Ten tusz za 15 zł daje efekt "latina fake lashes". Rzęsy są długie aż do brwi i pogrubione jak po zagęszczaniu kępkami
To drogeryjny tusz, który działa prawdziwe makijażowe cuda. Jego największym atutem jest formuła, która pozwala na uzyskanie spektakularnego efektu sztucznych rzęs bez konieczności ich doklejania.

Catrice Glam&Doll, False Lashes Mascara to bestsellerowy tusz, który skradnie serca wszystkich fanek i fanów wyrazistego, wręcz teatralnego makijażu. Daje efekt maksymalnie wydłużonych i pogrubionych rzęs bez zbędnego sklejania.
Catrice Glam & Doll, False Lashes Mascara – efekt sztucznych rzęs
Catrice Gla&Doll False Lashes Mascara charakteryzuje się wygiętą szczoteczką, która została zaprojektowana tak, by precyzyjnie rozdzielać każdą rzęsę i pokrywać ją intensywnie czarnym tuszem. Jednocześnie maskara pozwala na maksymalne uniesienie i podkręcenie jak po użyciu zalotki, dzięki czemu zyskujemy efekt optycznie powiększonego i bardziej otwartego oka. Co ważne, nie ma tu mowy o grudkach, „pajęczych nóżkach” czy posklejanych włoskach.
Dodatkowo tusz wyraźne podkreśla, wydłuża oraz pogrubia włoski, dzięki czemu zyskujemy efekt rzęs zagęszczanych kępkami. Dzięki odporności na wilgoć tusz nie rozmazuje się nawet po długich godzinach noszenia makijażu, a jego demakijaż nie sprawia większych problemów.
Catrice Glam & Doll, False Lashes Mascara – opinie
Wizażanki polubiły się z tym tuszem przede wszystkim ze względu na fakt, że łączy w sobie dobra jakość i niską cenę. Jak czytamy, kosmetyk wydłuża, pogrubia i zagęszcza rzęsy, dając przy tym efekt „rzęs jak u laleczki”. W recenzjach czytamy, że jedna warstwa delikatnie podkreśla włoski, za to kolejna sprawia, że uzyskujemy naprawdę wyrazisty makijaż rzęs jak po przedłużaniu u kosmetyczki.
– pisała LuxuryGarbage
Bardzo lubię ten tusz ! Świetnie wydłuża i pogrubia rzęsy, czerń to czerń a nie rozwodniona farbka . Oko fajnie jest podkreślone przy jednej, dwóch warstwach idealnie na codzie . Przy większej ilości warstw masakra daje efekt sztucznych rzęs. Co mnie się bardzo podoba. Najważniejsze, że tusz się nie kruszy , nie zostawia grudek na rzeszach i ich nie skleja ! Zdecydowanie polecam i do niego wrócę
– pisała PlusSizeNaResorach
A jeśli lubisz makijażową „jazdę bez trzymanki”, pod tusz nałóż bazę, która będzie dodatkowo podbijała działanie maskary. Najlepiej sięgać po formuły, które w swoim składzie mają substancje pielęgnacyjne, które będą dbały o włoski. Przykładem może być tu bestsellerowa baza Pour La Beaute Supreme Growth marki Christian Laurent.