Reklama

O przejrzystych pomadkach z kwiatkiem jest głośno od co najmniej dwóch lat. Najpierw podbiły rynek azjatycki, teraz można je bez problemu kupić w Polsce. Jest jedna rzecz, która znacząco wyróżnia wersję dostępną w naszym kraju od chińskich szminek niewiadomego pochodzenia. Wreszcie mamy kosmetyk, którego skład jest w pełni sprawdzony i nie musimy się go obawiać używać. Również jego formuła jest bardzo kusząca.Pomadka to coś, bez czego my nie ruszamy się z domu. Zawsze jakaś znajduje się w naszej torebce, ale kiedy przychodzi czas poprawienia ust bywa, że to z lusterkiem jesteśmy na bakier. W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie lodowa (przezroczysta) pomadka. Nie musisz się bać, że wyjedziesz poza kontur, ponieważ pomadka sama w sobie nie ma żadnego pigmentu. Jej innowacyjność polega na tym, że nie tylko pięknie wygląda na zdjęciach, ale reaguje z pH ust.

Reklama

Pomadka z zatopionym kwiatem w Sephorze

Balsam Winky Lux zapewnia ustom perfekcyjny kolor. I co ciekawe - na ustach każdej z nas będzie prezentował się zupełnie inaczej! Ponadto zawiera prawdziwy kwiat chryzantemy w wybranym kolorze. Zapach nie jest zbyt intensywny, ale delikatny aromat kokosa sprawi, że będziesz chciała go nosić codziennie Winky Lux jest dostępny w Sephorze i kosztuje 69 zł, a więc znacznie mniej niż chiński pierwowzór.Zobacz także: Takiej paletki Too Faced jeszcze nie zrobiło! Fani: "Zupełnie inna niż wszystkie"

Szał na "lodowe" pomadki

To szminki chińskiej marki Kailijumei zapoczątkowały erę przezroczystych kosmetyków reagujących na pH skóry. Rozchodziły się niczym "świeże bułeczki", ale nikt do końca nie był pewny, z czego one są tak naprawdę zrobione. Ich skład był dość niepewny, bo producent nie śpieszył się żeby go komunikować. Kosztowały około 30 dolarów, czyli aż 110 zł, a mimo to kobiety za nimi szalały. Jak nietrudno się domyślić, Instagram niemal natychmiast zalała fala zdjęć Kailijumei.Zobacz także: Wizażanki zachwycają się tą gąbeczką do makijażu z drogeriiW międzyczasie pojawiło oczywiście mnóstwo pomadek, które były niezbyt udanymi podróbkami i mimo że kosztowały grosze, tak naprawdę nie były aż tak trwałe, a ich opakowania wyglądały niezbyt solidnie i zachęcająco. Inaczej jest w przypadku lodowej pomadki z Sephory - aż nie możemy się doczekać jej przetestowania!Winky Lux to nowość, więc w katalogu Kosmetyk Wszech Czasów znalazłyśmy tylko jedną recenzję pomadki (zachęcamy was do dodawania nowych!). Co pisze na jej temat @Zmielona_, która oceniła ją na 5/5?

Pomadka, która skradła mi serce samym swoim wyglądem. Zamknięta w pięknym kwiatowym opakowaniu, ma piękne plastikowe opakowanie. Sama formuła pomadki jest przepiękna, przeźroczysta z zamkniętym w środku kwiatem. Piękna na prezent jak i do używania na co dzień.ZALETY: Świetnie nawilża i sprawia, że każdy kto ją używa ma inny kolor ust, co wygląda bardzo naturalnie, a jednocześnie intrygująco.
Reklama

Też skusicie się na pomadkę z kwiatkiem? :)Zdjęcie główne: Instagram.com/winky_lux

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane