżeń, które powinny was przekonać do zakupy mascary L'Oreal Paris Volume Milion Lashes Fatale.

Pierwsze wrażenie
Jak to zawsze w przypadku produktów L'Oreal bywa, również i w tym razem mamy bardzo eleganckie opakowanie. Złoto-fuksjowy kolor natychmiast rzuca się w oczy i podświadomie oczekujemy, że produkt zapewni nam luksusowe efekty. Szczoteczka jest silikonowa, co akurat w przypadku wielu rodzajów rzęs bardzo się sprawdza. Nawet zagorzałe przeciwniczki po kilku użyciach nagle zmieniają na jej temat zdanie.Zobacz także: Jak przykleić i jak dbać o sztuczne rzęsy? Jak już wspomniałam wcześniej, szczoteczka ma dwa rzędy silikonowych wypustek, które nie tylko ułatwiają rozczesywanie rzęs, ale również równomiernie pokrywają je tuszem. To sprawia, że uzyskujemy odpowiednie pogrubienie bez efektu sklejenia włosków i bez grudek - a przynajmniej nie zauważyłam tego u siebie. Dla uzyskania jeszcze bardziej spektakularnego efektu, możemy dołożyć dodatkową warstwę. W moim przypadku nie jest to konieczne, ponieważ rzęsy mam z natury dość długie, ale jasne na końcach. Dlatego też zaledwie jedno pociągnięcie gwarantuje mi to, czego oczekuję.
Poznaj najgorętsze trendy beauty! Pobierz Trendbook Wizaz.pl – pierwszy taki w Polsce!
Niektóre z was mówią, że tę szczoteczkę najpierw należy się nauczyć obsługiwać. Ja jednak nie miałam z nią najmniejszego problemu. Należy jednak pamiętać, aby nakładać cienką warstwę, bo wtedy nasze rzęsy wyglądają niezwykle naturalnie, ale nadal są bardzo dobrze podkreślone.
Efekty po użyciu L'Oreal Paris Volume Milion Lashes Fatale
W ciągu dnia mascara utrzymuje się naprawdę dobrze. Najbardziej cieszy mnie fakt, że mogę nią wyczesać rzęsy u nasady bez obawy, że zniknie ich naturalny skręt. Nie zauważyłam osypywania się. Mimo że tusz jest wyjątkowo trwały i potrafi przetrwać niejedną ulewę (przetestowane!), bardzo łatwo się go zmywa. Najpierw stosuję żel micelarny, a później wystarczy mi zaledwie jeden wacik na każde oko, aby pozbyć się resztek tuszu. Zobacz także: Chcesz odżywić rzęsy? Te produkty ci w tym pomogąJedna z naszych recenzentek - olalesz - pokazała na zdjęciu, jakie cuda ta mascara potrafi zdziałać i napisała również, jak poradziła sobie z jej wyjątkowo długimi rzęsami:
Tusz właściwie nie ma zapachu, więc dla wrażliwców będzie dobry. Konsystencja po otwarciu jest dosyć mokra, ale na szczęście nie zbiera się zbyt dużo produktu na szczoteczce, dzięki temu unikamy sklejenia. Dwie warstwy dają prawdziwy efekt fatale. Rzęsy z daleka są widoczne i przykuwają uwagę - pisze olalesz.

Jeśli chcecie się przekonać, jak ten tusz sprawdzi się na waszych rzęsach, to możecie go kupić w każdej drogerii za cenę około 60 zł. Szukacie mascary, której możesz zaufać nawet podczas wielkiego wyjścia? Koniecznie sprawdź L'Oreal Paris Volume Milion Lashes Fatale :).Sprawdźcie, kto jeszcze został laureatem nagrody KWC. Zdjęcie główne: istockphoto.com