Jennifer Lopez ma zawsze nienaganny makijaż, ale tym razem zaliczyła wpadkę
Makijaż Jennifer Lopez zazwyczaj jest wzorowy, ale nie tym razem. Gwiazda zaliczyła wpadkę na pokazie Toma Forda.

Jennifer Lopez słynie z perfekcyjnego makijażu, który od lat wykonuje dla niej legendarny makijażysta Scott Barnes. To on stworzył dla niej wiele ikonicznych looków, ale niestety... czasami ją krzywdzi. Makijażysta ma dość dużą słabość do bronzera i czasami używa go w nadmiarze. Już kiedyś na twarzy Jennifer Lopez namalował pomarańczowe plamy, a tym razem przydarzyła mu się podobna wpadka.
Nieudany makijaż Jennifer Lopez miała na sobie podczas pokazu kolekcji Toma Forda. Na zdjęciu, które piosenkarka opublikowała na Instagramie nie wyglądała źle, ale niestety flesze aparatów fotoreporterów były bezlitosne i na zdjęciach z imprezy makijaż nie wyglądał już tak dobrze...
Makijażowa wpadka Jennifer Lopez
Look, który Jennifer wybrała na pokaz Toma Forda był bardzo oryginalny. Gwiazda zdecydowała się na ultramodną fryzurę - fantazyjny kosmyk na czole. Na podobną fryzurę ostatnio decyduje się wiele gwiazd, m.in. Kendall Jenner czy Kim Kardashian. Choć taka fryzura jest obecnie bardzo modna, trzeba przyznać, że Jennifer lepiej wygląda w innych uczesaniach.

W całym looku Jennifer, to nie fryzura była najsłabszym punktem, a jej makijaż. Na wielu zdjęciach, które zrobiono Jennifer na pokazie ma ona... białą twarz. Wpadka może nie rzucałaby się tak mocno w oczy, gdyby nie to, że czoło Jennifer było dla odmiany... pomarańczowe. Kontrast kolorów, który powstał na twarzy piosenkarki wyglądał niekorzystnie. Gdyby makijażysta dobrał bardziej neutralny odcień bronzera i użył mniejszej ilości transparentnego pudru, na pewno wpadki udałoby się uniknąć. Bardzo możliwe, że makijażysta użył nieodpowiedniego pudru - te, które mają w składzie krzemionkę nie nadają się do fotografowania.

Jennifer Lopez to piękna kobieta, ale naszym zdaniem czasami ma na sobie po prostu za mocny makijaż. A kiedy na twarz nakładana jest duża ilość kosmetyków, ryzyko wpadki jest znacznie większe. Zasada "mniej znaczy więcej" doskonale odnosi się także do techniki makijażu, a wszystko wskazuje na to, że Scott Barnes czasami o niej zapomina...
Zobacz także: Te wpadki makijażowe są dziełem wizażystek. Tylko spójrzcie na brwi!