Lśnij jak gwiazda dzięki perfekcyjnej cerze. Serum-baza pod makijaż i 1-minutowa maska od Christian Laurent Ci to zapewnią
Perfekcyjny makijaż na imprezę zawsze zaczyna się od doskonale wypielęgnowanej cery. Sprawdź, jak spisały się nowe produkty Christian Laurent: serum-bazy pod makijaż i 1-minutowa odmładzająca maska bankietowa!
Karnawał przed nami, a co za tym idzie sezon na imprezowe makijaże. Żeby wytrzymały całą noc i prezentowały się nienagannie, najpierw musisz zadbać o doskonały wygląd swojej skóry. I tu z pomocą przychodzi marka Christian Laurent, która prezentuje swoje nowości: serum bazy pod makijaż i odmładzającą maskę bankietową, która działa już w 1 minutę! Jak poradziły sobie w akcji? Sprawdź w moim teście poniżej.
Dlaczego testowałam nowe produkty Christian Laurent?
Jestem wielką fanką sztuki makijażu, a w wolnym czasie pracuję jako wizażystka okolicznościowa. W sezonie karnawałowym, ale również poza nim, zgłaszają się do mnie kobiety, które chcą, by ich make-up nie tylko podkreślał ich urodę, ale też wytrzymał długie godziny szaleństw na parkiecie. Mam dla nich zawsze jedną radę - najpierw pielęgnacja, dopiero później makijaż. To klucz do trwałości i nienagannego wyglądu.

Kiedy więc dostałam do testów nowe serum-bazy pod makijaż i 1-minutową maskę odmładzającą od Christiana Laurenta, od razu wiedziałam, że to coś wartego uwagi. Właśnie dlatego, że przygotowuje naszą cerę pod makijaż pielęgnując ją i odżywiając. Do wyboru masz dwie wersje serum-bazy, każde za 35,99 zł:
Rozświetlająco-regenerujące serum-baza pod makijaż - kompozycja składników aktywnych zawartych w tym produkcie gwarantuje długotrwałą ochronę przed czynnikami środowiskowymi i optymalne nawilżenie. Witamina E, znana ze swoich właściwości przeciwstarzeniowych, wspiera regenerację skóry. Trzy stabilne formy witaminy C ujednolicają koloryt cery, rozjaśniają ją i przywracają zdrowy, naturalny blask. Dzięki aktywnym peptydom biomimetycznym Beauty Creator Serum-Baza Pod Makijaż poprawia jędrność i elastyczność skóry, a także zapobiega powstawaniu zmarszczek. Kosmetyk przedłuża trwałość makijażu, jednocześnie ułatwiając równomierną aplikację podkładu. Ultradrobne rozświetlające perełki subtelnie odbijają światło i nadają każdej cerze promienny i świeży look.
Wygładzająco-matujące serum-baza pod makijaż - ceramidy tworzą na skórze ochronny film, który zapobiega utracie wody, zapewniając głębokie nawilżenie i uelastycznienie. Kompleks wyselekcjonowanych peptydów poprawia jędrność skóry i przeciwdziała powstawaniu zmarszczek. Dzięki molekułom 24 karatowego złota Twoja skóra nabierze luksusowego blasku, a kwas hialuronowy długotrwale i głęboko ją nawilży. Serum-baza wyraźnie zmniejsza widoczność porów i wypełnia drobne zmarszczki, dzięki czemu Twoja cera pozostaje jedwabiście gładka, miękka i wyrównana.

Z kolei 1-minutowa bankietowa maska odmładzająca to absolutna innowacja. Dzięki rewolucyjnej technologii mikroemulsji 1 Minute Mask zapewnia twojej skórze natychmiastowe ujędrnienie i napięcie, a jednocześnie redukuje drobne niedoskonałości. Już po pierwszej minucie od aplikacji poczujesz, jak twoja cera nabiera wyjątkowej miękkości i jedwabistości. Dzięki obecności 5% glyco complex maska działa na wielu poziomach. W ekspresowej fazie oczyszcza skórę i stymuluje jej mikrozłuszczanie, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. W kolejnej na powierzchni skóry powstaje głęboko nawilżająca warstwa okluzji, która zwiększa przenikanie składników aktywnych.
W efekcie 1 Minute Mask mocno nawadnia twoją skórę i usprawnia jej regenerację. Doskonale sprawdza się w pielęgnacji cery mocno przesuszonej, zmęczonej i skłonnej do zaczerwienienia. Jeśli szukasz kosmetyku idealnego do zastosowania przed wielkim wyjściem, uroczystością czy sesją zdjęciową, postaw na 1 Minute Mask. Unikalne połączenie składników aktywnych, takich jak kwas glikolowy, olejek z róży galicyjskiej czy ekstrakt z kamienia księżycowego szybko i długotrwale poprawi wygląd twojej cery. Kupisz ją za 39,99 zł.
Moje odczucia i efekty działania
1-minutowa maska odmładzająca
Testowanie zaczęłam oczywiście od 1 Minute Mask, którą możesz traktować jako domowy zabieg bankietowy. Stosuj ją przed ważnymi wyjściami, by szybko i skutecznie poprawić wygląd swojej cery. Możesz oczywiście włączyć ją też do swojej rutyny pielęgnacyjnej na co dzień, jednak staraj się nie używać jej częściej niż 2-3 razy w tygodniu.
Maska ma gęstą, żelową konsystencję w perłowym kolorze, która po wmasowaniu w skórę zmienia się w biały krem. Wystarczy zostawić ją na cerze przez minutę, a później zmyć dokładnie letnią wodą. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że moja cera po tej masce jest mocno nawilżona, ale też wyraźnie jędrniejsza i gładsza. Zyskałam "bouncy effect", który uwielbiam. Maska delikatnie złuszczyła też suchy naskórek, zostawiając cerę gotową do dalszych kroków. A do tego pięknie pachnie i ma eleganckie opakowanie, które pięknie wygląda na półce w łazience.

Wygładzająco-matująca serum-baza pod makijaż
Mam cerę mieszaną, więc zdecydowanie częściej sięgam po wygładzająco-matującą serum-bazę Christian Laurent. Ma naturalny odcień i satynową konsystencję, która pięknie stapia się ze skórą. Wyrównuje jej koloryt i pozwala zredukować niedoskonałości, widoczne pory czy drobne zaczerwienienia. Redukuje też nadmierne świecenie, które często zdarza mi się w strefie T (czoło-nos-broda). Makijaż, który na nią nałożyłam trzymał się aż 12 godzin w nienaruszonym stanie!

Rozświetlająco-regenerująca serum-baza pod makijaż
Są momenty, kiedy każda z nas chce lśnić jak gwiazda i mieć na twarzy piękny efekt "glow". To popularny trend w makijażach wieczorowych i ślubnych, a moje klientki bardzo często o niego proszą. Tu właśnie do gry wkracza rozświetlająco-regenerująca serum-baza pod makijaż od Christian Laurent. Przepięknie rozpromienia twarz, dając na skórze efekt tafli. Cera jest świeża, wygląda młodo i zdrowo, a makijaż położony na to serum-bazę świetnie się trzyma, a jednocześnie zyskuje na naturalności. Przyznam szczerze, że "glow" jaki dał mi ten kosmetyk wygląda tak pięknie, że będzie świetną opcją na co dzień jako samodzielny produkt.

Moje tipy
- Łącz ze sobą serum-bazy według potrzeb twojej skóry. Jeśli masz tłustą strefę T, nałóż na nią wygładzająco-matujący wariant. Chcesz dodać blasku na policzkach? Wklep w nie opcję rozświetlająco-regenerującą.
- Po zmyciu 1 Minute Mask wklep w skórę odrobinę luksusowego diamentowego kremu ujędrniająco-odmładzającego Christian Laurent. Podbijesz efekt działania maski i jeszcze mocniej nawilżysz skórę pod makijaż.
- Wymieszaj rozświetlająco-regenerującą bazę z odrobiną podkładu, by zyskać naturalny tint do twarzy, który da efekt promiennej "drugiej skóry".
Podsumowanie
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona przez wyżej wymienione produkty Christian Laurent. Moim zdaniem stanowią świetny fundament pod makijaż karnawałowy, ale też ślubny czy wieczorowy. Zdecydowanie będę je polecać swoim klientkom i przyjaciółkom, bo efekty ich działania i niska cena to coś, obok czego nie sposób przejść obojętnie. Mój nowy must-have w kosmetyczce.
Materiał promocyjny marki Christian Laurent.