Pamiętacie te koszmarne trendy makijażowe? Mamy nadzieję, że już nie wrócą
Gdy powstawał Wizaz.pl, te makijaże były niezwykle modne... Teraz uchodzą za obciachowe. Przypominamy, jak się nie malować!

Jeśli jeszcze nie wiecie, w tym roku Wizaz.pl świętuje swoje 18-lecie. A ponieważ wreszcie jesteśmy pełnoletni, przygotowałyśmy dla was cykl wyjątkowych materiałów. Możecie zobaczyć już między, jakie matowe szminki cieszyły się w ciągu ostatnich 18 lat największym uznaniem Wizażanek. Tym razem chcemy was zabrać w małą podróż w czasie :). Postanowiłyśmy sprawdzić, jakie makijaże królowały we wczesnych latach dwutysięcznych. Niektóre z nich wróciły w bardziej stylowym wydaniu, jak na przykład niebieski make-up, ale inne nadal są małym koszmarkiem i nie chciałybyśmy, aby powróciły...
Najbardziej obciachowe makijaże
Na pewno pamiętacie jeden z największych trendów makijażowych, którym zachwycały się wszystkie gwiazdy na początku lat dwutysięcznych. Chodzi oczywiście o perłowe cienie. Sprawiały wrażenie ciężkich powiek i niestety dodawały lat. W dodatku były aplikowanie pacynkami, więc na powiece lądowało zazwyczaj zbyt dużo produktu, który szybko się rolował. Innym obciachowym trendem były również mocno obrysowane konturówką usta (na środek warg nakładało się wyłącznie błyszczyk). Nie musimy chyba przypominać, że w połączeniu z ultracienkimi brwiami wyglądało to przekomicznie? :)Zobacz także: Tego tuszu do rzęs używa Meghan Markle. Kupicie go w Rossmannie za mniej niż 30 złW tamtych czasach granice między cieniami nie były wystarczająco dobrze rozmyte, brakowało płynnych przejść między cieniami, a połączenie kolorystyczne wołały o pomstę do nieba. Teraz wszystko się zmieniło, ale to nie tylko kwestia estetyki, ale również postępu technologicznego. Nie da się ukryć, że technika wizażu rozwinęła się przez te 18 lat. Mamy nie tylko lepsze jakościowo kosmetyki, ale także narzędzia do pracy - wśród nich hitowy Beauty Blender.Jak wyglądały wpadki makijażowe sprzed kilkunastu lat? W naszej galerii znajdziecie zdjęcia gwiazd, ilustrujące wszystkie bolączki wizażu przełomu wieków.Który z nich według was definitywnie nigdy nie powinien powrócić?Przypominamy wam jednocześnie, że z okazji urodzin organizujemy wiele konkursów, w których możecie wygrać ciekawe nagrody (nie tylko kosmetyczne). Aby zapoznać się ze szczegółami, kliknijcie 18. urodziny Wizaz.pl. Zdjęcie główne: Pinterest.com
1 z 7

Pomarańczowa opalenizna
Opalenizna to dla nas coś z pogranicza pielęgnacji a makijażu. Ale nie da się ukryć, że na początku lat dwutysięcznych niezwykle modne było stosowanie samoopalaczy oraz chodzenie na solarium. Pomarańczowa opalenizna stała się obiektem pożądania celebrytów. Do zdjęcia obok pozują Nicky oraz Paris Hilton, które były wręcz uzależnione od sztucznego brązu. Tak samo zresztą jak Jessica Simpson czy Nicole Richie. Nie wydaje się wam, że ich skóra przypomina nieco... skwarki?
2 z 7

Białe perłowe cienie pod łukiem brwiowym
Jak widać młodziutka Christina Aguilera już podążała za największymi trendami. Oprócz bardzo cienkich brwi, mamy tutaj perłowy cień nałożony na całą powiekę, a nawet pod łuk brwiowy. Teraz to wręcz kardynalny błąd makijażowy, ale wtedy ten trik uchodził za jeden z największych hitów. Jak widać sprawia wrażenie, że powieka jest ciężka, a wokalistka wgląda na senną. Taki make up stosowały również Pink oraz Britney Spears.
3 z 7

Mocno obrysowane usta
Konturówki używamy do tej pory, ale teraz jest zupełnie niewidoczna, ponieważ łączymy ją najczęściej z matowymi pomadkami w intensywnych kolorach. Poza tym powstały nawet przezroczyste kredki, które mają ułatwić wykonywanie makijażu ust, szczególnie początkującym. Ale kiedyś do konturówki w intensywnym kolorze dopasowywano błyszczyk - transparentny lub o kilka tonów jaśniejszy. Dawało to efekt nieeleganckiej, "zjedzonej" pomadki.
4 z 7

Bardzo ciemne usta i biżuteryjne zdobienia
Gwen Stefani to jedna z najbardziej kontrowersyjnych gwiazd. We wczesnych latach dwutysięcznych zwracała na siebie uwagę nie tylko talentem, ale również kolorowymi włosami i makijażem. Uwielbiała błyszczące pomadki w bardzo ciemnych kolorach. Jeśli przyjrzymy się zdjęciu obok, zauważymy, że usta ma obrysowane czarną kredką! Uwielbiała również dodać coś od siebie do makijażu - tutaj mamy biżuterię tuż przy kąciku oka.
5 z 7

Niebieskie cienie do powiek i niedopracowany makijaż
Paris Hilton była nie tylko fanką pomarańczowej opalenizny. Lubiła ją łączyć z niebieskim cieniem, co tworzyło przedziwny kontrast. Mroźny, wręcz lodowy odcień odbija światło, ale niestety wygląda na nałożony dość niechlujnie. Makijaż jest kiepskiej jakości i wygląda na niedopracowany. Teraz oczywiście wizażyści celowo tworzą taki efekt na potrzeby pokazów mody czy sesji zdjęciowych, ale mało kto zdecyduje się wyjść w takim wydaniu do sklepu.
6 z 7

Perłowa pomadka
Kirsten Dunst dziś uważniej dobiera repertuar filmowy i preferuje delikatne makijaże, ale kiedyś nie stroniła od wymyślnych fryzur i... perłowych pomadek. Najpopularniejsze miały brązowy kolor z mnóstwem drobinek, które w zasadzie bardziej przypominały zatopiony brokat niż drobno zmielony pyłek. Do niedawna takie szminki były obciachem, ale o dziwo marki zaczęły produkować je ponownie!
7 z 7

Zbyt różowe policzki
To musiało się zdarzyć - do naszego zestawienia trafiła również Beyonce. Po pierwsze za malowanie linii wodnej czarną kredką, po drugie - za nietrafione połączenia kolorystyczne, a po trzecie za zbyt różowe policzki, które w tamtych czasach były wręcz pożądane.