W styczniu marka Sephora zaprezentowała nową linię pomadek. Ku naszemu zaskoczeniu, kiedy po kilku dniach od jej premiery poszłyśmy do jednego z punktów sprzedaży, szminki były prawie wyprzedane. Był to naprawdę niecodzienny widok. Z podobnymi spotykamy się w drogeriach tylko w okresie wyprzedaży. Konsultantka Sephory nie ukrywała, że jest to jeden z kosmetyków cieszących się największym powodzeniem!

Reklama

Polecamy: Internet oszalał na punkcie tej kredki do brwi - kosztuje tylko 6 zł

Sephora Collection- #Lipstories

W czym tkwi fenomen tych szminek? Charakteryzują je intensywne kolory, modne wykończenia oraz niewyczuwalna konsystencja, która po nałożeniu na usta w ogóle się nie klei. Możemy wybierać pomiędzy trzema efektami: matem, satyną i metalicznym, a w ofercie znalazło się aż 30 kolorów. To odpowiedź marki na oczekiwania milenialsów, którzy są wyluzowani, zawsze online, a makijaż traktują jako sposób na nieustanną zmianę wizerunku. Lipstories są bardzo fotogeniczne - nic dziwnego, że te pomadki obecnie podbijają m.in. Instagram.

mat. prasowe

Polecamy: Nowy trend w malowaniu policzków - teraz róż aplikujemy w kształcie... serca!

Kluczowe dla komunikacji są także opakowania nowych pomadek Sephory. Inspiracją do ich powstania było Instagram Stories. Nadruki za to swoimi motywami przypominają najpopularniejsze typy obrazów spotykanych w social media. Nie brakuje więc filiżanek kawy, efektownych kwiatów, owoców, zwierząt czy malowniczych widoków. W dodatku opakowania ą przyjazne dla środowiska, ich podstawą jest papier z recyklingu, a nadruki zostały wykonane za pomocą roślinnej farby. Jak tłumaczy producent: "Nareszcie pomadka jednocześnie glam i green".

Zobacz także

Same przyznajcie, że te szminki wyglądają obłędnie. Cieszą się zainteresowaniem zarówno dojrzałych kobiet, jak i tych najmłodszych.

Reklama

Opinie o szminkach Sephora Collection #Lipstories znajdziecie w KWC.

Reklama
Reklama
Reklama