Reklama

Nowy zapach od Avon został zainspirowany włoskim stylem życia. To właśnie tam ludzie jak nigdzie indziej uśmiechają się spędzając czas w kawiarnianych ogródkach i upajają się unoszącym się w powietrzu aromatem dojrzewających pomarańczy. Dlatego muszę przyznać, że przed rozpoczęciem testu mocno zaintrygował mnie także opis producenta.

Reklama
Nowy zapach AVON Viva la Vita to wyjątkowa, kwiatowo-owocowa kompozycja, stworzona z myślą o kobietach, które mimo szybkiego trybu życia, zawsze znajdą czas, aby zatrzymać się na chwilę i rozkoszować drobnymi przyjemnościami- przeczytałam w informacji prasowej.

Pomyślałam, że to idealny zapach dla mnie. Czy zatem "polubiłam się" z nim? Zagościł na moim nadgarstku w sobotni poranek. Wyspałam się i rano potrzebowałam aromatu, który wprowadzi mnie w dobry nastrój i pozwoli rozkoszować się wolnym dniem.

Reklama

Spsikałam więc delikatnie nadgarstki i szyję. Na początku uderzyła mnie mocna, soczysta woń grejpfruta oraz mandarynki. Zaczynało się ciekawie. Potem wyczułam magnolię, do której mam wybitną słabość, ponieważ kojarzy mi się z moim dzieciństwem. Jednak to co zostało na koniec, upewniło mnie, że to był dobry wybór- ciepła, waniliowo-drzewna nuta.Zapach jest subtelny, ale trwały. Po porannym spryskaniu się nim, był wyczuwalny jeszcze późnym wieczorem. Zapach nie był nachalny, ale za to, kiedy ktoś mi dawał buziaka na przywitanie, zwracał uwagę na piękną, delikatną woń, która mi towarzyszyła. Doskonale nadaje się więc zarówno do pracy, jak i na spotkanie ze znajomymi.Flakon tego zapachu jest niezwykle delikatny i doskonale prezentuje się na mojej toaletce. Na pewno często będę po niego sięgała, szczególnie na początku wiosennych dni.
Jego cena regularna to 76 zł za 50 ml."Twarzą" tego zapachu została Małgorzata Kożuchowska. Już wiemy, jak będzie wyglądać kampania - zobaczcie już teraz zdjęcie oraz materiał video.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane