Reklama

Mój letni makijaż powinien być delikatny, świetlisty i przede wszystkim… trwały. Chyba każda z nas choć raz była w sytuacji, gdy w ciepły dzień jej skóra świeciła się niemiłosiernie, a tusz odbił na powiecie. Niestety, mi zdarzyło się to więcej niż jeden raz :). Dlatego postanowiłam przetestować kosmetyki marki IsaDora i zobaczyć, jak prezentują się na skórze oraz ile godzin się na niej utrzymają. Czy prasowany puder, tusz do rzęs, paletka cieni i eyeliner od IsaDora spełniły moje oczekiwania?

Reklama

Prasowany Puder Velvet Touch Sheer Cover IsaDora

Edipresse Content Studio

Mam skórę mieszaną, która szczególnie latem mocno się świeci w okolicach strefy T. Znalezienie idealnego pudru jest dla mnie wyzwaniem, ponieważ kosmetyk musi matowić moją buzię, ale nie dawać efektu maski. Na pierwszy ogień poszedł prasowany puder Velvet Touch Sheer Cover IsaDora. Według obietnic producenta jest lekki, o jedwabistym wykończeniu i z łatwością ma opanować świecenie się cery. Jak widać na zdjęciu, moja skóra już od samego rana lubi się świecić :). Gdy użyłam pudru po raz pierwszy, zaskoczyło mnie to, że wystarcza niewielka ilość produktu, żeby opanować błysk! Krycie jest lekkie i naturalne, a puder z łatwością przykrył zaczerwienia przy skrzydełkach nosa. To lubię! Na plus zasługuje również opakowanie kosmetyku wykonane z porządnego plastiku. W środku znajduje się spore lusterko i puszysty aplikator.

Edipresse Content Studio

Paletki cieni do powiek Eye Shadow Quarter IsaDora

Gdy cera była gotowa, nadszedł czas na brwi! Mam delikatne brwi, dlatego staram się subtelnie je podkreślać. Postanowiłam wypróbować do tego paletkę cieni Eye Shadow Quarter Muddy Nudes od Isadora. Muddy Nudes to przepiękna kompozycja czterech matowych cieni w kolorze beżu i 3 odcieniach brązu. Wybrałam zimny, matowy brąz z paletki, który idealnie korespondował z kolorem moich brwi i dodał im wyrazistości.

Edipresse Content Studio

Dalej testowałam paletkę cieni Eye Shadow Quarter IsaDora, ponieważ kolejny krok to makijaż oczu. Na co dzień wybieram cienie w kolorach takich jak brąz, złoto, czasem róż i fiolet, które bardzo ładnie podkreślają barwę moich zielonych tęczówek. Tym razem, do stworzenia delikatnego make-up oczu wybrałam paletki cieni IsaDory, w kolorach Boho Browns i Autumn Legend.

Edipresse Content Studio

Cienie z paletki Eye Shadow Quartet Boho Browns mają satynowe, lekko błyszczące wykończenie. Przy pierwszym użyciu nałożyłam tylko odrobinę produktu i… to był dobry wybór, ponieważ cienie są naprawdę mocno napigmentowane. Gdy zaczęłam blendować najciemniejszy brąz z paletki, byłam pod wielkim wrażeniem, z jaką łatwością rozciera się na powiecie i tworzy delikatną „chmurkę”. Po prostu wow!

Edipresse Content Studio

Brązy z paletki Eye Shadow Quartet Boho Browns nałożyłam w załamaniu powieki i na dolnej powiece tuż przy linii rzęs. Potem nadszedł czas na „wypełnienie” powieki i moje ukochane fiolety i róże! Do tego zadania wykorzystałam paletkę Eye Shadow Quartet Autumn Legends, która od razu urzekła mnie swoimi kolorami. Przy pierwszym dotknięciu matowego fioletu już czułam, że ich konsystencja jest przyjemnie kremowa. To duży plus, ponieważ niektóre matowe cienie bywają suche. Fiolet blendował się równie łatwo, co wcześniej użyte przeze mnie brązy. W moim makijażu nigdy nie może zabraknąć błysku, dlatego sięgnęłam po delikatny róż ze złotymi drobinkami! Efekt? Różowy cień przepięknie lśnił na powiece i optycznie „otwierzył” oko. Warto podkreślić, że wszystkie cienie bardzo ładnie łączą się ze sobą i naturalnie przechodzą w siebie.

Edipresse Content Studio

Postanowiłam zaszaleć i zrobić tzw. kocie oko. Czemu nazywam to szaleństwem?:) Ponieważ od wielu miesięcy nie używałam eyelinera i obawiałam się, że mogłam wyjść z wprawy. Na szczęście, pędzelek eyelinera Colorful Eyeliner IsaDora jest mały i zakończony w szpic, dzięki czemu łatwo można wyrysować cienką kreskę. Mam delikatne i wrażliwe powieki, jednak aplikator eyelinera jest miękki i nie podrażnił mi skóry. Wbrew moim obawom, misja „kocie oko” została zakończona sukcesem!

Edipresse Content Studio

Ostatnim krokiem w makijażu oczu jest tusz do rzęs. Wybrałam wodoodporną maskarę Build-Up Extra Volume IsaDora, ponieważ zaciekawił mnie opis kosmetyku. Produkt ma szybko schnąć, pogrubiać i rozdzielać rzęsy. Dodatkowo ma być również odporna na łzawienie oczu. Noszę soczewki kontaktowe, więc łzawienie oczu to moja zmora. Gdy tylko otworzyłam opakowanie, spodobała mi się duża szczoteczka, która już przy jednym pociągnięciu pomalowała większość moich rzęs.

Edipresse Content Studio

Mam delikatne rzęsy, dlatego zawsze muszę nałożyć dużą ilość maskary, by wyciągnąć z nich maximum. Na szczęście, ogromną zaletą tuszu Build-Up Extra Volume IsaDora jest to, że nawet przy kilku warstwach produktu rzęsy nie są sklejone, a przepięknie rozdzielone. Co więcej, podczas aplikacji maskary produkt nie odbił mi się ani na górnej, ani na dolnej powiece, co często zdarza mi się przy innych tuszach.

Edipresse Content Studio

Na sam koniec postanowiłam raz jeszcze przetestować paletkę Eye Shadow Quarter Boho Browns od IsaDory, ale tym razem jako… rozświetlacz! W końcu czasy, gdy cienie służyły tylko do malowania powieki, odeszły dawno do lamusa J. Delikatny, złoty cień z drobinkami przepięknie rozświetlił moje kości policzkowe i grzbiet nosa. Uwielbiam takie wielofunkcyjne kosmetyki!

Edipresse Content Studio

Tak prezentuje się efekt końcowy mojego letniego makijażu z marką IsaDora. Skóra jest matowa, ale i naturalna, a oczy wyraziste i podkreślone. Nadszedł czas na małe podsumowanie testu! Jak oceniam trwałość pudru Velvet Touch Sheer Cover IsaDora? Po ok. 6 godzinach musiałam delikatnie się przypudrować na nosie i czole. Jak na moją cerę, jest to bardzo dobry wynik, ponieważ zazwyczaj świecę się już po 4 godzinach.

Bardzo przypadły mi do gustu paletki cieni Eye Shadow Quartet. Po pierwsze, aplikacja cieni jest naprawdę prosta i szybka, a ich kolory są naprawdę piękne i ponadczasowe. Po drugie, uważam, że te paletki cieni są wręcz stworzone do podróży ze względu na kompaktowy rozmiar i funkcjonalność. Mogą nam służyć zarówno jako cienie do powiek, rozświetlacz oraz jako produkt do brwi. Colorful Eyeliner IsaDora to kosmetyk pewniak. Przyjemnie się maluje kreskę, nie kruszy się i utrzymuje się na powiece przez około 8 godzin. Jednak największym hitem tego testowania jest dla mnie wodoodporna maskara Build-Up Extra Volume IsaDora. To, co robi z rzęsami to prawdziwy kosmos! Każda rzęska została dokładnie rozdzielona i pogrubiona. Z tą maskarą nawet z delikatnych rzęs można wyczarować firankę :). Jak przystało na wodoodporny tusz, maskara Build-Up Extra Volume jest niezwykle trwała, dlatego zmycie jej jest możliwe tylko przy pomocy dwufazowego płynu do demakijażu.

Cóż mogę powiedzieć? Jeśli szukacie trwałych produktów w dobrej cenie, koniecznie wypróbujcie testowane przeze mnie kosmetyki IsaDora. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie!

Wszystkie pokazane w materiale kosmetyki IsaDora znajdziecie w drogeriach Rossmann!

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki IsaDora

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane