Makijażowy trend "no lashes" dotarł do Polski. Edyta Górniak pokazała się w wydaniu saute
Edyta Górniak została przyłapana przez paparazzi w bardzo delikatnym makijażu, którego głównym akcentem są jedynie podkreślone usta. Piosenkarka promuje makijażowy trend "no lashes", który jak sama nazwa wskazuje - skupia się na niepomalowanych rzęsach. Sprawdź, jak w wydaniu saute wygląda 51-latka.

Na makijażowy trend "no lashes" skusiła się także Edyta Górniak. Piosenkarka często stawia na mocny makijaż z podkreśleniem oka. Rzadko więc można ją spotkać w wersji saute, ale gdy media już ją "przyłapią", to zawsze staje się sensacją. Należy jednak przyznać, że zawsze jej skóra jest wypielęgnowana i widać, że dba o maksymalne nawilżenie.
Makijażowy trend "no lashes"
Ostatnio media społecznościowe zalane są nowym makijażowym trendem "no lashes". Chodzi w nim o to, aby wykonać full makijaż, ale bez malowania rzęs. W ten sposób make up wygląda nieco tajemniczo i przede wszystkim mega naturalnie. Pojawiają się też opinie, że brak pomalowanych rzęs ma dawać "old money vibe".
Jeśli na co dzień nosisz mocno wytuszowane rzęsy i podkreślone oko, to ten trend może nie przypaść ci do gustu. Mimo wstępnych obaw warto jednak go przetestować. Kto wie, może polubisz dzięki niemu swój nowy, naturalny look.
Edyta Górniak bez makijażu
Każdy, kto śledzi karierę Edyty Górniak wie, że ta nie godzi się na kompromisy w makijażu. Zawsze stawia na mocne krycie, podkreślone oko i usta. Nawet w mediach społecznościowych trudno zobaczyć ją w naturalnym wydaniu. Czasem jednak daje swojej skórze odpocząć i wybiera pielęgnację zamiast full make up. Są to jednak pojedyncze dni, gdy musi załatwić drobne sprawy na mieście.
Ostatnio paparazzi zrobili Edycie zdjęcia, gdy ta rozmawiała przez telefon. Widać, że nie ma pomalowanych rzęs, ale ciężko stwierdzić, czy brak make upu dotyczy również cery i ust. Okolica pod okiem jest rozświetlona, więc prawdopodobnie nałożyła korektor lub puder. Pasuje jej taki naturalny look?
